Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość Podstawowy blad
Wchodzenie tam gdzie nikt nikogo niechce .Beata w ktoryms poscie napisala ,ze maz ja wspiera ale nie do konca rozumie??? Tak wspiera ja w chorobie w codziennym zyciu .Ale chyba nie rozumie jej postawy . Sad uduwodni kto ma racje .Beacie nic to tego . Sad udowodni ,ze corka jej meza bezprawnie pobierala alimenty .Nadal Beacie nic do tego .To jest sprawa pomiedzy corka a ojcem .I nic bylej zonie do tego i nic obecnej do tego . Podobno corka ma 23 lata ???Wiec beatko siadz na pupie i czekaj . I zobacz jak sobie twoj facet radzi .Sam bez manipulacji z Twojej czy tez z ex zony strony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podstawowy blad
i jeszcze jedno ogladalas dzisiaj typ .Tam chore dziewczyny prosza o wsparcie .Bez falszywego upokorzenia .Walcza o zdrowie nie oskarzajac nikogo .Walcza wiedzac ze znajdzie sie ktos kto wesprze je .Polecam blogi Do czego przyda sie chustka ,W strone precla ,cud milosci .Poczytaj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
"""""" [zgłoś do usunięcia] beata04 Tutaj nie chodzi o to, czy mąż chce czy nie chce. Tutaj chodzi o to, że nie ma już z czego płacić dorosłej córce. Po prostu nie ma i nie doszukujcie się niczego innego. Brakuje na życie, brakuje na leki, małoletnie mają coraz większe potrzeby. Córka jest dorosła ma rodzinę i niech tę dorosłość wyrazi dosłownie i w przenośni o nic innego nie chodzi. Mam nadzieję, że Sąd to wszystko weźmie pod uwagę.""""" Ja Ciebie nie rozumiem. Czego jeszcze Ty nie rozumiesz? Wskazałem Ci przepisy prawa. Skąd te wątpliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] beata04 Tutaj nie chodzi o to, czy mąż chce czy nie chce. Tutaj chodzi o to, że nie ma już z czego płacić dorosłej córce. Po prostu nie ma i nie doszukujcie się niczego innego. Brakuje na życie, brakuje na leki, małoletnie mają coraz większe potrzeby. Córka jest dorosła ma rodzinę i niech tę dorosłość wyrazi dosłownie i w przenośni o nic innego nie chodzi. Mam nadzieję, że Sąd to wszystko weźmie pod uwagę.""""" Przepis przepisem, ale weź pod uwagę też to, że Sądy są zawiłe. Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkbbkk i inne baby - z waszych wpisów wynika jasno, że jesteście starymi zgorzkniałymi babami i tylko, żeby się wasze pobożne życzenia spełniały, w tym wątku szczególnie mnie. Gdybyście czytały od początku ze zrozumieniem to wiedziałybyście, jaka jest sytuacja po tej stronie, gdyż po drugiej stronie dokładnie wiecie jaka jest sytuacja, bo dokładnie ją opisujecie... dla mnie to wy jesteście tą drugą stroną, tylko bardzo zakłamaną... bo nie opisujecie siebie i swojej sytuacji tylko moją osobę i moją sytuację ... Ja wam nie życzę źle, bo nie należą do grona takich jak wy - ale muszę wam napisać, zastanówcie się dziesięć razy zanim napiszecie cokolwiek - bo słowo napisane lub powiedziane już zostało napisane lub wypowiedziane i tego zmienić już nie możecie i wróci do was - jestem o tym przekonana. Dlatego "nie śmiej się dziadku z czyjego przypadku" lub "nie życz drugiemu co tobie nie miłe". Poza tym miało być obiektywnie a nie jest i takie też są nasze Sądy... A, mój mąż mnie wspiera ale nie do końca rozumie? Bo jakże może zrozumieć drugą osobę ten, który sam tego nie doświadcza? np. odczuwa stanu po chemii? albo po radioterapii? albo w innej sytuacji? Znacie to? Bo ja nie znam osoby, aby posiadała tak dużo empatii żeby wczuć się co w danej chwili ten człowiek przeżywa, aczkolwiek są ludzie, którzy empatię posiadają do tego stopnia, iż odczuwają nawet ból fizyczny drugiej osoby... ale wam do nich daleko, i za daleko będzie do końca waszego życia tutaj i gdziekolwiek indziej ... hej do potem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Do beata04 Oczywistych spraw nikomu nie trzeba tłumaczyć a głupiemu nie wytłumaczysz na pewno. Daj sobie spokój ,szkoda zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
