Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zxcasd

ktoś pije browara?

Polecane posty

o ślepocie nie marzę, zgoda, ale o tych pozostałych częściach ciała to bym podyskutowała :D mam sodkę, ale nie pomogła :o chyba przytulę się do łóżka, pomarzę o spawaczu, który mógłby podzielić się ze mną swoim stopem :classic_cool:, porozmyślam o tysiącu spraw, które na pewno nie pomogą mi usnąć, a tym bardziej wstać przed 8 :o:classic_cool: tak więc trzymaj się, niech Motz Tramwajowego będzie z Tobą :classic_cool: i oby nie zaczęła się nowa strona, bo nie zasnę ze świadomością, że nie doszły do Ciebie moje życzenia 😭 taki nasz los, nikt nie dochodzi ;) a przy tych piwach też się rozpływałam, nie ma chooya (ale może będzie:) ), jutro się zaopatrzę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chooj w poślada kafetełe :classic_cool: Ty zboczuchu jeden, płaczę ze śmiechu przy Tobie :D:classic_cool: Dziękuję za życzenia, też się położę i pofantazjuję trochę, bo podejrzewam, że tramwajowy trzyma w gaciach niezłą bazookę i tak mnie rozpiera chęć odpalenia jej, że ledwo siedzę na swojej grubej doopie :classic_cool: Z Tobą niech będzie motz królewicza na motznym koniu, na którym będziesz mała okazję się przejechać, oby Cię tam jakiś kogut z rana obudził :classic_cool: Do jutra, a właściwie do dziś, przygrucham jakieś alko i zrobię nam dobrze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O wy kusici po nocach widze. Ja wstalam o 7 , posprzatam i pranie zrobilam i ...spac mi sie chce. To trzeba sie polozyc jak nic na 30 minutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stało się, dziewczyny. Mam syndrom ostrego popiertolenia umysłowo-sercowego :classic_cool: Po wysłaniu swojego ostatniego posta na kafetełe ochoczo wbiłam do łóżka z wielką radością wypisaną na twarzy. Nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby ta radość nie powodowała uczucia błogości i nie podnosiła mi endorfin do górnej granicy wytrzymałości, gdzie po jej przekroczeniu eksplodowałam tęczą :classic_cool: Spałam niecałą godzinę, bo za chooja nie mogłam usnąć z tego szczęścia, a jak już usnęłam to obudziłam się po kilku minutach z jeszcze większym uśmiechem na twarzy, więc dzisiaj to już fruwam pod sufitem jak balon wypełniony helem, któremu ktoś ujebał krótki sznurek :classic_cool: Do tego przed chwilą napisał do mnie samietz z kolejnym głupim pytaniem o treści: "Ty chyba nie wiesz co robisz, zastanowiłaś się sto razy zanim mnie rzuciłaś?" Jedyne nad czym się zastanawiam to fakt kiedy skończy, bo kończenie w łóżku szło mu bardzo szybko, mimo że okazję do sprawdzenia tego miałam jedynie dwa razy w ciągu dwóch lat :o:classic_cool: No nic, idę coś zjeść, posprzątam w mieszkaniu, zdobędę jakiś fajny alkohol na wieczór i może wybiorę się na spacer z psem, bo aż żal chować w czterech ścianach takiego uśmiechniętego ryja jakiego mam, lepiej postraszyć nim dzieci. Miłego dnia, dziewczyny i do później :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne, że zboczuszek ze mnie, na dodatek niewyżyty, a to jeszcze bardziej potęguje moją filuterność :classic_cool: pisałaś o budzącym mnie kogucie... to była moja mama :) dzwoni bo telefon mi fika :D ale i tak dalej poszłam spać :P ale jestem niepoważna 😭:classic_cool: z tym samcem masz jazdy, imponuje mi jego wola walki :classic_cool: ja mam tyle do zrobienia, łącznie z syfem w chacie, którego wczoraj nie tknęłam :classic_cool: powiem więcej - jeszcze bardziej nabałaganiłam :classic_cool: i tylko jęczę, jak mało mam czasu, bo przecież siedząc na Kafe mój czas staje w miejscu, prawda? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napalone lisiczki są tu bardzo mile widziane :classic_cool: Mi by się przydał taki kogut budzący w postaci mamy, bo ja zawsze zasypiam na zajęcia, a wszyscy mają to w doopie 😭:classic_cool: Taka mamuśka dzwoniąca z rana to skarb :classic_cool: Samietz chyba wie, że głupszej ode mnie nie znajdzie, bo normalna kobieta to by go wypiertoliła z hukiem już dawno niczym pirotechnik ładunek wybuchowy. Dobrze że tramwajowy przyszedł z pomocą, bo wreszcie poczułam co to znaczy wścieklizna macicy, którą samietz codziennie we mnie mordował :classic_cool: Ja jak zwykle zapowiadam, że coś zrobię, a chooja robię, zjadłam czekoladę i nasyfiłam jeszcze bardziej, bo rozdarłam papierek na milion