Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość do freelemon
Jeśli nie widzisz różnicy między Beata a córka męża Beaty to jesteś zwyczajnie ślepa bo chcesz być ślepa. Ja nie widzę-to kradzież i to kradzież.Ta rozwaliła małżeństwo i ta rozwaliła małżeństwo.Ta łapę wyciaga od państwa i ta łapę wyciaga od państwa. Niby dlaczego wierzyć beacie,że było inaczej. Żyła w konkubinacie z facetem który był w trakcie rozwodu a nie wiemy czy córka męża beaty żyje ze swoim facetem który jest również w trakcie rozwodu. Mozesz ręczyc swoja głową,że beaty wersja jest pełna i prawdziwa? Możesz przysiąc,że to co napisała beata o córce jej męża to prawda w każdym słowie? A może to część prawdy a resztę zataiła dla wygody? Mowa o alimentach na dorosła córkę a nie o jej zyciu prywatnym,o jej błędach,o jej matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewnośćć
bałabym się przypominać non stop swojemu mężowi o byłej dziewczynie (żadne z nas nie jest po rozwodzie), facet chyba po to wziął drugi raz ślub, żeby zaznać odrobinę szczęścia, a beata po tylu latach ciagle wspomina/wypomina/przypomina byłą żonę, może czas zapomnieć, bo jeszcze sobie przemyśli że drugi związek to też niewypał, nigdy nie wiadomo co mężczyznom chodzi po głowie, ja na pewno nie byłabym szczęśliwa gdybym po całych dniach słyszała o swoim ex, no bo po co wspominać rozdział zamknięty? co za dużo to niezdrowo nie dasz mu zapomnieć o byłej żonie, i zawsze będzie was troje, albo on odejdzie, bo będzie się czuł zaszczuty, każdy ma limit cierpienia psychicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duomono
i tak juz na koniec freelemon. Ja nie wymyslam niczego .Opieram sie tylko i wyłacznie na wpisach beaty . Cytuje jej( Beaty } wypowiedzi .Nie jestem pasierbica ani jej rodzina .Jestem zwykłym uzotkownikiem kafe Nie obrazam ,czasem sobie zazrtuje .Nie uogolniam ,nie wkladam wszystkich do jednego worka . Zdarzaja sie złe matki ,zli ojcowie zle "macochy zli "ojczymowie "zle dzici zli pasierbowie . Ale Beata cały swiat (poza nielicznymi wyjatkami ) traktuje wrogo .Ona jedna dobra. Reszta Swiata zla . Mysle ze na tym forum spodziewala sie potepienia pasierbicy .Takiego zupelnego . Zawiodla sie i stad jej agresja . Zamiast ja podkrecac ,zycz jej wyciszenia .Zwłaszcza jak dobrze jej zyczycz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duomono
literowki klawiature nowa musze kupic . Miłego popołudnia wszystkim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Myslę, że beata to jakiś projekt. My się tu produkujemy próbując ja naprostować, a ona się z nas śmieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedwyn Myslę, że beata to jakiś projekt. My się tu produkujemy próbując ja naprostować, a ona się z nas śmieje ... Beata - nie jest żadnym projektem, jestem osobą, która nie da się skrzywić i nie da wywrzeć na sobie presji takim prostym osobom, jak wy, nie macie szans, nie wiem ile musiało by was być i jak bardzo musiałybyście się starać, to i tak nie dacie rady, im bardziej wpisujecie swoje bzdury, tym bardziej jestem przekonana o swojej racji, to działa na zasadzie przypominającej opór wody im większa gęstość wody, tym większy opór - ze mną jest dokładnie tak samo - jesteście żałosne, a to że się z was śmieje - to prawda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Jak dla mnie to możesz się śmiać i na cały głos, możesz nawet sobie powiesić nad łóżkiem zdjęcie ex twojego męża dla lepszego samopoczucia. Jak skończą się