A co ma twoja radioterapia wspólnego z alimentami na jego córkę cały czas nie mówisz o niczym innym mamy cię żałować? Ojca straciłam mając 9lat matkę mam chorą na nowotwór złośliwy i ciężką chorobę psychiczną. I co myślisz że sąd to obchodziło że nie mogę nieraz iść do pracy a syn do szkoły bo mamy taką sytuację a nie inną. Myślisz że te tysiące dzieci czy młodych ludzi dostanie wtedy wyższe alimenty bo jak pójdzie do pracy może nie mieć do czego wracać. Ciesz się że psychicznie jesteś zdrowa bo wtedy mogła byś z chorobą walczyć sama. I przestań się użalać nad sobą bo inni mają gorzej i nie żyją cudzym życiem tylko swoim. A o alimentach pozwól zadecydować sądowi bo przez ciebie nienawiść aż kipi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulkiulki A co ma twoja radioterapia wspólnego z alimentami na jego córkę cały czas nie mówisz o niczym innym mamy cię żałować? Ojca straciłam mając 9lat matkę mam chorą na nowotwór złośliwy i ciężką chorobę psychiczną. I co myślisz że sąd to obchodziło że nie mogę nieraz iść do pracy a syn do szkoły bo mamy taką sytuację a nie inną. Myślisz że te tysiące dzieci czy młodych ludzi dostanie wtedy wyższe alimenty bo jak pójdzie do pracy może nie mieć do czego wracać. Ciesz się że psychicznie jesteś zdrowa bo wtedy mogła byś z chorobą walczyć sama. I przestań się użalać nad sobą bo inni mają gorzej i nie żyją cudzym życiem tylko swoim. A o alimentach pozwól zadecydować sądowi bo przez ciebie nienawiść aż kipi. Oczywiście, że radioterapia nie ma nic wspólnego z alimentami, ja tak nie napisałam a ty tak to zrozumiałaś? Brawo. Pan Z Zniecierpliwiony napisał, że nie ma sensu cokolwiek tobie i tobie podobnym udowadniać i tłumaczyć, bo wszystko już zostało napisane, kto miał zrozumieć zrozumiał, tobie nie ma sensu cokolwiek tłumaczyć. Poza tym to ty użalasz się nad sobą i nienawiść aż z ciebie kipi - ale takie masz geny - i nic ani nikt już na to nie poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Jedyne co ja rozumiem z tonu twoich wypowiedzi to to że nienawidzisz swojej pasirbicy na tyle że nawet próbujesz jej nóżkę podłożyć gdzie się da.Tylko ten kij ma dwa końce,wściekasz się bo ma więcej niż ty i twoje dzieci.Tylko że ty masz dzieci czworo ona jest jedynaczką czy ją twoje dzieci muszą interesować?Tak muszą jak ojca interesowała ona. Nigdy w tej chorej nienawiści nie zrozumiesz że to nie jest twoja sprawa.Decyzję o posiadaniu dzieci podjęliście sami to za nią odpowiadajcie.Zadałam ci pytanie czy osoby będące w mojej sytuacji takie które zapieprzają po sześć dni w tygodniu potem mają na głowie osobę z nowotworem i depresją maniakalno lękową mają prawo do alimentów dla dziecka na całe ?I co stękam czy dokładam jak ci się wydaje.I widzę co wypisujesz w moich wpisach nie znajdziesz niczego w formie nienawiści do eka bo ja mam go w dupie.Mam dystans i nie obwiniam jego dzieci za to co ma lub nie ma moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulkiulki Jedyne co ja rozumiem z tonu twoich wypowiedzi to to że nienawidzisz swojej pasirbicy na tyle że nawet próbujesz jej nóżkę podłożyć gdzie się da.Tylko ten kij ma dwa końce,wściekasz się bo ma więcej niż ty i twoje dzieci.Tylko że ty masz dzieci czworo ona jest jedynaczką czy ją twoje dzieci muszą interesować?Tak muszą jak ojca interesowała ona. Nigdy w tej chorej nienawiści nie zrozumiesz że to nie jest twoja sprawa.Decyzję o posiadaniu dzieci podjęliście sami to za nią