Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Beatko ..mozesz rzadzic corka swego meza,sedzia,sasiadem i kim tam chcesz ale odemnie sie odwal bede pisala i czytala co chce. Uzalasz sie tu calymi dniami i chcesz zeby co?zeby wszyscy przytakiwali ci ze nie naleza sie jej alimenty? Hahaha jaasnnee

Walkujesz ten temat Beatko ..mozesz rzadzic corka swego meza,sedzia,sasiadem i kim tam chcesz ale odemnie sie odwal bede pisala i czytala co chce. Uzalasz sie tu calymi dniami i chcesz zeby co?zeby wszyscy przytakiwali ci ze nie naleza sie jej alimenty? Hahaha jaasnnee

kurde, nie dodał się mój komentarz pod cytatem:/ jak ci nie pasuje tu dyskusja to idź wypowiadaj się w innej. proste, nie?

Walkujesz ten temat- to do Ciebie. Ona sie nie uzala i nie oczekuje abysmy jej przytakiwali. Szuka pomocy i rady. Po to zadala pytanie, a nie po to zeby sluchac, ze jej pasierbicy nalezy sie kasa, bo sie uczy. Nikt nie broni jej sie uczyc - ale niech uczy sie za swoje. Nie naleza jej pasierbicy sie zadne alimenty. Jest zdrowa, zdolna do pracy kobieta. Moze pracowac jak kazdy z nas. A tak jeszcze dla przykladu idac tokiem Twojego rozumowania: jest wielu rodzicow, ktorzy oddaja dzieci do domu dziecka. Niech tez placa - przeciez to ich dzieci. Ojciec zrobil, matka urodzila. To ich dzieci - nie panstwa, nie innych. Nie wyglada Ci to jakos znajomo? Tez maja rodzicow - niechCi rodzice bula za ich utrzymanie i wyksztalcenie. Czemu panstwo, badz tez inni ludzie maja to robic? Jestes jakas oporna na przyjmowanie zdania innych. Jak nie chcesz pomagac Beacie jednej czy drugiej to po kiego grzyba sie tu pchasz. One potrzebuja wsparcia a nie kogos kto im mowi, ze sa glupie.

Ile kobiet tyle opinii.

Dlaczego syn beatki bral alimenty z fa?byl dorosly. Byla tak samo niewporzadku jak corka jej meza. Smieszna jest i tyle. A pisac i czytac bede tam gdzie ja chce a nie wy.

do walkujesz ten temat. Nie w porzadku - tak sie pisze. Ogarnij sie troche. Branie od panstwa to nie to samo co od innej rodziny. Ojciec ma ograniczone mozliwosci a panstwo to my wszyscy. Widzisz roznice? Po drugie nie dogaduj Beacie, bo nie ona brala a jej syn. Byl dorosly - tak? To on a nie ona. Ona nie odpowiada za czyny swojego doroslego syna. Ale ma prawo decydowac na co z mezem wydadza zarobione przez nich obojga pieniazki.

zapomnialam dodac, ze czytac mozesz co chcesz - moze czegos madrego sie nauczysz. Ale z pisaniem to juz lepiej sie zastanow, bo wstyd sobie robisz

syn i corka brali .To jak beata ich wychowala ??Zamiast pracowac to lapy do panstwa lapy wyciagali do 21 roku zycia ? Gdzie beata byla ,zeby im powiedziec ,ze to roszczeniowa postawa ?

Branie od panstwa to nie to samo co od innej rodziny. Ojciec ma ograniczone mozliwosci a panstwo to my wszyscy. Widzisz roznice? A ja widze .Dlaczego ja mam placic a nie ojciec . Ja placac podatki .Bo panstwo to ja ..Dlaczego to ja mam utrzymywac niechciane dzieci ?

