Mamusie Grudzień 2012 :)

Witam grudniowe Mamusie :) Jestem tu nowa, cieszę się, że znalazłam forum, na którym mogę porozmawiać z innymi kobietami, które będą rodziły w grudniu. Ja jestem obecnie w 19 tygodniu, mam termin na 25 grudnia :) Wczoraj dowiedziałam się, że urodzę chłopczyka :) Niepokoi mnie jedna rzecz, od początku ciąży schudłam 3 kg (nie jestem osobą zbyt szczupłą) i do tej pory nie przytyłam ani grama. Miałam już robiony test na cukrzycę ciążową, ale wyszło, że jej nie mam. Teraz lekarz zlecił badanie TSH, ponieważ nadal nie znamy przyczyny nie przybierania na wadze. Czy któraś z Was ma podobnie?

Co do samego badania na tolerancję glukozy - nie jest tak strasznie. Najpierw pobierają krew na czczo, później należy wypić kubeczek z glukozą rozrobioną w wodzie, doradzam zabrać ze sobą pół cytryny i sobie dodać, będzie wtedy bardziej znośne. Po wypiciu czekałam 2 godziny na kolejne pobranie krwi. Tyle - nic strasznego, aczkolwiek troszkę mdli po wypiciu glukozy.

dzidka witamy :) Miło że chłopiec w Naszej gromadzie :) Skąd jesteś ? Pracujesz ? Co do wagi, mamy troszkę inne problemy heh my tu tyjemy (przynajmniej większość) ;) Ale tak na serio, to dziwię się że aż tak strasznie martwi to Ciebie i Twojego lekarza, już piszę dlaczego. Nie pamiętam dokładnie która z Nas ale jest jedna koleżanka która nie tyje, lekarz nie ma przeciwwskazań - pod jednym warunkiem dzieciątko ma rosnąć i się rozwijać :) a jak jest u Ciebie, z synkiem wszystko w porządku ? Bo jeżeli tak, to myślę że wszystko może być dobrze, większość kobiet w drugim trymestrze, od około 20 tyg zaczyna przybierać na wadzę, myślę że wszystko się ułoży :) A może poradź się opinii innego lekarza ? Aby rozwiał wątpliwości :)

Cześć Dzidka, witaj w klubie :-) na temat ubytku wagi się nie wypowiadam, zostawiam go innym Mamom, które mogą być w podobnej sytuacji (u mnie jest tendencja zwyżkowa). Dziewczyny zaczynam się zastanawiać jak to możliwe, aby były takie różnice w prowadzeniu ciąży w różnych krajach...u mnie o piciu glukozy nie słyszałam, od tej pory będę jedynie robić comiesięczne badania "siuśków" na obecność glukozy i albumin w moczu, ale to wszystko...w ogóle hasło "szyjka macicy" padło z ust mojego gina dopiero przy okazji ostatniej wizyty, stwierdził, że będziemy ją badać od następnego spotkania albo od września, bo nie ma sensu wcześniej (aż musiałam się upewnić "za pomocą" męża, czy oby na pewno dobrze zrozumiałam lekarza)... :-(

Oczywiście cały system związany z wypiciem glukozy został mi opisany przez położną ;) tylko podobno ten smak , ale oczywiście dziękuję za radę, zabiorę cytrynkę :)

hej mamuśki! witaj dzidka-2012! :) zapraszamy do nas! :) co do wagi - przybierania i nie przybierania (jak w moim przypadku), pisałyśmy wczoraj. wróć sobie 2-3 strony. ja dziś już po spacerku razem z koleżanką - też ciężarówką. wyszłyśmy o 10 żeby uniknąć spacerowania w upale. u mnie też ponad 30 stopni. co do imion to my nadal nie mamy. pech polega na tym,że te które planowaliśmy od dawna są teraz bardzo popularne a nie chcemy, żeby nasze dziecko nazywało się tak jak połowa jego szkolnej klasy:/ z kombinacji ekstremalnych imienia i nazwiska znam Axel Bocian... jak można tak skrzywdzić własne dziecko?:/ mój maluch zrobił się ostatnio jakiś leniwy... dużo mniej i się wierci. martwi mnie to trochę ale przecież wczoraj miałam wizytę i lekarz stwierdził, że wszystko ok... miała któraś z mam podobnie?