odpowiadajcie.Zadałam ci pytanie czy osoby będące w mojej sytuacji takie które zapieprzają po sześć dni w tygodniu potem mają na głowie osobę z nowotworem i depresją maniakalno lękową mają prawo do alimentów dla dziecka na całe ?I co stękam czy dokładam jak ci się wydaje.I widzę co wypisujesz w moich wpisach nie znajdziesz niczego w formie nienawiści do eka bo ja mam go w dupie.Mam dystans i nie obwiniam jego dzieci za to co ma lub nie ma moje. Dobrze, że zauważyłaś kij ma 2 końce - ona teraz ciągnie bez skrupułów od nas alimenty, a jeżeli ja popadnę w biedę pociągnę ją wówczas do odpowiedzialności - na zasadzie oddaj to coś zjadł. A gdzie ja napisałam, że jej nienawidzę? A gdzie ja próbuję jej nóżkę podłożyć? Nie wściekam się, ale fakt ma zdecydowanie więcej niż my wszyscy razem. Ja ma 4 dzieci a ona nie jest jedynaczką ma siostrę też przyrodnią z pierwszego małżeństwa swojej mamy oraz 2 z drugiego małżeństwa swojego taty. Oczywiście, że to jest moja sprawa - nie mamy z mężem rozdzielczości majątkowej, więc kasa na nią idzie z naszej wspólnej kasy. Co do kwestii dzieci - to skąd ty wiesz jak ojca interesowała ona? Mało zapieprzasz, bo ja z chorobą nowotworową zapieprzam 7 dni w tygodniu po 24 godziny na dobę - (mam też chorą starą matkę) - ale co to ciebie obchodzi? To moja sprawa. I widać jaka jesteś elokwentna bo nie przebierasz w słowach tylko klepiesz na kafe tak jak w życiu, co ci tylko ślina na język przyniesie - oj fee wstydź się - dzieci uczę, aby nie używały takiego języka bo to nie ładnie, jest tyle pięknych innych słów, że każdy wulgaryzm można nim zastąpić, ale dla ciebie to za trudne, nawet w swoim ojczystym języku brak ci słów... A ostatniego zdania nie rozumiem? to jest coś w rodzaju ble ble ble lub brzęczenie much - o tak właśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Nie rozumiesz ja nie obwiniam dzieci mojego eks za to że moje czegoś nie ma,natomiast ty to robisz obwiniasz.córkę że zapieprzając siedem dni w tygodniu po 24h nie masz dla swoich.Hehe może zamiast biadolić zajmij się faktycznie utrzymywaniem swoich dzieci skoro taka dzielna choć chora jesteś.I cały czas unikasz odpowiedzi na proste pytanie. I cały czas nie rozumiesz jednej rzeczy alimenty zasądza sąd nie ty.W dzisiejszych czasach czwórka dzieci to jest problem hehe ale nikt nie każe ich tyle mieć zwłaszcza że choroby złapać mogą każdego.Weź pod uwagę możliwość że sąd orzeknie inaczej niż chcesz oj wtedy nienawiść wejdzie w końcowe stadium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulkiulki Nie rozumiesz ja nie obwiniam dzieci mojego eks za to że moje czegoś nie ma,natomiast ty to robisz obwiniasz.córkę że zapieprzając siedem dni w tygodniu po 24h nie masz dla swoich.Hehe może zamiast biadolić zajmij się faktycznie utrzymywaniem swoich dzieci skoro taka dzielna choć chora jesteś.I cały czas unikasz odpowiedzi na proste pytanie. I cały czas nie rozumiesz jednej rzeczy alimenty zasądza sąd nie ty.W dzisiejszych czasach czwórka dzieci to jest problem hehe ale nikt nie każe ich tyle mieć zwłaszcza że choroby złapać mogą każdego.Weź pod uwagę możliwość że sąd orzeknie inaczej niż chcesz oj wtedy nienawiść wejdzie w końcowe stadium. Nie mierz mnie swoją miarą, ja nie jestem tobą i nie podniecam się byle bzdurą tak jak ty. Sprawa jest w Sądzie i w najbliższym czasie poinformuję cię o jej finale. A co do dzielności mojej to faktycznie masz rację - jestem dzielna :) I proszę nie cytuj (biadolić) moich słów w swoich wypowiedziach, nie masz własnego stylu? I proszę zapytaj wprost - to nie będziesz czuła, że ja unikam odpowiedzi na proste pytanie, ale j tego pytania po prostu nie widzę w twojej wypowiedzi. Dla mnie czwórka