Lepiej ci jak poprawisz mi bledy?super...nie zmienia to faktu ze bratka sama nie lepsz jest od tej corki jej meza....kasa kasa i kasa

Lepiej ci jak poprawisz mi bledy?super...nie zmienia to faktu ze bratka sama nie lepsz jest od tej corki jej meza....kasa kasa i kasa

Czemu Ty? Bo ty dajesz zlotowke a ojciec ma dac ich wiele. A jak idziesz do lekarza to nie wstyd Ci, ze za cudze chodzisz? Za moje tez - a ja sobie nie zycze zebys za moje sie leczyla. Wiec nie pisz glupot. Ciekawe czy jak Twoje dziecko mieszkaloby samodzielnie i mialo swoja rodzine to tak bys szybciutko dawala? Pomysl troche - to dorosli ludzie sa. Uwazaj, bo jak dozyjesz emerytury to jej nie dostaniesz, bo nie bedzie kto mial na nia placic. Jak teraz nauczysz dzieciaka, ze mu sie nalezy to do konca zycia bedzie w takim przekonaniu zyl. A poczekaj jak Ciebie do sadu o alimenty zaciagnie. Ciekawe jakie wtedy bedziesz miala zdanie. Tez, ze musisz,czy moze lepiej jak panstwo da?

Ja placac podatki nie chce zeby one przeznaczone byly na dzieci tylko dlatego .ze tatusiowie uchyaja sie od placenia na wlasne dzieci . to nie PRL ,ze wszystko jest nasze .

Tak lepiej mi jak poprawie Ci bledy. Jak piszesz na forum to przynajmniej sie postaraj. Ale jak takich prostych zasad nie znasz, to co Ty madrego mozesz wiedziec. Chyba wlasnie tylko tyle, ze jak rodzicom nie wyszlo to z taty trzba ciagnac, bo on winny. A moze nie on, moze to mama?

Brali od państwa bo co bo od państwa można tak??? A co to inaczej roszczeniowa postawa czy co bo nie bardzo rozumiem? Wygląda że lepiej jak tatuś nie płaci bo debile płacące podatki włożą a lewusy wyciągną. Szanowne panie coś tu jest nie tak to nie jest biedny człowiek który nie ma co do gara wsadzić to pan wojskowy z wcale niemałą emeryturą,pracujący z kilkoma fakultetami. A dwoje małoletnich dzieci to ich wspólne dzieci i tak samo obowiązek ich utrzymania ma beata jak i ich ojciec po połowie. A ona ani myśli dołożyć. Chory system myślenia że od państwa to można. Chcemy w niektórych sprawach iść w kierunku zachodu min w sprawie alimentów a z zasiłkami od państwa to już nie. Druga sprawa niech się może wypowiedzą osoby na dziennych studiach studiujące teraz a nie 10,15 lat temu,realia nieporównywalne. Zarabiając jako młody 7czy8zł na godzinę w weekendy czy wieczorami nie zarobi na wszystko. Stancja to ok 500zł a gdzie życie,bilety,lekarstwa czy książki. Studia stdiom nierówne i rodzice rodzicom też. Normalnie gdy rodzice pieniążki mają pomogą dzieciom dobrowolnie na studiach,po rozwodach nawet jak je mają to niestety z tą dobrowolnością jest na zasadzie dostanie coś jak mu kolejna kobieta pozwoli. Sorry ale w pewnych sprawach powinien facet mieć swoje zdanie.

Pokopalo cie ? Ja do lekarza ide nadal za swoje wypracowane pieniadze .Beata bierze rente ,czyli nie wypracowuje i emeryture bedzie miala z cudzesow .

To nie chodz do lekarza za moje. Czemu to robisz? Idz za swoje. A tatusiowie - tak mysle ( przynajmniej wiekszosc ) nie uchyla sie od placenia do pelnoletnosci dziecka. Nie zapominaj, ze piszemy o doroslych ludziach nie o dzieciach. A-ha zapomnialam. Jak dozyjesz emerytury to jej nie bierz, bo ja nie bede na Ciebie przez cale zycie pracowac, zebys potem miala. Twoja emerytura to beda rowniez moje pieniazki. No niestety nie mam wplywu na to kto je dostanie. Dostaja Ci co potrzebuja i nie ja, ani nie Ty decydujesz kto i na co Twoje podatki dostanie. Wiec nie plec bzdur. Ty mozesz nie chcie i co z tego?

