Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem_próżna

Rossmann - dziwne traktowanie klienta

Polecane posty

Gość gość
Kiedyś rosmann dawła jakieś gratisy, teraz od lat nic nie ma.Np.Częstochowa.Jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratisy sa dla klientow co robia zakupy powyzej 100zł i gdy otwiera sie nowy sklep wszyscy by prezenty chcieli a jak sie wydaje duzo kasy w innych sklepach to nikt nie daje zadnych prezentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Poznaniu w rossmanach jest o.k. Kupuje plyn do demakijazu oczu ziaja, pasty do zebow, farby do wlosow i moj ulubiony balsam brazujacy lirene o zapachu kawy <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja1931567898765434520434
Heheh dziwne z tą kasą, nigdzie się nie spotkałam z czymś i nie rozumiem w jakim celu takie płacenie na raty. W ogóle sobie nie wyobrażam, że to kasjerka decyduje i sobie woła kiedy ktoś ma przyjść zapłacić. Ja już przestałam robić zakupy w Rossmanie, mimo że kasjerki miłe , to nowy ochroniarz jest tak nieprzyjemny, patrzy na ręce, czuję się jak złodziej łazi krok w krok aż się człowiek czuje zobowiązany coś kupić, a nieraz po drodze wpadałam zobaczyć czy coś jest w promocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja1931567898765434520434
A co do cen to też zauważyłam, że się nie zgadzają, tzn. w sumie koleżanka mnie oświeciła, bo brałam torebkę na prezent, powiedziała, żebym się spytała przy kasie o cenę, bo naciągają na torebkach i faktycznie! Cena była 1.99 a na kasie 2.99 Ogólnie wcześniej nie zauważyłam by na czymś oszukiwali, ale może się nie przyglądałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie ma zamiaru was oszukiwać drokie panie jeśli cena się nie zgadza to z powodu przeoczenia wiadomo każdy może się pomylić i np połozyć towar w błędne miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako pracownik tej firmy muszę powiedzieć, że śmieszniejszych filozofii świat nie widział! Nie ma czegoś takiego, jak "premia od ilości transakcji". A dwie kasy są dlatego, że niestety, ale ludzie kradną i to kradną na potęgę. Chcecie kupować, to znoście zasady sklepu, który Was, ludzie, obsługuje! Już i tak Rossmann prowadzi miękka politykę wobec klientów. Ja bym to zmieniła, no ale... Klienci kradną, niszczą, obrażają personel, śmiecą i najwyraźniej tracą rozum, jak tylko przekraczają próg sklepu. Nie potrafią czytać, nie rozumieją prostych słów, nawet liczyć nie potrafią. A ceny czytają na ukos, jak im pasuje, żeby potem się kłócić przy kasie, że miało być tyle i tyle. Mam czasem dość bycia miłą, bo klienci są zwyczajnie podli. Nie jesteśmy ani gorsi, ani głupsi od Was. Jesteśmy takimi samymi ludźmi, też mamy rodziny, hobby i możemy mieć gorszy dzień. Zwyzywanie nas nie poprawi Wam życia. Nie można mieć też pretensji do personelu za coś, na co nie mają wpływu. Sprzedaż impulsowa, kasowanie kosmetyków kolorowych i perfum osobno, ochrona... nie jest bez powodu, ale też nie jest wymysłem kasjerek! Na drugi raz, jak pójdziecie do Rossmanna, weźcie pod uwagę, że te osoby na kasach siedzą tam po kilkanaście godzin, znoszą uciążliwych często ludzi, kokosów nie zarabiają i starają się, mimo wszystko, jak mogą. Odrobinę dystansu do siebie i będzie lepiej. I na Boga, ludzie... używajcie testerów. A jeśli nie ma, to trudno, ale to nie znaczy, że można wyciągnąć z pudełka i psikać, głupio się przy tym uśmiechając! To samo dotyczy dezodorantów. Nie istnieją do nich testery. Mimo to, wszyscy robią, co im się podoba. W efekcie końcowy, klienci sami sobie robią krzywdę, skazują jeden drugiego na kupowanie używanego produktu. Chcecie? Ależ proszę bardzo. A produkty z tyłu, po które tak namiętnie sięgacie (bo drugi lub trzeci z tyłu lepszy), gwarantuję, jest bardziej wykorzystany, niż ten z przodu. Dziękuję, pozdrawiam i mam nadzieję, że wreszcie do Rossmanna zacznie zaglądać więcej normalnych ludzi, a nie buców. