Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

Gość Koniczyna79
Leal, najwazniejsze ze to juz za nami, trzeba isc do przodu i nie ogladac sie za siebie. Ja staram sie tak zyc od kad jestem na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak was czytałąm byłam w wielkim szoku ze tacy ludzie zyją na swiecie.... Komu jak komu ale własnym dzieciom??? ( bo w koncu Ty tez jestes teraz ich dzieckiem ) Jak to czytalam to sobie uswiadomilam ze ja jedna mam szczescie ze chyba powinnam podziekowac swoim rodzicom i tesciom ze sa tacy jakcy sa. Napewno mają tez wiele "niedoskonałości" ale przy tym co Wy piszecie to sa swieci... Hhehe narazie to pewnie tak mowie bo my z moim M juz przed slubem mieszkalismy sami, nigdy nie bylismy "zmuszeni"na mieszkanie z którymiś rodzicami. Niestety sutuacja się odmieni juz na poczatku wakacji- bo sprzedajemy swoje mieszkanko i zaczynamy budowac swoj domek. i aby odbylo sie bez kredytów to na jakis roczek ( mam nadzieje ze nawet i krocej) musimy wprowadzic sie do tesciow na poddasze ;)) tylko neistety bez swojej kuchni ;(. Mam nadzieje ze po tym czasie nadal bede mowila ze mam wspanialych tesciow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markewka9595
Witam, ja tez juz od jakiegos czasu staram sie z chlopakiem o dzidziusia i niestety poki co nici :( ale jestem dobrej mysli ze wkoncu sie uda a pani doktor powiedziala ze zaczniemy sie martwic po roku ok wiec czekamy ... mam pytanie do zalozycielki postu mowisz ze nalegasz na 3 dziecko a maz nie chce czy nie uwarzasz ze narzucasz mu swojej decyzji ? nie neguje Cie w zadnym razie ale pytam z ciekawosci bo ja bym sie np bala ze maz skoro teraz nie jest zadowolony nie bedzie sie cieszy z kolejnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
On tak ma zawsze przed, boi sie po prostu czy sobie poradzimy a potem jak juz sie rodzi to by swoje zycie oddal za to dzieciatko. Oboje pracujemy ja na etacie w dobre prorodzinnej firmie, a maz od kilku lat prowadzi swoja firme. Caly czas jest nam coraz lepiej pod wzgledem finansowym. Po prostu ja w tej rodzinie podejmuje decyzje, z mieszkaniem bylo tak samo, jakbym nie naciskala to do tej pory mieszkalabym z tesciowa dreczycielka i nawet bym nie zamarzyla o drugim dziecku. i nigdy tez bym nigdzie nie wyjechala, a tak podjelismy sami decyzje i latamy po calym swiecie z dzieciakami od kilku lat. Pracuje w firmie lotniczej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniczyna79 Fajnie że jest ktoś kto miał tak ja(znaczy się nie fajnie że tak miałaś tylko ze mam sie z kim identyfikowac:) ) Ide dalej i też nie chce oglądać się za siebie...nie moge wyjsc z podziwu ze w takich rodzinach czesto wszystko jest podobnie(moj mąż tez na miiesie miesie i jeszcze raz w miesie chowany matka tez jemu i braciom dawala do jedzenia to co wygodne a nie to co zdrowe(miesiąc sama kielbasa albo jajecznica z cm warstwa smalcu na wierzchu) . Też nasze zycie seksualne to byla porazka.....dobrze ze to tylko 3 miesiace. No ja nie musze na szczescie prosic ich o nic. Fajnie pogadać nie tylko o staraniach :) Koniczyna robisz coś na święta jakieś dobre jedzonko?? ZDROWE:) O! Witamy nową koleżanke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
Dziewczynki, wyslalam zapytanie o ten "cyklotest baby" i zobaczymy kiedy mi go wysla. Na razie czekam na odpowiedz w sprawie przelewu. Juz sie ciesze na sama mysl ze bede mierzyc nim temperaturke wreszcie po ludzku bo jest bardzo czuly i do mierzenia w buzi po jezykiem. Normalnym termometrem musialam to robic od "pupy strony" tylko te dwie dziury pokazywaly prawidlowa temperature. ale najbardzie podoba mi sie ze on sam zapisuje i analizuje moje cykle i mozna wrzucic to do komputera. to jedyny taki komputer cyklu na rynku z oprogramowaniem. Potem mozna go uzywac do metody antykoncepcyjnej zamiast hormonow. Dla mnie bomba. Bede pisac jak sie sprawuje jak go juz bede miala w domku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