Witamy nową Mamusię :) Fajny tp ;) Myślę, że jak byłaś "puszysta", to nie ma się co martwić. Ja zaczęłam w ogóle coś tyć około 17 tyg., teraz się rozpędzam... :( Może twój Synuś ciągnie z "zapasów" po prostu, skoro dobrze się rozwija ;) Moja bratowa zaczęła przybierać w dwóch ostatnich miesiącach, była pulchna. A po porodzie mocno schudła, w sumie koło 15 kg. Qrczę, zaczynam mieć coraz większe wątpliwości jeśli chodzi o moją gin. Nic mi nie mówiła o glugozie... Mam wizytę 11.08, ale kazała zrobić tylko standardowo krew, mocz, no i TSH, bo mówiłam, że dopiero teraz mi się mdłości pojawiły pierwsze. No i to ponoć normalne nie jest. Uff...! Dobrze, że nie tylko ja obrastam futrem, już się martwić zaczęłam, że może z hormonami coś nie tak ;) Na zimę jak znalazł :) też mnie ta potencjalna depilacja rozwala na łopatki :/ Spróbuję sama z lusterkiem. Podobno i tak w szpitalu często robią poprawki, jak im się uczesanie nie spodoba ;) Makabra... Kiedyś się skusiłam z ciekawości i pozbawiłam sierści - odrastanie było koszmarne... Nie można tego krótko obciąć po prostu??? Przecież to chyba ma znaczenie do szycia tylko? Też rozważałam wyzysk małżonka w roli fryzjera, ale gdzieś przeczytałam (tak to jest, jak człowiek za bardzo się interesuje, wrrrr...!), że "te miejsca" robią się w ciąży jakieś inne, sine czy coś tam... Chyba nie chcę się pokazywać w takim stanie, samej sobie zresztą również, no ale cóż... ;) Ale zaczęłam się zastanawiać, jak będę sobie paznokcie u stóp obcinać na przykład. Z malowaniem problem z głowy zimą, zresztą do szpitala i tak nie można. Chyba będę musiała kosmetyczkę odwiedzać. A strasznie nie lubię jak ktoś coś przy mnie grzebie... Taki dziwoląg ze mnie ;)

Misia1126, ja jestem tą koleżanką:) i też się dziwię, że lekarz dzidki2012 tak poważnie reaguje...

Marcyś może poprostu rośnie ma mniej miejsca i pola do szaleństw :) U mnie się wypogodziło i jest gorąco. Ja mam już dawno wybrane imiona:) I tak dla chłopca Aleksander Jerzy, a dla dziewczynki Kornelia Helena. U nas w rodzinie wszyscy mają po dwa imiona więc trzymam się tradycji :)

Justi mnie też to bardzo dziwi jednak... mi gin szyjkę bada od początku ciąży, czy pozamykana czy się nie skraca hmmm chyba tak to jest że w każdym kraju inaczej do badań podchodzą. U mnie glukoza obowiązkowa aby sprawdzić czy nie ma zagrożenia cukrzycą ciążową. Z resztą, dziewczyny czy wiecie od czego to zależy, dlaczego jedne kobitki na tę cukrzycę chorują a inne nie ? Czy to zależy od tego że np w ciąży tylko do słodkiego mnie ciągnie ? Czy może dlatego że przyszłe mamusie są bardziej "otyłe"... ?

