Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

Monia wyobrazam sobie co tam się dzieje, wczoraj jak wracałam to myślałam, ze się utopię w autobusie, ale dzisiaj rano miałam klimę, boże jak się cudownie jechało, normalnie nachwalić się nie mogę a co do rozmowy to ide na luzie, wypytałam gościa i trzeba też coś wiedzieć o tej instytucji, ja pierdykam, a po co? mam się jeszcze uczyć co to jest to ich coś? jak szłam na rozmowe tutaj gdzie pracuję to nikt takich dyrdymałów nie wymagał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już możecie mi zazdrościć. Siedzę sobie wygodnie na balkonie, w cieniu, wiaterek szumi mi do ucha, nogi moczę w zimnej wodzie i zajadam lody retro pavlowa z mrożoną bezą mniammmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiamt-luknij sobie rok założenia,że trzy zadania statutowe, nazwisko prezesa i coś nie coś ogólnie o działalności. W ten sposób sprawdza się,czy kandydat poważnie podchodzi do firmy. I zdarza się,że czasem nie przyjmują dobrego kandydata,bo tego nie wie. Wolą kogoś o gorszym wyniku,ale ten ktoś rokuje im lepiej na przyszłość,bo wychodzi z inicjatywą i chętnie poszerza swoją wiedzę. To taka moja rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Monika zazdroszczę ,u mnie dzisiaj chłodno tzn.20 st,może troszke więcej. Ja teraz zasiadłam do 3 kawki ,jestem juz wykończona. ...jak te nasze babcie sobie radziły bez automatów,choc pamietam ,że moja mama jeszcze prała we frani. Jeszcze do tego wody nie było w domu i trzeba było na 2 piętro wiadra targać:( Nic trzeba zainwestować w nowy sprzęt ,bo sie zajadę przy tym praniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak zrobie, ale to jakaś paranoja, powinny liczyć sie umiejętności, a nie wiedza o ..., poza tym w moim zqwodzie i tak musze cały czas wiedzę poszerzać i uczyć sie, szkolić, więc to sprawdzanie mnie denerwuje zobaczymy, jesli mają już od dawna kogos to mogę czytać i czytać he he ale to ile sobie zazyczę chyba ich dobije, bo za 500 zł napewno tam nie pójdę, a wiem ile dac mogą maksymalnie ale mam nastawienie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj też kawusi bym łyknęła, a nie mam zadzwonił meżuś i powiedział, że zasypia i udzieliło mi sie to spanie, teraz ja śpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za 500 zł wiecej niz mam, miałam dodać ale to nierealne niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja żłopię kawusię z termosu. Na szczęście w ostatniej chwili sobie zrobiłam ;) jak tu wytrwać do 19?! Monia zazdroszczę 👄 Asiamt to ja Ci już teraz życzę byś zrobiła jutro dobre wrażenie 👄 będę trzymać kciuki! Kobrietta to chyba pojechała na cały tydz 👄 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj aż nie chce mi sie myśleć o jutrzejszym dniu, juz sie zwolniłam, ściemniałam oczywiście, ale baaardzo tego nie lubię a mnie główka jak makówka zaczyna boleć, czy to pogoda czy co? i ja też chcę kawusię, rzadko pijam, ale tak mi się zachciałoooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i musiałam zmieniać hasło w kompie, bo mam taką koleżaneczkę, której przez telefon podałam hasło ktoś wchodził podczas mojej nieobecności do kompa i coś poroboił, ze komp mi strasznie wariuje nigdy czegoś takiego nie miałam, juz informatyk coś działał tydzień temu, a dziś znowu jakies jaja zmieniłam hasło i niech sie odpitoli szpieg jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia - jadę do Ciebie kochana, bo u nas to normalnie ukrop, że hej! Asiamt wiesz niestety na rozmowie wiele praktycznych umiejętności nie sprawdzisz nawet taki test - sprawdza wiedzę teoretyczną, owszem jesli się go dobrze skonstruuje to może sprawdzić zdolność analitycznego myślenia, ale nigdy nie sprawdzi umiejętności wykorzystania wiedzy w praktyce w jakiejś nietypowej sytuacji, np. znasz dobrze prawa fizyki, dojdzie do wypadku drogowego, czy będziesz umiała wykorzystać swoją wiedzę, aby wyciągnąć osobę zakleszczoną w samochodzie? Na tym to polega. Dlatego poza tym czym się zajmujesz oczekują jakiejś inwencji. Stąd pytania o znajomość firmy. Wiem wymądrzam się, ale na studiach uczelnia organizowała kursy na doradcę zawodowego - i je skończyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i nie musisz chcieć 500 zł więcej i stać za tym murem. Jesli nie mogą dać tyle, to możesz np w umowie zażyczyć sobie 5 dni dodatkowego płatnego urlopu - taka umowa między Tobą a pracodawcą, albo raz w roku pracodawca ma obowiązek dopłacić Ci na wybrany kurs do kwoty takiej i takiej. Jest wiele elementów jakie można negocjować. jeśli nie dadzą kasy, to niech dadzą urlop - tylko musisz mieć to zawarte w umowie w dodatkowych warunkach pracy, czy jak tam to nazwą. Bo ustawowo Ci się należy tyle a