Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majka_83

olśniona kochanka

Polecane posty

Gość Rozumiem Cię .....
Wiesz , nie można mieć wszystkiego i wyrywać kogoś na siłę . Jak nie potrafi podjąć decyzji to daj mu czas albo odejdź . Niestety są tylko dwa wyjścia jeśli chcesz zachować twarz i honor . Powodzenia. I nie pisz o sobie kochanka skoro to miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka_83
a powiedz mi jeszcze Jacku coś na temat tego, gdy dochodzą jeszcze inne kwestie. bardziej prozaiczne, wybiegające daleko poza ramy uczuć. czyli o życiowy dobytek, który trzeba jakoś podzielić. czy w takiej sytuacji sprawa też jest prosta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhfkjdsfn sd
Jacku masz racje bo tak wlasnie powinni postepowac dorosli ludzie tylko ze to znowu jest schemat (jakkolwiek poprawny) a temat nie jest o tym co powienien zrobic ten facet tylko co powinna zrobic autorka zeby nie byc uzalezniona od czekania na decyzje moze odpowiedzialnego a moze nie odpowiedzialnego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka_83
ja siebie nie nazywam kochanką. on zresztą też tak zabrania mi o sobie mówić. ale znam ludzi i wiem w jaki sposób oceniają mnie i takie sytuacje. ironia, ale sama kiedyś myślałam podobnie. punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. a zycie niczego tak dobrze nie uczy, jak pokory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Majka Nie rozumiem twojego ostatniego pytania. O co pytasz? O podział majątku po rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhfkjdsfn sd
Majka tutaj nikt nie pisze ze sprawa jest prosta, chodzi o to ze facet powinien dac sobie czas (czy tobie czy zonie jak chcesz to nazwac) i tzrymac sie tego terminu. jesli potrzebuje wiecej czasu to w porzadku, ale prawdopodobnie on czeka na rozwoj wypadkow, na to co zona zrobi bo tak jest dla niego latwiej ( tu akurat sie nie zgadzam ze swiadczy to o jego slabosci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka_83
są również inne czynniki, które to on może uznać za złą kartę. i mówi mi o tym i wiem, że obawia się wielu rzeczy (chociaż wcale nie musi). bo to wszystko jest na zasadzie słowa przeciwko słowu. a każde z nas bardzo boi się. o boje sobie o tym mówimy. to z tego zazwyczaj wszystko wypływa, bo strach i niepewność z obu stron działa jak zapalnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@djhfkjdsfn sd Autorka musi wiedzieć czego chce. Wtedy łatwo o decyzje. Teraz ma seks, spotkania, kontakt, mieszkanie. Jest jej wygodnie. Jeśli go rzuci - będzie tęsknić, straci seks. Pytanie czy już jest gotowa powiedzieć basta i dać mu ostatnią szansę, postawić wszystko na ostatnia kartę. Ona ma teraz 80% faceta, musi się zdecydować czy zażądać 100% ,ryzykując stratę tych 80% i zostać z niczym. Ja tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka_83
on jest mocny na jednym polu, ale niestety na tym drugim już u niego gorzej. cóż - taki charakter, ale rozumiem i to akurat akceptuje. Jacku, podział trwa, ale teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż i były kochanek
Szkoda , że to słowo "kochanka" odbierane jest współcześnie tak negatywnie. Słowo pochodzi przecież od pięknego słowa "kochać" . W literaturze często słowo "kochankowie" odnosi się do pary osób wzajemnie się kochających, bez względu na to kim dla siebie są. (sorki za dygresję )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@majka Nie rozumiem twojego kolejnego wpisu. Jedyne co zrozumiałem - boicie się (czego?). Ja uważa, że boicie się tak bardzo że nikt z was nie chce zmiany. To wasz losy, cierpicie na własne żądanie. Ani los, Bóg ani Opatrzność nie zmienią tego szybko. Tylko ktoś z was może to zmienić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka_83
Jacku, rach ciach ciach i po sprawie? Da się tak? Jeśli w grę wchodzą uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka_83
Tutaj się z Tobą zgodzę, nikt niczego nie przyspieszy to będzie to trwać w nieskończoność. Ryzyko jest zawsze, przy każdej podejmowanej decyzji. Trzeba je tylko wliczyć w koszta. No cóż, coś muszę zrobić skoro jest mi niewygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Majka Da się rach, ciach. Jest oczywiście kwestia dziecka. Czy ten facet ma dziecko (dzieci) z żoną? Bo pomyślałem, że to może być dla niego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka_83
ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka_83
to chyba nie ma dużego znaczenia, ale z pewnością obawia się, że straci kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Nie chcesz pisać, Twoja sprawa. Wiek jest ważny. 6msc, 6 lat, 10 lat, 16 lat czy 19 lat to ogromna różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka_83
oczywiście, że masz rację! wiek jest bardzo ważny. ale o tym nie muszę dyskutować akurat na forum i nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka_83
Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jdjtjgitjfj
Tak to jest jak sie ktos wpierdala w cudzy zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krycu
Przeleciałem temat i pomyslalem, że też dorzuce kamyczek. Jak wspomniane powyżej wpadamy w schematy, które przesłaniają nam naszą sytuacje.Ale schematy zanim nimi się stały też były tylko wyjatkowymi sytuacjami. Jak zauważylem po wypowiedziach to jest duzo osób, którzy taką sytuację kojarzą ze swojego życia. Dla osób niezaangażowanych, dla których ta sytuacja nie musi byc wyjątkowa (bo ich nie dotyczy najzwyczajniej) wpisuje się ona w kolejny schemat związków kobieta -mężczyzna. I podpowiedzi rozwiązania też są czerpane z tych schematów.Nie znamy szczegółowszych faktów wiec poruszamy sie w kilku schematach. Wiec proponuje posłuchac i zadziałac, a nie zarazac się od kochanka abulią :). Rozumiem też, ze nasza kochanka wie co ma zrobic tylko potrzebuje słów otuchy i zrozumienia. Zwyczajnej wirtualnej rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapa świata.
A ja bym się bała wiązać z takim facetem. Skoro był w stanie zdradzić żonę i może ją zostawi, to jaką masz gwarancję, że kiedyś nie podzielisz jej losu? W ogóle wszelkie takie układy są dość mocno chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez autorka ma
przejebane jak facet ja wydyma to zostanie na lodzie + kolejny bagaz bachor juz widze kolejki chetnych do niej ustawiajacych sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bul bul bul
Mówiłaś wiele razy facetowi, że nie ma jaj? I dziwisz się, że do Ciebie nie leci jak do pożaru? Coś mi się wydaje, że on wcale nie marzy o życiu z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bardzo dobrze że
mu tak mówiła- to prawda, facet nie ma jaj. Ja mojemu jasno powiedziałam po 3 miesiącach znajomości: wybieraj, ja nie zamierzam być tą trzecią. Powiedziałam też, że ma się odezwać, jak jak zdecyduje. Odezwał się po 4 miesiącach (!), ale wtedy już go nie chciałam. Finał taki, że porozmawiałam z żoną, ona go kopnęła i biedny niezdecydowany miś został sam. Gorzko teraz żałuje swojej ciapowatości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A miało być pięknie
Majka, Ty juz czujesz pismo nosem,. Ten twój klient czeka na waszą decyzje, żony i Ciebie. Intuicyjnie czujesz, że on jej sam nie podejmie, chce zdjąć z siebie cięzar odpowiedzialności, a tym samym pozbyć się dyskomfortu łatki "krzywdziciela", czy żony, czy Ciebie. Widać jak jest niedojrzały, znudził się zabawą w dom, przerosła go odpowiedzialność za własną rodzinę, więc poszukał czegoś miłego, czegoś co nie wymaga całkowitego zaangażowania i jest na pół gwizdka. Ty zagrałaś tą rolę, a teraz chcesz by wzuł takie same ciasne buty, czyli na nowo uwikłał sie w powazny związek, a on właśnie nawiązał romans, żeby uwolnić się. I nie chodzi tutaj jaka ta jego żona jest, każda jaką by miał, najwspanialsza i najpiekniejsza, była by ograniczeniem jego wolności, więc to nie o kobietę chodzi. On tu jest problemem. To typowy Piotruś pan, wiecznie poszukujący "ideału", więc żadna kobieta z "krwi i kości" go na dłużej nie zainteresuje. Właśnie romans pozwala żyć w takim odrealnieniu. Niestety Ty już stajesz się za bardzo realna, a chłopiec chce nadal bajek, więc nie łudź się, że on będzie z Tobą tak jak tego pragniesz. Nawet, gdyby żona go wywaliła, a może właśnie wtedy, on będzie już pewny, że wcale nie ma ochoty się ponownie wiązać. Moja rada : wyautuj go ze swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Autorki...
No i po co kobieto zakończyłaś swoje małżeństwo, skoro on nie chce skończyć ze swoim? Będzie Cię tak zwodził latami i guzik z tej wielkiej miłości wyjdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje małżeństwo zakończyło się bez względu na jego poczynania. to są dwie odrębne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×