Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość Foska
Myslę,że inteligentni zapoznali się z przepisami i według nich działają. Na ciebie szkoda mi czasu i nie mam cierpliwości. Męcz się ze swoimi dylematami i rozwiązuj je po swojemu. Prosze tylko zainteresowanych sądowym przyznaniem alimentów o nie słuchanie bełkotu kogoś kto interpretuje prawo według własnych widzimisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
"""""""" Myslę,że inteligentni zapoznali się z przepisami i według nich działają. """"""" Jeżeli takie przepisy istnieją to jaki jest problem by je wskazać? Dla dobra ogółu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani beacie bardzo współczuje choroby. Może uda się nieco obnizyć alimenty,ale nie sądze,że wstrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""""" hope28 pani beacie bardzo współczuje choroby. Może uda się nieco obnizyć alimenty,ale nie sądze,że wstrzymać All I want is wind in my hair"""""" Decyzja w sprawie alimentów na pełnoletnią córkę należy jedynie do ojca a nie do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foska
[zgłoś do usunięcia] zZ Zniecierpliwiony """""""" Myslę,że inteligentni zapoznali się z przepisami i według nich działają. """"""" Decyzja w sprawie alimentów na pełnoletnią córkę należy jedynie do ojca a nie do sądu. Ja i 1000 innych osób wskazywało tobie przepisy,paragrafy,komentarze-po nich zazwyczaj milkłeś na kilka dni by ponownie wrócić i wałkować od początku to samo. Ty jesteś chorym człowiekiem i wszelkie dyskusje z tobą nie maja sensu. Od ponad 3 lat stale ty zadajesz to samo pytanie. Uzyskujesz odpowiedź uargumentowaną po czym znowu wracasz do początku. Mam wrażenie,że ty się cofasz w rozwoju. Sorki ale nie chcę po raz kolejny wdawać się w dyskusje z pajacem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
Co jest merytorycznego w tej wypowiedzi? Odpowiedzi proszę udzielać rzeczowych i na temat. Proszę wskazać podstawę prawną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby decyzje alimentacyjne zalezaly od" tatusiow" to dzieci z poprzednich zwiazkow przymieralyby glodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
"""""" hope28 gdyby decyzje alimentacyjne zalezaly od" tatusiow" to dzieci z poprzednich zwiazkow przymieralyby glodem All I want is wind in my hair """""" Co jest merytorycznego w tej wypowiedzi? Odpowiedzi proszę udzielać rzeczowych i na temat. Proszę wskazać podstawę prawną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem z blokowiska
14:28 [zgłoś do usunięcia] hope28 po wskazaniu tobie porad uciekasz na kilka miesięcy Hope :) olej go szkoda manicure :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
beata pisałaś pisma po różnych instytucjach w tej sprawie i masz już odpowiedzi? 1 pies nie zjada karmy za 700 zł, sama mam psy należące do molosowatych i znam się na tym. duży pies praktycznie zjada porcje takie jak pies 10 kg, raz dziennie. pies to nie świnia, i dla jego dobra solidna porcja raz dzeinnie jest wskazana. poza tym jeśli ma cennego psa to nie karmi się go psią karmą tylko warzywa, ryż, makaron, mięso, bynajmniej my tak robimy. także myślę że chciała cię zdenerwować tą karmą za 700 zł i ceną psa. :-) a ty w to uwierzyłaś, jeśli to malutki piesek to cena karmy jest z kosmosu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No widzisz beatko