dzieci nie stanowi żadnego problemu? A ty masz problem z dziećmi? A w ogóle ile masz dzieci? I masz 100 % rację "choroby mogą złapać każdego" szczególnie z takim obciążeniem genetycznym jak twoje - a propos kiedy się ostatnio tak dokładnie przebadałaś z PET-em włącznie? Bo widzisz, ja jestem przebadana z dokładnością co do setnej milimetra mojego ciała i wiem co mam na chwilę obecną a ty wiesz, że jesteś zdrowa, a może chodzisz z choróbskiem, o którym nie masz pojęcia? I nie jesteś mnie w stanie swoim sarkazmem zarazić ani zdenerwować, ani zrobić mi żadnej przykrości bo sama się emocjonujesz i przeżywasz to jak mrówka okres - wyluzuj kobieto, jak będziesz się tak emocjonowała to zachorujesz według Luizy, tylko muszę w tej książce sprawdzić, jaka choroba ci grozi - hejka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Ja akurat dokładnie zdaje sobie sprawę z moich chorób stąd nie mam czwórki dzieci bo mnie na nie nie stać a moje dziecko było ciężko chore.Umiem może przewidzieć,że nie zawsze jest jak się chce,zabezpieczyć się by nie marudzić że nie mam.Nie suszę głowy facetowi bo stać mnie na samowystarczalność,eksa mam gdzieś płaci synowi w jego życie nie zaglądam.Nie wiem co robi nie wiedziałam nawet gdzie mieszka bo po co mi to.Jego życie jego dzieci jego cyrk.A złość dawno mi przeszła i żyję swoim życiem nie zaglądając co robią i ile kasy mają jego dzieciaki.Ot po prostu on ma troje dzieci i tyle ma na utrzymaniu.I jak nabierzesz dystansu a skończy się nienawiść wtedy może zrozumiesz twojego medalu jest druga strona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkbbkk
Autorko, nie rozumiesz podstawowej sprawy. Ty jesteś tą kobietą, przez którą ta "dorosła córka" nie miała normalnej rodziny. Wszystko jedno, czy to ty byłaś przyczyną rozwodu jej rodziców, czy pojawiłaś się później. Gdyby ciebie nie było, to jest prawdopodobne, że dziewczyna, której tak nie cierpisz, miałaby pełną rodzinę. Weszłaś nieproszona w czyjeś życie, nie wiesz jak przeżywała to córka twojego konkubina. Gdyby nie związek z tobą i nowe dzieci, tej dziewczynie żyłoby się dużo lepiej, materialnie też. Jej zachowanie, które tak krytykujesz, jest wypadkową życia jakie jej zafundował nieodpowiedzialny ojciec i ty. Ale ty widzisz tylko swoje dzieci i swoją chorobę. Skąd wiesz, czy prawowita żona twego konkubina nie jest też chora i być może wymaga opieki ? Skoro związałaś się z mężczyzną, który miał żonę, dzieci i zobowiązania, to sama sobie jesteś winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkbbkk Autorko, nie rozumiesz podstawowej sprawy. Ty jesteś tą kobietą, przez którą ta "dorosła córka" nie miała normalnej rodziny. Wszystko jedno, czy to ty byłaś przyczyną rozwodu jej rodziców, czy pojawiłaś się później. Gdyby ciebie nie było, to jest prawdopodobne, że dziewczyna, której tak nie cierpisz, miałaby pełną rodzinę. Weszłaś nieproszona w czyjeś życie, nie wiesz jak przeżywała to córka twojego konkubina. Gdyby nie związek z tobą i nowe dzieci, tej dziewczynie żyłoby się dużo lepiej, materialnie też. Jej zachowanie, które tak krytykujesz, jest wypadkową życia jakie jej zafundował nieodpowiedzialny ojciec i ty. Ale ty widzisz tylko swoje dzieci i swoją chorobę. Skąd wiesz, czy prawowita żona twego konkubina nie jest też chora i być może wymaga opieki ? Skoro związałaś się z mężczyzną, który miał żonę, dzieci i zobowiązania, to sama sobie jesteś winna. Po pierwsze nie jestem niczemu winna i nikomu, a tym bardziej sobie. Tobie kkbbkk - odpisałam w innym temacie. I niech do ciebie dotrze, że ja jestem, byłam i jeszcze (niestety) będę w życiu tej "biednej dziewczyny", bo nie zamierzam popełniać zbiorowego samobójstwa razem z moimi