alimenty to o co będziesz walczyć? Może najlepszym wyjściem dla twojego męża byłaby następna żona, jemu współczuję, bo tobie nie, ponieważ sama się krzywdzisz świadomie. Masz niby fajną, szczęśliwą rodzinę a miotasz się jak w ciemnym tunelu bez latarki, na zasadzie jak upiększyć sobie i rodzinie życie. Alimenty to nic w porównaniu z tym jak złe emocje mogą wpłynąć na rodzinę, są rzeczy których żadne pieniądze nie naprawią. Zresztą macie podobno kryzys finansowy i już sobie nie radzicie z emocjami. Nie zyczę Ci źle tylko czasami mogłabyś wziąść coś na wstrzymanie.... p.s. przytulenie się do męża w nocy - bezcenne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Nie chcemy Cię przekonać,bynajmniej ja, od dawna jesteś dorosła, wiesz co robisz i jakie mogą być konsekwencje dla twojego związku i rodziny, zresztą ty je poniesiesz, nie my. Są różne racje, moja, twoja, innych tu kobiet, najlepsza jest ta racja która pozwala żyć w zgodzie z mężem i sobą. A ty się zagalopowałaś, i sądzę, że odwrotu nie będzie, za to będę kiedyś mizerne efekty tego pędu po zwycięstwo nad byłą rodziną męża. Wiesz czego Ci życzę żeby ktoś cię powstrzymał w tym dążeniu do samozniszczenia. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mamuska2009 Jestes pusta c*pa, jeszcze wyjezdzasz z teksten - NO PEWNIE. ja mam normalna rodzine. Moi rodzice mieszkaja z moim mlodszym bratem ktory nie ma pracy. Utrzymuja go. mam starsza siostre ktora ma mieszkanie (splaca kredyt) a starszy brat ma dom i tez splaca kredyt. Ja mieszkam z mezem w kupionym niedawno mieszkaniu. I teraz nasza trojka powinna pozwac rodzicow o to ze utrzymuja brata ktory ma 27 lat i stracil prace. Brat z siostra powinni byc zli bo przeciez rodzice mogliby dolozyc sie do kredytu ja ze pralka by sie przydala. Albo moze tv 46 cali. A moze rodzicom tez sie cos od zycia nalezy. A nie cale zycie dawac dawac dawac. My jestesmy kochajaca sie rodzina i dlatego potrafie docenic to ze rodzice utrzymuja brata i mieszkanie w ktorym mieszkaja teraz przepisali na barata, stwierdzili ze My wszyscy sobie poradzimy i temu najmlodszemu dali. No nie wg Ciebie pusta Mamusiu powinni kazdemu dac rowna czesc - przeciez stac ich. I to wg mnie jest normalna rodzina. A nie taka ktora patrzy o k**wa dali siostrze to mnie tez musza dac. Noz mi sie w kieszeni otwiera jak czytam posty takiej pustej kobiety, ze tez takie pustaki chodza po swiecie. Widać nie stac Twoich rodziców. trudno. Moich stać. Z resztą nie jestm im dlużna. Kupuję bilety na koncerty sylwestrowe, na Andrea Bocelli. To nie jest tak, że rodzice dają i trzeba wydoić. Powiedziałam, że finansowo stoję zajebiście i pomocy nie potrzebuję. Skoro ją dają- biorę, ale swoje też im oddaję. Sama jesteś pusta, skoro nie rozumiesz, że w rodzinie siła i miło jest robić bliskim prezenty, a czy one kosztują 10 zł czy 1000 zł od biletu- co to za różnica? Ważne, że jest przyjemnośc tej drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamusia2009
Ty to jednak jestes pusta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesusmaria
szkoda komentowac. Beata nie daj sie! Pytanie do Mamusia2009 - czy twoim zdanie milosc okazuje sie poprzez robienie prezentow? To wlasnie rodzice, bogaci rodzice chca kupic sobie dzieci poprzez drogie prezenty albo wynagrodzic im czas, ktorego z nimi nie spedzaja. Moich rodzico np. nie stac na dawanie prezentow ale zawsze moge liczyc na ich pomoc przy dzieciach, wsparcie psychiczne itd. Zastanow sie nad tym co piszesz bo mozna wywnioskowac z twojego posta, ze gdybys nic od rodzicow nie dostala to uwazalabys ze Cie nie kochaja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Tyle że.ten tatuś ani czasu ani kasy dla córki nie miał od dawna.Co więc ma dla niej?? Zawsze przecież może popatrzeć sobie na szczęśliwą rodzinkę tatusia.Wy się zastanawiacie o czym piszecie skąd osoba mająca oboje rodziców rodzinę wie co czuje dzieciak z rozbitej rodziny a na dodatek ma macochę z taką dozą nienawiści że szok. I wtedy zaczyna się ciągać jak z bankomatu nie bez przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duomodo
To wlasnie rodzice, bogaci rodzice chca kupic sobie dzieci poprzez drogie prezenty albo wynagrodzic im czas, ktorego z nimi nie spedzaja. Moich rodzico np. nie stac na dawanie prezentow ale zawsze moge liczyc na ich pomoc przy dzieciach, wsparcie psychiczne itd. Zastanow sie nad tym co piszesz bo mozna wywnioskowac z twojego posta, ze gdybys nic od rodzicow nie dostala to uwazalabys ze Cie nie kochaja??? Ja tez moglam liczyc na pomoc przy dzieciach i wsparcie psychiczne . Nie wkladaj ludzi do szufladek . Bogaci odrazu bee .Biedni cacy .Bo tak nie jest. A beata niech prawdy sie trzyma . Tylko i az .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty Ulkiulki
To jak pilnujesz kontaktów dziecka z ojcem ?Czy to czasami nie ty podwyzszylas alimenty bo twój syn miał wypadek? Proszę jednym się daje prawo do pełnego powrotu do zdrowia, innym nie. Tylko mi nie pisz ,ze tu chodzi o wasze dziecko, bo każdy człowiek ma prawo do wyleczenia się z choroby bez względu na wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ta pewność Jak dla mnie to możesz się śmiać i na cały głos, możesz nawet sobie powiesić nad łóżkiem zdjęcie ex twojego męża dla lepszego samopoczucia. Jak skończą się alimenty to o co będziesz walczyć? Może najlepszym wyjściem dla twojego męża byłaby następna żona, jemu współczuję, bo tobie nie, ponieważ sama się krzywdzisz świadomie. Masz niby fajną, szczęśliwą rodzinę a miotasz się jak w ciemnym tunelu bez latarki, na zasadzie jak upiększyć sobie i rodzinie życie. Alimenty to nic w porównaniu z tym jak złe emocje mogą wpłynąć na rodzinę, są rzeczy których żadne pieniądze nie naprawią. Zresztą macie podobno kryzys finansowy i już sobie nie radzicie z emocjami. Nie zyczę Ci źle tylko czasami mogłabyś wziąść coś na wstrzymanie.... p.s. przytulenie się do męża w nocy - bezcenne ... ty to masz wyobraźnie, gratuluję weny i polotu, niezłą masz wybujałą fantazję, a możesz zaczniesz pisać romanse albo układać scenariusze do telenoweli? Marnujesz talent tu na kafe - na prawdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Ale sorry beatka na siebie mogła zarabiać sama i mieć teraz normalną rentę a syn mając wypadek miał 17lat i został wyeliminowany z życia na wiele tygodni.Widze ogromną różnicę.A kontakt nie można nikogo zmusić by kochał dziecko,i nie można mieć żadnego kontaktu z tatusiem tchórzem i macochą którzy chyba bojąc się powiedzieć byliśmy kochankami nie mówili dziecku swojemu że gdzieś jest rodzeństwo.Po jakimś czasie zaczyna się mieć w dupie frajera i tak jest i tu.A beata jest po prostu leń bo mój jak tylko mógł i może dorabia gdzie się da bo tych wysokich alimentów ma 6 stów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duomodo
