Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

njunnujn

Internetowe Znajomości II

Polecane posty

gwoli wyjaśnienia, napisała: "gwoli wyjasnienia, w cieniu mego imienia skrobne slow pare, spoko na moja miare slonce piesci po twarzy i temperature wazy dzien drugi wiosny mamy, oj czadu, czadu damy" coś ruszylo sie wreszcie gwoli jest na tapecie i podaje swe rymy robiąc trochę zadymy i najwyzsza to pora bo już nudy zapora nas usidlić tu chciała i pokazać pewną część ciała, ale gwoli zgody nie dała przyszła, sie wykazała mimo proroctw ponurych wyjątkiem chce być od reguły. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
grupy wzajemnej adoracji, nie maja tu na ogol racji to konieczne zlo, tworzy kafeterii tlo ty se tutaj dywagujesz, hop scenerie tym malujesz tobie dobrze z tym kobieto, choc dla wielu jest to nie to dawaj watek kryminalny ale musi byc jowialny zaraz zlezie sie publika, da dowody, ze to klika bedzie radzic i ublizac, sie po ranach sama lizac a my z boku hieny obie posmiejemy sie w twarz sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyś jest hieną? to dopiero, dajesz zatem pełną szczerość że prawidła kafeterii' to dla ciebie chleb powszedni tym sie karmisz, na to czekasz w słabsze sztuki pazur wczepiasz? czy przeciwnie, czujesz misję by oczyszczać forum ulice? jesli lubisz jazgot, piski zaraz ci przyciągnę wszystkich mam tu lożę pełną wrogów stare panny, jaki goguś cała tego menażeria mądra tak jak kafeteria tylko czeka na mój cynk gdzie mama dzisiaj walki ring i kryminał sam sie skroi tu na żywo pośród potrzaskanej zbroi bo ja walczę ostro, sprawnie jesli tak mi los przypadnie lecz nie proszę o to by jazdę tutaj robić mi więc zastanów dobrze sie chcesz kryminał, tak ci źle? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
ja cie nie znam z zadnej strony, co w mych oczach cie nie broni o niczym, pisac sie dlugo nie da, robi sie od razu tematyczna bieda ja tu bywam incydentalnie, odlegla jednak mentalnie mnie tu lubia, chwala, milo pisza, moze jestem ich nisza bywaly tu kiedys fajne topiki i zabawy w myszke Miki teraz zagladam tu coraz rzadziej bo juz brak mi wszelkich nadziej (hahaha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam raczej taki styl kontrowersję budzę w mig gdyż naturą moją jest, ostro pisać, nie bać się a też przyznam, że czasami o dwa słowa pójdę dalej niż powinnam, niż należy stąd też awantury, bądźmy szczerzy nie należę do tych, co dadzą drugi policzek by komus ulżyć lepiej niz trunku kieliszek. poza wszystkim hałas jest głównie o to jak wygląda się gdy stare szkapy zwietrzą gizelę ma na sto procent kłopotów wiele nie mogą ścierpieć tego, że natura jej coś dała, a im wcale nie, nie mogą też pojąć wiedzy tej znanej co komu uczynisz, to tobie jest dane, więc sądzą uparcie i będą to syczeć: masz nogi za długie? utrujem ci życie, wypatrzą nick mój, to biegną w te pędy: masz buzię niestraszną? potniemy ją w strzępy. a zresztą już dosyć o marach tych pisze, oddale się, obejrzę wiosnę, zanurzę sie w ciszę. gdy będziesz ponownie incydent tu miała, wdepnij zawsze śmiało, korzyści z tego jest co niemiara. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiersz biały, jakże cudnie tkane powietrze wydmucha w odmęty duszy spopielałą kulkę zimowe opowieści trącane zuchwale uchodzą, zatracają kształty, mnogość i jedność siły tej tryska na popękane wargi i prosi o litość o dotyk wierzchem dłoni zamszowy jak bazie na wierzbie ocalałej... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
auta z rzeźni mijają moje ciało nad ranem koneserem się stajesz uprawnionym do wnętrza gdy w milczeniu odtrącam te zuchwałe grabieże łuna rdzawa nabrzmiewa i podchodzi do drogi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peemmeep
poswiec autorko mi teraz chwile, mozesz zdradzic jak masz na imie, powiedz z jakiego miasta pochodzisz blizej granicy czy moze łodzi. pytac o wiek kobiety nie wypada ale powiedz czy masz meza, to chyba nie zdrada. jak nie meza to moze chlopaka? koncze na razie swoje pytania licze ze wierszem mi na nie odpowiesz jak o cos zapytasz to tez odpowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