dziećmi, bo tobie i tobie podobnym się to nie podoba. Ja wiem, że mam raka, ale twojej choroby nie można zdiagnozować, bo piszesz brednie przesiąknięte nienawiścią bo nie czytasz od początku tylko jak ci się podoba i nie wiesz, że była żona mojego pierwszego męża nie została poślubiona przy ołtarzu. Twój fanatyzm religijny jest przerażający? Ile ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. Sprostowanie, była pierwsza żona mojego męża, nie została poślubiona przed ołtarzem, bo była rozwódką z dzieckiem - 5-letnią córką, a mój mąż był kawalerem. Więc wobec kościoła nadal jest wolnego stanu, a ja też nie mam ślubu kościelnego.... kkbbkk - zmień beret. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz moze jaka ma głebokość pochwa pierwszej zony twojego męża no i oczywiscie ile mierzy penisa twojego wybranego jesli nam to ujawnisz bedziemy wiedzieć juz wszystko (wiemy już że spodobał sie tobie zniecierpliwiony-on taki szarmancki i bardzo lubi dzieci) hehehehe juz sie nie obnażaj ze swoich spraw bo robisz z siebie posmiewisko no to sięśmiej hehehehe - i ty też nie obnażaj sie ze swoją głupotą bo robisz z siebie pośmiewisko hehehhe - trywialne to co piszesz i żałosne, ale pośmiać się można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do beata
.Podpierasz sie zniecierpliwionym .Toz autorytet na cala kafe :0:):) Madrzy to tylko ci ,ktorzy zgadzaja sie z Twoim pnkt widzenia . Otoz nie . Nie dopuszczasz do siebie ,ze to nie Twoja sprawa . Mąz z corka maja to miedzy soba zalatwic . Nic Ci do tego . Ile razy mozna ci powtarzac .Sad bedzie sadzil .O negacje alimentow .Nie pomiedzy toba a corka partnera . Pomiedzy corka a ojcem .Ile razy ,no ile mozna mówic ,nie wtracaj si e. To ich sprawa .Ich tylko ich !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do beata .Podpierasz sie zniecierpliwionym .Toz autorytet na cala kafe :0 Madrzy to tylko ci ,ktorzy zgadzaja sie z Twoim pnkt widzenia . Otoz nie . Nie dopuszczasz do siebie ,ze to nie Twoja sprawa . Mąz z corka maja to miedzy soba zalatwic . Nic Ci do tego . Ile razy mozna ci powtarzac .Sad bedzie sadzil .O negacje alimentow .Nie pomiedzy toba a corka partnera . Pomiedzy corka a ojcem .Ile razy ,no ile mozna mówic ,nie wtracaj si e. To ich sprawa .Ich tylko ich !!!!!!! A dlaczego ty się tak emocjonujesz? Ty nie jesteś stroną w sprawie i odpuść sobie. Nie masz nic do powiedzenia. Tak jest Sąd będzie sądził, już WKRÓTCE .... tobie nic do tego! I jeśli jeszcze nie zauważyłaś ta sprawa jest nie tylko ojca i córki, ale także innych osób. M.in. moja, moich dzieci, podatników etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.... i myśl sobie, co chcesz i pisz sobie, co chcesz - mnie to nie interesuje, bo ja już nie mam żadnych wątpliwości dzięki nie tylko Z Zniecierpliwionemu ale i wielu wielu innym osobom... piszesz "ojciec" zauważyłaś, że one jest ojcem? bo ja myślę, że on jest bankomatem dla córki, której nie stać powiedzieć mu nawet "Dzień dobry"? To jest ok? Ojciec nie ma żadnych praw według niej i jej mamusi, tylko płacić? Do tego wie, że ma ojca? To nie jest mała dziewczynka, która nie umie mówić ani pisać. To jest 23-letnia kobieta, którą stać na dziecko to niech i będzie ją stać na siebie. A kto każe jej studiować? Przecież w Polsce nie ma obowiązku studiowania. A jak jej nie stać, tak jak było w przypadku mojego syna, to niech przerwie studia. Mogła iść do zawodówki, żeby mieć zawód! Ale po co, jak można być wieczną studentką i bujać się na cudzy koszt? Ciekawe czy taki proceder potwierdzają rodzice dzieci z pełnych rodzin, ależ nie? Bo nawet dzieciaki studiujące dziennie idą do pracy, żeby odciążyć rodziców? A studiujące zaocznie? Co ona robi