mojemu facetowi kompletnie odbiło jak z nim postepowac??

Damascenka heh mylisz się i to bardzo facet też czuję jeden bardziej drugi mniej,nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.

Nie wiem dlaczego za wszelka cene chcesz zmienic moje stanowisko Pochlebiasz sobie :) Nic mnie nie obchodzi twoje stanowisko :)

Damascenka heh mylisz się i to bardzo facet też czuję jeden bardziej drugi mniej,nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Nie wrzucam :) Rozśmiesza mnie jedynie dopasowywanie babskiej ideologii do męskiego myślenia :) Faceci są prości. Patrzą na ogół. To wy, czepiające się szczegółów, nadmiernie komplikujecie sobie (i innym) życie.

Damascenka one mlode sa , musze troche pozyc, cos przezyc, wtedy beda na wszystko inaczej patrzaly :)

damascenka pieknie splycasz facetow. widocznie trafiasz na same super proste i konkretne przypadki. ja z kolei mam mnostwo znajomych, mnostwo przyjaciol, przyjaznie sie tylko z facetami i to co ty piszesz to zupelna bzdura. oni sa cholernie skomplikowani. w zyciu nie uwierze w to co piszesz, bo mam czesto przypadki kiedy musze wspierac goscia, ktory na codzien jest ogromnym twardzielem, ale gdy chodzi o jego dziewczyne to potrafi z byle powodu byc w kompletnej rozsypce

daje dobre rady Tak, tak ;) Wiem :)

lelumpolelum25 macie kryzys w związku i to jest normalne.Z czasem narastają frustrację i trzeba dać temu wszystkiemu ujście.Mówię serio dajcie sobie czas i odpocznijcie od siebie.Wszystko stanie się bardziej klarowne w waszym związku.

ja sie nie czepiam szczegolow ale to sa powazne sprawy osobiscie nie ejstem juz az taka mloda :) a znam wiecej facetow niz kobiet i rzeczywiscie niektorzy az tacy prosci nie sa-maja uczucia

nie ma to jak stare, zmeczone i zranione zyciem baby, ktore zawsze stwierdza jedno. nie bede juz komentowac twoich wpisow. szkoda mego cennego czasu.

pod tym wzgledem xxxijcifuasfivajiedfa ma racje ja ma to samo; moj dobry przyjaciel po tym jak zostawila go ukochana po 3 latach d;a innego o malo co w alkoholizm nie wpadl musialam z nib bardzo dlugo rozmawiac tlumaczyc a on plakal i plakal naprawde jak baba

damascenka pieknie splycasz facetow. widocznie trafiasz na same super proste i konkretne przypadki. Och, nie :) To wy nadajecie im głębię Rowu mariańskiego. Ze wszystkimi tego konsekwencjami :) To wy robicie z nich bezjajeczne baby i kastrujecie ich mentalnie. Chcecie, by zachowywali się i czuli tak, jak wy. Nie akceptujecie ich sposobu życia, myślenia, czucia. Na siłę wciskacie w różowe chmurki i oczekujecie, by byli "ciód-miód-i-ozieśki". A najśmieszniejsze jest to, że jedna z drugą nie wymagają dla siebie szacunku. Rzecz jasna nie wszystkie kobiety takie są. I Bogu dzięki.

nie ma to jak stare, zmeczone i zranione zyciem baby, ktore zawsze stwierdza jedno. A więc może powinnaś zafundować sobie kuracje odmładzającą, co? Rozumiem, że przywiędłaś, ale da się to naprawić :)

ale blagam was nie obrazajcie sie nawzajem ja naprawde potrzebuje dobrej, madrej rady, tu nie chodzi o to jaki on jest czy warto czy nie ale o to co sie wydarzylo po tylu latach z jego str

facet jest niepowazny, takiego trzeba stawiac do pionu. stanowczo. a jesli nic to nie da, to sie odciac od wariata. milosc tu nie pomoze. popatrzcie na zony alkoholikow. sa wspoluzaleznione, nie moga i nie chca odejsc, ciagle wierza, ze im sie uda. a to sie nie uda bez checi alkoholika. faceci maja uczucia ale inaczej sa skonstruowani i trzeba czegos wiecej, niz sama milosc, zeby takiego kogos podniesc. autorko, odetnij sie od niego na troche i zbierz sily. zastanow sie, czego ci potrzeba do zycia i czy dasz rade zyc na polu minowym.

