Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

asiamt- mieszkam w malopolsce ale z podkarpacia pochodze, ale tam tez na pole sie chodzi:) Co do zostawania z babcia, to pewnie tak bedzie, ze poplacze sobie czesciej ja niz on. Chociaz sytuacja jest o tyle stresujaca, ze on babci nie zna jeszcze, bo przeciez nie mozna powiedziec ze ja zna skoro tylko byla tutaj przez tydzien jak mial miesiac:D Bedzie trzeba ich poznac ze soba.... Poza tym mieszkanie z babcia przez kilka miesiacy....brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alcatraz buhahahahah i już jest wesoło :D z roboty wyjdę uhahana jakby mi ktoś do herbatki coś dolewał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jabłuszko, tylko wiesz z tym poznawaniem babci z wnukiem, bez szaleństw typu wypijmy brudzia, wiesz... :) będzie dobrze, babcia poprzebywa z wnusiem i przyzwyczają się do siebie. To gorzej z nami - mamami jest przy rozstaniu, bo to nam jest najciężej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja przez te śmichy chichy laptopa zepsuje-bo zaraz jeszcze mi z szafki spadnie :) a tam biorę się za smażenie i mimo,że wcześniej polałam lapa oliwą,to na patelnię go nie będę wrzucać...;) Trzymajcie się dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jabłuszko ale to nie ja o to pole pytałam mam rodzinę w Nowym Sączu i wiem, ze tak sie tam mówi o spacerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja pytałam przyznaję się bez bicia! Mam w małopolsce rodzinę rodzinę i wiem,że tam właśnie tak się mówi. Zapraszam na obiad-bo dziś szaleje-zrobiłam bitki, schab i mielone-będziemy jeść tydzień...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bitki, schab i mielone??!!! wooow! zaszalałaś! ja dziś skromnie hihi warzywa na patelnię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry, warzywa będą jutro, bo maż wczoraj przywiózł pierożki od teściowej i na dziś mamy obiad. Dziś nie muszę stać przy garach, ale za to muszę powoli robić wiosenne porządki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieliśmy mieć gości na weekend-mieli zjechać dzisiaj i zostać do wtorku-ale mąż koleżanki został ściągnięty do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam co ja pisze na szybko i momentami jak grafomanka i analfabetyczna wtóra, śpieszę się i nie pomyślę nad składnią zdań nawet, wybaczcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może któraś wpadnie na weekend nad morze? Ale na obiad niestety rybki nie będzie... samo mięcho :) nie będzie źle schab zaraz jak tylko wyjmę z piekarnika i ostygnie to w pojemnik i będzie na kanapki, bitki będą na dzisiaj i jutro,a mielone podrzucę kuzynce,bo jej dzieciaki uwielbiają. Dobrze,że sałatek nie zrobiłam,bo miała być jarzynowa i z tuńczykiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie, ja się błędami nie przejmuje, o sama je robię też szybko piszę, bo czas goni i zawsze coś przekręcę a u nas młody ma dalej katar, teraz to taki czasem zółtawy wychodzi, aj nie weim co juz z nim robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko-jeszcze rozumiemy co autorka miała na myśli. Zresztą ja jak czytam to co napisałam to też dochodzę do wniosku,że Nobla to mi za to nie dadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo.. chętnie, ale musimy parę scian pomalowac w domku, bo w przyszlym tygodniu meble do nas zjeżdżają zamówione i przecież nie zainstaluję ich an nieodświeżonej ścianie he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiamt-a próbowałaś euphorbium i L52? Moja słownie raz miała katar i migiem po tym jej przeszło. Ale teraz to Ci się udało O S A M A ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osama no tak, osama krąży między nami chyba he he nie nie próbowałam tego, mam nasivin, wodę morska i sól fizjologiczną teraz jest juz gęsty i bleeeee ciągnący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Euphorbium to taki aerozol do nosa ma podobne zastosowanie jak woda tylko dodatkowo ułatwia oddychanie-ulga natychmiast-sprawdziłam na sobie :) a L52 to takie wyskokowe krople na spirytusie...;) oba leki to homeopatia-ale moim zdaniem super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym z chęcią nad morze pojechała, ale ode mnie będzie jakieś 400-500 km zależy gdzie. Gdyby nie synek to czemu nie? kiedyś potrafiliśmy z mężem mieć taki sponton, że pojechaliśmy w sobote nad morze się wykąpać :D wykąpaliśmy się i wróciliśmy, niezłe z nas były krejzole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kobrietta macie fantazję ułańską, dobre ja zaraz spadam do domku i zobaczę co zmłodym ciepło idzie, a ten mały siedzenie w domu, mam nadzieję, ze do niedzieli podzdrowieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobrietta-my nadal mamy niezłego fioła. Czasem się teście śmieją,że my zamiast się starzeć i mądrzeć to głupiejemy! Ja prawie 40,mąż już po a w głowie głupoty... Miesiąc temu pojechaliśmy do znajomych do Łodzi na weekend-zadzwoniła koleżanka z pytaniem co słychać,dawno się nie widzieliśmy-byli u nas latem i pyta kiedy wpadniemy. W tle słychać jej męża,że jakiś mecz jest w sobotę i żebyśmy przyjechali. W godzinę później siedzieliśmy w aucie. A mamy do nich coś koło 600km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Euphorbium jest super,a na gardło-Uniben. Takie coś jak Tantum verde-skład identyczny,ale o połowę tańsze,bo polski producent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama - hahahah :) mnie mąż dziś ciągnie w góry na weekend, tylko wszystko na wariata by było, kwatera na gwałt, pakowanie na wieczór, i w aucie byśmy byli od razu po piątkowej pracy. Nie wiem czy jechać czy sobie dać luz, choć spontony są super, ale dziś jestem wypompowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie u nas młody ma chorobę lokomocyjną i nie moze jeździc bo rzyga jak kot ostatnio dałam mu hydroksyzyny, po konsultacji z lekarzem oczywiscie, to był jak naćpany nie chce takieog widoku i narazie jestęsmy uziemieni jedynie bardzo pilne i ważne wyjazdy, typu święta, a reszta w tyłeczku, bo mi sie dziecko wykończy a na te świeta przyszle to i tak zostajemy w stolicy, bo na 3 dni nie bedziemy młodego ciągnąć, bo musiałby rzygać 2 dni - sorki z aopis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama ... unibe powiadasz i tańszy? no to kupie następnym razem, bo teraz właśnie mam tantum do psikania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×