Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość acotumożechodzić???

Znalazłam w domu pieniądze - poradzcie!

Polecane posty

Gość mama wyjatkowego lobuza
powiem ci tak-z dochodow firmy to na pewno nie jest.Bo inaczej wsadzilby je na konto.a jezeli chcialby je ukryc,to zalozylby inne konto o ktorym nie mialabys pojecia,Moze to jest z jakiegos lewego interesu. Nie doszukujcie sie dziury w calym.Moj tato chowal pieniadze przed mama kilka lat! Powaznie! Ale tylko dlatego,by w 30 rocznice slubu zabrac ja na wycieczke do Wenecji.Mama nie miala pojecia o oszczednosciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acotumożechodzić???
Mąż samochód zmienił w listopadzie, dom swój mamy, oboje nie lubimy żadnych wyjazdów i wycieczek, nikt kogo wspólnie znamy nie posiadałby takich pieniędzy... Nie wiem, może faktycznie ktoś mu te pieniądze dał na przechowanie (może ktoś kogo zna tylko mąż) ale w takim wypadku nie rozumiem po co te sekrety i ta cała zabawa ze skrytką, w chowanie, no po co? Przyznam że bardzo mnie kusi ten pomysł z przełożeniem pieniędzy ale jak miałabym to zrobić to dopiero jutro bo mąż w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w glowie sie nie miesciiiiiii
a moze planuje jakąś niespodzianke dla Ciebie,jakiś wyjazd czy zakup o ktorym marzylas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
część dochodu chowa, żebyś nie dostała wszystkiego przy podziale majątku :P sprytne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opiekunka do dzieco
ja bym tak nie potrafila.Powiedz mu wprost,ze robilas porzadki i wypadla kupa kasy i zapytaj skad ja ma.Przeciez to twoj maz a nie obcy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acotumożechodzić???
Pieniądze były schowane w szafie, szafa ma zamykane drzwi, do połowy wysokości mogą być półki (wyjmowane). Nie wszystkie półki były użyte i dwie stały za szafą. Na samym dole trzymam pościel, jakieś serwety, obrusy, rzeczy głównie z prezentów które nie ukrywam, że nie do końca przypadły mi do gustu a nie mam tupetu wyrzucić. Mąż wiedział, że tam zaglądam raz na ruski rok a właściwie to wcale. Po wyjęciu wszystkich rzeczy zauważyłam że przestrzeń jest znacznie mniejsza niż ta na półkach wyżej. Tylna ścianka która później się okazała jedną z tych odstawionych dwóch półek była przyklejona taśmą bezbarwną do góry, do górnej półki. Kiedy oderwałam tą taśmę to półka która miała imitować ściankę przewróciła się a za nią była torba na laptopa a w niej pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olap.
A może chce, żebyście mieli coś na czarną godzinę? Nie chwali się, bo zaraz byś chciała je wydać po swojemu? Ja też całkiem niedawno uzbieralam niezlą sumkę nikomu o tym nie mowiąc. Zepsul sie córce komputer- CYK- jedziemy kupić. Brakowało do auta-CYK- proszę bardzo. Potem remont- CYK. I się wycykałam:D Ale co by mąż pomyślał gdyby je znalazł?:o Ale to były nasze pieniądze, nie moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acotumożechodzić???
A skąd taki pomysł że chciałabym je wydac po swojemu? Ja tam po swojemu nic nie wydaję, każdy zakup i plan zakupu czegokolwiek najpierw ustalam z mężem. Nawet jeśli zakup jest z mojej wypłaty bo uważam że pieniądze są wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acotumożechodzić???
A skąd taki pomysł że chciałabym je wydac po swojemu? Ja tam po swojemu nic nie wydaję, każdy zakup i plan zakupu czegokolwiek najpierw ustalam z mężem. Nawet jeśli zakup jest z mojej wypłaty bo uważam że pieniądze są wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrob to co inne
tym bardziej to przemawia za tym, ze to on cos ukrywa, ciekawe tylko co??!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olap.
No, chciałabyś "ustalić" że robicie remont lazienki na przukład, a mąż nie widzi takiej potrzeby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xem;ludkfubgrk