njun to draka jest owaka trochę z ważki, trochę z ptaka mam na imię Klaustrofobia lecz wołają mnie Zenobia lat sto osiem no i pół mężów sześciu, każdy trup chłopak jeden nóg ma siedem miasto moje to sam Wiedeń choć nie bywam tam akurat prawda bardziej jest ponura nie mam życia prywatnego kafeteria jest od tego i tu mieszkam całą dobę tyle Tobie o njun powiem. czy do Ciebie pytania mam, kolego ? owszem mam jedno: a co Ci do tego?!? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lorelaaj
Fierdolisz, gadaj prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słucham Adele mam ciarki na ciele choć grypa mnie trawi nie daję sie kanalii bo wiosna w ogrodzie i cieplej jest co dzień mam dzisiaj tu chwilkę no może godzinkę wpadajcie kochani, znajomi nieznani powiedzcie słów pare, radości i żale Lubicie Adelke czy szanse ma u Was niewielkie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet gwoli nie swawoli nastał marazm, gardło boli i jedyne co powstało i godzinę swoją miało to wzruszenie głosem pięknym melodyjnym i kompletnym przyjmij zatem w świecie gdzieś gratulacje me, Adele bo mi życie umiliłas lekiem na kaszelek byłaś śpiewaj zawsze tak jak czujesz pomnik za życia tym sobie zbudujesz, teraz uciekam, po gripeksie nie mam co zwlekać zadań kilka jeszcze mam, pozdrowienia tu zostawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy lubicie tak jak ja u wieczoru zasiąść bram? Wziąć rozmościć sie wygodnie na kanapie lub przy kompie w kubku cos do picia mieć niekoniecznie mocną rzecz i przez dobrych kilka godzin dla relaksu ćwiczyć podziw tam otworzyc jakąś stronę tu podziwiać fotek tonę wczuć sie w dobrą komedyjkę ot, zapomnieć sie na chwilkę bo i relaks trzeba mieć by docenić pracy bieg gdy zapada teraz zmrok włączam muzę, wkraczam w luzik co zakończy go ? wrrr... budzik! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całej weny mojej kształt przypomina dzisiaj wrak bo choróbska rośnie moc uciekają rymy w koc a spod koca nawet nosa nie wyścióbię, choćby Mossad wraz z służbami pokrewnemi błagał- njun uratuj Ziemię! to na szczęście me majaki nie ma miejsca pogrom taki bym musiała lecieć pędzić sił ostatnich pęk wytężyć i pokonać Marsjanina czy meteor co przecina oś planety , której spokój byłby komuś solą w oku mogę grzecznie tu chorować churchlać, smarkać, gorączkować w głowie trzeszczy sobie wata nie zwojuję dzisiaj świata wiec wybaczcie teraz mi kram z wierszami zamyka drzwi nie dobijać proszę się, bo mój spokój cenny jest gdy poprawi się mój stan znów przyleżę, zrobię fun niech wam dzionek szybko mija w piękny weekend się rozwija ze słoneczkiem, z uśmiechami i niech WIOSNA będzie z Wami! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
moglabym tu cos napisac slonce w oknie mnie swawoli ale widze ze adersarz tylko o tym co go boli ide wiec poniuchac szafran zolty, bialy i lilowy nic innego nie przychodzi mi do glowy a ty nunja pij miodownik cytrynowy bo jest zdrowy a juz jutro o poranku bedziesz stala na przystanku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś wygrzałam sie w słoneczku i zdrowieję po troszeczku grypa wiosną głupia rzecz kiedy wszystko woła: great! Co by nie być maruderem nie ociagam się zbyt wiele włączam do pochodu tego, który kwitnie na całego. łąka, trawnik byle rów się zieleni bo jest zuch łapie szanse i pogodę by wytworzyc plemie nowe mleczy, pokrzyw, powojników tych gatunków jest bez liku każdy jeden bez wyjątku bieg zaczyna od początku. ludzie, którzy czują bluesa i w naturze widzą plusa, który sprawia że i im chce sie tańczyć, łapać rytm tez się właśnie rozkręcają złogi zimy odrzucają kombinują jakby tu swemu życiu nadać smaku. kto jest w parze zwiększa gaże i rozdaje partnerowi głasków ilość co sposobi do odnowy marzeń , planów, ze już się nie będzie samą, albo samym jak ten palec co nie może miejsca