Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie cierpie diety

Mam dosc diety - przez cale zycie jestem na diecie :(

Polecane posty

Gość nie cierpie diety
Wiesz, ja akurat znam chudych co sie nie kontroluja :) A z czystej ciekawosci, kolezanka. Bylam z nia 2 tyg, na wakacjach, jest b. szczupla (170cm, ok. 52kg) Ona potrafi zjesc na sniadanie 6 buleczek, pozniej jogurt, paczki, dwie bulki, jablko, banan, snickersa, zapiekanke, obiad 2-daniowy + 3 dokladki, miedzy obiadem a kolacja ze 2-4 bulki, ciastka, kolejny jogurt - kolacja tez oczywiscie kilka kanapek i jeszcze cos przed snem. Nie jednorazowo, ona podobnie je kazdego dnia. Jak ja bym tak jadla to bym wazyla chyba 500kg, a ona jest szczupla, nie za wiele sie rusza i nic. Owszem dosc czesto chodzi do wc :) ale skad sie bierze taka przemiana materii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpie diety
To jakas choroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodzirej
musisz wiedziec, ze jedzeniem sie nie odchudzisz.Jedz wsystko tylko nie przerywaj cwiczenia a nigdy nie utyjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mikunia37
czyli procentowo 10-15% zapotrzebowania to białko 25-30 tłuszcze i 60 węglowodany??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpie diety
A to prawda ze lepiej cwiczyc co 2 dzien/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikunia37
Nie, po prostu ma szybką przemiane materii i to też się później ustabilizuje. Dieta, przemiana materii to są sprawy wtórne... Gdyby ją wziąć i warunkach klinicznych dostarczać tyle kalorii o ilu mówisz, dzień w dzień przez dwa, trzy miesiące to też by utyła gdyby nie udało się jej tego spalić. Nie ma silnych. Z chudymi najczęściej jest tak że popadają w skrajności dużo jedzą ale też zdarza się im omijać posiłki, nie dojeść czy się dopchać czymś pustym:P Bardzo często prócz większej aktywności takiej jak miarodajne bieganie, pływanie są poprostu bardziej energiczni...a tego już tak łatwo się nie da zmierzyć. Nawet po pozorem flegmatyzmu, używają więcej siły są szybsi itd ot cała tajemnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sprawdzalas swoja grupe krwi? jedz zgodnie z grupa krwi. moja kolezanka cale zycie gruba i gruba ,wreszcie sie za siebie wziela, odchudzila sie a teraz utrzymuje wage bez problemu jedzac zgodnie ze swoja grupa krwi. a pojesc to ona sobie lubi , oj lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpie diety
Kolezanka nie wydaje mi sie energiczna, znam ja juz dosc dlugo i blizsi mowili, ze zawsze tak jadla :) Wierze, bo mieszkalam z nia przez 2 tygodnie i ciagle tak wcinala, a znamy sie ze szkoly i tam zawsze tez ona cos zula. Nie jest zbyt aktywna fizycznie :) Sluchaj, a moze ona rzyga? Wlasnie na to wpadlam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpie diety
Nie sprawdzalam, ale nie przepadam za miesem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a druga sprawa to taka- chcesz byc do konca zycia na diecie? ja tez ciagle odchudzanie, ograniczanie, uwazanie. schudlam ostatnio 10 kilo i juz mi 4 wrocily. chociaz uwazam na to co jem. zero chleba ,makaronow,slodyczy. same warzywka,owoce ,brazowy ryz, zero produktow przetworzonych. ostatnio zaczelam jesc ziemniaki raz w tygodniu i chleb ,tez raz w tygodniu i juz 4 kilo wrocilo. mam tego dosyc. nie bede ciagle na jakiejs cholernej diecie. kupie sobie wieksze ciuchy i bede sobie jesc do syta kiedy bede glodana i to co lubie ,a nie jakies dziadostwo! kupie sobie wieksze dzinsy i mam to w kicie! moze tez daj sobie spokoj z tym wiecznym uzeraniem sie. nie czujesz sie permanentnie poirytowana i z chronicznym uczuciem niedosytu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpie diety
No wlasnie o to chodzi, ze czuje, ale wczesniej czulam sie wiecznie zle bo bylam gruba, no i nie kontrolowanie wagi ciala przy moim PCO prowadzi do - tradziku - lysienia - bezplodnosci - cukrzycy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikunia37
Nie licz nic procentowo, to do niczego nie prowadzi. Chyba że jesteś sportowcem, wtedy ilość białek mniej więcej przelicza się na masę ciała i to w róźnych okresach np. masowania (nabijania masy) albo zrzucania wagi Ty jesteś normalnym człowiekiem, więc procenty odłóż. Widziałaś kiedyś utyłego szympansa na wolności albo geparda? a może krokodyla? Powiesz niedźwiedzia...ale nie widziałaś niedźwiedzia który były bardziej utyty od innych przedstawicieli tego gatunku? Żeby był mocno wyróżniający się? Mniemam że nie? Dlaczego ludzie więc tyją to sobie sama odpowiedz... Jedzenie kilograma sera dziennie normalne nie jest, ale kilku plasterków jest. Masz odpowiedź. Lepiej licz kalorie i jedz to co popadnie i jest powszechnie uznawane za zdrowe. Ważna jest rotacja produktów wtedy na pewno będziesz zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikunia37
Może rzyga może nie rzyga. Przy 52 kilogramach wagi to musiałaby przytyć kilka kilo żeby to było naprawdę widoczne. Ma okres że je, później że nie je. A to ludzie, mówią albo nawet ona czy rodzona matka, ma małe znaczenie. Gdyby to sprawdzić w warunkach klinicznych jako typowy ektomorfik nie odbiegała by aż tak diametralnie od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbmn[nvmgm
ze ktos jest gruby i nie moze schudnac rozumiem ... ale ja jestem chudy potrzebuje pomocy !! jem bardzo duzo waze 55 kilo przy 177cm - uwierzcie nie ma czego zazdroscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaja 111
Autorko, masz tak samo jak ja. Musze sie mega pilnować, żeby jako tako wyglądać. Normalnie, wcale nie szczupło. Ale to z 2 powodów. Po pierwsze, jestem typem gruszki, wielkie biodra i tyłek a z tamtych rejonów tłuszcz tak szybko nie schodzi, jak z u osób z wielim brzuchem i cyckami. No niestety. Taki typ budowy. Po drugie byłam grubym dzieckiem. W podtsawówce ważyłam 85 kg, rodziców to nie interesowało. Schudłam potem sama, ale ilość komórek tłuszczowych za dzieciaka rośnie, więc zawsze będzie mi trudniej utrzymać wagę. Po jak osoba dorosła przytyje, co w młodości nie miała problemów z waga to komórki tłuszczowe sie tylko powiększą, ale ich ilosć sie nie zmieni, stąd łatwiej im zrzucić kg.... Niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×