Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rfghrfgrwegewr

I co ja mam z nią zrobić? Kobieta pracoholik.

Polecane posty

Gość rfghrfgrwegewr

Od paru miesięcy spotykam się z pewną dziewczyną. Jest bardzo piękna, miła, inteligentna, po prostu wymarzona. Ma jednak jedną wadę. Jest pracoholikiem. Pracuje ok 250 h w tygodniu. Berze nadgodziny. Dodatkowo robi studia podyplomowe. Daje z siebie wszystko, praktycznie na nic nie ma czasu. Tylko praca praca praca i nauka. Już rozmyśla nad dodatkowym etatem na uczelni ... Myślę o naszej wspólnej przyszłości ale czy ona będzie kiedyś w stanie stworzyć ze mną normalny dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy to źle, że nie chce być gamoniem siedzącym po pracy przed tv i dogadzać facetowi na wszystkich możliwych płaszczyznach kosztem swojego zdrowia, urody, paranoi wręcz o, którą proszą niektórzy niekumaci faceci. Gamoniem, który nie będzie miał wykształcenia bo facet się niepokoi, że sam ma niższe [i co z tym fantem zrobić ?;)], gamoniem, który poza czterema ścianami i facetem o niskich lotach, nie ma przyjaciół, zainteresowań, znajomych, własnych potrzeb. Takich facetów jak ty, autorze powinno się eliminować ponieważ poza własnym egoizmem, nie widzą nic więcej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfghrfgrwegewr
Ja też jestem wykształcony i mam pracę ale potrafię jednak wypośrodkować ten czas spędzony dla rodziny i czas w pracy. Jak się ze sobą spotykamy to praktycznie tylko wtedy gdy grafik jej pozwala ( jak np kończy o 16). Czyli ok 2-3 razy w tyg. W inne dni potrafi pracować ok 12-14 h dziennie i co najlepsze lubi to ... Nie jest biedna, ma duzo kasy nie musialaby az tyle harowac ale po prostu czasami odnoszę wrażenie, że ona żyje praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokosankaaaaaaaaa
I dobrze robi - nie warto aż tak uzależniać się od faceta..., spotkania 2-3 razy w tygodniu sądzę że to dobre... przecież nie musicie się widywać codziennie, możesz mieć czas na spotkanie ze znajomymi, hobby lub po prostu chwilę odpoczynku - wiadomo nie każdy musi lubić życie w takim tempie jak ona. Poza tym kobieta nie zawsze będzie mogła tyle pracować - weź pod uwagę ciążę, macierzyński, wychowawczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skad ja to znam. tez spedzam duzo czasu w pracy, poza nia mam rozne kursy. moj maz sie w koncu zbuntowal i kazal mi to wszystko ograniczyc - zaczelam od zmiany pracy i stalych godzin pracy i mniejszej ilosci kursow. ale wiem, ze jakbym go nie miala to w domu byl tylko nocowala. ona pewnie tez przystopuje jak bedzie miala dla kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×