I poniekad rozumiem beate .Sama beata zajmuje sie chora mama . Na mnie spadł "obowiazek "zajmowania sie chorym ojcem I nie nie ,przepisali na mnie mieszkania ani nic z tych rzeczy .Mówie obowiazek jako corki . To było frustrujace .Mycie wlasnego taty :(Wysluchiwanie jaka to zla jestem ,bo...itu mozna sobie wszystko podłozyc . Dlatego rozumiem ze zmeczona jest .I pewnie stad ta niestabilnosc emocjonalna . Bywalam tez niemila dla całego swiata . I nikt nie wiedzial dlaczego ? Bo ukrywalam to w sobie .Na pytanie jak tam duomodo odpowiadalam w porzadku . i moze to jest przyczyną ,ze bea taka rozerdgana jest ? Moze nie sprawa "pasierbicy "i meza .Moze to tylko swiadomosc bliskiej smierci mamy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesusmaria szkoda komentowac. Beata nie daj sie! Pytanie do Mamusia2009 - czy twoim zdanie milosc okazuje sie poprzez robienie prezentow? To wlasnie rodzice, bogaci rodzice chca kupic sobie dzieci poprzez drogie prezenty albo wynagrodzic im czas, ktorego z nimi nie spedzaja. Moich rodzico np. nie stac na dawanie prezentow ale zawsze moge liczyc na ich pomoc przy dzieciach, wsparcie psychiczne itd. Zastanow sie nad tym co piszesz bo mozna wywnioskowac z twojego posta, ze gdybys nic od rodzicow nie dostala to uwazalabys ze Cie nie kochaja??? ... dzięki jesusmria :) ci rodzice, którzy nie są rodzicami a tylko bankomatami, zawsze będą szukali usprawiedliwienia dla swojej chorej nadopiekuńczości poprzez dawanie pieniędzy dzieciakom... a robią to tylko i wyłącznie dlatego, żeby zagłuszyć swoje poczucie winny, że jestem nie dość dobrym ojcem czy matką!!! dlatego taki dzieciak wyrasta na takiego pasożyta i patrzy im większy i droższy dostanie prezent to zapewne matka albo ojciec bardziej mnie kochają to jest jego skala innej nie ma, bo nie ma miłości rodzicielskiej jest tylko chore zaspokajanie jego potrzeb i zachcianek. Ja też jestem wychowana w biednej rodzinie i uważam, że lepiej nie mieć niż mieć za dużo, bo tym wszystkim nowobogackim się we łbach poprzewracało i to zasadniczo. ... a dom od mojej mamy dostałam w wieku 46 lat, więc go mam od niedawna raptem 4 lata - a widzę, jaką jest solą w oku dla niektórych osób... - masz rację jesusmaria - szkoda komentować - ale trzeba! Trzeba być przykładem dla innych i nie dać się... i ja się nie dam... i ciekawa jestem, co jeszcze wymyślą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulkiulki Ale sorry beatka na siebie mogła zarabiać sama i mieć teraz normalną rentę a syn mając wypadek miał 17lat i został wyeliminowany z życia na wiele tygodni.Widze ogromną różnicę.A kontakt nie można nikogo zmusić by kochał dziecko,i nie można mieć żadnego kontaktu z tatusiem tchórzem i macochą którzy chyba bojąc się powiedzieć byliśmy kochankami nie mówili dziecku swojemu że gdzieś jest rodzeństwo.Po jakimś czasie zaczyna się mieć w dupie frajera i tak jest i tu.A beata jest po prostu leń bo mój jak tylko mógł i może dorabia gdzie się da bo tych wysokich alimentów ma 6 stów. ... ja też zostałam wielokrotnie wyeliminowana z życia zawodowego nie na wiele tygodnie, ale na wiele lat i stąd ta niska renta, gdyż zaczęłam chorować już w wieku 20 lat, ale co to ciebie ulkiulki obchodzi, dla ciebie najważniejszy powinien być syn i jego zdrowie a nie ja!!! ja tobie tak na prawdę z miski nie wyjadałam i nie wyjadam, bo za przeproszenie, jak ty jeszcze w majtki sikałaś to ja już pracowałam i wychowywałam moje dzieci. I nie pisz mi więcej o kontaktach z córką, bo nie masz pojęcia jak to jest. Jak dziecko się od ciebie odwraca, a ty nie wiesz o co chodzi? Poczekamy zobaczymy... ty też będziesz miała to