Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość perfumyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy
freelemon o i nastepna inteligentna inaczej perfumyyyyyyyyyyyyyyy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Swoje frustracje trzeba było wyładować na kawalerze, a nie żonatym czy rozwodniku - Beato. Masz to, o co się prosiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
A czytasz to co tutaj zostało napisane, czy to twoja wizualizacja tego co chciałabys zeby było.???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba się zaczernię w końcu...
beata nie ma jakiejś dramatycznej sytuacji życiowej, sama nakręca się że dzieje jej się największa krzywda na świecie, rak to nie wyrok, może być "zdrowa" i żyć 100 lat, alimenty na studia pasierbicy to też nic nadzwyczajnego, niedługo powinna je skończyć i skonczy im się obowiązek, takie życie, wzięła mężczyznę z córką i jest jak jest. można było to przewidzieć i wiele innych rzeczy. moim zdaniem to szkoda jej zdrowia na to wszystko, życia nie kupi za 700 zł. zamiast się skupić na bezsensownej walce, ktora zapewne trwa od lat niech pomyśli o swoich najblizych, o jakimś zajęciu dla siebie które zajęłoby jej myśli. są większe dramaty niż ta sytuacja. raz jest lepiej raz jest gorzej, a kryzys finansowy nie jest powodem do niszczenia rodziny. bo takie sytuację niszczą, nie wzmacniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również druga zona
Nie wiem, w jakim regionie Polski mieszkają te panie- w biednym czy bogatszym, ale na pewno 1400 zł alimentów od rodziców+ stypendium+ możliwości dorobienia to nie jest mało jak na 23latkę bez wykształcenia. Lekarz stażysta po 6 latach ciężkich studiów zarabia 1400 zł netto. Widzę tu podwójną moralność niektórych pań- jeżeli kobieta- w tym przypadku córka pobierająca alimenty oficjalnie nic nie ma, wszystko stoi na konkubenta, to jest uczciwa i biedna. Kiedy odwrócimy sytuację i alimenciarz oficjalnie nic nie ma, wszystko stoi na nową żonę, mamusię itd, to jest kawał s..syna. Przykładajmy równą miarę do wszystkich- albo kombinatorstwo i ukrywanie dochodów, które oficjalnie są na kogoś innego jest zawsze nieuczciwe, albo dopuszczalne. Mój mąż płaci w sumie 1600 alimentów na dwoje dzieci, pewnie panie uznacie, że to śmieszne pieniądze... Według mnie na potrzeby dzieci wystarczające. I dodam, że eks ukrywa dochody, co opłaca się oficjalnie zarówno jej, jak i jej pracodawcy. Ma jedną stawkę "oficjalną" do PIT i ZUS, a drugie tyle dostaje pod stołem, w kopercie, w sądzie zeznaje, że dostaje od swojego tatusia 2 tys co miesiąc (a wiadomo, że darowizny od rodziców są nieopodatkowane). Tak więc kombinatorstwo naprawdę jest na porządku dziennym i w tym wierzę Beacie. I jeszcze jedno- gdyby ta córka wykazała się teraz zrozumieniem, to zapewne w przyszłości mogłaby liczyć na pomoc i wdzęczność ojca, a tak, to od dnia, kiedy zakończy się obowiązek alimentacyjny, nie zobaczy od ojca ani grosza. Pewnie, że możecie opluwać jadem Beatę - i powtarzam po raz kolejny, że bardzo mi się nie podobają jej komentarze i wyzywanie niektórych pań tutaj- ale proszę pamiętać, że relacje zawsze budują dwie strony- wszystkie relacje międzyludzkie. I naprawdę można napotkać opór nie do pokonania, furię i zimną nienawiść byłej. A małżeństwo też budują dwie strony i rzadko bywa tak, że mąż porzuca cudowną żonę, z którą rozumiał się bez słów, bo akurat mieli mały kryzys, a on sobie bzyknął na boku. Raczej ten związek się sypał i nie było co zbierać, skoro pan zdecydował się na zakończenie go. Odpowiedzialność jest zawsze tylko i wyłącznie dwóch stron budujących małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Druga zono, nic dodać nic ująć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd taka pewność
