Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość akookos

ludzie wesprzyjcie mnie rycze już cały dzień

Polecane posty

Gość 4234234234
mam psa i kota-wykastrowanego. nie terroryzuje nas, wiec nie rozumiem autorki. winna moze byc ona i domownicy, ktorzy wypuszczali kota, bo co, bo miauczal? OMG, ludzie, przeciez takie zwierzę się męczy cały czas w domu, jeszcze takich bzdur nie słyszałam, żeby ktoś twierdził, że wypuszczanie kota to coś złego. Jak czulibyście się nie wychodzac całe zycie z domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4234234234
bo moj kot ma sie dobrze i ZYJE! Zyje to ma się dobrze, no tak.... Co za idiotka. Sama się zamknij w domu i nie wychodz do końca usranego życia, zwierze męczy się jeszcze bardziej, bo ono nie poogląda tv, anie nie posiedzi na necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobro dziej ka
ale wy durne jestescie:)_:D kot moze wychodzic i nie. zalezy do czego go przywyczaimy:) skoro nie slsyzalyscie o tym, to trudno;) teraz juz wiecie:) w ten sposob robi tysiace innych osob. koty maja sie dorze, a moj nie uwazam,zeby sie meczyl. ma swojego rpzyjaciela i w dzien i w nocy szaleja. takze wyluzuj. nie napsialam,ze ma luksusy. uwazam,ze ma fajne warunki. nie siedzi na 30m2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kufajka kurzajka
Po prostu wiesz, że źle robisz, więc wmówiłaś sobie, że Twój kocur jest szczęśliwy bo Ty jesteś. Tobie się wydaje, że skoro bawi się z "przyjacielem" to wszystko jest ok. ty tak naprawdę masz w głębokim poważaniu czy on się męczy czy nie, grunt żebyś Ty była szczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kufajka kurzajka
Skoro mu tak dobrze to jak wytłumaczysz fakt, że pcha się tam gdzie poczuje świeże powietrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobro dziej ka
rzadko sie pcha to po pierwsze, a po drugie MOJ KOT ZYJE! tyle powinno wystarczyc. waszym zdaniem, powinnam kota wypuszczac i pozniej go szukac? albo sam wroci? never! nie zrobie tego co autorka. nie ma opcji. moj kot ma sie dobrze i na pewno go wypuszczac nie bede. jest mlody, nie mam ochoty widziec pozniej widoku jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię kotów
podniecacie się głupim kotem. Ja nie jednego rozjechałam i jak mi jakiś wyleci wprost pod koła, to nawet nie hamuje. Liczy się moje życie/bezpieczeństwo, a nie kocura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4234234234
dobro dziej ka- sama jesteś durna, i to bezmiernie. Kazda zywa istota musi miec dla dobrego samopoczucia dostep do słońca, do świezego powietrza, pobiegac na trawce, poostrzyc pazurki na drzewie. Oprócz kwestii zdrowotncyh - b istotnych jest jeszcze zwykła nuda. Kot jak ma wybór to nie siedzi w domu. mniałm kota, i latem biegał po okolicy 14- q6 godzin, wygrzewał sie w piachu na ogrodzie, hadał po drzewach, gonił ptaki, czasem któregoś złapał. Twój kot ma obóz koncentracyjny, a nie życie. A że się przyzwyczaił- mozna, nawet ludzie przyzwyczajają się do więzeinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kufajka kurzajka
Skoro masz psa to wychodzisz z nim na spacery,tak? twoje zwierzaki są "kumplami", tak? Więc nie widzę przeszkód, byś zakupiła w sklepie zoologicznym specjalne szelki dla kota ze smyczą i wychodziła z nim za każdym razem kiedy będziesz wychodziła z psem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akookos
zamknij sie ty idioto mam nadzieje ze ciebie spotka to samo co ty robisz tym kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4234234234
Ja słyszałam, że psy w kotami nie lubia się z powodu zapachu- zapach psa jest podobno wyjątkowo uciazliwy dla kota, i odwrtonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię kotów
na kursie prawa jazdy powiedzą ci to samo. Jak ci kot wyleci, to zostaje mu 8 żyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kufajka kurzajka
To zależy, jeśli oba zwierzaki razem się wychowały to tolerują się wzajemnie, inaczej dobro dziej ka miałaby sajgon w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4234234234
nie lubię kotów- obyś sama zdechła w męczarniach, durna suko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akookos
jeszcze raz dzieki tym normalnym kochani jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
