Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość zapomniałam jaki nick
poczełaś pewne dzialania juz dawno rozbilas jej rodzine, nastawilas ojca przeciw i jezdzisz po niej jak po smieciu. A ciagle Ci mało i mało co ona Ci zrobiła, uparłaś się na nia jak nie wiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również druga zona
Widzę Beata, że się nie zrozumiemy, bo mamy inne stanowisko względem obowiązków naszych mężów względem dzieci- również tych dorosłych, tzn. pełnoletnich dzieci. Wiele rzeczy rozumiem, ale faktycznie pałasz wielką nienawiścią do tej dziewczyny i to się rzuca w oczy. A ona walczy o swoje- sposób, w jaki to robi, nie jest elegancki, ale może inaczej faktycznie nic by od tego ojca nie dostała? Nie wiem. Myślałam, że jesteś chorą osobą przerażoną przyszłością własnych dzieci, ale widzę, że jesteś głównie skupiona na dowaleniu pasierbicy. Ja też nie przepadam za synem mojego męża, ale nie neguję obowiązku alimentacyjnego względem młodego. Jeszcze jedno mnie zastanawia- dlaczego macie dług u komornika?! Przecież z tego wynika, że w ogóle nie płaciliście na utrzymanie tej dziewczyny. Możecie jej nie kochać, możecie nawet jej nie lubić, ale obowiązkiem ojca jest dostarczyć jej tego minimum na jedzenie i utrzymanie. Jeśli dla Ciebie ktoś pokroju zniecierpliwionego jest autorytetem i wsparciem, bo myśli bardzo podobnie do Ciebie i pała nienawiścią do wszystkich, którzy sądzą choć troszkę inaczej, to ja już wysiadam. Kończę mój udział w temacie, życzę Ci zdrowia. Wszystkim Paniom dziękuję za dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniałam jaki nick
Bravo rowniez druga zona, pieknie to opisałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] również druga zona Widzę Beata, że się nie zrozumiemy, bo mamy inne stanowisko względem obowiązków naszych mężów względem dzieci- również tych dorosłych, tzn. pełnoletnich dzieci. Wiele rzeczy rozumiem, ale faktycznie pałasz wielką nienawiścią do tej dziewczyny i to się rzuca w oczy. A ona walczy o swoje- sposób, w jaki to robi, nie jest elegancki, ale może inaczej faktycznie nic by od tego ojca nie dostała? Nie wiem. Myślałam, że jesteś chorą osobą przerażoną przyszłością własnych dzieci, ale widzę, że jesteś głównie skupiona na dowaleniu pasierbicy. Ja też nie przepadam za synem mojego męża, ale nie neguję obowiązku alimentacyjnego względem młodego. Jeszcze jedno mnie zastanawia- dlaczego macie dług u komornika?! Przecież z tego wynika, że w ogóle nie płaciliście na utrzymanie tej dziewczyny. Możecie jej nie kochać, możecie nawet jej nie lubić, ale obowiązkiem ojca jest dostarczyć jej tego minimum na jedzenie i utrzymanie. Jeśli dla Ciebie ktoś pokroju zniecierpliwionego jest autorytetem i wsparciem, bo myśli bardzo podobnie do Ciebie i pała nienawiścią do wszystkich, którzy sądzą choć troszkę inaczej, to ja już wysiadam. Kończę mój udział w temacie, życzę Ci zdrowia. Wszystkim Paniom dziękuję za dyskusję. ... widzisz, nie czytałaś od początku i nie wiesz, mnie oceniasz a jej dajesz przyzwolenie... gdybyś czytała od początku to doczytałabyś, że ojciec ją wspomagał oprócz alimentów dostawała prezenty od ojca, ode mnie i od mojej rodziny, ponadto przyjeżdżała do nas na wakacje i ferie... ale Ty widać widzisz to co chcesz widzieć i słyszysz to, co chcesz słyszeć. Ponadto nie mamy żadnego długu u komornika? Skąd Ty to wyczytałaś? Ona traktuje ojca jak bankomat, to nie ma nic wspólnego z miłością? Posłuchaj, czy Ty swojemu dziecku dałabyś pieniądze i dawałabyś gdyby to dziecko nie chciało z Tobą kontaktu?? Ojciec