ja zwykle na swieta ide do mojej mamy na sniadanko, potem do babci na drugie swieto. wiec zwykle nie ma duzo do roboty w domku, ale poniewaz staramy sie teraz nie jesc slodkiego a pewnie i tak w nas beda wmuszac ciasta na wizycie u rodzinki to ja w domku chyba tylko zrobie salatke jak co roku. bardziej musze pomyslec cos o zdrowym obiadku z warzywami i piciu naturalnych sokow. tak apropos, ostatni sok mi nie wyszedl. gdzies poslyszalam ze zdrowy z kapusty i z zrbuza i tak dolozylam od siebie jeszcze winogrona i rzodkiewke ale chyba dalam za duzo kapusty czerwonej lub poprostu nieodpowiednie polaczenie. odbijalo sie nam caly dzien po tym soku. Byl nie do wypicia, choc na pewno zdrowy. Juz od teraz korzystam tylko ze sprawdzonych przepisow na sok w necie i ksiazkach a nie z ust znajomych. Kolezanki sie z nas smialy w pracy, ze sie tak meczymy z tym sokiem, a ja oczywiscie twardo pilam z mezem zeby nie zmarnowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniczyna79 to fajnie masz:) Szczerze?? U nas też ja podejmuje wiekszosc decyzji. Gdyby nie ja to tez bysmy sie nie zdecydowali na dziecko-mąż tez sie boi ale gada ze jak by bylo to bedzie sie cieszył. Z mieszkaniem to samo-po koszmarnych 3 miesiacach u teściów na miesiąc(zanim znalezlismy mieszkanie) poszlismy do mojej mamy-i co?? Mojemu mężowi bylo tam tak wygodnie ze sie nie chcial wyprowadzić!! I uknułam okropną intryge-mama zobaczyla ze on gotów jest tam zostac na dłuuuuugo i wpadlysmy na pomysl straszny. Ja chcialam juz mieszkac sama i najpierw kulturalnie to chcialam mu wytlumaczyc ale sie nie dalo. Namowilam mame i stala sie na 2 tygosdnie nie do wytrzymania. Czepiala sie go jeczala narzekala, a to dom na dolny zamek zamknela(on mial klucz do gornego) a to komputer niechcacy mu od pradu odlaczyla. Rano jak sie szykowal do roboty to sie wydzierala ze ona chce spac( Mąż chodzi na 7)wieczorem o 23 glowe suszyla pol godziny(on sie kladl o 22.30) . Jak juz sie wyprowadzilismy do go przeprosilysmy i wyjasnilysmy ze to bylo uknute:D ale sie smial-nawet sie nie obrazil. No coz tak niestety bywa że ktoś kto mial w domu tak ze nie został nauczony podejmowania decyzji od malego to bedzie sie bal potem caly czas:( Ciekawa ta twoja praca jakas:) wogóle dobrze ze wam sie ułożyło. -ciekawa jestem od ilu lat lepiej zyjecie?? Tzn macie lepsza prace itp?? Jak sie synek urodził? Kurde nie moge sie doczekać piątku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrobie tylko żurek i mazurka :) raz zaszaleje :) my idziemy do mojej mamy a potem do taty-pewnie z moim mężem wypija sobie po kilka kieliszków-chodz nie jestem tym zachwycona to zgadzam sie bo to tylko na wielkanoc i na b. narodzenie lub sylwestra tak robią :) :) Wogóle alkohol niszczy komórki wiec go unikamy....ja tez od swieta redsa wypije a mąż to nawet piwa nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka@
Cześć U mnie dzisiaj 14 dc i przytulanki. Po za tym u mnie nic ciekawego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszna historia z tymi teściami. Bardzo Ci współczuję Leal :( U mnie tez tak by było gdybyśmy mieszkali z teściem bo również ma bardzo ciężki charakter. Dopóki mój R. był dzieckiem to pił i bił go, dręczył psychicznie jego mamę która była cudowną kobietą. Nie raz musieli uciekać z domu przed nim :( przemoc fizyczna skończyła się gdy mój R. dorósł i pokazał że potrafi się bronić. Od tego czasu teść się uspokoił ale za to męczył psychicznie. Teraz został sam na starość- ma czwórkę dzieci ale każdy woli trzymać się z daleka. Jak trzeba