tyle (pewnie 26) i jeśli nie będzie punktu w umowie, tylko ustne ustalenie, to się mogą wypiąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie, tylko w zasadzie na kasie mi zależy, zeby nie wyszło, ze ja jakas super materialistka jestem, ale takie czasy z tej obecnej pracy nie bardzo chcę rezygnować i dlatego tylko dobra kasa mnie zachęci, urlop tak średnio, bo jakieś tam wolne moge troszkę inaczej sobie załatwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie, tylko w zasadzie na kasie mi zależy, zeby nie wyszło, ze ja jakas super materialistka jestem, ale takie czasy z tej obecnej pracy nie bardzo chcę rezygnować i dlatego tylko dobra kasa mnie zachęci, urlop tak średnio, bo jakieś tam wolne moge troszkę inaczej sobie załatwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kursy? Tak to sama nie wywalisz tych 2000 tysięcy, bo będzie Ci po prostu szkoda, a tak jak wiesz, że masz zapłacić 400 zł, a resztę szef, to jakoś chętniej się wtedy zbierzesz... A potem możesz mając już hiper super kwalifikacje szukać czegoś typowo za kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, chyba nie jezyk ewentualnie, ale w moim fachu raczej niepotrzebny, a i tak go znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to, że tak powiem siedź na dupce tu gdzie Ci dobrze, jak nie będą mogli spełnić Twoich wymagań to zrób im pa pa i uważaj tylko, żeby ktoś złośliwie szefostwu nie doniósł, bo i takie mendy się zdarzają. moje koleżanka z poprzedniej pracy tak miała. Dostała ostrą reprymendę, bo w firmie gdzie była na rozmowie nie odpowiadał jej czas pracy - miałaby jedną sobotę pracującą, bo robili zestawienia i zamknięcie okresu, więc na 4 godziny musiałaby chodzić. nie chciała, a oni ją chcieli, to wyobraź sobie, że zadzwonili do pracy i powiedzieli, że była u nich na rozmowie - niby pytając o referencje... A po co skoro już wiedzieli, że ona do nich nie pójdzie? Złośliwie to zrobili. M+M+M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w sumie tu mi dobrze ale nic by sie nie stało jak by ktoś u mnie się o tym dowiedział, bo już kiedyś chciałam zmienić pracę i nie tylko ja i prawie już odeszłam, ale dostaliśmy podwyżki, takze na zdrowie nam to wyszło wiesz Monia ja tylko idę tam zobaczyć czy kase dadzą dużą i czy to jest wogóle mozliwe w tych czasach u nas ciągle ktoś zmienia pracę, często dyrektor próbuje nas zatrzymać obietnicą kasy większej, bo o to tylko chodzi, bo warunki sa super i zdaję sobie sprawę, ze mogłoby być gdzieś tam dużo gorzej, dlatego nie mam parcia na szkło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiamt napisałaś, napisałaś :) Wyskakuje takie anty robotowe zabezpieczenie - musisz przepisać literki z obrazka ;) Wiesz każdy chce lepiej zarabiać. Ja tysz bym chciała. Ale nie wiem czy zmienię pracę, bo cholera swoją lubię i dobrze się czuję z tym co robię. Może ewentualnie zmienię lokalizację - z uwagi na wiesz kogo. Jak jesteś pewna, że za lepszą kasę się opłaci zmieniać, to pewnie, a z drugiej strony - to zawsze będzie nowe doświadczenie, nie wolno się zasiedzieć w jednej robocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pracuje u siebie już kilkanaście lat i ma nerwa, bo w biurze jest jednym z najstarszych stażem, a nie przekłada się to na wynagrodzenia. Jego szef nie pracuje nawet połowy tego co on, ale go po znajomości wsadzili na stołek i na dodatek burok nie ma pojęcia o robocie, więc wszystko zwala na podwładnych. A jak ktoś spyta jak coś ma zrobić, to on odpowiada - no przecież masz doświadczenie, myśl trochę, ja nie będę myśleć za ciebie, bo z takim podejściem to nic w życiu nie osiągniesz...:O Takie są minusy siedzenia kupę lat w jednym miejscu... A i mam wieści sadystic w przyszłym tygodniu wraca z Szymkiem do kraju, z małym jest już dużo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż to, masz rację i własnie tak myślę, ale żeby nie przedobrzyć zobaczymy, moze jutro skompromotuję się całkowicie i bedzie sprawa jasna he he tak, wpisywałam te litereczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbyś była na poziomie kompromitacji, to by Cię nie zaprosili na rozmowę. Także jutro ładnie się ubierz - tylko nie w barwy narodowe, bo jak to jakiś zraniony kibic, to przegrasz na starcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, jutro to chyba tylko w bikini, myślę, ze sie nie obraża co? buhahhaah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym poszła topless, będziesz miała wejście!!! Ale przynajmniej będą wiedzieli, że się nie pocisz i potrafisz zachować zimną krew :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak, trza być twardym a nie miętkim do jutra kochane kobietki miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×