a skąd wiesz że nie zobaczy ona ani grosza??? skąd taka pewność??? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również druga zona
umieściłam tam słowo "zapewne". I to "zapewne" dotyczyło obydwu części zdania. Jeśli zabrzmiało nieprecyzyjnie, to teraz to koryguję. Zapewne by mogła liczyć na pomoc w przyszłości, gdyby wykazała się teraz zrozumieniem i zapewne nie będzie mogła na nią liczyć w zaistniałej sytuacji. Powtarzam, że nie znam wersji drugiej strony ani męża Beaty, ale ogólnie rzecz biorąc tak jest, że każdą relację budują dwie strony i jeśli jedna jest z góry nastawiona mocno na "nie!", to żeby ta druga stanęła na głowie i zaczęła klaskać uszami- wiele nie zdziała. I na pewno nie jest tak, że pasierbica jest świętym kopciuszkiem, a Beata równoczesnie macochą i złą czarownicą. A racja z reguły- jak uczy życie- leży gdzieś w okolicach środka. I jeśli obydwie strony są skłonne do kompromisu i ustąpienia odrobinkę, to łatwiej się dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd taka pewność
i jakim zrozumieniem ma się ona wykazać? beata i jej mąż po 40 roku życia sami, świadomie , dobrowolnie powiększyli z ochotą rodzinę a ta dziewczyna ma rezygnować z nauki, pomocy od ojca bo bieda im zajrzała w oczy, bo mają za dużo dzieci i za mało pieniędzy teraz???? bo nagle się ockneli, że dochody im spadły, starosć na karku, dzieci pięcioro, beata chora. trzeba było myśleć wcześniej a nie wypłakiwac się teraz, nawet sędzina nie znalazła zrozumienia tego, ja też nie znajduję,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd taka pewność
ją mogę zrozumieć bo ma dopiero 23 lata, ale dojrzałej kobiety, 50 letniej, a nie wiedzącej dalej jak ziemia sie kręci, sorry nie zrozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również druga zona
Po pierwsze nie sędzina, tylko sędzia, bo "sędzina" to jest żona sędziego, a czy to kobieta, czy mężczyzna- jest "sędzią". No np. takim zrozumieniem , że skoro założyła rodzinę, to niech sama weźmie odpowiedzialność za utrzymanie tej rodziny- była wystarczająco dorosła, żeby się rozmnożyć, ale już nie na tyle, żeby się sama utrzymać. I mogłaby dogadać się z ojcem, że np. na czas chemii Beaty będzie jej płacił w miarę swoich możliwości, ale żeby jednak coś jej pomógł, w zamian ona czasem może posiedzieć z młodszymi dziećmi ojca, a kiedy Beata wróci do pracy , to aby nadal ją jakoś wspierali finansowo, nawet już po skończeniu studiów. Gwarantuję Ci, że postawa roszczeniowa daje zawsze odwrotny efekt. Syn mojego męża ma 18 lat i wyliczył ostatnio swoje potrzeby życiowe na -bagatela-2500 zł, bez obozów zimowych i letnich, tylko na jedzenie i ubrania. W wakacje nie chce dorywczo pracować, bo po co? Zapewniam, że gdyby przyszedł jak człowiek i poprosił ojca o jakąś ekstra kasę, bo chce dziewczynę zabrać do kina, to szybciej by ją dostał niż ciągając ojca po sądach, bo 800 zł od jednego rodzica to dla niego za mało. Chce sądu- proszę bardzo, dostanie alimenty i nic ponadto (cytat z mojego męża). Zawsze, kiedy obydwie strony chcą się dogadać i obydwie idą na kompromisy- można się dogadać. Ale kiedy jedna przyjmuje postawę roszczeniową "mnie się należą alimenty i koniec", to w drugiej budzi opór i bunt. Co ciekawe- w pełnych rodzinach dzieci nie żądają niebotycznych kwot na swoje utrzymanie, chcą same coś własnego zarobić. Roszczeniowa postawa jest typowa dla dzieci rozwiedzionych, często porzucone mamy nauczyły dzieci takiego postrzegania ojca- jako tego, co ma obowiązek płacić i tyle. Można ślepo trwać przy swoich poglądach, można się trochę otworzyć na argumenty drugiej strony. My rozumiemy, że młody chłopak ma swoje potrzeby, rzecz jest w tym, że on jest obrażony na ojca i uważa, że ojciec nie ma żadnego prawa wiedzieć np. o jego postępach w nauce, a jedyne co ojciec "może" to płacić wysokie alimenty na niego. A on sobie je wyda wedle własnego uznania. No więc budzi to protest mojego męża, który chciałby jednak, pomimo rozwodu z jego mamą, być decyzyjny i poinformowany o pewnych sprawach. Kompromis. Coś, co dotyczy obydwu stron. To nie jest tak, że skoro facet się rozwiódł,to już tylko może płacić, a praw nie ma żadnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
