mojemu facetowi kompletnie odbiło jak z nim postepowac??

spotkala mnie tragedia naprawde :( napisalam mu cy to ja zaciazyl? a on do mnie tak. ty nie chcialas wiec o co masz pretensje. tylko to ze ja sie trulam do niego tyle lat a potem nie moglam zajsc w ciaze to tylko i wylacznie moja wina :( ja jestem zalamana. zostalam sama. bez nikog. sama jak palec. naprawde to moment w ktorym mam ochote sie zabic.

najgorsze jest to ze ja bym sie nigdy nie spodziewala takiego obrotu sprawy jeszcze ponad miesiac temu walentynki wyznawal mi milosc potem mialam urodziny bukiety kwiatow do pracy i tu nagle cos takiego paranoja jakas. ja nigdy w zyciu nikomu krzywdy nie zrobilam za co mnie to spotkalo

Kochanieńka , samo życie, samo życie..... I nie było to całkiem z foranta bo już wcześniej się sypało tylko nie chciałaś tego przyjąć do wiadomości. no i nadszedl jakis kryzys on kompletnie zaczal mnie olewac raz przyjezdzal raz nie, ciagle wymowki ja sie domyslalam ze jest ktos az zniknal na 3 tyg niby delegacja wroclaw ok rzeczywiscie taka prace mama ze buduje w calej polsce, ale milczelismy no na zwiazek to nie wygladalo zupelnie mimo ze nikt z nikim nie zerwał.

dobrze ale mozna bylo na ten temat pogdac prawda? to nie byk rok dwa ale kilka lat ze soba

, ale milczelismy no na zwiazek to nie wygladalo zupelnie mimo ze nikt z nikim nie zerwał. I to był błąd że nie rozmawialiście o tym co się dzieje w waszym związku tylko obchodziliście temat jak śmierdzące gówno. I tak niestety to musiało się skończyć:( Teraz weź się za siebie i nie rozpaczaj bo i po co? Nie on to będzie inny. Tak to już jest. Posłuchaj tych słów: http://www.youtube.com/watch?v=WL_5R-EeQPA&feature=related

he przegladaklam teraz jej profil i 6 marca pisala jeszcze kocham innemu; poslucham tej piosenki

silvergold wiesz mi ze miesiac prosilam o spotkanie caly miesiac

Przypuszczam, że Twój facet nie dojrzał do związku. Sądząc po jego zachowaniu mogę stwierdzić, że prawdopodobnie nie jest do niego gotowy. Nie szanuje Cię, nie ma do Ciebie zaufania i gra z Tobą w jakieś dziecinne gierki. Dodatkowo sprawia, że to Ty czujesz się winna. Może być tak, że on nie ma odwagi po prostu zerwać i usiłuje tak pokierować tą sprawą, żebyś to Ty nie wytrzymała i to zrobiła. A on miałby czyste ręce, bo to w końcu nie on zerwał. Nie wiem... Ja na Twoim miejscu głęboko bym się zastanowiła co do sensu tego związku.

a moglabys podaj profil jego albo tamtej... on jebiety i ona siebie warci najpie mowia ze kochaja a potem sie odkochuja z dnia na dzine

a podaj profil jego albo jej

ni nie bede podawala

Twojego tomusia tez pewnie nie kocha, pewnie kazdemu to pisala ale co sie dziwic 20 letnia gowiara

dokaldnie tylko ze ona ma juz jedno dziecko boze w co ja sie wpakowalam i za co

miesiac prosilam o spotkanie caly miesiac A pal jego licho, zajmij się sobą , nie płaszcz się przed dupkiem. Tyle fajnych facetów wokół ciebie ,tylko zdejmij te czarne okulary:) to przejrzysz na oczęta i zobaczysz świat w kolorach.

ale pamietaj jak sie zwiazek rozlatuje to..wina lezy po obydóch stronach

powiem Ci, że facecia wiele razy sprawdzają swoje kobiety. Często prowokują dziwne sytuacje, by sprawdzić na ile jesteśmy wytrzymałe ;) Mój mi kiedyś po "cichych dniach" powiedział, że to nie ma sensu, bo mnie już nie kocha. Popłakałam się, powiedziałam, że co ja teraz zrobię i "będzie mi ciężko bez Ciebie", a on: "Teraz już wiem, to co chciałem wiedzieć". Bardzo chamski sposób, no ale dzięki temu "sprawdził czy mi na nim zalezy ;p Nie martw się myślę, że nie zdradził Cię. Faceci... gdyby oni robili choć 50% tego o co ich posądzamy, to niezłe casanovy by byli ;D Pozdrawiam!