do lelumpolelum czy ktos z towarzystwa sie zastanawial nad tym co jak ten koles mowil prawde z ta ciaza???

nad tym czy on jest zdrowy, on moze nie wiedziec, ale sa to objawy pewnej choroby psychicznej, i moze byc coraz gorzej ale rozstan sie z nim na pewno:)

mysle tak jak kilka osob tu napisalo, facet moze miec schizofrenie bo wiele objawow na to wskazuje, poczytaj sobie na internecie jakie sa objawy i moze akurat. wiem o czym mowie bo bylam z takim 2 lata, to byl koszmar

z calych sil,walcz o debila,ktory ma 30 lat a zachowuje sie na 15 walcz,zniszcz siebie,popadnij w depresje,pokaz jakiemus duokowi,ze jest najwazniejszy,tylko po co? zaden normalny,kochajacy facet nie powiedzialby kobiecie,ktora kocha,zalezy mu na niej,ze bedzie mial z inna dziecko,nawet dla zartu,bo balby sie,ze ja straci!!! nie kumasz tego,czy nie chcesz zakumac? Twoje zycie i Twoja decyzja,zamiast sie tu zalic i sluchac rad od ludzi,obcych,ktorzy Cie nie znaja,i jego tez nie,usiadz i sie zastanow co chcesz -i zrob to

zaraz po takim jednym zajsciu schizofrenia? hmmm

przed panem i wladcą

po takim jednym zajsciu schizofrenia? Pisałaś, że miał czasem dziwne napady. Że zachowywał się irracjonalnie, prawda? Takie choroby zaczynają się powoli. Nie twierdzę, ze tak jest, ale poczytać o tym nie zaszkodzi.

o normalnej psychice takie zachowanie chyba raczej nie swiadczy, czy jak uwazasz?? wg mnie to tu toksyczny facet trafil na babke o charakterze ofiary, ktora teraz o dziwo stara sie wybielic oprace, moja droga ty juz masz symptomy syndromu sztokholmskiego i im dluzej ta dziwna symbioza bedzie trwa tym gorzej dla ciebie!!! zapraszam na temat bylam z psychopata, to cos dla ciebie!