zostawił jej mieszkanie, wyposażenie, samochód, którym zadysponowała jej matka. Nie myśl, że ojciec i ja to takie wredne ludzie jesteśmy i traktowaliśmy córkę po macoszemu.... Proszę czytaj od początku ze zrozumieniem a potem osądzaj, byłaś na właściwej drodze? Dlaczego zmieniłaś zdanie? Nie jesteś konsekwentna w tym co piszesz... Kończysz udział w temacie - Twój wybór - ja Tobie też życzę nie tylko zdrowia, ale także powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Moja babcia nienawidziła tak swoją synową, a dlaczego? bo była biedna z domu, i ot tak po prostu.Znalazła sobie ofiarę.Na początku babcia ją tolerowała, a potem zrobiła jej piekło na ziemi.Wszystko było źle,była leniwa,pasożytem,idiotką itddd,wujek jej nie bronił, wzieli rozwód.babcia zmarła na raka piersi i ,mimo że już byli z 15 lat po rozwodzie na kilka godzin przed smiercią babcia rzucała się na łóżku nieprzytomna i wykrzykiwala na cały szpital pod jej adresem różnego rodzaju obraźliwe określenia, nawet w takiej chwili nienawiść wróciła. Powinnaś okazać się mądrzejsza, walczysz o coś czego nie ma, a jak zachorujesz ponownie to nawet miliony mogą ci nie pomóc. Ojciec twoich starszych dzieci uciekł i one były w innej sytuacji, ona ma tatę na miejscu, matkę i może normalnie oczekiwać od nich pomocy.Czemu tego nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
myślę że nie dostałaby nawet 1 zł, gdyby to zależało od Beaty i w tym cały problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również druga zona
Jeszcze Ci odpowiem: PRÓBOWALIŚMY DOGADAĆ SIĘ W ZESZŁYM ROKU, OJCIEC CÓRKI I JA PROSILIŚMY JĄ O ZREZYGNOWANIE CHOCIAŻBY Z OPŁATY KOMORNICZEJ- stąd wiem o komorniku, z Twojej własnej wypowiedzi. To nie jest tak, że dobra droga to jest zgodna z Tobą, a trochę się różniąca- już jest zła. Beata, zawsze za relacje odpowiedzialne są dwie strony- co oznacza, że również Wy oboje z mężem. Życzę Tobie i Twojej rodzinie poukładania swoich spraw tak, aby nie było rannych po bitwie. A Tobie przede wszystkim zdrowia, bo ono jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ta pewność Moja babcia nienawidziła tak swoją synową, a dlaczego? bo była biedna z domu, i ot tak po prostu.Znalazła sobie ofiarę.Na początku babcia ją tolerowała, a potem zrobiła jej piekło na ziemi.Wszystko było źle,była leniwa,pasożytem,idiotką itddd,wujek jej nie bronił, wzieli rozwód.babcia zmarła na raka piersi i ,mimo że już byli z 15 lat po rozwodzie na kilka godzin przed smiercią babcia rzucała się na łóżku nieprzytomna i wykrzykiwala na cały szpital pod jej adresem różnego rodzaju obraźliwe określenia, nawet w takiej chwili nienawiść wróciła. Powinnaś okazać się mądrzejsza, walczysz o coś czego nie ma, a jak zachorujesz ponownie to nawet miliony mogą ci nie pomóc. Ojciec twoich starszych dzieci uciekł i one były w innej sytuacji, ona ma tatę na miejscu, matkę i może normalnie oczekiwać od nich pomocy.Czemu tego nie rozumiesz? ... no i co to ma do rzeczy, czy ja jestem Twoją babcią? Nie? Czy ja napisałam gdzieś, że nienawidzę córki mojego męża? Nie. To są wasze wymysły oparte tylko i wyłącznie na waszej roszczeniowej postawie, bo wy jesteście roszczeniowe i dlatego Wam nie podoba się moje odmienne zdanie! Jak zachoruję ponownie to nawet mi miliony nie pomogą, miliony których nie mam, nie miałam i mieć nie będę. Jak będę miała zachorować ponownie to zachoruję, ale ani Ty ani tutaj wszyscy zebrani nie jesteście w tej kwestii władni. Ojciec moich starszych dzieci wyjechał na wycieczkę... i tak bardzo spodobał mu się kraj, do którego wyjechał, że