Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem_próżna

Rossmann - dziwne traktowanie klienta

Polecane posty

Gość gość
po co wy tam ludzie w ogóle chodzicie, chodzicie a później płaczecie ze was oszukali !!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie też okantowali na pełne 3,36zl ale zaskoczyłam w domu dopiero i uszło im to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo lubię robić zakupy w Rossmanie,ale bardzo denerwują mnie idiotyczni i bardzo prości ochroniarze z łapanek,którzy zamiast łapać złodziei zwracają uwagę na to czy otworzyło się opakowanie danego produktu do którego nie ma testera.Robiąc zakupy chciałam sprawdzić jak wygląda produkt więc otworzyłam delikatnie pudełko,a tu nagle wyskoczył ten pseudo ochroniarz i zaczyna prawić mi bardzo głośno że nie wolno używać produktu , gdzie ja jeszcze nie zdążyłam wyciągnąć go z pudełka . myślę że powinno się zrobić porządek z tymi niby ochroniarzami bo psują opinię dobrej drogerii dobrze że jest ich tak dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gościa wyżej. To wyobraź sobie, że otwierasz pudełko perfum za 199zł, ktos inny za np.99 zł. Potem przychodzi nastepny klient i znowu otwiera te perfumy , ktore ty juz otwierałeś. I co robi sie z otwarciem opakowania??? Zagadka dla 3-latka? Zostaje zniszczone. I pytanie..czy kupiłbyś na prezent dla kogoś perfumy za 199 ze zniszczonym opakowaniem? A po drugie takich perfum juz nikt nie kupi i ida w straty sklepu. Dlaczego np. jak kupujesz chleb w piekarni to np. nie nadgryziesz wszystkich bułek, aby spróbować jak smakują. Najgorsze to, że niektórzy klienci zachowuja sie jakby byli pierwszy raz w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakich ty tam ochraniarzy urwa widzisz? ochrona to była kiedyś wykoksowani chłopcy jak trzeba a teraz to jak tam ide to same przydupasy niejednokrotnie ważących po 60kilo złodzieje się z nich smieja przecież wiem co gadaja na osiedlach dajcie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no do takich rzeczy to oni się nadaja szkoda ze jak chuliganka przyjdzie to udają że są zajeci czymś innym ale do takich rzeczy jak opierniczyc babcie bo otworzyla pudełko to tak sa dobrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no dobrze widze przeczytawszy posty głebiej ze tam nieszczęśliwi ludzie pracują perfum porównują do chleba co za tłuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tłuki , to są ci , którzy nie szanują pracy innych. Przychodzicie do sklepu jak do siebie do domu,: coś wezmę i nie odłożę na miejsce, coś stłucze i nie zapłacę bo nie muszę i jeszcze powiem że to przez nich tak się stało, zadam głupie pytanie i będę w szoku że sprzedawca nie zna odpowiedzi, no przecież co on tu robi ?, powinien wiedzieć wszystko o 15.000 produktach w sklepie. Ochrona nie taka, kasjerka sraka, testerów nie ma , one gadają w pracy itd. Kuźwa mać !!!!! Czy możecie się zamknąć i popatrzeć na siebie? Co wy robicie takiego że jesteście wyjątkowi? Szanuje was szef w pracy? Nie gnębi? Jak masz do czynienia z różnymi typami to nigdy się nie wkurzasz? Zawsze jesteś uprzejmy, uśmiechnięty, pomocny, miły dla innych? WĄTPIĘ . Dziewczyny są źle traktowane, wyzyskiwane, pracują po 12god. i jest to praca fizyczna, do tego nocki.... A i tak uśmiechają się i są miłe. Nie dość że przez kierowników są wyganiane ciągle do pracy z zaplecza( ani się napić w spokoju ani siusiu zrobić) to jeszcze wy krytykujecie że ktoś odsapnie i z koleżanką słowo zamieni. Wy sami jesteście nie szczęśliwi i stąd ta krytyka . Traktuj innych tak jak chcesz być potraktowany. Nie osądzaj pochopnie bo pozory mylą. I zacznijcie wreszcie głośno mówić co nam się nie podoba i jak to można zmienić , a nie tylko z ukrycia. Ja mówię co mi się nie podoba i jestem nie wygodna dla firmy. Wolę stracić pracę niż mam pozwolić upokarzać się kierownictwu i patrzeć jak perfidnie wykorzystują swoją pozycję żeby kogoś zastraszyć , upodlić i zmieszać z błotem. Ewa Klajn zmusiła do napisania notatek służbowych ochroniarza i kasjerkę. Wstydź się, kobieto!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio kupowalam perfumy w promocji. Mialy byc tansze o 20 zł. Kupowalam kilka rzeczy wiec po odejsciu od kasy spojrzalam na paragon a tam cena bezpromocji! Wrocilam do kasy i powiedzialam kasjerce ze te perfumy mają nizsza cene niz na moim paragonie. Kasjerka oddala mi pieniądze ale gdybym nie spojrzala na paragon to bylabym stratna o 20 zł. Takie rzeczy zdarzają się tez w innych sklepach także trzeba sprawdzać paragony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, to wszystko idzie systemowo ! Zastanow sie a nie osadzaj innych. Myslisz ze ta kasjerka na kasie wbiła Ci w kase celowo o 20 złotych droższy perfum? Widac, ze nigdy nie pracowałas w handlu i nie wiesz jak to sie ma. Owszem perfum był najwyrazniej na promocji, ale nie wszedl w komputer ! Widocznie jakis blad systemowy, komputery tez sa mylne Kobito ! Zmieniono Ci cene, a zapewne zauwazylas ze nie kasjerka zmienila cene druga osoba? No to sprawdzaj paragony, to chyba normalne !