Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Dzień dobry Jak się mają dziś przyszłe Mamusie ? Ja właśnie usiadłam przed komputerem i mam zamiar troszkę poszperać, poszukać okazji :) Wczoraj miałam długi dzień, najpierw byłam u mamy zaprawiać dynię. Mój brat dostał od rodzinki i zostawił u mamy, dynia wielgachna, myśleliśmy że mało co z niej będzie ale po przekrojeniu (cały dzień podchodziliśmy do próby przekrojenia ;)) okazało sie że jest bardzo ładna i tylko z ćwiartki zrobiłam dynię w słoikach z octu i placek, bo i tak dużo tego wyszło. Placek bardzo dobry ale sama nie wiem jak powinien smakować bo nigdy wcześniej nie jadłam :) Takiej dyni ze słoika też nie ale mój M sie swojego czasu zajadał więc spróbowałam zrobić. Zobaczymy co z tego będzie. Byliśmy też u znajomych dawno niewidzianych, mają 15 miesięczną córcię, jest cudowna :) spokojna, otwarta i śliczna :) Oni zakupili wózek HeTreec Eljota i bardzo sobie chwalili, a wózek na prawdę niedrogi, chyba sie na niego zdecydujemy. Za tydzień mam USG, nie mogę sie doczekać, brzuszek za bardzo sie nie powiększa, mam obawy czy wszystko ok z dzieckiem, czy rośnie jak trzeba :( rusza sie cały czas, fika i dokazuje więc pod tym względem jak najbardziej ok, ale jednak brzusio to ja mam mały :( Ana trzymam kciuki , nie bój się, będzie dobrze :) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Misia nie martw się , Dzidzia na pewno rośnie tak jak trzeba, a z tymi brzuchami różnie bywa. Mój długo nie rósł wcale, a później jak zaczął to skończyć nie może, mam wrażenie, że są takie okresy kiedy powiększa się z dnia na dzień, a później jakiś czas nic. Ja jutro mam wizytę u lekarza i wyniki glukozy, stresuje się, bo głupio jakby się okazało, że jednak mam cukrzycę :( Mam nadzieję, że wszystko dobrze z moim Maluchem i że rośnie prawidłowo. Eh te stresy nas wykończą do grudnia, a później będą nowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Hej, nie pisałam jeszcze. Jestem Gosia lat 30 skończę za kilka dni (a miała być huczna 30-tka, tańce na stołach, hehe) z pokaźną już kulką zamiast brzucha i będę rodzić na koniec grudnia - między świętami a sylwestrem (o rety) w MSWiA. Moja ciąża nie przebiega wzorcowo z uwagi na zdiagnozowaną autoimmunologiczną chorobę jelit oraz dodatkowo cechy cholestazy (nieciążowe) wątroby, więc faszerują mnie lekami. No i jeszcze twardniejący brzuch o którym niektóre z Was tu pisały. Będę mieć chłopca i badania wykazują, że z małym wszystko git :) Ja także jestem na etapie przeprowadzki z wawy nad morze, ale rodzić będę w wawie. Tatuś od początku ciąży niestety nieobecny z powodów zawodowych - ale już niedługo :)) Miło jest widzieć jak wiele dziewczyn będzie rodzić w podobnym terminie. W ogóle mam wrażenie, że jakoś dużo ciężarówek na ulicach - choć może to efekt tego, że teraz ich więcej po prostu zauważam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ;-) Ja mam termin na 9 stycznia, ale do Was mogę śmiało dołączyć, ponieważ wiem, że moje Lobuzy urodza się wcześniej. Nie nastawiajcie się na porod w termine, to się rzadko zdarza. Dzieci robią co chcą i kiedy chcą. Co do ilości ciężarówek to faktycznie coraz nas więcej ;-) będziemy miały problemy z przedszkolem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Nowe Mamy i wszystkie pozostałe z samego rana :) Jest pierwsza mamusia blizniakow SUPER :) wszystko mamusia pewnie szykuje podwojnie ale i podwojna radosc bedzie :) gratuluję. Pewnie już ciężko się turlac? Idę zaraz na podboj ciucholandow bo jakis sweter by się przydał na jesien. A nic nie wchodzi na ten moj brzuchol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he no wcale nie jestem taka wielka :-P Przytyłam 7 kg, sporo ale poza brzuchem