O kurdeeeeee ! No skrytka sprytnie. Ja nie bawiłabym się w podchody tylko powiedziała prosto z mostu, że robiłam porządek i znalazłam kupe szmalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym od razy wprost zapytała bo nie wyobrażam sobie takich niejasności w małżeństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferekukuu
Pewnie cos kombinuje. A jesli na czarna godzine zbiera to tylko dla siebie, po co robilby z tego taka tajemnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olap.
a może na autko dla żonki odklada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acotumożechodzić???
AUTORKO W STYCZNIU - a co to znaczy ze się sypie? Na jakich płaszczyznach? A może on wie że zabrałaś mu pieniądze ale boi się do nich przyznać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_tak_robię
wstyd się przyznać, ale ja robię tak jak twój mąż. Też potajemnie odkładam pieniądze. Kocham mojego męża bardzo, ale on jest lekkoduchem, od razu by wszystko wydawał. W życiu różnie bywa, możemy stracić pracę, mieszkanie, czy nawet rozstać się. I co wtedy? Trudno to wyjaśnić, pewnie napiszecie, że mu nie ufam, a ja ufam, ale nie wiem dlaczego tak robię. Po prostu to daje mi poczucie bezpieczeństwa. Chcę być z mężem do końca życia, ale jak się nie uda... Nie wiem jakie pobudki kierują twoim mężem, może podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c rauai a
ja też mam wielki portfel w szafie do którego nikt nigdy nie zagląda , dlatego tam wkładam 100-150 zł co tydzień , na konto nie odkładam bo to są widoczne środki a tak mi nikt nie udowodni ile mam kasy , i tak jak ktoś napisał ja też niby ufam ale co będzie nie wiadomo , mój mąż dużo wydaje na pierdoły a ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolciaoko
po co nas o wszystko pytasz? nie lepiej samemu męża zapytać co to za pieniądze? robiłaś porządki i znalazłaś a on jako Twój mąż powinien odp Tobie i koniec tematu a nie zastanawiasz się i wymyślasz... ludzie sami sobie utrudniacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c rauai a
ile tego jest ? 50 tys 100 ? wtedy można domniemywać a tak to co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoj26
aj tam:) ja tez o wydatkach mezowi nie mowie za duzo:) o mi na zawal by zszedl:P ale i tak uwazam ze najlepiej jest pogadac jednak:) bo choc ja mezowi nie mowie to wyciagi online widzi czarno na bialym:P a jak spytasz z nienacka to nie naklamie za duzo skubany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olap.
I jeszcze jedno: ja lubiłam odkladać pieniądze, bo przeszlam przez taki okres, kiedy nawet na ciastko dla corci nie było mnie stać:( Nie miałam pracy, żadnych środków. Może mąż podobnie poznał biedę i podświadomie zabezpiecza się na czarną godzinę? Pytanie tylko: kogo on zabezpiecza: rodzinę czy siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak i zaraz się okaże że
każda z was to suka i kombinatorka dla której liczy się wyłącznie tylko kasa i okrada partnera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedziesz do usa
ja nie przyznałabym sie jeszcze że znalazłam te pieniądze ale tez nie chowałabym ich gdzie indziej (z prostego powodu że maz jakby odkrył ich brak przewróciłby dom do gory nogami i znalazłby) wpłaciłabym je na oddzielne konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olap.
jeśli do mnie byl wpis o okradaniu- bzdura Mój biznes, moja kasa była:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak i zaraz się okaże że
No a tu jego biznes, jego kasa, ma prawo okradać żonę. A wasi mężowie mają prawo okradać was i wasze dzieci, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olap.
nie wiem z kim ma być ta polemika. Ja wszystkie oszczędności wrzuciłam do domu i nie miałam innego zamiaru:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarooowana
Autorko,a ty pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×