zechciał w nim pozostać... Córka mojego męża ma tatę na miejscu ale nie szanowała tego faktu i nie szanuje. Oczywistym, jest fakt, że córka może oczekiwać pomocy od rodziców, ale niech nie zapomina, że jest jeszcze młodsze rodzeństwo! Ja nie wydaję co miesiąc 1400 złotych na dwoje młodszych dzieci, bo po prostu nie mam, najpierw musimy wysłać pieniądze córce mojego męża, a później to co nam pozostaje dzielimy wspólnie na jedzenie i inne potrzeby. Czemu Ty tego nie rozumiesz? A jak nie rozumiesz, to twój problem... nie zamierzam Ci tłumaczyć od tego masz mamę albo tatę, albo kogoś innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
również druga zona Jeszcze Ci odpowiem: PRÓBOWALIŚMY DOGADAĆ SIĘ W ZESZŁYM ROKU, OJCIEC CÓRKI I JA PROSILIŚMY JĄ O ZREZYGNOWANIE CHOCIAŻBY Z OPŁATY KOMORNICZEJ- stąd wiem o komorniku, z Twojej własnej wypowiedzi. To nie jest tak, że dobra droga to jest zgodna z Tobą, a trochę się różniąca- już jest zła. Beata, zawsze za relacje odpowiedzialne są dwie strony- co oznacza, że również Wy oboje z mężem. Życzę Tobie i Twojej rodzinie poukładania swoich spraw tak, aby nie było rannych po bitwie. A Tobie przede wszystkim zdrowia, bo ono jest najważniejsze. ... więc ja też Ci jeszcze odpowiem: bo komornik ściąga alimenty co miesiąc dla córki, tak się zabezpieczyła. Ja nie wiem, czy ja nie umiem pisać, przekazywać w sposób jasny swoich myśli lub uczuć? Nie wiem? Już taka jestem... ale nic złego nie mam na myśli, ani nie czuję żadnej nienawiści... Dlaczego mnie tak odbierasz? Ale pomimo wszystko dzięki za zrozumienie i fakt zdrowie jest najważniejsze, ale jak chcesz dbać o zdrowie i jak zabraknie Ci parę stówek miesięcznie, to priorytety się zmieniają niestety. Dopóki były pieniądze to córka je dostawała pomimo, że kantowała... ale w tej chwili nie ma ... ale po co ja to w kółko piszę? Tobie też życzę zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myślę
jesli płaci sie systematycznie alimenty tak jak jest wyroku to komornik nie zacznie ich ściągać-musiała być zaległość i to nie kilka dni ,aby komornik w ogóle przejął sprawę w swoje ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie myślę
i ja równiez bym nie poszła na układ z kims kto mnie raz by zawiódł (mam na mysli płacenie alimentów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie myślę jesli płaci sie systematycznie alimenty tak jak jest wyroku to komornik nie zacznie ich ściągać-musiała być zaległość i to nie kilka dni ,aby komornik w ogóle przejął sprawę w swoje ręce ... już o tym wcześniej w innych postach pisałam, nie będę się powtarzać;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Beata ile macie dochodu na 5 osób miesięcznie, ty i mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie myślę i ja równiez bym nie poszła na układ z kims kto mnie raz by zawiódł (mam na mysli płacenie alimentów) ... tak sobie myśl co chcesz, ja też nie układam się z kimś kto nie jest fair (mam na myśli oszukuje, kłamie i nie uczy się a pobiera alimenty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