na co sobie zaslużysz... a może już masz? A leniem to ty sama jesteś i to na dokładkę śmierdzącym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulkiulki Tyle że.ten tatuś ani czasu ani kasy dla córki nie miał od dawna.Co więc ma dla niej?? Zawsze przecież może popatrzeć sobie na szczęśliwą rodzinkę tatusia.Wy się zastanawiacie o czym piszecie skąd osoba mająca oboje rodziców rodzinę wie co czuje dzieciak z rozbitej rodziny a na dodatek ma macochę z taką dozą nienawiści że szok. I wtedy zaczyna się ciągać jak z bankomatu nie bez przyczyny. ... ty żeby ciągnąć kasę jak z bankomatu zawsze znajdziesz dla siebie usprawiedliwienie i tobie nie chodzi o moją pasierbicę tylko o swoją własną dupę się troszczysz, bo szukasz potwierdzenia dla twojej niecnej działalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata, w dupie byłas i gówno wiesz. w naszej rodzinie dużo sie rozmawia. podstawą są rozmowy i wspieranie się nazwzajem. emocjonalne, przede wszystkim. Przyjaźnimy sie ze sobą. A jeżeli sa warunki ku temu, by sprawiać komuś przyjemność przez prezenty czy wsparcie finansowe, to raczej nie jest to nic złego. Tylko, że ty, kur*a, nigdy nikomu nic nie dałas i nie wiesz co to znaczy. Dawanie nie boli. I nie uważam, żebym była poasżytem, bo zarabiam więcej od rodziców, nie uważam też, żeby oni byli pasożytami, bo biorą prezenty ode mnie. To po prostu chore tłumaczenie się alimenciary, która ciągnęła od byłego i żony alimenciarza, której żal tyłek ściska, żeby dawac pieniądze, które należą się dziewczynie. A odwracanie kota ogonem i wyzywanie od pasożytów nie jest niczym normalnym. W każdej NORMALNEJ rodzinie trzeba sie wspierać- i emocjonalnie, i finansowo, chyba że ktoś na to drugie nie ma warunków. Moja córka jest pasożytem, bo chodzi w markowych ciuchach i ma oryginalne klocki Lego, a nie podróby? Toż to kpina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] mamusia2009 Beata, w dupie byłas i gówno wiesz. w naszej rodzinie dużo sie rozmawia. podstawą są rozmowy i wspieranie się nazwzajem. emocjonalne, przede wszystkim. Przyjaźnimy sie ze sobą. A jeżeli sa warunki ku temu, by sprawiać komuś przyjemność przez prezenty czy wsparcie finansowe, to raczej nie jest to nic złego. Tylko, że ty, kur*a, nigdy nikomu nic nie dałas i nie wiesz co to znaczy. Dawanie nie boli. I nie uważam, żebym była poasżytem, bo zarabiam więcej od rodziców, nie uważam też, żeby oni byli pasożytami, bo biorą prezenty ode mnie. To po prostu chore tłumaczenie się alimenciary, która ciągnęła od byłego i żony alimenciarza, której żal tyłek ściska, żeby dawac pieniądze, które należą się dziewczynie. A odwracanie kota ogonem i wyzywanie od pasożytów nie jest niczym normalnym. W każdej NORMALNEJ rodzinie trzeba sie wspierać- i emocjonalnie, i finansowo, chyba że ktoś na to drugie nie ma warunków. Moja córka jest pasożytem, bo chodzi w markowych ciuchach i ma oryginalne klocki Lego, a nie podróby? Toż to kpina. ... nie pisz do mnie tym tonem, bo ja nie jestem twoją koleżanką i sobie nie życzę!! Uważasz się za osobę z wyższych sfer z wyższym wykształceniem a ja widzę zmanierowaną słodką idiotkę, której jeszcze nikt nie sprowadził na ziemię, ale przyjdzie taki moment, że cie sprowadzą na ziemię, bo już ktoś wielokrotnie pisał ci jaka to jesteś infantylna i pusta ... a ja uważam, że pusta to zbyt nieprecyzyjne określenie... ale dopowiedz sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Tak tak jasne pracusiu haha nic bardziej