znaleźć wiosna nowy rzuca blask, na małzeństwa, na ich staż albo pary co od lat tylko z sobą widzą świat lecz wiadomo o tym że, rutyna, kłopoty czasem im popsują krew. lecz największe spustoszenie wiosna czyni wrecz szalenie tak , gdzie dotąd smutkiem wiało i w poduszkę sie płakało że brak jego albo jej sensu życia niszczy cel kto samotny liczy dni, kiedy szansy spotka drzwi spotka nagle na swej drodze wzrok tak ciepły niczym ogień że podpalą razem stos, samotności utrą nos i popłyną jak obłoki, w same piękne cud-widoki to im wiosna podaruje, przecież po to tu wędruje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dendrolog
Sympatyczne Szkoda że z rymowaniem u mnie kiepsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
wiosna, wiosna, co roku radosna kwiaty, ptaki i inne zwierze rozkoszuje w podobnej mierze a my ludzie spimy krocej za to intensywnie bardzo i zrywamy sie do biegu majac w glowie moc radosci niech sie mosci, niech sie mosci mlodzi czuja serce mocniej i randkuja tez owocnie starsi ze spokojem w twarzy patrza na to bez potwarzy byli mlodzi kiedys tez czuja blusa gdzies gleboko przymruzaja przy tym oko zycie to natury bieg ach ten wiek, ach ten wiek zawsze jest powod do radosci zrodla jedynie sa inne ...w starosci (sic!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na czas letni przyszedł czas ja go uwielbiam, nie wiem jak to u Was chociaż jestem strasznym śpiochem oddam godzinę snu, bo wiem co dostanę spowrotem otóż pierwsza korzyść to słońca rankiem wlana moc do pokoju, gdzie dotychczas dzień rozkręcał się jak mistral było ciemno i ponuro, teraz światło jest tu górą daje zastrzyk witalności i rozgrzewa śpiochom kości. Druga rzecz nie mniejsza w tym że wieczorem dłuższy dzień dziewiętnasta gdy nastaje, wcale z blaskiem nie rozstaje mnie i mogę nadal działać, świateł sztucznych nie zapalać co jest zdrowsze , przyjemniejsze daje możliwości większe i sposobność by w swój świat wmieścić mnóstwo fajnych spraw ponadrabiać zaległości, znaleźć nowe dla siebie wartości lub po prostu zrobić to, co dotychczas nam nie wyszło i leżało tak odłogiem, zostawione samo sobie. Więc sumując wszystkie zyski, letni czas to takie czystki bo dnia godzin nam dodaje i pomaga tym sie zająć co potrzebne i własciwe, by rozwinąc sie na niwie osobistej, zawodowej, w kwestii pasji albo zdrowia bo ten dobry letni czas, wlewa pęd do zmiany w nas korzystajmy bo wiadomo ,wieczne nic co dane komu Ziemia pędzi wokół Słońca, jej wędrówce nie ma końca lecz tych wiosen każdy ma pewną pulę i nic dwa razy sie nie zdarza, o czym wie i Szymborska i Ty też. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
W pustyni mistral radosny oczekiwal juz wiosny polece z nim szukac jej sladow w kwiatach magnoliowych sadow, w mimozowych gajow zlocie, wracajacych ptakow locie nie, nie polece - bo jakos w tym roku mistral zastal mnie o zmroku brak radosci i usmiechu na mych ustach, na mej twarzy czy moj mozg juz nie kojarzy pory roku poprzekrecal przeciez w zime sie juz znecal i smutkiem zameczal Ktos z boku w uszko mi mowi: niedowiarkom recze, ze mozna sie oprzec o tecze wierze wiec w ten glos znizony i ku sloncu sle uklony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co TY sobie robisz? neurotycznie sie sposobisz, a medalu nikt Ci nie da że u Ciebie stara bieda że z frasunkiem i zgryzotą chodzisz za pan brat z ochotą ja Ci radzić nic nie będę ale jeśli rym tak rzewnie składasz i wręcz szukasz pojaśnienia i na twarzy i z serca chcesz pozbyć się cienia gwoli wyjaśnienia Tobie dam, patent wciąż ten sam bo stosuje go od dziecka, kiedy chwila u mnie kiepska szukam tego co za dziecka, mnie zmuszało do uśmieszka szukam siebie, z tamtych dni, gdy wesoło było mi przywołuję na skinienie, stan gdy miałam upojenie, nie drinkowe boże broń,lecz gdy wody rześka toń otaczała moje ciało, bardzo sprawnie sie pływało i szalało z kolegami, każdy psikus miał schowany dokładany do pospołu, tworzył skarb najlepszy, bo z humoru zawsze mam na serca dnie, koło co ratuje mnie skarb z dzieciństwa pełen śmiechu, złotych promieni i wariatów którym każdy bywał z nas, kiedy był dzieciństwa czas pozytywne te wibracje, pielęgnuję i mam rację nigdy już nie będę tak, jak dziecko płakać ni sie śmiać całą sobą aż do dna, lecz wystarczy nikły ślad tych emocji najmocniejszych, by mnie zbawić z chwil ciemniejszych. A wiec gwoli, masz tam gdzieś, to puzderko, a w nim dziecka śmiech? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