za powiększenie rodziny przez Was, 2 nowych dzieci, ona musi odpowiedzieć, powinna wg ciebie zrezygnować ze studiów bo wam zabrakło teraz.... a wcześniej o tym nie myśleliście. Za tą 2 dzieci ty i mąż powinniscie tylko odpowiadać, nawet nie macie prawa zawracać jej głowę, że wam nie wystarcza. Sami powiększyliście rodzinę, pytaliście się jej czy marzy o rodzeństwie?Nie wiem czemu piszesz, że wszystko kosztuje,a ona to nie ma żadnych kosztów?Jesteście tyle lat razem, mieliście niezłe dochody i nie zdążyliście zrobić remontu????????? co robiliście przez te lata??/Taka młoda dziewczyna i zostawiliście ją na pastwę losu bo wam nie wystarcza. Gdybym urodziła po 40 dwójkę dzieci to nie szukałabym oszczędności na młodziutkiej dziewczynie, bo to NIEMORALNE!!! Obudziłaś się ze snu: dom nie wyremontowany, dzieci malutkie, choroba, pieniędzy mniej, starość za pasem i z tego wszystkiego najgorsze zło: studiująca pasierbica. Beata nie ośmieszaj się jak może 23 latka, która od niedawna jest dorosła kantować.Jak nie ma skąd czerpać wsparcia, pomocy to ona chce jakoś żyć.Może też kantujcie????? :-) Czemu twój mąż nie sprzedał tego mieszkania, wszystko zostawił żonie?? po rozwodzie dzieli się majątek Napisz nam szczerze ile zł macie miesięcznie na całą waszą piątkę. Jestem ciekawa czy naprawdę tak mało, może wtedy ciebie zrozumiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy musi sobie radzić, a jak- to już mniejsza. Grunt, że ma głowę i potrafi. Komornik sćiaga po 3 miesiącach nie płacenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamięć ciebie zawodzi
... tak sobie myśl co chcesz, ja też nie układam się z kimś kto nie jest fair (mam na myśli oszukuje, kłamie i nie uczy się a pobiera alimenty). a ty nie uczyłas sie i pobierałas rente i byłas taka uczciwa? :P zapomniał wół jak cięćiem był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdyby sie nie uczyła, to nie miałaby raczej papierka, że studiuje, za to niestety trzeba zaliczać semestry ;) więc sorry, ale koloryzujesz zajebiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamięć ciebie zawodzi
na jaka 5? jej starsze dzieci są od dawna poza domem-w domu została tylko ta dwójka,Beata ( ma rente),mąż ( ma wojskową rente i dorabia) i mama ( tez ma jakies dochody)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamięć ciebie zawodzi ... tak sobie myśl co chcesz, ja też nie układam się z kimś kto nie jest fair (mam na myśli oszukuje, kłamie i nie uczy się a pobiera alimenty). a ty nie uczyłas sie i pobierałas rente i byłas taka uczciwa? zapomniał wół jak cięćiem był ... nie uczącym się dzieciakom renty nie dają, takie są przepisy ZUS!! Więc nie pisz bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... nie uczącym się dzieciakom renty nie dają, takie są przepisy ZUS!! Więc nie pisz bzdur. To tak samo jak alimentów. Moglas kantować tak samo jak ona. A, ze ona nie może, bo musi mieć ważną legitymacje i indeks, to inna rzecz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mamusi 2009 - A gdyby sie nie uczyła, to nie miałaby raczej papierka, że studiuje, za to niestety trzeba zaliczać semestry więc sorry, ale koloryzujesz zaj**iście ...mamusiu ja nie koloryzuję, tylko Ty jesteś niedoinformowana, bo gdybyś czytała od początku, to wiedziałabyś, że zrobiła sobie ponad rok wakacji (bumelowała) a alimenty pobierała, bazowała i bazuje na paszkwilu z lat dziecięcych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... nie uczącym się dzieciakom renty nie dają, takie są przepisy ZUS!! Więc nie pisz bzdur. To tak samo jak alimentów. Moglas kantować tak samo jak ona. A, ze ona nie może, bo musi mieć ważną legitymacje i indeks, to inna rzecz ... nie ośmieszaj się, co za bzdury piszesz? ZUS żąda zaświadczeń, co semestr, czy dana osoba uczy się czy nie. Ale chyba Ty tak robiłaś, że wiesz, jak to się robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś ostatnio wszystkim piszesz, że sa niedoinformowani. trzeba było pisac do sądu, tam by się okazało, czy studiuje czy nie. Widac nie zależało Wam za bardzo. A poza tym cóż to za