zawieść go do lekarza albo zrobić zakupy to mój mąż jedzie ale nic poza tym. Generalnie gdyby to był mój ojciec to nawet tego bym chyba nie zrobiła po tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniczynko...Ty tez swoje przeżyłaś...my mieszkamy obok teściów w nowym domu a oni podwórko obok w starym...tez czasem na nich narzekałam...ale z tego co tu czytam to nie są oni tacy źli, mają swoje zagrania, ale na pewno nie znęcają się nad nikim ani psychicznie ani fizycznie...można powiedzieć, że też mam szczęście... Ja mojego męża nauczyłam, że najpierw jesteśmy my, cZyli ja i dziecko a dopiero potem oni, tzn, jak ma czas i ochote to moze im w czymś pomóc....ale nigdy kosztem nas... Wygodnie też jest...bo teściowa zajmie sie dzieckiem w razie choroby, tez oboje pracujemy. A w święta na pierwsze śniadanie jedziemy do moich rodziców, potem jedziemy do szwagrów na urodziny chrześnicy, teściowie też będą, hehe A drugi dzień świąt trochę do teściów pójdziemy ale ogólnie nastawiamy się na totalny wypoczynek, spacer z córką, z hulajnoga którą dostanie:) Więc tez za dużo na święta nie robię, tylko sałatkę, 1 ciasto upiekę, i ćwikłę zrobię do białej kiełbasy, którą mamy już zrobioną przez moich rodziców:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki ja tylko na chwilkę - M właśnie się kąpie.... :) Leal rzuć przepis na mazurka ok? Zajrzę Jutro :) pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehh widze ze nie tylko ja jestem wygodna ;) 1 dzien swiat u tesciow ( i urodziny mojego M ;), a drugi u mnie na wsi u babć (mam 2 babcie w tej samej wsi ;)) takze tez sie zbytnio nie napracuję ;)). Z synkeim zrobimy muffinki (ulubione jego ciasto ) i napoelonkę. Torcik na urodziny zamowiony. W sobotę trochę pomogę tesciowej, a w domku posprzatałąm solidniej jak bylam na zwolneieniu 2 tyg temu ;)(chociaz przy moim malym tordadzie juz tego nie widac ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzuce troche pozniej bo jestem na pobraniu krwi-prolaktyna z tabletka jakiegos metoclopramidu czy czegos tam ze sie 3 razy co godzine pobiera. Bede przy komputerze ok 12, pissze z telefonu:) trzymajcie sie :) ja jestem dobrej mysli bo juz jutro ostatnie wyniki badan i od piatku leczenie:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka@
cześć U mnie 15 dc i ostatni dzień płodny. Ja na święta jadę do moich rodziców , będzie moje rodzeństwo z mężami / żonami i dziećmi. I będzie no co Kamilko ,a wy kiedy będziecie mieli dziecko , a może wy się w ogóle nie staracie. Zawsze mnie przy tym szlak trafia i robię tylko potulną minkę i mówię jeszcze się staramy. A jak jeszcze nie było w naszych planach dziecka to mówiłam w prost ,że jeszcze na dziecko mamy dużo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Leal. Jakoś nigdy sama tego ciasta nie piekłam, a w tym roku chciałabym wreszcie spróbować. Mam nadzieję, że wyjdzie :) Ja właśnie z młodym trzasnęłam pralinki domowe. Jeśli chcesz zrób - pyszne :): 1 kostka margaryny Kasia 3/4 szkl wody przegotowanej zimnej 1,5 - 2 szkl cukru /według upodobania :)/ 4 łyżki kakao gorzkiego rozpuszczamy na kuchence, ale żeby nie zagotowało się potem zdejmujemy i studzimy mieszając, aż będzie zimne!!! dodajemy 1 olejek rumowy oetker potem mieszamy z: 1,5 paczki mleka w proszku np. mlekovita /byle nie były to granulki!!!!/ i ... gotowe nakładamy do foremek - można kupić malusieńkie papierowe firmy ZENKER, przybieramy kokosem, mielonymi orzechami, rodzynkami, czy płatkami migdałów i dajemy do lodówki na ok. 4 godziny - KONIEC Witaj Justa :) Elizabet - widzę żeś gospodyni jak się patrzy. Ja też wolę "domowe" jedzenie, a nie te śmieci ze sklepu /ćwikła, sałatki, ciasta :)/ Kamilka - wczoraj zniknęłam wieczorkiem - w wiadomym celu. Jakoś dziwne u Ciebie te dni płodne. Masz takie krótkie cykle???? U mnie wychodzi do 18 dnia cyklu. Mam cykle 28-30 dni. Buziole Dziewczyny. Zaraz przyjedzie z pracy mój M /my dalej z młodym na chorobowm :) / i znikam na zakupy przedświateczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna79