Moja droga mam jedną radę musisz sie jakoś otrząsnąć wiem że nie będzie łatwo ale miałam podobną sytucję byłam w gorszej sytuacji niz Ty. Poznałam wydawało mi się faceta mojego życia zawsze byłam rozsądna ale tym razem przestałam być czujna pomalutko doprowadził do tego że się w nim zakochałam. Dla niego zwolniłam się z pracy a miałam bardzo dobrą pracę i płacę byłam BHP-owcem i kadrową. Ico zrobiłam wyjechałam z nim do Anglii bo tutaj mam rodzinę a więc łatwiejszy start. Kupiłam samochód bo mój kochany nieudacznik nie umiał znależć pracy w pobliżu. Ja miałam od razu po pewnym czasie coś zaczęło gasnąć oczywiście z jego strony ale ja się nie zorientowałam oczywiście czasem coś mu się nie podobało był upierdliwy ale kobieta zakochana jest ŚLEPA...Wszystkie soboty pracowałam ale postanowiłam zrezygnować z sobót bo pomyślałam że za mało mu poświęcam czasu i rano w oczywiście wolną sobotę chciałam zaplanować z nim ten dzień i co on mi na to że się wyprowadza. Wiesz chciał zwiać bo myślał że będę w pracy i co się okazało była inna kobieta. Nie mogłam jeść, pracować, egzystować cały czas zadawałam sobie pytanie DLACZEGO. Ale dzięki rodzinie i kochanym przyjaciołom którzy mówili mi że nie zasłużył na mnie i znajdę jeszcze kogoś dla kogo będę tą jedyną najbardziej kochaną. I tak się stało mam gorzej niż Ty gdyż mieszkam w Anglii ale znalazł się ten ukochany oj trwało rok zanim się spotkaliśmy bo mu nie ufałam. I faktycznie mam śniadania do łóżka, rozpieszcza mnie jak nikt nigdy w życiu a wiesz dlaczego bo zauważyłam że zawsze w związku jeden z partnerów bardziej kocha jeśli to jest kobieta to już po niej bo niektórzy mężczyźni wykożystują jej miłość. Tak że otrząśnij się wyjdź do przyjaciół baw się dobrze i nie dawaj mu satysfakcji. A pewno będzie chciał Cię odzyskać ale pamiętaj NIE WCHODZI SIĘ DO TEJ SAMEJ WODY DWA RAZY... Pozdrawiam Ewuszka...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_sztokholmski polecam wizyte u psychologa, tobie tez nie zaszkodzi

a tak z przymruzeniem oka to dla nei kopas w dupas, a dla ciebie wypasiony urlop :)

dzieki za rady nie przespalam calej nocy on wylaczyl tel pewnie jest z inna porazka jakas

ja bym odwrocila karty :P

dziewczyno :o przerabiałam to. najlepsze, że jak sama zaczęłam traktować go tak samo, przyleciał jak pies i natychmiast zmienił swoje zachowanie. tacy ludzie nie są warci naszej uwagi, uczuć. teraz jestem z normalnym facetem, który nie ma odchyłów. polecam :)

no manipuluje na to wyglada, porazka jakas

powiem ci w skrócie, o co chodzi: są ludzie, którzy w dzieciństwie byli traktowani mniej lub bardziej źle. potem, gdy dorastają, szukają oczywiście osoby, która będzie ich traktowałą dobrze. ale to tylko pozory, bo gdy spotkają taką osobę i otrzymają miłość, nie wiedzą, co z nią robić. bo w dzieciństwie jej nie dostawali. zaczynają więc tę osobę systematycznie niszczyć, żeby zastopować miłość z jej strony. to się dzieje na poziomie podświadomym. możesz to łatwo sprawdzić- zacznij go traktować jak gówno i sama zobaczysz, że do ciebie przyleci. mój eks też się tak zachowywał. znikał, wyłączał telefon, awantury, etc. w końcu, po iluś przecierpianych miesiącach, zaczęłam walczyć jego metodami. dosłownie w tydzień przybiegł z oddaniem w oczach. im bardziej go poniżałam, tym bardziej się starał. pojawiły się śniadanka do łóżka (!), prezenty bez okazji (których wcześniej nie było). odbiłam sobie miesiące cierpienia i go rzuciłam (zamilkłam bez wyjaśnienia. celowo wybrałam taką metodę, bo on kiedyś też tak zrobił. podobno zabolało go barrrrdzo). do tej pory się do mnie odzywa, a ja już 2 lata jestem z innym, którego szanuję, kocham i który szanuje i kocha mnie. powiem tak: twój pajac ma potrzebę zasłużenia na miłość (czyli musisz go traktować źle; tylko wtedy będzie się starał). jeśli chcesz się w to bawić, droga wolna. jeśli chcesz być spokojna i szczęśliwa, zostaw go. i jeszcze coś: on się nie zmieni, wiem to na 100%. jedyną możliwością gruntownej zmiany jest długotrwała psychoterapia, na którą na 99,99% nie wyrazi zgody. trzymaj się i nie daj się stłamsić przez upośledzonego emocjonalnie człowieka.