Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zielonna Żabka

Mam małe mieszkanie i rodzina się śmieje

Polecane posty

Gość Zielonna Żabka

Dobija mnie pewna sytuacja. Jestem z narzeczonym 4 lata, przez dwa lata wynajmowalismy mieszkanie, a pol roku temu odziedziczylam niewielkie mieszkanie. Ma dwa pokoiki, łazienkę i aneks a metraż to jedyne 33m2. Ale lepsze to niz nic! I w koncu nasze! Placimy tylko rachunki. Niestety rodzina mojego narzeczonego trpoche sie z tego smieje. On puszcz to mimo ucha a mnie jest przykro. Najbardziej dogryza nam jego siostra, ciagle slysze teksty typu ALE TU U WAS CIASNO, JAK MALUTKO MIEJSCA, NIE NOE WY NIE ZROBICIE IMPREZY BO KTO TU SIE POMIESCI i tak dalej. Przytszly tesc smieje sie ze mieszkamy na "włościach" a teściowa nazywa nasze mieszkanie "klitką". A może to ja jestem przewrażliwiona. Sama nie wiem, od czegoś trzeba przecież zacząć no nie? Jego rodzice sami na poczatku mieszkali z dwojka dzieci na 30 metrach... A teraz wielcy panstwo. W sumie to najbardziej ona. I siostra. A moze przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslę, że trochę jesteś przewrażliwiona a trochę ludzie nie maja wyczucia. Powiem Ci, że jeśli oni rzucają te uwagi w Twojej obecności, to znaczy, że prawdopodobnie nie mają pojęcia, że Cię tym ranią. Nie przejmuj się, bo to Ci zepsuje całą radość z własnego kąta. Nie muszę chyba dodawać, że wielu młodych ludzi chciałoby być na Waszym miejscu. Nasze pierwsze mieszkanie, to była kawalerka (jeden pokój + kuchnia) w starej kamienicy, z kiblem na korytarzu, bez gazu i ciepłej wody, nie było pralki a ogrzewałem mieszkanie piecem kaflowym:D wyobraź sobie jaką moi znajomi mieli beke, ale bardzo pozytywna, a imprezki były tam zajebiście fajne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehihi
Hmmm, a ja uważam mimo wszystko że taki uwagi są nie na miejscu. Każdy ma to co ma. I już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też tu jestem ona
A siostruni powiedz że imprezy są u was świetne! I wszyscy rewelacyjnie się bawią. Tylko że ona się o tym nie przekona, bo jej nie zaprosicie, no gdzie do takiej ciasnoty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aika788585
szczerze? ja bym sie cieszyla jak bym miala jakikolwiek dom zeby zamieszkac z chlopakiem na swoim nawet jednopojokowy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty zabko
wcale sie nie szczyp, ale ciesz z wlasnego przytulnego gniazdka. Takie sa najlepsze na poczatek bo wspolne i wlasne. Mozna w nich byc bardzo szczesliwym . Rodzina chlopaka zachowuje sie nietaktownie, albo wam zazdroszcza albo nie maja manier. Na salony i obszerne komnaty jeszcze macie czas ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym powiedziałą rodzinie twojego chłopaka "ciasne ale własne" i tyle, albo "lepszy rydz niż nic" i dodałabym że wiele osób marzy o tym żeby mieć choćby te 30 metrów, a wy macie je za darmo i bardzo wam tam dobrze. jak cie bardzo wkurzą to zaproponuj im żeby może kupili synkowi apartament 100 metrowy, chętnie się przeprowadzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młaaa Lolita
Powiedz, że jak im coś się nie podoba to niech nie przychodzą do Was!! A co Twój facet na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym im chyba wygarnela,i t
o na glos!ani taktu ani rozumu Ci ludzie nie maja!jak ja nienawidze takich debili co gardza ludzmi ktorzy maja male mieszkania...!wrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz teściom, że widocznie kiepsko syna wychowali skoro nawet na porządne mieszkanie nie umie zarobić. ;) tylko uprzedź faceta zeby mu łyso nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramota
Ja mam szwagra, który mieszka w szpanerskiej dzielnicy i ciągle nas "żałuje", że mieszkamy w taniej dzielnicy. Nam jest dobrze, więc niech sie odwali. Tyle na temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, ja miałam 40 metrów, a przyszła do nas była dxiewczyna mojego faceta i mówi "o jak kompaktowo" a sama mieszkala z nim 6-7 lat w kawalerce max 30m :D No, ale potem kupiła mieszkanie na kredyt, które zresztą po 2 latach musiała sprzedać Myślę, że tak własnie reagują ludzie z kompleksami, którzy wywodzą się z biedniejszej warstwy społecznej. Mi jakoś nie zdarzyło się komentować czyjegoś mieszkania mimo, że sama mieszkałam w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie coś jest w tym co mówię, jak kupiłam drugie mieszkanie już sporo większe to moja koleżanka (taki właśnie typ nowobogacki) też skomentowała "no w końcu macie standard" ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak to bywa
to niech twojemu narzeczonemu rodzice kupią wielkie mieszkanie jak im twoja klitka nie pasuje .co za ludzi normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooprostu daccc