A skierowanie na glokozę też już mam . Piłam w poprzednich ciążach i dla mnie to prawdziwa męka. Aczkolwiek kiedy byłam na ostatnim pobraniu krwi jedna z dziewczyn miała test glukozowy. Posmakowała i powiedziała " e tam jak ktoś lubi słodkie ..." i wypiła glukozę w dwóch łykach :)

Iwka78, ja też obrastam, a konkretnie mój brzuch:/ wygląda to okropnie a do tego mój pępek zrobił się płytki:/ okropnie to wygląda... mój lekarz też nie wspominał nic o glukozie jeszcze, ale po tym co dziewczyny pisały jakoś mi się nie spieszy... :)

Misia , pytałam mojej ginki i mówiła ,że nie ma żadnej reguły jeżeli chodzi o cukrzycę ciężarnych. I nigdy nie wiadomo komu się przytrafi. Nie ma to też chyba nic wspólnego z tym ,że je się słodkie.

Marcyś przepraszam że tak wyszło, niekiedy się gubię, chyba zacznę krótkie notatki z tych Naszych spotkań robić hihi :)

Dzięki Nika :) Bo mnie ostatnio na słodkie wzięło, nie chodzi nawet o typowe puste kalorie ale nawet normalne posiłki wolę w wersji słodkiej a nie np słonej czy kwaśnej.

Misia, no co Ty! :):):) nie przepraszaj bo nie ma za co:):):) tak tylko napisałam bo akurat jestem i nie chciałam żebyś tak to odebrała:):):) ja też nie zawsze łapię "kto i co" bo to jest niemożliwe:)

Dzidka-2012 spokojnie :) ja w pierwszej ciazy do 7 miesiaca schudlam 12 kg ;) corka okaz zdrowie, a ja niestety szybko nadrobilam te kg ;). Teraz tez schudlam juz 7 kg, a jestem w 5 miesiacu. Dziecko rosnie, wiec lekarz nie widzi problemu. Tez jestem raczej przy kosci, chociaz nie gruba, wiec waga ma z czego spadac ;)

o chwilunia: uprzejmie proszę o rozwinięcie frazy:"Z malowaniem [paznokci jak mniemam] problem z głowy zimą, zresztą do szpitala i tak nie można." tsssoo? a dlaczego nie można..?

marcyś, u mnie pępek jeszcze w normie, ale już dno widać ;) Nic to, futro przykryje ;) Ciekawe, czy każdemu później tak wyłazi pępek na wierzch...? Czujecie dziewczyny jak wam brzuch rośnie? Ja zauważyłam, że jak mnie tak jakoś ciągnie, to na drugi dzień mam większy. Na prawdę zaczyna wyłazić, szczególnie wieczorami. Żartuję, że to dlatego, że Ania nóżki prostuje ;) W sumie to chyba dobrze, że "kulminacja" wielkości brzucha przypada nam na zimę. Może nie będzie się człowiek tak męczył jak byłoby to latem. Tylko z ciuchami problem, jakieś wielkie swetrzyska trzeba będzie kupić, a tanie nie są :(

Justi, bo ponoć jak coś jest nie tak w czasie porodu, to widać po paznokciach. Patrzą, czy nie sinieją itp. Można tylko bezbarwnym malować ponoć. No i mojej koleżance kazali obciąć na krótko na porodówce. Odmówiła, bo cierpiała już mocno. To zaraz "po" jej nożyczki przyniosła położna i kazała obciąć, żeby Malucha nie podrapała... Głupota, bo jak ktoś nosi długie cały czas, to potrafi się nimi "obsługiwać". Ja akurat teraz krótsze noszę, ale kiedyś zawsze miałam długie i pomalowane. Nawet soczewki kontaktowe zakładałam i zdejmowałam bez problemu.

kobitki z tą glikozą to jest tak że mam być w II trymestrze zrobiona test z obciążeniem 75g. ja mam mieć dopiero po najbliższej wizycie, czyli na wrzesień, a już wiem że bez cytryny nie pójdzie bo to SŁOOOOOOOOODKIE :( piłam ją raz jak lekarz w trakcie starań chciał mi cukrzycę wykluczyć, jak dla mnie koszmarek bo nie przepadam za słodyczami. a tymi paznokciami pomalowanymi to nie wolno u nas u rąk bo ewentualnych zasinień paznokci wtedy nie widać jakby sie coś złego w trakcie porodu działo.