Leal, lepiej jest mniejwiecej od momentu jak sie wyprowadzilismy. wtedy corka miala 5 lat i w koncu poszla do przedszkola(wczesniej sie nie udalo bo tesciowa bronila). Jak tam poszla to w kocu schudla(bo przedtem byla kluska, tuczona byla niezdrowymi rzeczami), a ja stresowalam sie coraz mniej, bo tez kontakty byly ograniczone juz z tesciami. jak maz tam szedl w odwiedziny, to ja nie. az w koncu nabralam dystansu. zupelnie checi do zycia nabralam dopiero po 10latach i wtedy to zdecydowalismy sie na synka, jak ogladalismy znajomych ktorzy maja dwojke dzieci. Takze dlugo mi to zajelo, ale nie dziwne bo bylam w strasznym stanie, nawet w pracy to widzieli i namawiali zebysmy sie jak najszybciej wyniesli od tej baby. No i w koncu sie udalo.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka@
orzeszek - ja mam cykle 29 dniowe ,ale tam się wkradła moja mała pomyłka jeszcze do 17 dc mogę próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilka-A Ty się kochana się pomyliłaś? :) Mi się wydaje, że u Ciebie już 16dc, bo @miałyśmy 20 marca...... Chyba, że coś namieszałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim. Widzę dziewczynki, że ktoś tu się pogubił z tym liczeniem cyklu, hehe :) ale nie martwcie się. I tak regularnie czynicie starania więc co za różnica ;) U mnie dzisiaj 7dc i taaak mi się dłuży, ale pocieszam się tym, że mam w miarę krótkie cykle (27dni)więc jakoś to zleci. Wczoraj zachęcałam mojego męża na małe co nie co, ale stwierdził, że nie będzie strzelał na darmo i woli skumulować moc na po świętach, hehe. Śmiać mi się chciało, że on też tak o tym myśli. Przypomniało mi się o naszej tabelce więc wklejam poprawioną: pseudo........wiek...mc staran....tydzien ciazy..... plec... poród Koniczyna79...33.........0................0.............. . .0.........0 alex20120......26.........2................0............. . ..0.........0 LealPrice-CH...22........1.................0............. . ...0........0 Juustaaa........24........2................0............. ....0.........0 melinda32......31.........1................0............. ....0.........0 OrzeszeK76...35.........2................0............... . ..0.........0 justaa27a.....32.........20...............0.............. . ...0.........1 kamilka@......29.........3.................0............. . ....0........0 Lisaveta_.....19.........1.................0............. .....0.........0 zalamka34....37.........7...............0................ ....0.........1 Nayeli..........20........1................0............. .......0.........0 A co do moich świat to też mam dobrze. W niedzielę do moich rodziców na śniadanko, a potem przychodzą do nich rodzice mojego męża bo odkąd się poznali to regularnie się spotykają, tak się polubili :) A w poniedziałek ciągnę mojego męża na narty, a jak nie wypali to pewnie do babci pójdziemy. Zrobię tylko sałatkę i ciasto bo pewnie i tak rodzice zawalą nas jedzeniem na wynos :) Miłego dnia kobitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUSTAAAA powiedz mezowi ze stare plemiki sa lenie i wolniej spacerują ;)) najlepsze sa takie dwu-trzydniowe. Przytulanko codzienie tez jest nie wskazane bo nie maja czasu sie zregenerowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUSTAAAA powiedz mezowi ze stare plemiki sa lenie i wolniej spacerują najlepsze sa takie dwu-trzydniowe. Przytulanko codzienie tez jest nie wskazane bo nie maja czasu sie zregenerowac tazke powiedz mu ze nie ma co sie lenic tylko do pracy ;))) u mnie moi z rodzicami M tez sie przyjaznia i czasami spotykaja nawet bez naszej wiedzy ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka@