z wolnym czasem? Zajęcia ma (bynajmniej powinna mieć) co 2 tygodnie! a co z resztą czasu wolnego? Zafundowała sobie dziecko, taka dorosła - to niech teraz będzie dorosłą ale na swój własny koszt. Mamuśka nauczyła ją kombinowania, to nie teraz pogłówkują jak z tego bagna wyjść z twarzą? A ponadto, czego ją nauczyła? Oszustwa i kombinatorstwa? Na dokładkę studiuje pedagogikę (studia dla każdego imbecyla, co nie dostatnie się na inną uczelnię!) dlaczego nie studiuje medycyny? prawa? fizyki? ekonomii? Bo przecież tutaj nie chodzi o studia - tylko o papier. Są młodzi, zdolni ludzie i ambitni, którzy ciężko tyrają, żeby skończyć studia, a tej panience jeszcze uczelnia płaci, bo ma dziecko! CHORE ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Beata strasznie Ci współczuje, jestes chora( nie mam na mysli raka) zgorzkniała, przesiaknięta nienawiścia kobietą, w ogóle nie rozumiesz co ludzie tutaj do Ciebie pisza. Twój mąz ma zasrany obowiazek płacic córce ta kase, a że Ty i on nie radzicie sobie finansowo to juz wasz problem, a to ze jego córka jest cwana i potrafi sie ustawic w zyciu to bardzo dobrze, pewnie ja tego nauczyła sytuacja w której sie znalazła jako dziecko kiedy ojciec zostawił ja i matke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Beata strasznie Ci współczuje, jestes chora( nie mam na mysli raka) zgorzkniała, przesiaknięta nienawiścia kobietą, w ogóle nie rozumiesz co ludzie tutaj do Ciebie pisza. Twój mąz ma zasrany obowiazek płacic córce ta kase, a że Ty i on nie radzicie sobie finansowo to juz wasz problem, a to ze jego córka jest cwana i potrafi sie ustawic w zyciu to bardzo dobrze, pewnie ja tego nauczyła sytuacja w której sie znalazła jako dziecko kiedy ojciec zostawił ja i matke. Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa nie potrzebuję twojego wspólczucia, ani twoich rad, ani twoich opinii... Nie jestem zgorzkniałą, oraz nie jestem przesiąkniętą nienawiścią kobietą :) To mamuśka i jej córeczka są zgorzkniałe i przesiąknięte nienawiścią, a wiesz dlaczego, bo już niedługo kasa przestanie z nieba spadać :) A ty jak pobierasz alimenty to też za jakiś czas przestanie kasa płynąc. A ponadto, jaka sytuacja zmusza człowieka np. do oszustwa? według ciebie taka, że została mamuśka sama na swoje własne życzenie, przecież to ona wniosła pozew o rozwód, chciała rozwodu to go dostała. A, że wtedy nie myślała, że jej sytuacja się diametralnie zmieni, bo musiała po 12 latach siedzenia w domu pójść do pracy - to przecież nie moja wina, ani ojca tylko jej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... - niech córka mamusi podziękuje, że nie miał ojca i że miała mniej kasy... mamuśka była jedynaczką samolubem i też wychowała samoluba, są tacy co dziecku chleba nie kupi a sobie wódkę i papierosy .... CHORE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- biedne mamuśki, pchają wózek z dzieckiem i palą po drodze papierochy... dziecku zupki nie ugotuje, tylko kupi ze słoika, albo da czipsy ... albo się naćpa i leży na ulicy, dużo w swoim życiu widziałam, albo idzie i piwo z butelki pije - takie są w dużej mierze współczesne matki. Mam 4 dzieci, 2 wychowałam na pieluchach tetrowych, które były na przydział po 10 sztuk, trzeba je było prać, gotować i prasować, 2 wychowałam już na pampersach i uważam, że dobrze zrobiłam, że mam dzieci gdyż mam przynajmniej co robić, mam motywację i cel - i nie pozwolę moim dzieciom oraz sobie więcej odbierać od ust - bo mają takie same żołądki jak córka mojego męża z 1 małżeństwa - tylko nie takie rozepchane i samolubne ... i nie będą całe życie gorsze od niej i przepraszały za to, że żyją ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie pobieram alimentów bo zyje w normalnym małżęństwie. Beata skoro nie potrzebujesz opinii to po co tu napisałas??? Gdzies napisałas ze pracujesz 24 na dobe, 7 dni w tygodniu a non stop tu siedzisz i piszesz. Powiem Ci tyle nie wygrasz z córka męża, bo jesli podłozysz jej swinie i ona starci kase którą ma poza alimentami to Twój mąz tymbardziej jej bedzie musiał te alimenty płacic. Trzeba było nie brac faceta z bagażem zyciowy, wiedziałąs co cir czekla wiec teraz musisz to znosic i nie wygrasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