aha, dzięki za wyjaśnienie...nigdy wcześniej o tym nie słyszałam. nie sądzę też, aby ktoś tutaj o to dbał skoro nawet testów z glukozy, czy jak to się zwie, nie praktykują... :-/ u nas dziś 32st...od paru dni wytoczyliśmy ciężką amunicję do walki z gorącem, czyli klima non stop (nie chcę nawet myśleć o rachunku za prąd...), bo wiatru też jak na lekarstwo...a jutro 34st... :-( o plaży mogę zapomnieć, bo w sezonie to porażka, będzie więc basen. na szczęście weszłam w kostium jednoczęściowy z "przed", a mąż stwierdził, że z przodu nawet nie widać, że mam taki duży brzuch...tja...kochać go czy nienawidzić..? ;-)

Bardzo dziękuję za uspokojenie mnie :) Dziecko rośnie prawidłowo, więc może faktycznie nie powinnam się martwić tą wagą. A jak u Was z ruchami dziecka? Ja jeszcze nie czuje swojego chłopczyka, zastanawiam się jak u innych? W którym tygodniu zaczęło się wiercić?

dzidka, u mnie tak koło 15 tyg. takie łaskotanie od środka, 17 tyd. jakby pukanie?, drganie brzucha czy coś. A teraz 22tyd. to widać jak się brzuch rusza i podskakuje i czuć mocno. Nie da się tego pomylić z niczym generalnie, więc będziesz wiedziała ;) Ale ja byłam szczupła w brzuchu i mam łożysko z tyłu - ponoć wtedy szybciej się czuje ruchy i mocniej. Generalnie to chyba większość dziewczyn po 20 tyg. coś czuje.

Dziewczyny rzeczywiście u as jest coś z tymi paznokciami, ja noszę "żele" od wielu, wielu lat, nie wyobrażam sobie ściągania na czas porodu, na razie się tym nie przejmuje ale słyszałam że będę musiała, trzeba mieć "swoje" niepomalowane paznokcie ... :( cóż, jak trza to trza. Dzidka moje słoneczko poczułam z 18 tyg, ale to było bardzo delikatne, znikome odczucie, w 20 byłam już pewna że dzidzia daje o sobie znać, teraz są już odczuwalne kilkakrotnie w ciągu dnia :) jestem w 23 tyg. Do tego trzeba się przyzwyczaić, bo początkowo odczuwałam negatywnie te ruchy.... na zasadzie "coś mi sie rusza", bałam sie że się nie przyzwyczaję, ale jest ok, teraz przy każdym ruchu uśmiecham się :)

Dzidka, pisałyśmy o ruchach bodajże wczoraj i dzisiaj- jeśli masz ochotę, zapraszam do odwiedzenia strony o wdzięcznym numerze 222 :-) a jeśli chcesz podsumowanie- ogólnie czujemy. ja poczułam pierwsze delikatne kopniaczki dość wcześnie, bo pod koniec 17 tyg,ale były nieregularne (tzn nie czułam ich codziennie). od 19tyg czuję już wyraźnie bum bum każdego dnia (i nocy)