i piersiami nie nabrałam w innych miejscach. Wszędzie mnie pełno i może dlatego nie potrafię przytyc :-D A co do ubrań... Mam kilka tunik , legginsy ciążowe i w zasadzie we wszystko wchodzę. Cierpię tylko gdy chłopcy rozrabiaja w brzuchu. Czasem marze żeby zasneły choć na trochę.. A tu jak nie jeden to drugi. Co to będzie jak się urodza :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Ja dziś w drodze z moim M, małą wycieczke sobie robimy z córeczką, jestem tylko ciekawa jak ten cały dzień zniesiemy ale mamy sporo sił, nową M jak Mama i ksiażki. A M ciężko pracuje. Witam nowe mamy, mam nadzieję że będziecie często zaglądac, bo jak nas więcej to i raźniej :) . Bliźniaki to już wyzwanie, jak znosisz podwójną ciążę ?. Gosik współczuje dolegliwości, a co bierzesz na twardniejący brzuch ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie nowe Mamy i stałe forumowiczki:-) u nas dzisiaj zaczyna sie 7 mc ciazy:-) ale to leci szybko. Niestety po odstawieniu luteiny brzuchol zaczął mi znowu twardniec i wrocilam do starej dawki no i magnez oczywiscie ale nie ma tragedii. Jesli chodzi o proszki do prania dla dzieci to dla córy kupuje plyn do prania Dzidzius i jest ok-a wiec przy drugiej zmieniac nie bede:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierzcie, że wcale nie czuje się jeszcze taka wielka. Nawet mi się podoba. Jednak co do opieki nad bliźniakami to chyba to już faktycznie będzie wyzwanie. No ale dla nas nie ma rzeczy niemożliwych.więc będzie pełna chata... Dwójka dzieci, pies, mąż i ja... Dom wariatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a nie rozkłada przeziebienie :( łyknełam panadol, najadłam sie malin, i zaparzyłam szałwie na gardło... mam nadzieje ze rozgonie gadostwo... a jutro wizyta u gina i zaczynam 27 tydz. za tydzień wskakuje w 7 miesiac, ale ten czas leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
A ja dziś już po wizycie i niestety po teście obciążenia glukozą wyszedł wysoki wynik i prawdopodobnie mam cukrzycę ciążową :(:( Czy jest jakaś mama u której też to stwierdzono?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzidka któraś z dziewczyn z grupy na fb ma cukrzycę ciążową Ale jaki wesoły to będzie dom wariatow:-) sama mam siostry blizniaczki-więz między nimi jest naprawde niezwykla:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Na twardniejący brzuch Luteina dopochwowo oczywiście - nie cierpię tego :P No, ale trzeba przecierpieć. Ja póki co mam +5 kg (obecnie ważę 60kg przy 180cm wzrostu)- wizualnie cała jestem chuda, tylko brzuchal wystaje :) Niestety obżeram się okrutnie, choć staram się zwracać uwagę na to, co jem. Natomiast niestety ciągnie mnie strasznie do słodyczy. Niestety muszę powtórzyć badanie na glukozę, bo w wyniku błędnego zaznaczenia przez gina w formularzu badań i potem błędnej interpretacji lekarki pobierającej krew zrobili mi badanie 50 po godzinie zamiast 75 po dwóch godzinach i ginekolog kazał powtórzyć, bleeee. Picie tej glukozy jest bardzo niefajne a potem siedzenie jeszcze 2 godziny z pustym żołądkiem... grrr... Co do ciuchów - kupiłam w mothercare jakiś miesiąc temu świetne jeansy z przeceny - jasne rurki za 59zł! Dodatkowo z 9fashion przez internet zamówiłam drugie spodnie: http://9fashion.com.pl/product.php?id_product=298 Spodnie świetne, bo można nosić w wersji eleganckiej i bardziej casual. Oprócz tego mam pełno legginsów i elastycznych spodni, tunik i luźnych sukienek, więc właściwie nie muszę nic kupować. Bliźniaki? jeju, świetnie! To na pewno ciężka sprawa z opieką, ale z drugiej strony za jednym zamachem od razu rodzina powiększa się znacząco! Super, bardzo fajnie :) I jeszcze pies! U mnie są dwa koty, marzę o psie, ale póki co, przy naszym