małych kawałeczków i rozrzuciłam po pokoju. Pojęczę razem z Tobą :classic_cool: Chciałam zaszpachlować fatzjatę, bo przydałby się jej jakiś konkretny make up, ale właśnie tramwajowy zalogował się na Skype, więc muszę to odłożyć w czasie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D ja pisałam że muszę sprzątać = dalej siedziałam na kompie i słuchałam SOAD czyli mojej miłości :classic_cool: nagle dzwoni szef że do mnie jedzie, bo ma korespondencję, a do mnie listy nie przychodzą na chatę i przyszedł zwrot :o no to koorwa ja jak burza szalałam po pokoju niczym Edyta Herbuś w żywiołowej salsie, w 5 minut ogarnęłam* ten sajgon :classic_cool: *ogarnęłam - tu: wjebałam wszystko do szafy jak leciało :D ale w pokoju był idealny ordnung :classic_cool: przy czym do szafy aż mi się nie chce zaglądać :D tylko dziwnie na mnie patrzył, jakąś niewyspaną mam twarz, w ogóle drętwa jestem, co nie znaczy, że nie mam dobrego humoru :) pewnie pomyślał, że popiłam wczoraj :o a o piciu ja tylko marzyłam 😭 dlatego przed popołudniową zmianą muszę skoczyć jeszcze do marketu, który traktuję jak swój prywatny monopolowy :classic_cool: bo jak mam wyglądać jak pijaczka, to wypadałoby trochę tego pijaństwa poużywać :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwosz, jesteś właścicielką tysięcznego posta na naszym topełe, w nagrodę powinnaś dostać winiacza od modki, bo tysięczny post zawsze jest przełomowy :classic_cool: SOAD też lubię, a Daron zawsze mnie kręcił :classic_cool: Ja chyba pójdę w Twoje ślady i też wszystko wpiertolę do szafy i pod łóżko, żeby rodzice mieli poczucie, że mimo nocnej rozpusty, którą tutaj z zamiłowaniem sieję od kilku dni jakiś pożytek temu mieszkaniu przynoszę :classic_cool: Ja wyglądam jak żulik spod skupu złomu tak szczerze mówiąc, bo moje sińce pod oczami mogą z powodzeniem konkurować z purpurą na szacie biskupa. Ale dobry humor to podstawa dobrego wyglądu, więc jestem przekonana, że to nas obie ratuje przed wykluczeniem społecznym i zepchnięciem na margines, korzystajmy z życia i dostępu do alkoholu :classic_cool: Fota z numerem osiemnastym rozpiertoliła mój mózg jak bomba Hiroszimę. Nie dość, że Jolanta jest przystojnym facetem to jeszcze Duhamela jej dali u lewego boku, ta to ma farta :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w trakcie czytania i zaśmiewam się jak człowiek z łaskotkami miziany pod pachą, prawdziwy mistrz słowa i minety to pisał :D:classic_cool: Jeśli autorem jest samiec to ja chętnie zaciągnę go w czeluście mojej ciemnej nory, znaczy pokoju :classic_cool: Przynajmniej raz żadne pomarańcze nie zarzucą nam wlewania w siebie hektolitrów alkoholu bez większego powodu, po tysięcznym przyjdzie czas na opijanie tysiąc dziesiątego i tak co dziesięć :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co dziesięć to za dużo, nie mam tyle keszu żeby otwierać nowe piwo co kwadrans :D ale każde wejście na nasz topeł ❤️ to już konkretny plan :classic_cool: http://www.vice.com/pl/read/poradnik-vice-jak-robic-loda jestem dopiero na początku, ale o minecie naprawdę mistrz pisał. czy znajdą się dla nas tacy pilni słuchaczo-czytelniko-lizacze? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie ja też biegam z obdartym z godności portfelem, muszę do piątku uzbierać 40 złotych, bo dwie Grejpfrutówki piechotą nie chodzą, a w stolicy zawsze piję jak upośledzony burżuj i zamieniam Desperadosa na fajną wódeczkę :classic_cool: Wyobraźnia mi za bardzo pracuje przy czytaniu, bo stwierdzam, że mnie to motzno podnieca, jakiś lizacz do rozładowania napięcia jak najbardziej by się tutaj przydał :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę sobie nogi wydepilować, po tygodniach leniwego katowania ich jednorazową maszynką pomęczę je jeszcze bardziej i włosy powyrywam razem z cebulkami :classic_cool: Zakładając, że będę potrzebowała miliona przerw na wrzaśnięcie: "Koorwa, umrę" to pewnie robotę skończę za tydzień :D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się podniecam czytaniem tych poradników, nakręcam tylko swoje niewyżycie i pragnienie jazdy konnej :classic_cool: nie wytrzymam, eksploduję w pracy kisielem fisielem, znajdę jakiegoś spragnionego pracy drwala i porżniemy sobie razem :classic_cool: ja ostatnio golę codziennie, bo ciepło się zrobiło (też zapuszczacie jak jest zimno? :D) ale