autorko, hehe oj prawda w oczy kole,ze przez ciebie kot stracil zycie. zdziwiona,ze nie ma ich 9? powtorze, moj kot zyje! mieszkam w bloku na 3 pietrze. nie mialamgo w planach. moj maz go przyniosl jak mial ok 2 m-ce, facet chcial go utopic. pozniej odezwal sie swiezb. zostal z nami. ma okolo roku. na oko. ma szelki:) od poczatku. wychodzil jak bylo cieplej, ale nie za kazdym razem. i co w zwiazku z tym? autorka tez mogla wychodzic z kotem na szelkach, wtedy nie zginalby! prawda? oczywiscie. ostrzy pazurki na swoim drzewie. moj kot nie bedzie wychodzacy. przyjmijcie to do wiadomsoci:) moj kot zyje i nie bede go skazywala na pewna smierc predzej czy pozniej. powtorze-moj kot ZYJE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię kotów
bla bla bla koty są głupie i nadają się tylko na karme dla chinoli. Sama jesteś suka w dodatku kocia. Pewnie na pizdzie też kota zapuscilas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
czemu ludziom zyczycie smierci w meczarniach? przeciez to nieludzkie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfrfwqr
Przykro mi bardzo, przytulam! Wiem co czujesz, sama mam 3 koty, a kiedyś miałam psa który też już nie żyje :( I wiem jak kot terroryzuje że chce wyjść, a poza tym - przecież właściciel się nie spodziewa że coś się stanie. NIE OBWINIAJ SIĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kufajka kurzajka
doprawdy nie wiem co Ci da podkreślanie Nam, że twój kot żyje...Ty po prostu nigdy nie mieszkałaś w domku jednorodzinnym z ogrodem, gdzie prócz Twojego kota szwędają się "dochodzące". To coś w rodzaju kociego społeczeństwa...Ale Ty tego nie zrozumiesz, tak samo jak My nie rozumiemy Ciebie i Twojego podejścia do sprawy. Twój kot żyje, tak...ale co to dla niego za życie? Żebyś nigdy nie musiał się przekonywać na własnej skórze co to znaczy ograniczenie wolności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
autorko, tak tak, ja jestem nienormalna, bo nie dopuscilam do smierci swojego pupila:) co do przyjazni miedzy psem a kotem,to poczatki byly ciezkie. pies byl zazdrosny. szybko mu jednak przeszlo i teraz swiata poza soba nie widza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4234234234
nie wiem co wy pieprzycie o pewnej śmierci prędzej czy pózniej. Mieszkam w dzielnicy willowej, i kazdy- po prostu kazdy co ma kota to pozwala mu wychodzic. Lataja te koty po ulicy ciągle i baardzo rzadko widze, zeby jakiś zlądował pod kołami. Kiedys nawet większosc ludzi psy wypuszczała bez umiaru. Tylko własnie ludzie z bloków trzymaja koty bez w ogóle dostępu do światła, jak w celi. TO powinno byc zakazane. A tak w ogóle to lepiej miec szczęsliwe zycie, ale krótsze, niż męczyc się latami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię kotów
jolkaaaaaaaaaa bo oni mają w głowach funt kocich kłakow :D to nic że na świecie co 5 sekund umiera dziecko, chuj z tym, bo kot nie żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4234234234
doprawdy nie wiem co Ci da podkreślanie Nam, że twój kot żyje... Identycznie ludzie pisza o rybkach trzymanych w kuli... że żyją (!) i mają się dobrze- przy czym to dobrze oznacza, że nie zdechły... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
kurzajka mam dom letni nad jeziorem i wyobraz sobie,ze z duza dzialka i nawet ogrod mamy:) kot jezdzi z nami. wtedy wlasnie chodzi na smyczy, nie puszczam luzem, wlasnie ze strachu,ze mi ucieknie, a pozniej go nie znajde. nie uwazam,ze ograniczam mu wolnosc. mysle,ze ma fajne warunki i nie jest mu zle. zle to ma kot autorki, ktory zostal rozjechany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4234234234
nie lubię kotów- nie wiem czy koty przyczyniają się do śmierci dzieci, ale i tak spierdalaj,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
no tak rybki:) jakie ejszcze przyklady podacie,ze to ja jestem sadystka, a autorka, ktora wypuszczala kota, czasem nawet nie wiedzac gdzie ejst,jakgo nie ma-spal w garazu, jest super, bo dala kotu wolnosc:) no widac wlasnie, jest wolny. teraz jest wolny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffffffffffeweew
ja pierdolę, zwierzę jej umarło, a wy po niej jeździcie :O kurwa życzę tym, którzy po niej jeżdżą, by wasze dzieciaki pozdychały, a znajomi mówiliby wam, że to wasza wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×