Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

marcysia - a czegóż on nie chce być pałkazem? ;) zraził się po wczorajszym meczu? hehe nie było źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blenos dijas kobitki alescie naskrobaly.... ja nie dostalam maila od Ani -mamy wyslijcie mi cos ogladalam zdjecia Dowi-super, sliczna zima szczegolnie jak sie w domu przy kominku siedzi, ja ni ecierpie zimna.Jednak widoki uwielbiam tak droga jak w basni.... postaram sie jakos porobic zdjecia i wyslac na maile. U mnie podobnie jak u Dowi tylko lato, gory , morze i plamy i wiecznie goraco, juz wam nawet nie napisze ile, jedno pewne gwarancja pogody az do listopada, zar z nieba, w niedz bylo chyba z 50 w sloncu. Ja pracuje w niedziele i piatki, jestem padnieta, duzo chodzenia w taki upal na dworze. Moi rodzice przylatuja w poniedzialek teraz 18 czerwca, wiec cale mieszkanko przemeblowalam, oddaje mamie i bratu swoj pokoj a ja ide do malego , dzisiaj tam wniose swoje lozko. Sama nie wiem jak to bedzie... A na bolace plecy czy korzonki, rozgrzewajace plastry, ja czesto z nich korzystam bo mam bole krzyzowe co kilka dni. Pomaga po 10 minutach, a najlepiej jak sie z nimi wykopie to potem az pali. Jakas snieta dzisiaj jestem ide spac. Napisze wiecej pozniej, Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcysiu a no tak, kolano u pałkaza ;) Arpad wyslij nam słońca bo u nas pochmurno apropos zimy o której Arpad wspomniała, dziewczyny wczoraj kupiłam sobie serum wyszczuplająco modelujące Eweline 4D sie nazywa hehe efekt chłodzący - ale nie byłam świadoma jak kupowałam jak chłodzący. Wysmarowałam się po kąpieli git malina, patrzę piękna mieniąca sie skóra drobinkami jakby srebra i czuje mrowienia, po chwili chłód ale to jeszcze nic! po momencie poczułam na sobie oddech Arktyki! wlazłam pod kołdrę, nakryłam się po samą brodę, było mnie tak pieruństko zimno i pod kołdrą miałam gęsią skórkę na całym ciele! takiego efektu się nie spodziewam :D na upały super, ale nie wiem czy dam radę dziś to powtórzyć hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiew arktyki, brrrr. Ja lubię ciepło, ale nie lubię upałów, bo mnie zaraz zatyka i mi źle. Ale takie 20 stopni i słonko oraz błękitne niebo z białymi obłoczkami i lekki wiaterek - to mój ideał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KObrietta----dawaj dzisiaj ten balsam i po tygodniu na powiesz jak działa ...króliczku doświadczalny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane i ja sie przywitam z zawalonym nochalem i goraczka w dodatku z przemiennymi uczuciami zimna i ciepla okropnosc stawiam jak zwykle cieple mleko z miodem i cukrem a na wieczor planuje grog:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki znaim Was przeczytam to wyrazę swoje zdanie co do meczu P-R Polacy byli WSPANIALI!!! brak mi słów na to co zobaczyłąm w porównaniu z Grecją gratulacje dla drużyny ufff, alem się podjarała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój młody calutki mecz obejrzał ze mną i babcią, bo tatuś oczywiscie z kolegami, jakby z rodzinką nie można było podopingować polaków ja komentowałam, a młody powtarzał po mnie, cały był czerwony z emocji po naszym golu cale osiedle zawrzało, trąbki, śpiewy, krzyki, młody nie wiedział o co chodzi a teraz śpi jak zabity, mały kibicek he he u nas od rana leje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam, tak nas zostawić i tak często go nie ma w domu, o jutro jedzie na zajęcia do Kielc na cały dzień, wraca ok 23 w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nasz padł w połowie. Zaniosłam go do łóżeczka, ale po 10 minutach się odzywa. Poszłam do niego a on chce na mecz :) Więc został do końca, poszedł spać o 23, ale i tak wstał o 6 rano. Jak zwykle zresztą. Taki ranny ptaszek. Potem w południe na 2 godziny kima, a potem do 21 zabawa... Nie wiem skąd on bierze energię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasz wytrwał do końca, po oczach było widać, ze pada, ale ja z kolei chciałam zobaczyć czy aby nic do konca sie w wyniku nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nasz w sumie też do końca, tylko z krótką przerwą. :) No właśnie Kobrietta jak tam plecy? I jak się czujesz po tych cudach z apteczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie tak, ale, że sie zerwał? mój jak zaśnie to przynajmniej godzinę spi jak zabity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój to różnie, czasami jak wieczorem zaśnie to go nawet przemarsz wojsk nie obudzi, światło jest zapalone, gadamy, kręcimy się, a czasem to wystarczy, że komar głośniej wyląduje na ścianie. Mój małżowinek nie lubi wieczorami nigdzie łazić w młodości się już wyłaził ;) teraz woli w domu, tym bardziej, że pracę też ma taką, że na jakieś szkolenia jedzie i dwa tygodnie go w domu nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plecy już lepiej, ten plaster mi pomógł i voltaren, i obwiązywałam się w pasie szalikiem by ogrzać plecy. Na szczęście nie musiałam sięgać po ketonal, przez co mój ślubny stwierdził że to nieeee korzonki bo jak jego dorwały to nie mógł się podnieść. Ale chyba może różnie boleć i można mieć różny próg bólu przecież?! on jak jest chory to zdycha i apokalipsa, a ja wtedy i tak na wysokich obrotach. Ehhh faceci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, byle katarek już po pogotowie trzeba dzwonić ale jak ja mam katar to sprawa normalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chory facet to umierający facet, nawet jak sobie tylko skaleczy paluszek... Takie życie, to my niby jesteśmy ta słaba płeć? A spróbowałby jeden z drugim zajść w ciążę i urodzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noooo jak T.. zrobił sobie siniaczka na łydeczce to pokazywał i opowiadał jak on mu tam sie zrobił, ze ścisną buta niefortunnie i bach, a jak ja wbiłam sobie nóż w paluszka to śmiał sie i głaskał mnie z politowaniem nie docierało, ze mnie boli, bo bolało jak cholera, niby mała rana, ale pół palca bolało, no ale żyję he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mój ostatnio też skaleczył sie w paluszek, ojojoj co to było jaka rana (a raczej ranka), a jak boli hehe ale jak ja sobie przecięłam niechcący nożem palec do kości i poszłam na zastrzyk na tężca to było że przesadzam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dowi - az grog sprawdziłam co to za cudo hehe faktycznie będziesz śpiewać wieczorem aż miło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcysia - jak dam rade znów przeżyć oddech Arktyki to dam ci znać czy warto się mordować z tym serum, sprawdzę na wizażu jakie ma opinię, jak działa i odchudza to zniosę nawet powiew Grenlandii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mój mąż ,to chyba jakis wyjątek. Widzę ,że go boli ,ale On udaje twardziela i mówi ,że nic sie nie dzieje. Tylko chodzi i jęczy.Ja sie pytam i co? on na to ,że ok....to w takim razie po kiego jęczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słyszałam teraz w radio organową wersję- kościelną koko koko euro spoko i prawie się popłakałam ze śmiechu :D słyszałyście tą wersję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobrietta a to pospiewam byle mi pomoglo bo juz rady nie daje z nosa leci dzisiaj wyciagnelam wkoncu ten krazek dowcipniczy , a teraz czekam na okres noi mozemy zaczac wkoncu starania jupiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×