Pozwolę sobie dopisać się do tabelki :) LOGIN - MIASTO - WIEK - OST.@ - PŁEĆ - DATA PORODU Ana32 - Sosnowiec - 34 - 0.03.2012 - syn - 05.12.2012 Misia1126 - Solec Kuj - 29 - 29.02.2012 - córka - 07.12.2012 pektynka - Lubliniec - 25 - 23.02.2012 - syn - 8.12.2012 Iwka78 - okolice W-wy - 34 - 05.03.2012 - córka - 10.12.2012 Luska46 - Słupsk - 20 - 05.03.2012 - córka? - 10.12.2012 mamusia85-Bielsko-27-02.03.2012-córka-12.12.2012 Nika_80 - Mazury - 32 - 09.03.2010 - ???- 16.12.2012 monika31 - Podkarpacie - 34 - ------------ - ? - 19.12.2012 Qrska - okolice W-wy - 20 - 15.03.2012 - córka - 20.12.2012 mmkm- Białystok-32-23.03.2012- córka- 22.12.2012 marcyś87 - Katowice - 25 - 20.03.2012 - ??? - 25.12.2012 terlikula - Lubartów - 27 - - - - - - - - - - - ??? - 06.12. 2012 dzidka-2012 - Stargard Szczeciński - 24 - 18.03.2012 - 25.12.2012

LOGIN - MIASTO - WIEK - OST.@ - PŁEĆ - DATA PORODU Ana32 - Sosnowiec - 34 - 0.03.2012 - syn - 05.12.2012 Misia1126 - Solec Kuj - 29 - 29.02.2012 - córka - 07.12.2012 pektynka - Lubliniec - 25 - 23.02.2012 - syn - 8.12.2012 Iwka78 - okolice W-wy - 34 - 05.03.2012 - córka - 10.12.2012 Luska46 - Słupsk - 20 - 05.03.2012 - córka? - 10.12.2012 mamusia85-Bielsko-27-02.03.2012-córka-12.12.2012 Nika_80 - Mazury - 32 - 09.03.2010 - ???- 16.12.2012 monika31 - Podkarpacie - 34 - ------------ - ? - 19.12.2012 Qrska - okolice W-wy - 20 - 15.03.2012 - córka - 20.12.2012 mmkm- Białystok-32-23.03.2012- córka- 22.12.2012 marcyś87 - Katowice - 25 - 20.03.2012 - ??? - 25.12.2012 terlikula - Lubartów - 27 - - - - - - - - - - - ??? - 06.12. 2012 dzidka-2012 - Stargard Szczec. - 24 - 18.03.2012 - syn - 25.12.2012

Myślę że to jest ostatnia tabela : pechszczesciara - Piekary Śl - 23 - 29.02.12 - corka - 02.12.12 Ana32 - Sosnowiec - 34 - 0.03.2012 - syn - 05.12.2012 terlikula - Lubartów - 27 - - - - - - - - - - - ??? - 06.12. 2012 Misia1126 - Solec Kuj - 29 - 29.02.2012 - córka - 07.12.2012 pektynka - Lubliniec - 25 - 23.02.2012 - syn - 8.12.2012 Iwka78 - okolice W-wy - 34 - 05.03.2012 - córka - 10.12.2012 Luska46 - Słupsk - 20 - 05.03.2012 - córka - 10.12.2012 mamusia85 - Bielsko - 27-02.03.2012 - córka - 12.12.2012 Nika_80 - Mazury - 32 - 09.03.2010 - ???- 16.12.2012 monika31 - Podkarpacie - 34 - ------------ - ? - 19.12.2012 Qrska - okolice W-wy - 20 - 15.03.2012 - córka - 20.12.2012 mmkm - Białystok - 32 - 23.03.2012 - córka - 22.12.2012 marcyś87 - Katowice - 25 - 20.03.2012 - ??? - 25.12.2012 dzidka-2012 - Stargard Szczec. - 24 - 18.03.2012 - syn - 25.12.2012 Chyba jesteśmy wszystkie :)

Jak u Was ze szkołami rodzenia? Ja zaczęłam chodzić jakiś czas temu, u mnie jest bezpłatna szkoła rodzenia przyszpitalna. Zajęcia to godzina gimnastyki i półtora godziny wykładu, przy czym na gimnastykę można chodzić już do końca ciąży, (wykłady się później powtarzają więc nie ma sensu). A jak wygląda to u Was? Ja jestem bardzo zadowolona z tej szkoły, właśnie zaraz zmykam na zajęcia :)