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 12,30 co ty mnie będziesz pouczać co mogę a czego nie mi jak spadnie perfum na ziemie i się potłucze to jedyne co możesz powiedzieć to to czy możesz już to poscierać a zresztą NIE MUSZE DO WAS CHODZIC I KUPYWAĆ i nie będę się tłumaczyć przed taka patologia jak ty która chleb do perfumu porównuje trochę szacunku bo to ciało Chrystusa!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dość ze oszukują klientów to jeszcze PYSKUJĄ SKANDAL!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 12,30 Przecież nikt nikogo na siłę w tej robocie nie trzyma , to jak ci tak źle to poszukaj sobie innej roboty , a nie takie farmazony wypisujesz aż robi się niedobrze.Idź do fabryki tam dopiero jest wesoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny nie wiecie jak wyglada praca w rossmanie. To ze pracownica poprosila i zaplacenie kiededy klient nie skonczyl jeszcze zakupow spowodowane jest prwnue tym ze mamy przymus kasowania na kazdej jefnej kakasie w tym musimy kasowac na perfumerii kiefy jest nad malo na sklepie rzadko sie to robi bo jest fuulll innej roboty.. Dziewczyny wykorzystuja okazje jesli moga i tyle. Nue ma sie czemu dziwic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2015.02.21 , patologia to ty dopiero jesteś, perfum i kupywać, dooobre :D Perfumy, kupować, prostaczko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pracuję w rossmanie, ale za to w innej światowej "marce". Wiem co to znaczy kontakt z klientem i czemu wy ludzie macie tendencję do szukania winy u kasjerów i innych pracowników "z dna"? Tzn. wiem, że jest to jakby ta pierwsza osoba, z którą mamy kontakt, ale czy wy serio myślicie, że wszystkie te wymysły z kasowaniem (dodatkowymi kasami), sprawdzaniem, sugerowaniem, wypytywaniem, chodzeniem za klientem to jest wymysł przeciętnej szarej przysłowiowej Kowalskiej? Serio myślicie, że kasjerzy wyciągają z własnej kieszeni ciężką kasę i stawiają sami dodatkowe punkty obsługi i inne bajery? To nie ich wina, że obsługa uległa pogorszeniu. To "góra" wymyśla sobie problemy i często nietrafione rozwiązania. Też mnie irytują niektóre zbędne pomysły. Zastanawiam się co za ludzie często są na tych stołkach. Biorą kasę za pseudo myślenie, a pewnie sami nigdy nie pracowali w firmie na zwykłym stanowisku. Doświadczeni pracownicy lepiej by sobie poradzili niż ci potatusiowcy i inni. Ludzie nie lubią natrętów, a tu trzeba im wchodzić na siłę w rzyć, wynosić na piedestał i traktować jak cofniętych w rozwoju, bo tak każe góra i nikogo to nie obchodzi, że pracownikowi się to nie podoba. Dużo firm ma tzw. tajemniczych gości, tj. podstawionych klientów, którzy oceniają pracę i niestety trzeba tak przez cały miesiąc pajacować, bo na raporcie z wizyty, która nie została zaliczona pojawi się nazwisko pracownika, którą zawalił, a nie wasze... Monitoring też jest. Też mnie irytuje śledzenie mnie przez ochronę. Że patrzą na mnie jak na złodzieja, że widzą czy ja biorę wódkę, podpaski, tabletki na ból łba czy inne erosy, ale taka ich praca gówniana jest. Jak będą stać w koncie to zawoła ich kierownik i powie, że nie wypełniają obowiązków. Co mają zrobić, są ludzie, którzy mogą tylko w taki sposób zarobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może myślą, że wtedy więcej kupisz jak drugi raz przejdziesz się po sklepie i coś wpadnie ci w oko... Ilość paragonów na godzinę też może być- może musza wyrobić jakąś normę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem perfum był najwyrazniej na promocji x Jaki PERFUM ???? PERFUMY !