bo on je kawior i popija doskonałym rocznikiem szampana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""""" [zgłoś do usunięcia] hope28 po wskazaniu tobie porad uciekasz na kilka miesięcy All I want is wind in my hair""""" Co jest merytorycznego w tej wypowiedzi? Odpowiedzi proszę udzielać rzeczowych i na temat. Proszę wskazać podstawę prawną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... moja droga, ja nie potrzebuję twojego współczucia, dlatego, że jest nieszczere! Co do Zniecierpliwionego, to on ma rację! Sąd nie ma podstawy prawnej, aby przyjąć wniosek do rozpatrzenia, gdyż do dnia dzisiejszego Sąd nie raczył udzielić odpowiedzi na proste pytanie - na jakiej podstawie prawnej Sąd przyjął wniosek do rozpatrzenia? - nadto, córka mojego męża bazuje na papierze sprzed 7 laty, kiedy była małoletnim wówczas dzieckiem! Sąd nie powinien uzasadniać swojego wyroku sytuacją jaka miała wówczas miejsce, bo ojciec tak jak napisałam, przyjechał z niczym z misji, są na to dowody, ale chciwość zaślepiła wszystkich! Zmieniły się warunki u obu stron, u niej i u nas!! Nadto, Zniecierpliwiony dokładnie napisał - kto nie jest rozeznany w temacie w jego merytorycznym aspekcie - nie powinien podejmować tematu! Bełkotu mamy już dosyć wszyscy! Była rozpatrywana strona moralna, możliwości finansowe zobowiązanego i uprawnionego i niestety - Sąd mając pond 12 wniosków dowodowych odrzucił je i oparł się na sprawie sprzed lat!!! A nie na stanie obecnym!! Zastanawiam się, dlaczego do tego doszło? - jedno mam wytłumaczenie - ja za dobrze wyglądam :) tak, jak na osobę chorą wyglądam za dobrze, powinnam leżeć w hospicjum, ale to i tak nie ruszyłoby sumienia córki mojego męża - tylko radość - po wyglądzie osądzają a nie na podstawie dowodów, ponadto zawiść i zazdrość wzięły górę nad obiektywną stroną całej sytuacji - innego wyjaśnienia nie ma - po prostu! Obowiązkiem Sądu, ba nie tylko Sądu - było i jest opierać się na dowodach złożonych do sprawy ... a nie na wyglądzie np. drugiej żony i umniejszać jej chorobę do rangi np. przeziębienia! Tak, to prawda, mam to czarno na białym i niewątpliwie zrobię z tego użytek! Czekajmy jeszcze na dalszą część tej historii, bo to nie jest koniec i gdybajcie sobie ile się da i wałkujcie, ile to córce mojego męża się jeszcze należy - bo z tego co widać w waszej chorej jadowitości - ojcu, mnie i moim dzieciom według was nic się nie należy!! I taka mała dygresja - moje małoletnie dzieci - osiągają bardzo wysokie wyniki w nauce - mój 11-letni syn ma przede wszystkim umysł ścisły - matematyka jest jego mocną stroną, bierze udział w olimpiadach, Kangurkach, interesuje go m.in. astronomia, fizyka kwantowa, wiele z was jest nogą w stosunku do jego wiedzy informatycznej ... i według was, on nie zasługuje na rozwijanie swoich talentów, nie zasługuje na nic, bo urodził się drugi , a córka mojego męża urodziła się pierwsza i ona ma awersję do niego ... ona ma potrzeby, przede wszystkim musi kupić karmę dla swojego burka, ją stać na psa za 2000 Euro - moje drogie, a was stać na takiego psa? .... faktu tego nie ujawni przed nikim, bo byłaby spalona wszędzie, skrupulatnie wszystko ukrywała i ukrywa we wiadomym celu! Niewątpliwie, jest to dziecko mojego męża, krew z krwi jak wy to nazywacie, ale żeby z tej krwi były w przyszłości ludzie, podlega ona niewątpliwie olbrzymiej korekcie i nie winię mojego męża za to, że nie brał udziału w jej wychowaniu, bo po prostu nie było mu to dane!! Według was miał stać pod drzwiami i całować klamkę? Dzwonił, a nie odbierała telefonu! Więc przestał się narzucać wielmożnym paniom! A matka niech nie oczernia ojca a usprawiedliwia siebie, bo nie ma usprawiedliwienia dla niej, to są efekty jej wychowania i pracy, bardzo się starała, żeby tak było .... i zbierze żniwo tego co zasiała... albo już zbiera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję Ci jedynie choroby,nie wyniszczaj sie dodatkowa ta i tak bezsensowna walka. Niestety nie zmienisz faktu,że Twoj mąż ma córkę,chocbys niewiadomo ile postów napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beato,nikt nie powiedzial,że twoj syn ani wy nie zasługujecie na nic. Córka twojego meża zasłyguje na tyle samo co twoje dzieci, i te z pierwszego i drugiego małżeństwa. Niestety dla was,ona nie zniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córka twojego męża była pierwsza na świecie, a ty wiedziałaś,że wiążesz się z kimś,kto już ma jedną rodzinę. To chyba logiczne,że ma wobec niej zobowiązania. A więc finanse będą do podziału. Zastanawia mnie jedynie fakt,jak mozesz zarzucać wszystkim nienawiść i zazdrość,a sama skrupulatnie śledzisz wszystkie wydatki córki męża i wypominasz jej nawet psa. Też byłaś samotną matką. Teraz masz 4 dzieci. Dlaczego więc twój mąż ma utrzymywać 2 nie swoich dzieci??. Ma biologiczną córkę i na nią powinien łozyć. Widzisz u innych,ale nie widzisz u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