własnie!! ta dorosła dziewczyna ma prawo dostac tyle samo kasy co Twoje dzieci, co ja obchodzi ze tatus zrobił sobie kolejne dzieciaki a nie stac go na nie :D Co z tego ze masz 4 dzieci, kogo obchodzi jak je wychowywałas i jakie pieluchy im zakładałas, nie widze zwiazku z alimentami na dorosła córke męża... Nie rób z siebie pokrzywdzonej a z męza córki pazernej dziewuchy, ona tylko bierze to co jej sie od ojca nalezy i popieram ja w 100% !!!!! Mało tego ta dziewczyna wygra w sadzie a Twoje płacze i żale tutaj nic Ci nie dadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa nie pobieram alimentów bo zyje w normalnym małżęństwie. Beata skoro nie potrzebujesz opinii to po co tu napisałas??? Gdzies napisałas ze pracujesz 24 na dobe, 7 dni w tygodniu a non stop tu siedzisz i piszesz. Powiem Ci tyle nie wygrasz z córka męża, bo jesli podłozysz jej swinie i ona starci kase którą ma poza alimentami to Twój mąz tymbardziej jej bedzie musiał te alimenty płacic. Trzeba było nie brac faceta z bagażem zyciowy, wiedziałąs co cir czekla wiec teraz musisz to znosic i nie wygrasz Mądra jesteś bo ci się udało za pierwszym razem... ciekawa jestem jak byś podchodziła do tematu, gdybyś np. wyobraź sobie zachorowała i nie miała na leki, a ktoś chce od ciebie haraczu na siłę - dałabyś? Ja nie jestem z tych co podkładają świnię, tylko ona narobiła g... i sama w tym g... się utopi, a mój mąż nie będzie musiał jej tym bardziej alimentów płacić, przeczytaj moje wszystkie wpisy ze zrozumieniem, a będziesz wiedziała dlaczego. Wiele jest kobiet takich jak ja, które biorą faceta z obciążeniem, bo po prostu zakochały się i kochają, ale są też takie pierwsze żony i ich dzieci, co chcą zniszczyć tę miłość tylko i wyłącznie z zazdrości. I wygram jestem już blisko i napiszę ci i się zdziwisz :) I pracuję 7 dni w tygodni 24 godziny na dobę, dla ciebie trudno zrozumieć jak to możliwe, że dokonuję wpisów - widzisz, znów masz ograniczoną wiedzę w tym temacie dotyczy to techniki i jej możliwości... ja nie muszę siedzieć przy kompie, żeby pisać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polaaaaaaaaaaaaaaaaaa - czy ja płaczę? Popieraj sobie kogo chcesz? Twój wybór - jak ja to mówię - twój pies twoje pchły :) A co do alimentów nie masz wiedzy - alimenty córce mojego męża z pierwszego małżeństwa wkrótce się skończą - tak samo jak wszystko kiedyś się kończy czyżbyś o tym nie wiedziała? A jeśli chodzi o pieluchy tetrowe - ty była taka mała dygresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co autorko
ty nie jesteś lepsza od córki męża. Tobie się wydaje, ze Twoje dzieci są najważniejsze, a to gówno prawda. Dla córki męża z I małżeństwa te dzieci są obce. Poza tym Twój mąż teraz utrzymuje tez dwójkę dzieci, które miałąś z innym mężczyzną. No, ale tego to Ty nie wypominasz, tylko, to, że mąż łozy na córę alimenty. prawda jest taka, że każda córka chciałaby, żeby mąz nie wiązał się z kobietą po przejściach i nie miał więcej dzieci. Mnie to też wkurzałoby gdyby tatusiek znalazł sobie babę z 2 dzieci i jeszcze kolejną 2 jej zrobił. Trochę z ciebie bezmyślna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×