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, to wszystko idzie systemowo ! Zastanow sie a nie osadzaj innych. Myslisz ze ta kasjerka na kasie wbiła Ci w kase celowo o 20 złotych droższy perfum? Widac, ze nigdy nie pracowałas w handlu i nie wiesz jak to sie ma. Owszem perfum był najwyrazniej na promocji, ale nie wszedl w komputer ! Widocznie jakis blad systemowy, komputery tez sa mylne x Taaa, jasne. Niedawno robiłam zakupy w Rossmannie i kupowałam większą ilość rzeczy, w tym 2 duże opakowania papieru toaletowego. Rzuciłam okiem na paragon i wydawało się ok, dopiero w domu okazało się, że kasjerka policzyła za 3, nie za 2 opakowania. Oczywiście "jakis blad systemowy"? Akurat, jawne złodziejstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja często robię zakupy w R., tylko raz na baaaaaardzo wiele miałam nieprzyjemna syt. Mianowicie, wsadziłam do koszyka kredkę do oczu i szukałam jeszcze tuszu, miałam w ręku jeden, a pani do mnie, zebym zapłaciła za kredkę, ja na to, że jeszcze tuszu szukam. Patrzyła się na mnie cały czas... Chciałam kupic jeden, ale nie wiedziałam jaka jest szczoteczka więc się jej pytam, czy jest tester do tego tuszu bo na półce nie widać, a ona, że jak nie ma to nie ma i czy płace za te rzeczy czy wychodzę -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby powyzej - trzeba bylo poprosic kierownika, kobieta byla mega chamska, az trudno w to uwierzyc. Rosmman jest na poziomie Biedronki. Ja teraz robie zakupy w hebe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość wczoraj - musicie sobie zdawać sprawę, że kasjerzy w różnych firmach nie mają z tego żadnych korzyści dla siebie. Kasetka jest rozliczana i prawdopodobnie jak są na tzw. "plus" przeciętny pracownik nie może sobie "napiwku" wziąć. U mojego pracodawcy zostaje to po prostu w sejfie. Nawet jak nabiła 3 srajtaśmy, a nie 2 to w kasetce wyjdzie na zero bo zapłaciłaś za 3. Nie weźmie sobie tej kwoty, bo inaczej będzie brak w kasetce. Jedyny plus to taki, że firma ma zapłacone za towar, który nadal jest na półce, ale już widzę jak kierownik, który zarabia 3 tys czy ile bierze sobie papier toaletowy, bo ktoś inny za niego zapłacił. Bez jaj. Może prywaciarzowi to się opłaca, jeśli wie co robi. Pracownicy poniżej asystentów, menadżerów, kierowników nawet nie są prawdopodobnie wtajemniczeni jak robić tzw. "wałki". Szkoda, że jak wy jako klienci zdajecie sobie sprawę, że kasjerka źle wydała (za dużo, na swoją niekorzyść = spłacanie manka) to bez wahania się nie przyznajecie, a jak już kasjer/ka źle wyda resztę czy skasuje to wieszacie na nich psy. Jesteśmy tylko ludźmi i można się pomylić. Niektórzy dopiero się uczą, a niektórych gubi rutyna. Przeciętny pracownik nie ma interesu was naciągnąć moim zdaniem. Raz miałam taką sytuację, że facet coś chciał kupić, powiedziałam ile to kosztuje. I kupił, mówię "poproszę tyle i tyle złotych". Zapłacił, ale stwierdził, że mówiłam mu INNĄ cenę. A ja na to, że nie, to tyle kosztuje, nie chciał uwierzyć... Może mnie źle zrozumiał, może nie dosłyszał, może miał problem, ja wiem, że dobrze powiedziałam... Różnica była złotówki i nie dał sobie przepowiedzieć, że ta jasne, bo ja mam interes oszukiwać kogoś na złotówkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poza tym jest monitoring, ludzie sprawdzają paragony, więc takie wałki w stylu połowę nabijam połowę chowam w kieszeń muszą być dobrze zaplanowane. Tacy ludzie są wyrachowani i dobrze wiedzą co robią. To nie są idioci. Do kasetki nie schowasz, bo przecież wyjdzie na plus i już wiadomo, że jesteś złodziejem. Wiem, że są tacy, słyszałam o nich plotki, sama znam taką osobę... No i cóż, najlepiej czytać paragony w sklepach i zgłaszać problem, wtedy zwrot gotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uśmiałam się;) Rossmann jest na poziomie Biedronki i z tego powodu wolisz zakupy w Hebe?? W takim razie chciałabym Cię poinformować iż Hebe i Biedronka to jedna spółka, czyli Jeronimo Martins;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej sie wypowiadac na jakis temat jak sie nie ma w ogole o nim pojecia, mobbing na porzadku dziennym, rozne dziwne procedry wymyslane przez "inteligencje" ciagle zmaganiw sie z tzw trudnym klientem, tak ze po calym dniu w pracy czlowiek ma dosyc wszystkiego, wieczne pretensje bo cena nie ta, bo towar nie taki jak chcial, bo obsluga sie nie zna, kurde ludzie badzcie ludzmi przekracjac prog sklepu, a nie banda wiesniakow udajaca wielkich Panow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wyżej masz racje ta banda jak powiedziałaś nie musi przychodzić i tak właśnie zrobię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To fakaj dydla. Nikt nie będzie za tobą płakał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beznadziejna obsługa, ochrona w każdym widzi złodzieja pedofil pan krzys, odstawia prywate z dziewczynką na sali obsługowej a klienta ma za złodzieja. Kraków na kozłówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babo idz sie w*****aj bo gwiazdorzysz.... niedoj****a cnota kolejna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niedo... to Ty jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×