śmiesznego byłaś taka bardzo chora i płodzisz czworo dzieci hehe.Ty nie wiesz o co jej chodziło przecież to dziecinnie proste od macochy z taką nienawiścią to raczej z daleka więc wyjścia nie miała za bardzo.Byłaś kochanką jej ojca co byś nie powiedziała rozwodu nie miał po prostu cię nienawidzi tak bywa z córkami tatusia.Byłaś leń siedząc na dupie by mąż zarabiał na wszystko bo chorując ma się ciągłość pracy i lata a ty masz wielkie g.... nie lata pracy.6 lat nieróbstwa jako dorosła i tu kogoś leniem nazywasz?A tak poza tym niewiele możesz sąd się wypowie a ty zabulisz za cały cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamusia2009
przestan sie juz chwalic.............. Wczesniej napisalas ze powinni dawac teraz ze jak ich stac - toz sie zdecyduj kobieto........ DLACZEGO MATKA CORKI BYLEGO MEZA BEATY NIE DOKLADA 700 ZL? PRZECIEZ POWINNO PO POLOWIE PLACIC NA DZIECKO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam wrażenie, że masz cholernie niską samoocenę, stąd tez wyzywasz innych. I nie potrafisz nikomu przyznać racji. Słodka idiotka? Nie bądź dla siebie tak ostra. Ton jest taki, jaki mi sie podoba. Nie zasługujesz na nic więcej. Odrobinę więcej szacunku dla ludzi, zgorzkniała idiotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie wtrace
ulkiulki - cos mi sie wydaje, ze sytuacja u Beaty to odzwierciedlenie Twojego zycia tylko ze to Ty zostalas sama i wychowujesz dziecko i namawiasz go do ciagniecia od tatusia pieniedzy......wychodzi to z ciebie podczas pisania - mam wrazenie ze orgazm osiagasz walac w klawiature.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
dziękuję Bogu że wychowałam się w bogatej rodzinie, i że moje dziecko nie wyrośnie na sfrustrowaną biedotę nie ma się czym chwalić, że jest się biednym, może inaczej bieda bierze się z niezaradności umysłowej i to nie jest powód do dumy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz ze
nie doklada ? I nie porowno .Kor sie klania do poczytania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulkiulki Tak tak jasne pracusiu haha nic bardziej śmiesznego byłaś taka bardzo chora i płodzisz czworo dzieci hehe.Ty nie wiesz o co jej chodziło przecież to dziecinnie proste od macochy z taką nienawiścią to raczej z daleka więc wyjścia nie miała za bardzo.Byłaś kochanką jej ojca co byś nie powiedziała rozwodu nie miał po prostu cię nienawidzi tak bywa z córkami tatusia.Byłaś leń siedząc na dupie by mąż zarabiał na wszystko bo chorując ma się ciągłość pracy i lata a ty masz wielkie g.... nie lata pracy.6 lat nieróbstwa jako dorosła i tu kogoś leniem nazywasz?A tak poza tym niewiele możesz sąd się wypowie a ty zabulisz za cały cyrk. ... wiesz, jak ona mnie nienawidzi, to przecież jej sprawa, więc o co tobie chodzi!! To jej uczucie a nie moje. Wiesz, cieszę się, że w końcu napisałaś, że to ona mnie nienawidzi a nie ja jej. Ja się tylko tak bardzo zastanawiam, co ja tobie zrobiłam, że ziejesz do mnie taką nienawiścią? Poza tym co do moich lat pracy, to już wszystko chyba wiesz lepiej ode mnie, ale zapomniałaś dodać, ważną i istotną kwestię, otóż jeśli się choruje przez dłuższy czas, to bardzo się na tym fakcie finansowo traci, bo to nie jest już wynagrodzenie lecz zasiłek chorobowy, a potem przechodzi się na urlop rehabilitacyjny etc. ale widać mierne masz w tym względzie rozeznanie... najlepiej udupić po swojemu po ulkiulkijemu i co mi tam...fajnie jest, co nie ulkiulki?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×