Elizabet - dokładnie dopiero wieczorem zauważyłam ,że raz w kalendarzyku nie zapisałam jednego dnia cyklu i dzisiaj mam 17 dc i wszystko się teraz zgadza. Nie wiem jak ja to zrobiłam ,ale mam ostatnio mało czasu i nie wiem jak ten jeden dzień ominęłam ,ale ze mnie łajza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry :) Zapraszam na kawusię :) Ja miałam @ 21 marca. Jestem więc za Wami jeden dzień opóźniona ;) Co do staranek to mój gin mówił , że generalnie plemniczki dotrwają do 3 dni /nie u każdego/, więc najlepiej co 2 dni, ale nie mówił, że codziennie im zaszkodzi :p /mam na myśli 2-3 dni z rzędu, nie więcej, bo chłop by się zajechał przez cały cykl :)/ U mnie dzisiaj br....zimno..... Tylko 6 stopni, a wczoraj było 19 ..... Dobrze że przynajmniej nie pada. Jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprawiam się w tabelce pseudo........wiek...mc staran....tydzien ciazy..... plec... poród Koniczyna79...33.........0................0.............. . .0.........0 alex20120......26.........2................0............. . ..0.........0 LealPrice-CH...22........1.................0............. . ...0........0 Juustaaa........24........2................0............. ....0.........0 melinda32......31.........1................0............. ....0.........0 OrzeszeK76...35.........2................0............... . ..0.........1 justaa27a.....32.........20...............0.............. . ...0.........1 kamilka@......29.........3.................0............. . ....0........0 Lisaveta_.....19.........1.................0............. .....0.........0 zalamka34....37.........7...............0................ ....0.........1 Nayeli..........20........1................0............. .......0.........0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pseudo........wiek...mc staran....tydzien ciazy..... plec... poród Koniczyna79...33.........0................0.............. . .0.........0 alex20120......26.........2................0............. . ..0.........0 LealPrice-CH...22........1.................0............. . ...0........0 Juustaaa........24........2................0............. ....0.........0 melinda32......31.........1................0............. ....0.........0 OrzeszeK76...35.........2................0............... . ..0.........1 justaa27a.....32.........20...............0.............. . ...0.........1 kamilka@......29.........3.................0............. . ....0........0 Lisaveta_.....19.........1.................0............. .....0.........0 zalamka34....37.........7...............0................ ....0.........1 Nayeli..........20........1................0............. .......0.........0 Elizabet1204..34........2................0.....................0........0 I ja się dopisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie 17dc, a staranka były w 11, 13, 15 i 16dc...i teraz nie wiem czy dzisiaj tez się starać, czy odpuścić i może jutro??? a na zakończenie może w niedzielę w 20dc(w sobotę nie będzie jak, bo już śpimy u rodziców)?? Cykle mam 30 dniowe... Jak tak mam, ze jak odpuszczę, to później mi to spać nie daje...że może gdybym jednak nie odpuściła to by się udało... Zresztą ten cykl jest zupełnie inny niż poprzedni... W ostatnim kuł prawy jajnik i to mocno, naprawdę mocno...piersi powiększone były już w połowie cyklu i jeszcze ból nerek...a teraz nic jajnika nie czuję, właściwie nic nie czuję...zresztą ja nigdy nie czuję lewego jajnika...może nie było owulacji, może te starania na darmo...eh, sama nie wiem co myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×