BLAGAM KTO Z WAS OSTATNIO POBIERAL KREW PRYWATNIE W LABORATORIUM??WEJDZCIE

MAMI NNE OTTADFF myślę że jaja sobie robisz z nas no ale dobra ja chodze robić raz do roku badania rutynowe dostają listę jakie można wykonać bad.wybieram sobie jakie chce i robią wyniki odbieram po południu

A PODAJE SIE ADRES IM ZAMIESZKANIA BO JA JESTEM Z INNEGO MIASTA I NIE WIEM CO PODAC CZY ADRES ZAMELDOWANIA CZY TEN CO TERAZ WYNAJMUJE

może i robi jaja a moze nie... moja mama jak maja jej pobierać krew to jest chora:P a jak ktoś się czegoś boi to woli wiedzieć wszystko dokładnie krok po kroku:)

ja podałam zamieszkania bo babka pytała jaki ma wpisać:)

DZIEKI KOCHANA BOJE SIE JAK CHOLERA BO PODOBNO 5 MINUT POBIERAJA TE KREW Z ZYLY

2+3, i bardzo dobrze : D Wcale nie 5 minut. Szybciutko im idzie, jedna sobie siedziała pijąc kawkę i obserwując moją mamę, która robiła się zielono-biała mimo, że jej nic nie robili, no ale ona blednie nawet jak mi ortopeda wykręca nogę na kontroli ;p aż się boję co odstawi w szpitalu jak będę po operacji xd Najdłużej żyły wyciągają, pobieranie nie jest długie, nawet nic nie czujesz, jedynie delikatne wkłucie, ale to tak jakbyś sobie igłą dotknęła skóry i tyle. Potem może swędzieć, takie wkurzające uczucie. Nie wiem ile Ci tej krwi chcą zabrać, bo podobno różnie biorą, ale na pewno to 5 minut trwać nie będzie

mi dziś pobierała chyba z 5 sekund:) a też za tym nie przepadam a pobierają różnie w zależności od tego jakie chcesz badania... ja kiedyś dostałam aż 3 fiolki i byłam trochę przerażona no bo kto lubi takie rzeczy..:P ale to i tak było jedno wkłucie więc luz:)

Ja tam wolę, żeby mi pobierali niż szczepili na żółtaczkę, brrr. Krew niech sobie ze mnie biorą, byle by mi oddali jak będę kiedyś tego potrzebować.