Wybacz, kiedy pisałam wcześniejszy post, byłam na etapie czytania drugiej strony. Dopiero teraz dotarłam do momentu, w którym okazało się, że znalazł inną. No cóż. W takim przypadku już widzę, że to naprawdę nie ma sensu. Zamiast wyjaśnić wszystko na spokojnie, manipulował Tobą, żebyś to Ty czuła się winna. Życie z takim człowiekiem byłoby dla Ciebie koszmarem. Dobrze, że wszystko wyszło na jaw teraz, a nie na etapie, w którym Twoje zaangażowanie i uzależnienie się od niego sięgnęłoby zenitu. Pozdrawiam Cię serdecznie. Trzymaj się :)

acha... jeżeli ma inną, i to nie jest jedyne "podpuszczanie" to nie pozwól sobie już na zabieganie o niego - to Ci uwłacza!

ja mu napislaam ze to koniec. poprostu ze jest dla mnie dupkiem i nie chce miec znim nic wspolnego, mowisz ze myslisz ze mnie podpuszcza ale chyba nie; zeby az do tego stopnia?

dziewczyno nie masz sie tu za co winic i dolowac, palec Bozy ci pomogl, ze nie zaszlas w ciaze z tym idio**, zycie bys sobie zmarnowala i dziecku, wszystko manipulacje z jego strony, zeby sie wybielic, ludzie ci tu dobrze pisali, nie ma co sledzic teraz jego zycia, bo on sie i tak do stalych zwiazkow nie nadaje, zdradzil ciebie, zdradzi i ja, czego on szuka u 20 letniej, ktora ma juz dziecko, chyba nie stabilizacji i uczucia :D? ??!!! daj sobie z nim spokoj, wez urlop, odpocznij.. teraz masz szanse poznac kogos normalnego :) zycze duuuzo powodzenia, a szczescie przychodzi, gdy sie go najmniej oczekuje

i nie ludz sie, ze to jakies podpuszczania, musze tobie odebrac te ostatnia nadzieje!

20 letnia gowniara ma dziecko z jednym? i teraz z kolejnym? hmm skad wiadomo ze to dziecko tez jest Tomusia..no ale skoro zwiazal sie skims takim to jest jeszcze bardziej glupszy niz ona...jestem pewna za jakis czas ( nie wiem miesiac, rok) bedzie skamlam pod twoimi drzwiami jak pies.

Hmmm. Lepiej nie nastawiaj się na dalszy ciąg Waszego związku. Postaw na totalną sytuację, jeżeli wróci to znaczy, że kocha. Ale facet czuje, że na prawdę kocha dopiero jak utraci kobietę. Nie staraj się o kontak, ale jak zadzwoni to odbierz i z uśmiechem na ustach mu powiedz, że nie masz czasu rozmawiać, bo "mam gości", "szykuję się do wyjścia", "prowadzę samochód"... On wtedy zacznie myśleć, a gdzie jedziesz, z kim się spotykasz itp. Przywołasz w jego głowie swój obraz i nie będzie mógł przestać się głowić. Być może to jest sposób. Ale pamiętaj, jest to sposób, jeżeli on całkowicie nie przekreślił waszego związku ;)

no iem ze nie, nie wiem skad sie to komus wzielo

totalnie olewającą sytuację*

mam nadzieje ze eraz ja skamle jak piesek ale ze role sie odwroca mam taka nadzieje :( zeby poczul to co ja:(

no tak wysililam sie troche choc tego nie lubie poszperalam w necie, na fotce.pl hehe ma opis dzieci: juz mam, na fejsie ma zdjecia z dzieckiem i tak jej gratuluja slodki synus sexi mamusia to chyba jej dzieciak

bardzo ci wspolczuje :(

ja sama sobie wspolcvzuje

a gdybys juz miala tez z nim dziecko to dramat bylby jeszcze wiekszy :( wiem ze to niewiele pomaga ale trzeba to sobie jakos wytlumaczyc :(