"""""" hope28 współczuję Ci jedynie choroby,nie wyniszczaj sie dodatkowa ta i tak bezsensowna walka. Niestety nie zmienisz faktu,że Twoj mąż ma córkę,chocbys niewiadomo ile postów napisała. All I want is wind in my hair 14:50 [zgłoś do usunięcia] hope28 beato,nikt nie powiedzial,że twoj syn ani wy nie zasługujecie na nic. Córka twojego meża zasłyguje na tyle samo co twoje dzieci, i te z pierwszego i drugiego małżeństwa. Niestety dla was,ona nie zniknie. All I want is wind in my hair"""""" Co jest merytorycznego w tej wypowiedzi? Odpowiedzi proszę udzielać rzeczowych i na temat. Proszę wskazać podstawę prawną Gęgaj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14:48 [zgłoś do usunięcia] hope28 współczuję Ci jedynie choroby,nie wyniszczaj sie dodatkowa ta i tak bezsensowna walka. Niestety nie zmienisz faktu,że Twoj mąż ma córkę,chocbys niewiadomo ile postów napisała. All I want is wind in my hair ... napisałam wcześniej, nie współczuj mi, nie przyjmuję żadnego współczucia od nikogo - bo to forum jest zawistne i żadnego współczucia tutaj nie ma, jest ewentualnie litość, która ja de facto gardzę! a moja walka nie jest bezsensowa, bezsensowa walka jest tylko córki mojego męża. ... ależ ja nie chcę tego faktu zmieniać, wiadomo że ma córkę ... hehehe .... i to jaką córkę, przez wielkie C .... P.S. Twoje motto nie jest zgodne z twoją osobowością - ty chcesz wszystkiego, oprócz właśnie tego wiatru we włosach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro walka tej córki jest bezsensowna, to dlaczego to ona jest górą i pobiera od twojego męża alimenty,a nie wy?. Naprawdę nerwy niszczą ludzi. Nic nie wskóracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawistne forum? kochana, czego wszyscy mamy ci zazdrościć?? Boze,wielkie osiągnięcie,że wyszłaś za mąż. Gratuluje. Jesteś jedyna na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... ona nadal gęga, ale te gęsi tak mają - nie mają swojego języka a przede wszystkim rozumu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ktoś nie przyświeca twoim ideom, to ignorujesz go lub obrażasz. Gratuluję dojrzałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka zbiera żniwo które sama wychowała? no tak, bo ojciec tego plonu wychowywał wtedy nie swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I cos mi się wydaje,że znów koloryzujesz. Proszę, wskasz rasę psa,który kosztuje 2000 euro:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...czytasz bez zrozumienia! Ojcu nie było dane wychowywać córkę! Nawet, jak byli razem (a wiem to od męża) - nie miał prawa dotykać córki, bo zrobi jej krzywdę, nie znał się na niczym, a już absolutnie na wychowywaniu dzieci! był traktowany w tej rodzinie jak bankomat... bo jak tylko zamknął dostęp do konta! - to został z tej rodziny wypisany, raz na zawsze - a córka w spadku odziedziczyła po mamusi te ww. zachowania wobec ojca i tak jest do dzisiaj - pieniądze to owszem, ojciec to niestety nie! Był dla nich nikim i jest nikim - nie miał praw w czymkolwiek, musiał tylko posłusznie wykonywać rozkazy, a jak się zbuntował to było fora ze dwora - czyż nie wielmożne panie? A teraz udają takie biedne... Ojciec zostawił po 12 latach małżeństwa wszystko - wyszedł z własnego mieszkania z walizką - czyż nie tak było - wielmożne panie? I kto tutaj ma alzheimer'a? Dość tego bełkotu na dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem z blokowiska
A kiedy podasz rasę psa ? Bo pobełkotałaś nie do końca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×