Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Drogie mamy, tak czytam i czytam i odnoszę wrażenie, że jest tu wiele zgorzkniałych i nieszczęśliwych osób.... A gdzie uśmiechnięte, spełnione kobiety? Czy są tu jakieś mamy aktywne zawodowo? Które łączą macierzyństwo z pasją, pracą i mają jakieś zainteresowania poza macierzyństwem?

ja nie jestem szczęśliwa, ani spełniona..........:-(

Ja jestem:)

ja bardzo chcialm miec dzieci i jak zaszlam w ciaze to bylam mega szczesliwa a teraz rok po porodzie czuje sie po prostu zmeczona i bez energii. zmiana pieluch i pilnowanie dziecka jednak mnie nie spelnia i raduje. szkoda bo przeciesz chcialam dziecko :(

Tak, ja jestem, teraz jestem w 100% dla dzieciatka, ale juz niedlugo wracam do mojej ukochanej pracy, bede tez miala okazje wiecej czasu spedzac ze starszym synem. Mam przyjaciol , uwielbiam gorskie wedrowki, juz sie cieszymy na nadchodzaca wiosne, mam nadzieje ze maly smerf do tego czasu bedzie juz siedzial dobrze to przetestujemy nowe wypasione nosidelko na wyprawy gorskie. Zycie jest piekne, dzieci sa zdrowe, w zwiazku tez nie zgorzej. Zdrowie mi tez dopisuje z grubsza:) Wiec wszystko gra.... Jedyne co mnie wkurza to pogoda w tej naszej Polsce. Brakuje mi swiatla. Taka szaruga za oknem

hmmmmmm, no cóż - może jednak są jeszcze jakieś inne szczęśliwe kobiety?

Jabłuszko - jak ja dawno nie byłam w górach - my mieszkamy nad morzem...

http://bachormagazyn.pl/2012/02/03/hit-mi-bejbi-uan-mor-tajm/

Zglaszam sie, jestem :D Ale musze od razu dodac, ze czuje sie spelniona, nie dlatego, ze mam 2 cudownych dzieci ani nie dlatego, ze mam b. dobra prace, a wiec wlasny kawalek swiata, do ktorego nie maja wstepu ani maz ani dzieci (co jest dla mnie bardzo wazne). Czuje sie spelniona, bo mam obie te rzeczy jednoczesnie i generalnie caloksztalt mojego zycia sprawia, ze czuje sie szczesliwa i speniona.

Bachormagazyn, i to niby ma mnie zniechęcić? Hi hi hi, ironic ;) Ja tam wiem, że życie nie jest usłane różami, a mózg to coś więcej niż wypełniacz czaski. Dlatego jestem szczęśliwa i spełniona...

a czy góry i czytanie książek się liczy? ;) jeśli tak, to się zaliczam. Też uwielbiam góry! Jestem szczęśliwa, mam dziecko, fajnego męża z wadami, czasem drobne problemy, pracę, dach nad głową. I te drobne kłopoty to pikuś, bo czym one są, jeśli mam dziecko zdrowe i dwie zdrowe ręce? :) Choć jeszcze tak choć 1 raz na 1,5miesiąca, by odskoczyć od codzienności spotykam się z przyjaciółkami w kinie, pubie etc.

VHU5T67TG - zaczelam czytac i szybko mnie to znudzilo. Ale smety :) Ani to smieszne, ani tragiczne ani tym bardziej przerazajace. Takie tam naciagane i wymuszone wypociny ;)

Bo trzeba mieć jakieś rozrywki. Ja do klubu co prawda nie chodzę, ale umawiam się ze znajomymi od czasu do czas i idziemy "w plener" - moją pasją jest malowanie ;) Uwielbiam siedzieć wieczorem na plaży i malować...

WIERZ LUB NIE ALE TO JEST CAŁA PRAWDA SAMA SIĘ PRZEKONASZ JA MAM 3 WIEM CO MÓWIĘ

uuuuuuuuuuuuu matki polski się zebrały nawet poczucia humoru nie macie typowe :(

Mama rocznik - masz piekne hobby :) Kurcze, jak ja bym chciala umiec malowac :) Dla mnie odskocznia jest praca (przy czym regularnie zdarzaja sie krotkie 2 dniowe wyjazdy sluzbowe, targi itp.) oraz fitness, gdzie staram sie chodzi tak 2, w porywach 3 razy w tygodniu (ale raczej 2 :) )

bachoromagazyn jest fajny, ironiczny i prześmiewczy :) A ja do klubu też nie chodzę, tylko do pubu na piwo przy fajnej muzyce najlepiej takiej z lat70-80-tych, "błyskotrzaski" już mnie dawno nie kręcą

mama dwojeczki - ćwiczenia? Oj za leniwa jestem, a czasami pewnie by się przydało trochę ruszyć tyłek :p Poczucie humoru mam - ale to nie znaczy, że bachormagazym ma mnie zniechęcić. Ironiczny i prześmiewczy, ale skierowany do osób, które myślą i rozumieją... Kobrieta - ja słucham muzyki z lat 60, 70, 80. Najlepsze kawałki wtedy były...:)

o ja też rocznik 75 grabka autorko

mama rocznik 75 - to musimy się zgadać na piwo przy takiej muzyce :) może być w plenerze, bo wędrówki uwielbiam :)

Ja nie znam "bachormagazynu", ale link, ktory podrzucila tu kolezanka wyzej otworzylam i mnie nie rozmieszyl...choc przeczytalam tylko moze ze 3 zdania :) Moze inne artykuly sa fajniejsze, ale mnie osobiscie razi slowo "bachor" jakies takie...hmm...ordynarne. I naprawde tez uwazam, ze do macierzysntwa trzeba miec dystnas (apropos: byl tu kiedys taki fajny topik "jak byc wystarczajaco fajna mama" czy cos takiego i to dopiero bylo rewelacyjnie napisane przez autorke! Naprawde ta dziewczyna dopiero miala dystans, poczucie humoru i wyczucie! :D )

Asiamt - a jaki miesiąc? Ja 1 styczeń - wszyscy się śmieją, że mama na sylwestrze za mocno zabalowała ;)

ja 03.03.1975 też śmieszna data

Kobrieta - piwko w plenerze- fajnie, żeby nas tylko nie spisali, he he jak za studenckich czasów... ach kiedy to było ;)

Asiamt- to wszystkiego najlepszego, bo dopiero co miałaś urodziny:)

ja artystycznie jestem uzdolniona (podobno), nawet plastyk skończyłam, ale poszłam na studia w innym zupełnie kierunku i w sumie dobrze

mama dwójeczki - ja czasem poczytuję bachormagazyn. Czasami bywa śmieszne, ale wiadomo jak wszystko - raz lepiej napisane raz gorzej :D

a dzięki bardzo to fakt, niedwano, stara dupcia ze mnie ale Tobie też 100 latek, bo też w sumie niedawno miałaś tą przyjemność skończenia 18 lat

No ja też podobno ;) Jestem z wykształcenia i z zawodu grafikiem... Dlatego mogę pracować w domu. Jakoś tak nie umiałabym siedzieć sztywno w biurze 8 godzin i przekładać papierki. W żadnym razie nie neguję takiego sposobu życia i wręcz podziwiam ludzi, którzy tak potrafią. Ja lubię mieć luz i swobodę. Zresztą mąż też wykonuje wolny zawód, więc chyba takie wolne z nas duchy...

Asiamt - taaak, Ty stara to ja starsza, buu. A ile ma Twoje dziecko? Dzięki wielkie.