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem klientką rossmanna i powiem szczerze iż ostatnio przyjeli jakąs nową pracownicę "asystent"( tak jest na plakietce) pani ładna blond długie włosy wysoka podchodzę z zapytaniem o krem który by mi doradziła i jak go stosować odpowiedź tej "miłej"pani asystent że kremy są na półce przedemną a resztę żebym sobie wyczytała z etykietek dziękuję za taką obsługę .teraz jak widzę tę pracownicę omijam z daleka po co ona do cholery tam jest. jeśli firma będzie zatrudniała takich obcesowych nie kulturalnych wręcz wulgarnych w zachowaniu ludzi to straci klientów.jestem w tym sklepie codziennie i zostawiam tam 100zł licząc tygodnie suma jest.mam pytanie gdzie mogę złożyć skargę telefonicznie lub pisemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej wielmozna pani nie potrafi czytać? Na kremie wszystko jest napisane. Chore żeby z tego powodu skargę składać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tak jak w naturze, byłam ostatnio dziwne że byłam jedyną klientką ale jak kasjerki ułożyły się w stadko głośnych kur a ochroniarz zaczął za mną podążać krok w krok zrozumiałam dlaczego nie ma klientów. Wyszłam bez zakupów a wcale nie byłam ubrana jak cygan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze to bylo nieuprzejme troche ale przynajmniej szczere. po co mialaby sciemniac i polecac pierwszy lepszy krem. to tylko sprzedawcy, nie musza zawodowo znac sie na typach cer itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
panie pracujace w tej firmie (nie wszystkie oczywiscie) wydaje mi sie ze czasami zapominaja po co pracuja i co nalezy do ich obowiazkow.bylam swiadkiem rozmowy pracownic o i yu szooook o seksie jak to bylo w lozku jakie pozycje i oczywiscie smiech oby dwu taki ze umarlego by postawily na nogi.przerwalam te pogadanke bo chcialam o cos zapytac pani stwirdzila ze potrzebne mi okulary i z niechecia wrecz wrogoscia niby mi pomogla.sklep w lodzi nadmienie ze juz tam nie pojde.a firma chyba bardziej powinna przywiazywac wage kogo zatrudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zulana
jakos robie zakupy w roznych rossmanach i ochrona jest przyjemna a bylam sama swiadkiem jak kobieta w wieku ok. 50 wziela maskare i zchowala do rekawa majac panusie wlasny interes chcialybyscie byc okradane a moze jestescie takie laski ze zawami chodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi Drodzy Klienci sklepów Rossmann ! Podchodźcie z dystansem do wszelkich promocji, które nie są żadnymi promocjami Rossmann praktykuje to w ten sposób, że wpisuje wywindowaną kosmicznie cenę nap 159 zł za perfumy i pod spodem PROMOCJA! np 62 zł hahahahahahahaha!!!!!! Zaglądam na allegro i co? cena tegoż atykułu (np) 48zł BĄDŹCIE OSTROŻNI PODCZAS ZAKUPÓW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma zegos takiego jak 159 promocja a pod nia cena nizsza, nie wiem skad osoba przede mna wypowiadajaca się to wzięła, ale to nie rossmann. klienci kradna i niszcza, odkręcanie tuszy "pompowanie" czyli wysuszanie ich bo jaka jest szczoteczka, mamy testery otwarte szczeteczki ale i tak otwierają, ja do sklepu spożywczego nie ide i nie probuje masła żeby go kupic, ale ludzie myślicie ze oczywiście w Rossmannie można otóż MYLICIE SIE, NIE MOZNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy sie nie spotkalam z czymś takim o czym wy tu tak namietnie rozprawiacie a bywam w rossmannach dosc regularnie i to w trzech województwach (miasta wojewodzkie i powiatowe kuj-pom, mazowieckie, war-maz). Ochroniarze pilnują normalnie jak trzeba, bo nikt nigdy mi na plecach nie siedział a wygladam normalnie, ubieram się luzno. Za tusz czy perfumy mnie nikt do zadnej kasy nie goni, płace normalnie w glownej kasie jak o za wszystkie produkty. Ostatnio bylo -10 procent na wszystko, rabaty byly dobrze naliczone. A kasjerki sa w porządku i pierwsze slysze, że przy pakowaniu kradną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie najbardziej w tych sklepach denerwuje ochrona , chodza za toba jak bym miala cos ukrasc a jak juz jestem z dziecmi to calkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za mną nikt nie chodzi w rossmannie a wygladam i zachowuje sie normalnie. Byłam w tylu roznych rossmannach na przestrzeni tylu lat odkad on jest w pl i nic takiego mi sie nie przydazylo. Moze faktycznie jakos podejrzanie wygladacie albo zachowujecie sie? W moich rossmannach jest tyle ludu, ze to nie ma mozliwosci, zeby ktos za kims ciagle chodzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem mamą trójki małych dzieci, często robię - a raczej robiłam zakupy w Rossmannie w Miechowie woj małopolskie. W dniu wczorajszym spotkałam się z dziwnym zachowaniem ekspedientki. Na zakupy wybraliśmy się z dwójką półtorarocznych maluchów. Dzieci dla ich i dla naszej wygody były wsadzone do specjalnie do tego przystosowanych wózków sklepowych. Po wjechaniu do Rossmanna zostaliśmy zaczepieni przez sprzedawczynie, która oświadczyła, że mamy przerwać zakupy i natychmiast opuścić sklep, ponieważ robimy zakupy do wózków ogólnodostępnych a nie do koszyków Rossmanna. I tu nadmieniam, że w Rossmannie nie ma wózków nadających się do przewożenia dzieci. Wspomniana sprzedawczyni była arogancka i nieuprzejma podbiegła do nas i niemalże wyrzuciła ze sklepu, traktując nas nie jak stałych klientów lecz jak potencjalnych przestępców. Trudno uwierzyć, że w sklepie, który promuję politykę prorodzinną, można być tak potraktowanym i spotkać się z taką nietolerancją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanowna Pani z postu wyżej może rzeczywiście pracownica zrobiła to w sposób trochę nietaktowny bo powinna grzecznie poprosic ALE miała rację i nie ma sie co oszukiwać niestety ale wózki ogólnodostępne są przewidziane najczęściej na market i nie można z nimi wchodzić do innych sklepów NIE TYLKO rossmanna! Przed wejściem są informacje! Też mam małe dziecko i zostałam gdzieś tam poproszona o pozostawienie takiego wózka przed sklepem i afery nie robiłam. Nikt nie będzie za klienta nadstawial głowy żeby stracić pracę bo Ci ludzie też mają rodziny. Nie usprawiedliwiam tylko sposobu w jaki to zrobiła. Także ludzie trochę empati i dysfansu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 1 W TYCH sklepach ochrona nie jest pracownikiem rossmanna tylko firmy zewnętrznej. Po 2 taka mają pracę i za to im płacą a nie za stanie, gdziekolwiek nie przejdzie zawsze kogoś minie i ktoś będzie narzekał że jest obserwowany. Polecam sprawdzony sposób NIE ZWRACAC UWAGI tylko zająć sie zakupami. Po 3 to nie kasjer nalicza rabat tylko system i zdarza sie że centrala coś sknoci albo etykieta źle wisi i rabat nie wejdzie i to nie wina kasjerki a niemożliwością jest by znała ceny kilkutysiecy produktow i zauważyła różnice. Nikt specjalnie oszukać nikogo nie chce! Po 4 to sklep samo obslugowy i naprawdę można sie starać w czymś pomoc klientowi np doradzić jakiś krem ale szkoleń z tego nie ma a sam w domu nikt sie szkolić na własną rękę nie bedzie bo poza praca ma i prywatne życie. Po 5 tzw kasy perfumeryjne działają nie tylko w ross. Niedopuszczalne jest zmuszanie kogoś by JUZ płacił ale info z prośbą o płacenie za kolorowke i perfumy w tychże kasach wisi w kilku miejscach. Skasowanie również innych rzeczy to żaden problem. Po 6 jeśli nie ma testera to nie można używać produktu pelnowartosciowego - wytlumaczmy to sobie tak: czy chciałbym kupić dezodorant którym ktoś psikal? Lub już psikalo kilkanaście osób i jest wybrakowany? Tusz mi wysechl - bo ktoś wcześniej go otwierał. Niszczenie produktów przez klientów to norma ale oczywiście NIE MIERZMY WSZYSTKICH JEDNA MIARA tak samo jak pracowników bo że jeden czy 2 jest be to nie znaczy że każdy sklep. Po 7 kradną różni ludzie na różne sposoby. Ci piękni eleganccy wyglądający jak to piszecie NORMALNIE też i starsze osoby również. Po 8 uśmiech :) działa cuda po obu stronach. Odpowiedznie DZIEN DOBRY NIE BOLI a rzucanie pieniędzmi albo podanie rulonikow i i innych pieniężnych figur świadczy o NAS. Po 9 nie wyzywajmy sie na pracownikach bo mamy zły dzień. Szanujmy pracę innych i traktujemy 2 