niemal koczowniczym trybie życia musimy to odłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam kiedyś podejrzenie cukrzycy w ciąży. Wzięli mnie do szpitala, kluli palce po kilku dniach obserwacji wypuścili mnie, bo okazało się że nie mam żadnej cukrzycy. Więc nie martw się na zapas :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidka rzeczywiscie kolezanka z naszego forum ktora teraz udziela sie na fb ma cukrzyce ciazowa, na pewno trzeba liczyc sie ze specjalna dieta, lekarzvwszysyko tobie naswietli, spokojnie dasz rade, bedziemy wspierac :). gosik ale ty chudzinka ;) 5 kg to bardzo malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Nie ukrywam, że trochę się tym podłamałam. Najbardziej boję się o Dzidzię, żeby wszystko było ok. Jutro jadę do poradni diabetologicznej i tam dowiem się więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dawno mnie nie bylo, to z powodu braku internety, ale teraz jest juz wszystko ok :)... Pozdrawiamy z Filipkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Napewno lekarz z powodu cukrzycy każe zastosować jakąś diete :) ja miałam wczoraj robioną glukoze jutro wynik..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy mozecie mi pomoc?Pod koniec sierpnia odebralam wyniki toksoplazmozyi nie wiem jak o zinterpretowac :/ IgM- ujemne IgG-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki :) Trochę mnie nie było, bo jestem już na wytęsknionym zwolnionku, a mój M okupował komputer i nie miałam jak pisać :) Witam nowe Mamusie, "podwójną" szczególnie cieplutko! :) Jak czytam o waszych skurczach, to nieco się martwię, bo ja ich nie odczuwam w ogóle :( No i nie wiem, czy są takie słabe, czy ich nie ma po prostu... Brzuchol rośnie baaaardzo szybko, dzisiaj już 89 cm, leci 28 tyd. Na wagę nie wchodzę, żeby ograniczać stres ;) Pewnie 7 kg minimum... Hm... nie wiem jak to będzie na koniec, jeszcze trzy miechy zostały... :-/ Jak brzuch rośnie, to skóra ciągnie nieprzyjemnie. No i też zaczął wyłazić wysoko, właściwie to już od "mleczarni" się zaczyna. Przez to biustonosz nieco się wrzyna i niewygodnie jest mega. Właściwie, to oprócz kręgosłupa, dokuczają mi duszności najbardziej. Śpimy przy otwartym na ościerz oknie. Nie wiem jak będzie zimą ;) No i jest mi znacznie cieplej ogólnie niż przed ciążą. Zawsze byłam okropnym zmarźluchem, a teraz przy 15 stopniach spokojnie biegam w krótkim rękawku i z gołymi nogami ;) Tak więc o swetrach na razie nie myślę ;) acha, zapisałam się do szkoły rodzenia :) Moja gin tak mnie namawiała, że zrobiłam to trochę dla świętego spokoju. Mam nadzieję, że się uspokoję dzięki temu a nie zniechęcę ;) Chodzi już któraś? Ja zaczynam 9.10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje podwójnej mamusi :) też marzyłam o bliźniakach ale to 2krotnie większe wydatki ... Piszecie o badaniu glukozy ja miałam wynik143 po 2h w piątek idę do lekarza, zobacze co mi powie... Chce od niego wyżebrać skierowanie na USG żeby wykluczyć lub w najgorszym przypadku potwierdzić brak jednej nerki, nerwy mnie już biorą na tego mojego lekarza no ale trudno. Znalazłam dzisiaj na necie wózek który bardzo nam się podoba już ze wszystkim za 1315 a w hurtowni kosztuje 1444 a w drugim sklepie 1400 więc myślę że się zdecyduję zamówić z neta... Moja córcia też niezłego czadu daje tak mnie okrutnie boli pod żebrami nie wiem czy coś tam ma wepchane czy jak ale siedzieć jest bardzo niewygodnie... Kurcze siedze sama całymi dniami w domu już bzika dostaje z samotności najgorsze że mieszkam na wsi to nawet nie mogę połazić po sklepach :( Nawet nie wiem kiedy teraz mój przyjedzie do mnie. O tyle dobrze że mam pieska to chociaż się do niego poprzytulam... Co do prania ubranek ostatnio kupiłam