słownictwo? Paszkwil, bumeluje (??). Nieźle musicie tam mieć, w tych swoich niższych sferach, bo ani słowa z tego nie rozumiem. Znam raczej język kultury wysokiej aniżeli nizin społecznych. Wybacz tę uwagę- po prostu takie komunikaty nie są nazbyt czytelne. Mogłabyś pisać słownictwem, jakim przystało posługiwać się kobiecie, matce, a w Twoim przypadku, również kobiecie w odpowiednim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście renty nie potrzebowałam i nie potrzebuję, mózg mam w porządku :D ogarnij się kobieto, zachowujesz się jak nastolatka w okresie dorastania, wszystkich obrażasz, zamiast podyskutować na poziomie, jaki Ty dałaś przykład swoim dzieciom. Opiekę społeczną trzeba do Ciebie skierować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamięć ciebie zawodzi na jaka 5? jej starsze dzieci są od dawna poza domem-w domu została tylko ta dwójka,Beata ( ma rente),mąż ( ma wojskową rente i dorabia) i mama ( tez ma jakies dochody) .. tak tak, Ty to jeszcze zabrałabyś mojej schorowanej matce? Moja matka, też powinna płacić alimenty na J.. i na jej syna... a może całe forum się złoży na alimenty dla J ? Co wy na to? a ja zaoszczędzę 800 zł i będę miała na leki, na dzieci i na prozdrowotną żywność i oplaty. Dzięki Wam z góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamięć ciebie zawodzi
wystarczy złożyc zaświadczenie ze szkoły raz na pół roku (nawet banki udzielajace kredyt studencki nie żądają częsciej zaświadczenia) by otrzymywać alimenty Twój mąż nie sprawdzał zaświaczeń-móg o to wnosic przy ustalaniu alimentów jak widać tatko nie interesował sie zbytnio córką skoro nie wiedział ze płaci alimenty za roczne "wakacje" no chyba że po prostu była studentka i "oblała"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pomyślałaś, czemu Twoja matka jest schorowana, Ty jesteś schorowana, mąż pobiera rentę? Zło zawsze wraca, więc powinnaś była się tego spodziewać. Karma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamięć ciebie zawodzi
pamięć ciebie zawodzi na jaka 5? jej starsze dzieci są od dawna poza domem-w domu została tylko ta dwójka,Beata ( ma rente),mąż ( ma wojskową rente i dorabia) i mama ( tez ma jakies dochody) .. tak tak, Ty to jeszcze zabrałabyś mojej schorowanej matce? Moja matka, też powinna płacić alimenty na J.. i na jej syna... a może całe forum się złoży na alimenty dla J ? Co wy na to? a ja zaoszczędzę 800 zł i będę miała na leki, na dzieci i na prozdrowotną żywność i oplaty. Dzięki Wam z góry nie zrozumiałaś-ktos zadał pytanie ile masz dochodu więc wydedukowałam po tym co pisałaś-nikt nie chce zabrac twojej matce pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mamusi 2009 - jakoś ostatnio wszystkim piszesz, że sa niedoinformowani. trzeba było pisac do sądu, tam by się okazało, czy studiuje czy nie. Widac nie zależało Wam za bardzo. A poza tym cóż to za słownictwo? Paszkwil, bumeluje (??). Nieźle musicie tam mieć, w tych swoich niższych sferach, bo ani słowa z tego nie rozumiem. Znam raczej język kultury wysokiej aniżeli nizin społecznych. Wybacz tę uwagę- po prostu takie komunikaty nie są nazbyt czytelne. Mogłabyś pisać słownictwem, jakim przystało posługiwać się kobiecie, matce, a w Twoim przypadku, również kobiecie w odpowiednim wieku. ... nie wiesz, co to znaczy "paszkwil" albo "bumelant"? No to super, a uważasz się za taką chodzącą inteligencję, która tylko na salonach bywa w wyższych sferach, gdzie jedzą bułkĘ przez bibułkĘ... zajrzyj do słownika z synonimami to będziesz wiedziała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×