ja kuoilam taką klitkę 21 m, z moich oszczednosci ale kupilam ją jak juz bylam w malzenstwie i tez sie smiali jego rodzice ,nie mieli zeby nam dolozyc kasy i wieksze kupic ale smiali sie ze taką klitkę kupilam i wiecie co rozwiodlam sie po latach i skurwysyny ex zlozyl sprawe do sądu o podzial tego mieszkania na polowe i jego matka co sie smiala zeznawala jako swiadek ze pieniadze mu dolozyla na ta wlasnie klitkę ,naszczescie mialam dowody ze te oszczednosci byly z przed malzenstwa i wygralam sprawe .ale tylko pisze ze smiali sie z klitki a pozniej chcieli mi polowe zabrac .tacy sa ludzie wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teściowie nie chcą czasem zasponsorować Wam jakiejś willi? Może ich spytacie, bo skoro TY odziedziczyłaś mieszkanie to oni chyba synkowi w sumie nic nie kupili? To czemu nie kupią mu większego, skoro to im się nie podoba? Jacyś totalnie ograniczeni ludzie, wolałabym mieć własne 33m2 niż wynajmowane 100m2... Nie przejmuj się nimi, może właśnie zazdroszczą, że masz coś SWOJEGO i nie musisz ładować się w kredyty czy wynajem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nic się nie przejmuj- przynajmniej nie macie kredytu na 20 lat za apartament, a i zamienić mieszkanko na większe jeszcze zdążycie. A rodzina jakaś dziwna- zamiast cieszyć się, że już nie musicie wynajmować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym im chyba wygarnela,i t
tak Strzalko to na pewno nic innego jak tylko zazdrosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **zniesmaczona**
jesteś przewrażliwiona.Powinnaś cieszyć się tym co masz.Tym bardziej,ze dostałaś mieszkanie.Może małe,ale w naszych czasach,kiedy tak ciężko czegokolwiek się dorobić takie darmowe mieszkanie,to na wagę złota:)Olewaj głupie docinki.Nie są ważne mury i metraż,ale wnętrze.Sama mam z mężem małe mieszkanie 52 metry.Dostaliśmy je od rodziców męża:)zawsze bardzo się cieszyliśmy z tego mieszkanka.Przeżyliśmy w nim 22 lata.Wychowaliśmy 2 córki.mamy masę znajomych,bo nasze mieszkanie może niewielkie,ale takie ciepłe i przyjazne:)) Żyjemy sobie w nim spokojnie i cieszymy się,że nie musieliśmy już na starcie pakować się w ogromne kredyty na mieszkanie,który pewnie do śmierci byśmy spłacali;))Wypełnijcie swoje mieszkanie miłością i radością.Wtedy nie jedna para,która ma 300 metrów w marmurach,może Wam zazdrościć,bo jesteście w nim szczęśliwi:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjadf
porozmawiaj z facetem na ten temat. powiedz, ze cie to rani. niech on im cos powie. a rodzince powiedz: male ciasne ale wlasne. a jesli dalej cos beda gadac to powiedz, zeby kupili wam lepsze mieszkanie.... i juz. olewaj i ciesz sie z mieszkanka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelne porazki to
ja bym im powiedziala, zeby mi dali wieksza i lepsza chate, a jesli ich nie stac na taki prezent to maja gow** do komentowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelne porazki to
do pani z ta klitka co jej chcieli polowe jej zabrac- tego sie mozna bylo spodzeiwac, bo robili to z zazdrosci i zawisci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze bo wiem
ja bym im zrobila zakaz wjazdu do mojej chaty az mnie nie przeprosza!! nie bede mnie zadne chamy obrazaly w moich czterech scianach.. na zbyt wiele im pozwolilas autorko i musisz im "ukrocic"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooprostu daccc
czy ja wiem czy z zazdrosci ,moze bardziej ze zlosci ze rozwiodlam sie z mezem ktory duzo gadał a mało robil nie umial zarobic pieniedzy ,wiec pomyslal ze prawnie nalezy sie polowa bo kupilam to mieszkanie jak juz wyszlam za mąż.nawet sobie prawnika wziął ,ale ja tez sobie wzięlam i mialam dokumenty ze wyplacalam taką kwotę z banku po drugie uzbierane byly od czasow jak do szkoly chodzilam . myslal ze nie mam dokumentow ,po drugie pozniej sie upieral ze w nim remont robil i chcial wzrot kosztow .przykre to bylo bo normalnie to kradziez byla z jego strony i rodziny jego .a tak smiali sie z tej klitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idelia
Ja bym ich juz nigdy wiecej nie zaprosiła. A gdyby chcieli sie wbic top bym powiedziała, że sie nie pomieszczą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedac w UE i w NATO zyjac w 21 wieku to wstyd miec małe mieszkanie w przypadku dziewczyny a w przypadku chłopaka miec mały samochód i małego.... no chyba , że się ma duży samochód to wtedy miec małego nie wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmmaSamma
Akurat rodzina twojego chłopaka powinna siedzieć cicho bo powinno im być wstyd, że ty kobieta a masz swoje 33 metrowe mieszkanie a on ich synalek a nic nie wniósł do waszego związku i on jest tak naprawdę u ciebie a nie ty u niego. Ty masz 33 metrowe mieszkanie, gdyby twój chłopak też miał swoje 33 metrowe mieszkanie to wtedy moglibyście sprzedać te dwa małe mieszkania i kupić jedno 66 metrowe mieszkanie, które małe by już nie było bo 3 lub 4 pokojowe. To rodzicom twojego faceta powinno być wstyd że ich syn nic nie ma i jest na łasce u ciebie i że oni jako jego rodzice nie są w stanie kupić mu nawet tego 33 metrowego mieszkania. Ci ludzie są pojebani bo oni oczekują że ty kobieta i masz mu zapew2nić jakiś apartament 100 metrowe a on sobie przyjdzie na gotowe. Zresztą i tak jest na gotowym bo on mieszka w twoim mieszkaniu a swojego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwituszekkk 22
ty masz mieszkanko po swojej rodzinie a on od swojej co ma??wygarnij to. powiedz ze jak on tez dostanie 33m to bedzie juz ok metraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×