Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem_próżna

Rossmann - dziwne traktowanie klienta

Polecane posty

Gość gość
ja też byłam w tym sklepie M1 porazka ani dzień dobry ani do widzenia tam nie ma chyba osoby dowodzącej tylko same kasjerki nikt nie interesuje się klientem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam przestrzec przed sklepem Rossmann w Gdańsku przy ul. Żylewicza, a konkretnie przed jedną z pracownic - blondynka, krótkie włosy, "przy sobie" - niestety nie po raz pierwszy spotkałam się z nieprzyjemną obsługą. Pracownica jest oschła, bardzo krytyczna i niechętna do pomocy - zdecydowanie woli pouczać i oceniać klienta. a nie pomagać. Nie można się czuć swobodnie w sklepie, tworzy się napięcie i czuje się jako klientka bardzo spięta i zestresowana. Odradzam korzystanie z tego sklepu ze względu na bardzo słabą obsługę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GosiaS112
Chciałam przestrzec przed sklepem Rossmann w Gdańsku przy ul. Żylewicza, a konkretnie przed jedną z pracownic - blondynka, krótkie włosy, "przy sobie" - niestety nie po raz pierwszy spotkałam się z nieprzyjemną obsługą. Pracownica jest oschła, bardzo krytyczna i niechętna do pomocy - zdecydowanie woli pouczać i oceniać klienta. a nie pomagać. Nie można się czuć swobodnie w sklepie, tworzy się napięcie i czuje się jako klientka bardzo spięta i zestresowana. Odradzam korzystanie z tego sklepu ze względu na bardzo słabą obsługę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rossmann w Czestochowie tragiczny niemila obsluga kierowniczka lata po sklepie obrazona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 18.02.2015 o 13:30, Gość gość napisał:

Tłuki , to są ci , którzy nie szanują pracy innych. Przychodzicie do sklepu jak do siebie do domu,: coś wezmę i nie odłożę na miejsce, coś stłucze i nie zapłacę bo nie muszę i jeszcze powiem że to przez nich tak się stało, zadam głupie pytanie i będę w szoku że sprzedawca nie zna odpowiedzi, no przecież co on tu robi ?, powinien wiedzieć wszystko o 15.000 produktach w sklepie. Ochrona nie taka, kasjerka sraka, testerów nie ma , one gadają w pracy itd. Kuźwa mać !!!!! Czy możecie się zamknąć i popatrzeć na siebie? Co wy robicie takiego że jesteście wyjątkowi? Szanuje was szef w pracy? Nie gnębi? Jak masz do czynienia z różnymi typami to nigdy się nie wkurzasz? Zawsze jesteś uprzejmy, uśmiechnięty, pomocny, miły dla innych? WĄTPIĘ . Dziewczyny są źle traktowane, wyzyskiwane, pracują po 12god. i jest to praca fizyczna, do tego nocki.... A i tak uśmiechają się i są miłe. Nie dość że przez kierowników są wyganiane ciągle do pracy z zaplecza( ani się napić w spokoju ani siusiu zrobić) to jeszcze wy krytykujecie że ktoś odsapnie i z koleżanką słowo zamieni. Wy sami jesteście nie szczęśliwi i stąd ta krytyka . Traktuj innych tak jak chcesz być potraktowany. Nie osądzaj pochopnie bo pozory mylą. I zacznijcie wreszcie głośno mówić co nam się nie podoba i jak to można zmienić , a nie tylko z ukrycia. Ja mówię co mi się nie podoba i jestem nie wygodna dla firmy. Wolę stracić pracę niż mam pozwolić upokarzać się kierownictwu i patrzeć jak perfidnie wykorzystują swoją pozycję żeby kogoś zastraszyć , upodlić i zmieszać z błotem. Ewa Klajn zmusiła do napisania notatek służbowych ochroniarza i kasjerkę. Wstydź się, kobieto!!!!!!!!!

To chyba prokurator powinien przeczytać. A gdzie ona teraz pracuje co się z nia dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie polecam

Witam rossmann jest moją ulubioną drogerią ,ponieważ mieszkam w Częstochowie robie tam zakupy.Przyjechałam do mamy na parę dni do mojego rodzinego miasta Włoszczowa.Oczywiście ucieszyłam się że i tu jest ten sklep i poszłam po parę rzeczy.Weszłam do sklepu po długich poszukiwaniach obsługi na sklepie podeszłam do pani na kasie i spytałam czy ktoś by mi mógł pomóc w doborze fluidu.Pani zadzwoniła po koleżankę ,przyszła pani w czerwonym fartuchu już jej sama mimika twarzy mówiła sama za siebie,przyszła tu jakby z wielką łaską.Mimo to spytała mnie w czy może mi pomóc ,wiec ja do niej że potrzebuje pomocy w doborze fluidu podeszłyśmy do szaf i pani od szafy chodziła po czym po chwili powiedziała mi tak,,że nie może mi pomóc bo się wcale na tym nie zna ,ponieważ sama tego nie używa,ale może pani iść na rynek tam też jest drogeriia więc napewno tam pani kupi odpowiedni"Mnie poprostu wmurowało co ona do mnie powiedziała popatrzyłam tylko na jej identyfikator ,a tu okazało się że to pani kierownik.Nic podziękowałam jej i poszłam w stronę kasy ,ale nie dawało mi to spokoju i spytałam grzecznie pani kasjerki czy może mi pomóc oczywiście powiedziała ,że tak .Pomogła mi w doborze koloru i wyszłam zadowolona z zakupy.Zadaje sobie jedno pytanie czy możliwe jest to żeby pracowały takie osoby bez żadnego doświadczenia ,bez kompetencjii i jeszcze takie nieprzyjemne.Przykro mi bardzo ,ale ostrzegam wszystkich przed tą panią ja napewno już nigdy nie skorzystam z jej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×