No cóż mozna tak w kólko.Tyle ze ta 23 letnia kobieta zaczeła swoje pokrecone zycie od jeszcze zakreconego epizodu. Zrobila sobie dziecko z facetem ,który juz ma rodzinę, czyli 10 letnie dziecko i duzo starszy od niej. gdzie była jej matka?Że niby dorosla jest i sama dokonuje wyborów. a to dziwne ,ze tu jest dorosła a tu jest dzieckiem tatusia. Juz to kiedys napisałam. A teraz epizod stał sie głównym watkiem jej zycia i tak juz zostanie. Beata jest zoną, a ta nie wiadomo kim. Samotna matka? konkubina/kochanka? no co by nie dopisac ona sie mieści w kazdym schemacie- zeby było jasne wszystko na własne zyczenie. Wszysyc wiedza ze swiat na tyłku stoi, ale zeby tak dosłownie brac to do siebie??/!!! i jeszcze robic z tego filozofie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do freelemon
"Muszę zmartwić panie histeryczki- nie jestem beata ani zniecierpliwiony. Jestem freelemon" To zmartw równiez Beate histeryczke i uswiadom jej ,ze tu nie piszea tylko i wyłacznie jej pasierbica ,jej matka i cytuje za beata "chore srodowisko pasierbicy " Tak jak beeata obrazasz ludzi . Tak samo zniercielpliwiony . Sprowadzacie sie do jednego mianownika tkzw pieniaczy . Zauwaz ze na kazdy niepotepiajacy pasierbicy wpis Beata histerycznie obraza innych . Gdyby beata nie zaczeła wyciagac na swiatlo kafeteri bardzo osobistych informacji nikt by nie dotknal jej słowem . Nie zdziwie kiedy pasierbica ,skopiuje ten topik i w sadzie przedstawi jako dowod (takie rzeczy zdarzaja sie i sa dopuszczane Skopiowane pare lat bycia na forach ,kobieta wykorzystala w sprawie o maltretowanie psychiczne i wygrała ) na wyjatkowa nienawisc macochy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
równiez druga zono- kiedys zapytałam na temacie co bedzie po okresie alimentacyjnym. Jak teraźniejszość moze zdeterminowac przyszłośc. Myslisz , ze któras z pań zatrzymała sie nad tym? mowy nie było- po tym chocby potop- tak mozna opisac ich komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
To jednak pasierbica i matka siedza na temacie? no niemozliwe, przeciez to postronni ludzie ponoc tu pisza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
jestem tutaj do niedawna chyba jedyna ,która broni Beaty. I naraz stałam sie tak niewygodną. Tylko jedna i az tak przeszkadzam , no normalnie zaczne wierzyc w swoja moc!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd taka pewność
mi nie przeszkadzasz, masz prawo do własnych opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
To i dobrze ,ze tak uwazasz. Bo ja mam zamiar w dalszym ciagu miec wlasne zdanie na ten temat a nie ulegac totalnej histerii , ktora opanowała ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, freelemon, również druga żono - dzięki:) Wielokrotnie opisywałam sytuację... ale bez zrozumienia. Cieszę się, że w końcu moja sytuacja została zrozumiana. Prawdą jest, że ja ani ojciec córki mojego męża nie może dać przyzwolenia na kombinatorstwo i oszukiwanie. Córka oszukiwała i oszukuje ojca od lat (1 rok bumelowała nie uczyła się) porzuciła studia w Poznaniu, a wszystko w imię naszego małżeństwa!! Pobiera zasiłek dla bezrobotnych - 480 zł, zasiłek socjalny z uczelni - 1050 zł, zasiłek rodzinny na swoje dziecko - 68 zł, alimenty od ojca - 700 zł. Proszę policzyć ile tego jest na rękę bez wychodzenia z domu, ponadto pomaga swojemu partnerowi prowadzić działalność gospodarczą a dochody z tej działalności są utajnione. W sądzie wyszło, że pasierbica używa 2 kont bankowych - czyli? Jest cwana i kuta, żyje ponad