mam ciągle nieapetyczne kropki :o albo czerwone, albo czarne tak jakbym miała gąszcz niczym bohater uwolnić orkę, goryla czy innego monkey sapiens :classic_cool: a balsamuję się regularnie, więc suchość skóry nie wchodzi w grę. cóż, chyba potrzebuję trocinowego masażu od tego drwala :classic_cool: z przykrością stwierdzam, że muszę się zwijać 😭 niczym naleśnik posmarowany rozkoszną marmoladą (proszącą się o zlizanie lub wyssanie ze stojącego rulonu :classic_cool:), gdyż praca do mnie nie przyjdzie, a pokonać km czy ileś tam trzeba. droga do roboty to mój jedyny wysiłek fizyczny (nie licząc nocnych spacerów w poszukiwaniu płynów lub dymków :classic_cool:) również spróbuję wyrywania włosów wraz z tłuszszszczykiem, coby mój potencjalny drwal rycerz królewicz minetor mógł suwać między moimi udami niczym aksamitna chustka w reklamie veet :classic_cool: do później moje lachony, odezwę się na pewno, nie wiem gdzie kupię sobie browca na dziś, bo pewnie do sklepu już nie zdążę :D ale na pewno coś wymyślę :classic_cool: w końcu marzenia o bezsennej (nie w pojedynkę oczywiście :classic_cool:) nocy, Wasze towarzystwo, piękną pogodę, dobry humor, istnienie Kafe, wesołe ćwierkanie ptaków :classic_cool: za oknem no i wreszcie tysięczny post - trzeba uczcić, stuPROCENTOWO :classic_cool: do później! niech motz lodominety będzie z Wami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cienki ze mnie bolek, bo nie dałam rady i przyjemnie wibrujący depilator musiałam zamienić na jednorazkówkę, która raz po raz cięła moje nogi niczym shinai używane na treningu przez tramwajowego. Z tą różnicą, że on dzierży w dłoniach niegroźną opcję bambusową, a moje shinai było w wersji hard i skończyłam z prawie amputowanymi nogami :classic_cool: Moja spiertolona, delikatna i atopowa skóra źle znosi golenie dlatego przybijam pionę jeśli chodzi o nieapetyczne kropki, teraz na przykład wyglądam jak człowiek po przeprawie przez pole minowe na wojnie w Wietnamie, ale nie ma to znaczenia, bo nagle poczułam się przystojną loszką, więc z marszu wbiłam w krótkie szorty i sunęłam majestatycznie po balkonie gaworząc do przechodniów, żeby wiedzieli jaka doopencja tutaj mieszka :classic_cool: Co do zimy, nóg zimą za często nie golę i jak na prawdziwą brunetę przystało kłaczorów mam całkiem potężne ilości, więc w stanie wzrostu szczeciny nożnej mogłabym się położyć obok niedźwiadka grizzly i wziąłby mnie za swoją matkę :classic_cool: Najgorsze jednak jest to, że wyrobiłam sobie odruch bezwarunkowy, bo o pełną gładkość skóry dbałam zawsze wtedy kiedy była realna szansa odbycia bliskiego stosunku międzyludzkiego i teraz za każdym razem kiedy golę sobie cokolwiek poza pachą, z której pozbywam się włosa regularnie, to moja ochota na kisiel i ruchy posuwisto-zwrotne rośnie o 100%. Mam chcicę. Wielką. Ręce mi się trzęsą i zaraz chyba je gdzieś wsadzę :classic_cool: Piwosz, z Twoim dobrym humorem to na pewno każdy żoolik wyskoczy ze swojego procenta trzymanego na czarną godzinę, więc zawsze możesz do nich podbić i poprosić o wsparcie pani kierownik :classic_cool: Idę zająć czymś ręce, niestety nie dysponuję czymś twardo stojącym w pionie, więc zadowolę się butelką, podobno dwa litry wody dziennie trzeba pić. Wódy pewnie też, ale to dopiero w piątek :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest Wzajemnie, bo Ty jesteś trzecią lisicą, czyli stałym i nienaruszalnym elementem tego topełe :classic_cool: Ręka mnie boli od wczoraj, moje ciało chyba daje mi do zrozumienia, że od braku okazji do wysiłku przy jakichkolwiek, szeroko rozumianych robótkach ręcznych zahibernowały mi się mięśnie i powinnam wziąć się za jakiś trening :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest Jak miło, zaraz będę skakać do wanny prosto na główkę i po kąpieli wbijam tutaj z powrotem, żeby otworzyć browca i wypić zdrówko wszystkich pijących i napalonych :classic_cool: Boska Lukrecja Jakaś choojnia się zapowiada? Czy luzacka majówka? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie na glowke..kto cie posklada jak ci glowa odkreci sie w inna strone? Bioska witaj. Ja mam dzieki Bogu duza narozna wanne.... aaaaaaaaaaaaaaa Juz nie moge sie doczekac jak bedzie min 25 dziennie wtedy wyniose basen na taras i bede pic zimna wodke w goracym sloncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×