do tej pory tez tak mialam do puzderka zagladalam nie z dziecinstwa lecz z mlodosci bo tam usmiech ciagle gosci az tu nagle z puzdereczka wygladala na mnie rzeczka taka rwaca, szybka, cieta chciala zlapac mnie w objecia a ja cala przestraszona w sobie powiedzialam: nic do mnie tobie teraz nie smiem do puzderka chociaz z kata na mnie zerka chce przeprosic za wystepek i poglaskac mnie po czole bo juz dobrze na padole a mnie nawet gwiazda Syriusza ostatnio nie wzrusza wierze jednak w losu pilar jeszcze troche, jeszcze chwila szczescie bucha i napiera i energia we mnie wzbiera a ta mila odleglosci powoduje spore mdlosci ale juz nie zlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy widzicie to co ja? nie odpuszcza zima zła, deszcz zacina, zimno wieje co się z tą pogodą dzieje? widzę tuż za okna mego brzegiem że sypnęło z nieba śniegiem była wiosna a jest zima nie chce odejść, nie chce minąć i ostatnie lodu tchnienie właśnie rzuca w traw kwitnienie Wokół pąki, bazie, kwiatki, będzie popłoch wśród gromadki roślin, które biorąc sie sprawy w troki już zaczęły toczyć soki i wydały sie na śmierć, bo tu zimy spora ćwierć powróciła i zacina, mrozem, szałem jak dziewczyna, której względy odtrącono kiedy przyszła innej pora. wiem, krajowe egzemplarze, które sie wykażą stażem w tych klimatach rodem z wschodu nie przysporzą strat dla ogrodu Gorzej z tymi, z zagranicy przybyłymi co nie znają uroków tej ziemi, na której w marcu jak w garcu przegląd pór roku w jednym palcu one mogą tu ucierpieć, pąki zrzucić, zamrzeĆ, zwiędnąć, już tak było tu nie raz nie wyczuły emigrantki, że to nie czas zakwitnęły, przyszedł mróz, i ogrodnik zbierał kurz Patrzę właśnie na magnolię co ruszyła białymi pąkami swe konary ozdobiła co cię czeka moja panno kiedy nas tu mróz ogarnie nie ogrzeję ciebie nijak a pogoda ci nie sprzyja drży magnolia pośród śniegu: "Co sie stało i dlaczego? skąd ta zima, gdzie jest wiosna? zagrożony mój kwiatostan" Cóż magnolio moja miła, zima jeszcze nie skończyła podpuściła cię nieładnie że już ciepło, że już maj jest uwierzyłaś, jesteś kropce takie życie tu w tej Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbar doniczkowy
ence pence w której chuj jest teraz ręce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malkolm... współczuję Ci, że musisz sie ze sobą męczyć, ale ja nie muszę z Tobą i nie chcę i wiesz o tym. w moim kołchozie pracował rok temu facet, trzy dni popracował bo tak nachlany chodził że go wywalili, tydzień temu zasnął po pijaku w jakiś krzakach za budową na której robił i się spalił. dopiero jak zamieszkałam na wsi to zobaczyłam ten ogrom pijaństwa wokół, po prostu szok, sądzisz że potrzebuję jeszcze wiwisekcji do Twojej pijackiej duszy? owszem lubię mocne, skrajne emocje, uwielbiam inteligentnych rozmówców, to jak poznawanie nowych światów ale... nie za taką cenę już nigdy nikt nie będzie mnie poniżał, a jaka jest na to metoda? nie dopuszczać blisko siebie osób, które mogą to zrobić. fajnie się gadało ale przekroczyłeś cienką czerwoną linię. u mnie nie ma zmiłuj, bo ja szanuję siebie. słodkiego miłego życia wyjścia z bagna i wszystkiego naj. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nareszcie
!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
nunja nic nie kapuje, detektywa wynajmuje (sic!) kolejnego pozegnalas, na wiatrow losy pognalas? o co biega, o co chodzi?...zadna teza mi nie wychodzi jam myslala zes szczesliwa, a tu z ciebie taka DZIWA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×