osobę tak jak sami byśmy chcieli być traktowani. I PISZE TO ZAROWNO DO PRACOWNIKÓW JAK I KLIENTOW. Po 10 czy zapakować, polecam produkt w promocji (tak właśnie POLECAM a nie wciskam) działa w wielu sklepach i to nie widzi mi sie kasjera tylko jego obowiązek bo jak nie będzie stosował to premie straci albo i prace. Także szanujmy pracę innych. Uff P.S Dziękuję i zapraszam ponownie :) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czepiajcie się ochroniarzy, sam pracowałem na ochronie, każą sprawdzać to się sprawdza, każą śledzić to się śledzi, taka polityka tych głąbów z zarządu i tych głupek z kamer ochrony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty kuro pracująca w rossmanie zamiast mówić innym, o dystansie i etc może by tak wasz sklep zachował trochę dystansu a nie zachowywał się jak naziści !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry ale ja nikogo tu nie obraziłam więc czemu Ty to robisz? Starałam się trochę nakreślić jak to wygląda z "drugiej" strony. Naziści - śmieszna jesteś a w ten sposób obrażasz wszystkich tam pracujących również mnie. Co wg Ciebie jest nazistowskim zachowaniem rozwiń się troszkę jak już zaczęłaś tak ostro....Obrażasz ludzi którzy pracują na swój "kawałek" chleba i wykonują swoje obowiązki. Pisząc o dystansie pisałam zarówno do klientów jak i do pracowników, bo zdarzają się różne sytuacje i różni ludzie. Pisząc "WASZ" sklep piszesz o sklepie w którym coś Ci nie pasowało a tak się składa że w Polsce jest blisko tysiąc rossmanów więc nie generalizuj bo w niektórych ludzie naprawdę ciężko pracują na swoją opinię wśród klientów i starają się by wszyscy byli zadowoleni i wierz mi albo nie ale "NASZ" sklep ma bardzo duży dystans!!! Sądzenie Wszystkich jedną miarą jest niedorzeczne a nawiązywanie do nazizmu świadczy o Tobie, użyj kobieto google i sprawdź kim jest nazista!! Wyobraź sobie że oprócz pracy w rossmanie też jestem klientką innych sklepów i matką małego dziecka. Mnie wyprosili z wózkiem marketowym w którym siedziało małe dziecko z micro zoo, media expert, sklepów odzieżowych etc. jakoś nie biłam piany z tego powodu, skoro nie można to nie można i nikogo nazistą nie nazwałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tam nie robie zakupów w tym rossmanie wole AUCHAN JEST TANIEJ!!!!!!!! i MILEJ!!!!!!!!! a co do postu typu to nie kasjerka tylko system błednie nalicza to odp-G****O MNIE TO OBCHODZI MAM BYĆ NIE OSZUKANY!!!!!!!!!!! macie informatyków to co oni robią że się WCIĄŻ COS NIE ZGADZA NAM W PORTFELACH -i nie powiem do usłyszenia lecz DOWIDZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo rossman to najgorsza z możliwych takich sieciówek. Łażą za tobą ochroniarze gapią sie kiedy wybierasz np puder kurde no mam wejść wziąć pierwsze lepsze od razu to kupić? a dziś np w dziale farb do włosów były farby do pasemek 30 zł do śmieci bo nigdzie na opakowaniu nie ma napisane że w srodku znajde 3 krople "cudownego" śmierdzącego pudru rozjaśniającego tylko że jest to najlepsza na rynku farba do włosów... załosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie zależy na jaka obsługę się trafi. U nas w Słupsku jest sporo Rossmannów i chodzę do paru oprócz jedynego na ul Mickiewicza. Obsługa przy kasie z napisem kasjer rewelacja, gorzej z napisem asystentka. Nie wiem jak to dokładnie tam wygląda, ale sama chętnie złożyłabym pozew o znęcanie się. Biedne zahukane kasjerki. Najgorsza to jest chyba ta Ruda krótko ścięta, taka gwiazda , wszystkim rozkazuje i warczy na innych. Nie wchodzę nawet w tedy do sklepu jak ja widzę. Wolę iść trochę dalej do HEBE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem ochroniarze nie sa pracownikami rossmann ale to polityka firmy rossmann narzuca im takie beznadziejne zachowanie. Ponadto nigdy w rossmannie nie dostalam zadnej bezplatnej probki kremow zenada ! Poza tym nie zawsze kajerki pytaja sie czy mam karte rossnę i nie zdaze jej wyjac z torby i juz nie nalicza mi rabatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×