płatki mydlane takie już rozrobione wypiorę w tym i zobaczę jak będzie młoda reagowała na to... Kurcze się rozpisałam ale tak to jest jak się nie ma do kogo odezwać chyba że pies w końcu nauczy się gadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, dziękuję ;-) Wydatki... Temat rzeka, ale trochę używanych rzeczy mam trochę kupię i jakoś damy radę. Wózek używany koszt 1800, więc niemało. Ubrania.. Szukam na allegro. Nawet nowe sa znacznie tańsze niż w sklepach. Tylko muszę kupować takie malutkie rozmiarki ... Więc trzeba się nabiegać i trochę poświęcić na to czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie, Ale fajnie... bliźniaki....:D:D!! Zazdroszczę!! Marzyłam zawsze o 2 na raz, i spokój na resztę życia, no nic- będzie trzeba jeszcze raz się przebujać 9 miesięcy ;) A poza tym to też siedzę w domku całymi dniami, mój M częściej poza domem niż ze mną, ale zapierdziela, żeby w grudniu móc być z nami. Szkoła Rodzenia w końcu do mnie zadzwoniła, a byłam zapisana już od 4 miesiąca. I zajęcia rozpoczynamy 25 września- na szczęście bezpłatne ufff!! Widzę, że temat prania już nadchodzi, i nie tylko mnie korci, żeby już poprać, poskładać. Ja pod koniec października się zabiorę za to, żeby za długo nie leżało, choć pewnie jakby chwilę dłużej poleżało to też się nic nie stanie. Zauważyłyście, że coraz bardziej człowiek odczuwa że to JUŻ NIEDŁUGO??!! Widzę po liście zakupów- wózek, łóżeczko, apteczka dla dziecka, bo nawet termometru w domu nie mam ;), że już dużo czasu nie zostało, a wydatków parę jest. Staram się rozkładać wydatki, żeby na raz nie było do wydania masa pieniędzy. Strasznie się cieszę z mojego ostatniego zakupu- angelcare monitor oddechu i niania za 40% wartości rynkowej nowej, a po zakupie na allegro kobieta mi napisała, że sprzęt ma gwarancję do grudnia przyszłego roku :D!! Teraz czas na łóżeczko i becik-na początek, po I miesiącu życia śpiworek do spania, z pościeli zrezygnuje, tym bardziej jak nasza Niunia będzie w pokoju obok- będziemy spokojniejsi. A propos cukrzycy ciążowej, w prawdzie nie znam szczegółów, ale wiem, że to częsty przypadek, z którym lekarze doskonale sobie radzą, i zadbają o Wasze zdrówko. A jak sobie radzicie z odzieżą wierzchnią na jesień/zimę? Ja mojego brzucholka nie zmieszczę do kurtki, i łażę jak wariat po lumpkach i szukam, lecz jak na razie bez efektu. 3majcie się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj. Też już powoli dostaję kota tak siedząc w domu. Ale codziennie wymyslam sobie małą misję do wykonania. To zakupy, sprzątanie, pranie i jakos lecą te dni. Spacery zwolniły bardzo... Idę jak czołg bo troszkę kręgosłup i czasem tez nogi odmawiają posłuszenstwa :( kondycja cos siada. A w domu to cały czas się krzątam i wieczorem naprawde czuję zmęczenie. Mpja dzidzia woli raczej przebywac w dolnej częsci brzucha. Żebra spokojne ale pęcherz już ma dosc walki z małą terrorystką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula , no jak caly dzien lazisz... to grawitacja tez dziala na dziecko :D dlatego jest w dole brzucha.pewnie dokazuje, gdy sie polozysz, bo wowczas jej najwygodniej. moje dwa Lobuzy skacza i sie rozpychaja nieustannie. rano chwile spaly... jakie to mile moc chwile odpoczac od tych kuksancow w brzuchu od wewnetrznej strony... wiecie, najlepsze jest to, ze po porodzie troche tego brakuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie po porodzie będziesz uważała że lepiej jak sobie siedziały w brzuszku bo jedno śpi drugie płacze i tak na zmiane... Ja pewnie tak będę myślała bo to chyba nie uniknione, choć czasami mam ochotę żeby to się skończyło i żeby młoda była już po tej drugiej stronie brzucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×