Matkawj tutaj to przesadziłaś. Zasądzone alimenty powinien płacić ojciec lub matka, a nie państwo. FA chyba i tak ściąga później z tych, którzy uchylają się od płacenia. Najczęściej uchylają się świadomie i dobrowolnie. Czy swojemu dziecku też nie dasz jeść bo powiesz że masz ogroniczone możliwości, Ty lub mąż? Co innego przypadek beaty04. Najczęściej alimenty otrzymują niepełnoletnie dzieci. ZUS a aliemnty to są dwie różne sprawy, nie mające nic wspólnego.

Ale Ty farmazony klepiesz. A kto Ci powiedzial, ze idziesz za swoje? A moze za moje? Wypisane masz na recepcie kto placi. Placisz ze swojej wyplaty, ktora dostalas? Jak tak zaplacisz wtedy mozesz powiedziec, ze to Ty zaplacilas. W kazdym innym przypadku placi za Ciebie panstwo. Jak Beata dostaje rente to na to tez ktos zapracowal a z pewnoscia dostaje ja nie bez powodu.

Matkawj czy Twoi rodzice chcieli Ci pomóc a nie mieli z czego, czy mieli, a nie chcieli? Nie zapędzajcie się tak... :-)

Na jedno i drugie moja droga placimy wszyscy. Wiec nie ma roznicy czy to ZUS czy SRUS. A jak nie bede miala to i owszem powiem mojemu doroslemu dziecku, ze musi na siebie zapracowac, bo ja nie moge mu dluzej dawac, bo sama nie mam. Nie uwazam aby to bylo zle czy glupie. Badz szczera dla swoich dzieci jak sa male i ucz ich szacunku i pokory do zycia i innych to nigdy nie bedziesz musiala im mowic ze nie mozesz dalej pomagac.Same zauwaza i same bedzia wiedzialy, ze pzryszedl czas aby zaczac na siebie pracowac.

ulki ulki . Niech beata odda dom rodzenswu .Wtedy przestanie pierdzielic ,ze 18 latek ma sie sam utrzymywac .Bardzo latwo mowic tak jak sie ma zabiezpieczone zycie . Niech od tej pory jej maloletnie dzieci staraja sie nie majac zaplecza .Bron boze roszczeniowo .Przeciez beda mialy milosc matki .Domu nie beda mialy .Ale dom to nie budynek ,to milosc itp itd .To im wystarczy .

Moi rodzice mieli i chcieli mi pomagac. Ale ja nie chcialam, bo uwazalam, ze i tak dali mi juz duzo: zycie, wychowanie, dach nad glowa do dnia kiedy skonczylam szkole srednia. I powiem Ci, ze dzisiaj nadal ciesze sie z mojej decyzji, ktora podjelam majac lat osiemnascie. Jestem szczesliwa kobieta, ktora swoje wyzsze wyksztalcenie zawdziecza sobie.I daje Ci slowo, ze to nic trudnego. Jak juz pisalam wielokrotnie WYSTARCZY CHCIEC.

tiaaaa Ja placac podatki nie chce zeby one przeznaczone byly na dzieci tylko dlatego .ze tatusiowie uchyaja sie od placenia na wlasne dzieci . to nie PRL ,ze wszystko jest nasze . ... Dokładnie, to nie PRL - więc niech w końcu uwzględnią zmianę kodeksu z 1964 roku i zaczną wdrażać nowe przepisy KRiO, z 2009 roku - czy tak trudno zmienić Waszą mentalność, że w związku z nowelizacją kodeksu rodzinnego w 2009 roku wg art. 133 3. Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. Nowelizacja polegała na tym, żeby rodzicowi, który odczuwa uszczerbek dla siebie może ! - co oznacza - ma prawo! uchylić się, według mnie interpretacja tego paragrafu jest jednoznaczna! Nadto, ja też podatków płacić nie chcę, żebyś ty na przykład tiaaaa mogła się leczyć w państwowej placówce służby zdrowia - bo ja też płacę podatki i być może pobierasz zasiłek rodzinny na swoje dziecko, którego też nie chcę, żebyś otrzymywała z moich przecież też pieniędzy - i co dobrze się z tym czujesz?