stan, na uczelnię jeździ samochodem, a przecież nikt nie powiedział, że samochodem musi jeździć ma legitymację studencką i uprawiona jest do 50% zniżki. Ja od niej nie chcę złotówki chciałam w zeszłym roku, aby dobrowolnie zrezygnowała chociaż z opłaty komorniczej. Ja mieszkam w woj. kujawsko-pomorskim, młoda w pomorskim. Ludzie, mnie nic tak nie denerwuje, jak kłamstwa. Kłamstwa tutaj, kłamstwa w sądzie... Dla paru groszy jak to ktoś tutaj ujął ludzie biją się i wyzywają. Ja mam tego dosyć... Mam dosyć... Nikt mnie nie rozumie!!! Niech te hieny do końca zrobią swoje i zaspokoją się moją energią i moją krwią!! Czy wy nie widzicie, że matka i córka zdolne są do najpodlejszych działań, żeby tylko mnie wykończyć!! A ten rak to sąd się wziął? Z powietrza?? Za miłość do mojego męża płacę najwyższą cenę zdrowie i życie, nie jestem taką osobą jaką tutaj niektórzy mnie przedstawiają. Mam dość. Niech ta pasierbica weźmie sobie te pieniądze... ona też chce mojego domu... domu nie mogę jej dać, bo dom dostałam od mojej mamy i obiecałam jej, że ten dom utrzymam i zostanie w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do freelemon
Uznaj jednak ,ze Beacie nalezalo powiedziec ,ze histeryzuje .Reszta tez .Ale wiecej histeri jest w Beaty postach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Beata- jesli cie to pocieszy to ja trzymam kciuki za ciebie- ot tak z czystej kobiecej solidarności i w dodatku bezinteresownej. Nie znam cie, nie mam pojecia jak wygladasz, nie szukalam twoich danych w necie ,które tak skrupulatnie tu opisały z twojego nazwiska. Ten kto to zrobił- namieszał sam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Nic nie bede uznawała do freelemoon- histerie rozpoczeliscie sami na poczatkowych stronach. Znak do histerii dala niejaka ulkiulki. Czytaj kobieto , czytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet niech
kantuje pasierbica .Niech bedzie .Kogo kantuje .Ojca ,ktory powinien cieszyc sie ze corka mimo ,ze ma dziecko nadal chce studiować ? Z matura dostanie prace ohohoho Freelemon "pozwolilas " facetowi płacic do konca nauki jego dzieci .Tak ,to nie bron Beaty ,ktora sama kantowala a teraz oburza sie jak ja kantuja :) Metoda Kalego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
A skad wiesz ze mój "mój ma dzieci"????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Gydby wiedział ze ma dziecko zapewno by sie uciezyl że został dziadkiem. Córunia "zapomniała" powiedziec, od kolegów sie dowiedział. Uciechy nie było , ale zapewne był szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet niech
sama napisalalas ze juz nie masz problemow bo okres placenia minal ? Czyzbys zapomniala co pisalas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Tak czytam, o matko , biedny ten twój maz jak głosisz takie brednie- kantowac ojca. i później mamy takie córeczki takich synków, co to dziurki nie zrobia a krewke wypija!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Ja nie zapomniałam, to ty dodałas mi do wpisu "dzieci"!!! i tak sie tworzy legendy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd taka pewność
a gdzie to dają takie zasiłki na uczelni???????????????????????? jak żyję nigdy o takim czymś nie słyszałam, w takiej kwocie, może zapisz się na studia beata dostaniesz tyle? chyba sama nie wiesz już co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Ale są takie zasiłki!!! Corka moich znajomych nota bene rodzice są razem oczywiscie malzenstwem dostaje taki zasiłek, mało tego za nauke daja zywym towarem np. tv, laptopy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd taka pewność
i rak z tego powodu że ona pobiera alimenty, ona ma dopiero 23 lata, od niedawna jest "dorosła" a ty przez nią umierasz????????????????? chyba już mnie nic nie zdziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×