Ja też jestem szczęśliwa, a wykształcenie zawdzięczam rodzicom, tzn. stronę finansową bo już za zdawanie egzaminów to ja odpowiadałam. Także w tym wyoadku nie ma recepty na szczęśliwe życie.

tiaaaa Pokopalo cie ? Ja do lekarza ide nadal za swoje wypracowane pieniadze .Beata bierze rente ,czyli nie wypracowuje i emeryture bedzie miala z cudzesow . ... ja rentę też otrzymuję ze swoich wypracowanych pieniędzy! Na rencie nie jestem całe życie, ale raptem od 2 lat i to ciebie boli! Może weźmiesz ode mnie moją chorobę, a ja oddam ci rentę - chcesz?

A czemu piszesz, ze Beata ma oddac dom rodzenstwu. Przeciez to jej mama zadecydowala, ze da go jej a nie komu innemu. Masz racje dom, to nie budynek ale ludzie w tym budynku. Jak zapracujesz to nie bedziesz musiala brac budynku od nikogo. Mozesz go wynajac badz kupic albo wybudowac jak kto woli. Dzieci z pelnych rodzin tez nie wszystkie dostaja domy. Beacie sie udalo i co z tego powodu juz ma dac sobie spokoj z cala reszta? Niektorzy dostaja budynek i nie potrafia go utrzymac. I wtedy tez trzeba pomoc( pomoc spoleczna i inne instytucje). No a przeciez tak dobrze rozpoczeli start w doroslosc. A kto powiedzial, ze start w dorosle zycie jest latwy. Nie to jest wazne co dostaniesz od rodzicow, tylko co z tym zrobisz. A Beata chyba nie doprowadzila domu do ruiny co? I nie czekaj na to co dostaniesz i nie zazdrosc innym tylko wykombinuj jak samemu to osiagnac. To dopiero bedzie sukces!!! Twoj - nie rodzicow - tylko Twoj wlasny. Nikt Ci nie powie jak Ty Beacie, ze rodzice Ci dali. Zazdrosc z was bije, ze nawet Ci co nie czytaja i nie zagladaja tutaj to czuja.

[zgłoś do usunięcia] matkawj Na jedno i drugie moja droga placimy wszyscy. Wiec nie ma roznicy czy to ZUS czy SRUS. A jak nie bede miala to i owszem powiem mojemu doroslemu dziecku, ze musi na siebie zapracowac, bo ja nie moge mu dluzej dawac, bo sama nie mam. Nie uwazam aby to bylo zle czy glupie. Badz szczera dla swoich dzieci jak sa male i ucz ich szacunku i pokory do zycia i innych to nigdy nie bedziesz musiala im mowic ze nie mozesz dalej pomagac.Same zauwaza i same bedzia wiedzialy, ze pzryszedl czas aby zaczac na siebie pracowac. ... dokładnie, na tym bowiem powinna polegać dorosłość - na odcięciu pępowiny i wzięciu swojego życia we własne ręce.

matkawj Wez sie ogarnij i czasem pomysl .Panstwo ? Zrozum panstwo to my placacy podatki .Dopoki ja pracuje place podatki dopoty mam prawo wymagac na co moje pieniadze beda przeznaczane .I uwierz na samym koncu listy i skreslone byloby ze bede sponsorowala uchylajacych sie rodzicow od placenia na dzieci .Nie mam ochoty sponsorowac Rodzicow ( matki tez sie zdarzja takie ) niewydolnych a raczej kutych na cztery nogi .Uchylajacych sie od placenia ,nie dlatego ze nie stac ich .Tylko dlatego ze zal im kasy na wlasne dzieci .Ci ktorzy nie maja pieniedzy nie wynajmuja adwokatow .Najnormalniej w swiecie nie stac ich na to .Ci co maja najwiecej bucza ze nie maja .Poczym latami procesuja sie placac krocie .Taka uroda ,Robia co lubia .