Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Dziewczyny Byłam dziś u mojej drogiej sąsiadki która kilka miesięcy temu urodziła (słuchajcie - jej opowieści, porady - super przydatne, ciesze się że za ścianą jest taka osoba) i opowiadała o tym że jej synek był okręcony pępowiną i rzeczywiście wcześniej lekarz miał problemy aby to "wykryć", podobno pępowina jest słabo widoczna na USG, przy porodzie się okazało. Wówczas lekarze już tak walczą aby wszystko było ok i tu u niej nic się złego nie wydarzyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcyś, po wnikliwej lekturze Twojego wpisu, doszłam do wniosku, że kluczowym w nim jest słowo "JAKBY" wypowiedziane przez lekarza. czyli on w sumie nie jest tego pewien. a Misia podpowiada, że możliwe, że takiej pewności może nie mieć wcale. bądź więc dobrej myśli. mam nadzieję, że kolejny lekarz nie potwierdzi tych rewelacji. (ja również czuję czasami drgawki tuż pod lewym żebrem. ale nikt mi nie powiedział, że to może być dziecko w koralikach. myślę sobie również, że jeśli bobo rusza w jakiś sposób pępowiną to możemy to tak odczuwać..?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidka, po twoim wpisie przymierzyłam te staniki, co zamówiłam przez allegro. Normalnie noszę 65F, zamówiłam 75F, bo nie wiem, czy żebra się od razu zejdą. No i jeden jest w miarę, a drugi zdecydowanie za luźny pod biustem już teraz. Więc lipa w 50%. Miseczka jest nieco luźniejsza, więc myślę, że będzie dobrze, bo ta bawełna jest elastyczna. No i fajnie, bo ma 4-stopniową regulację i szerokie zapięcie. Tak więc, gdybyś ewentualnie nic nie znalazła, to link: http://allegro.pl/show_item.php?item=2694653492 Ale faktycznie, trzymać, to one nie trzymają biustu. No może na razie nie mają co trzymać... ;) luska, mnie się bardziej podobał ten wózek na dużych kołach, chociaż te mniejsze mogą być praktyczniejsze, bo wyglądają na grubsze justi, fajnie, że masz problem depilacji z głowy. Przynajmniej nie będziesz musiała w skórczach tańcować z maszynką i lusterkiem ;) antałek, chyba miałyśmy podobne wymiary "startowe", ja 53 kg/166 cm :) na razie mam powiedzmy 12 kg do przodu, ale czuję to, oj czuję... pozytywnie zaskoczona, ja się zastanawiałam, czy też nie mam tego zatrucia diabelskiego, bo fatalnie zaczęłam się czuć przez ostatni tydzień. Mocno spuchłam, waga sporo skoczyła, kompletny spadek sił, mdłości, zawroty głowy i cały komplet na raz mi wyszedł... Ale dzisiaj jakby lepiej... wizytę mam w sobotę a jutro spotkanie z "wampirem" i chyba ostatnie badania. To zatrucie wychodzi w morfologii? marcyś, może Synuś się jeszcze odplącze jakoś? Ponoć to się zdarza, jak jeszcze wody są. Chociaż w sumie miejsca łobuziak ma już nie za wiele na obroty. gosik, właśnie mi uświadomiłaś, że zakupiłam pieluchy bez wycięcia na pępek... Kurza melodia... skupiłam się na rozmiarze i taki efekt. Wzięłam Pampers Premium Care. Chyba muszę kupić małą paczkę tych Haggisów na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Możesz w pampersach powycinać wnęki na pępek też, jeśli kupiłaś tych pieluch dużo. Podobno te Premium Care są the best :) Ja jeśli chodzi o depilację bikini to już dawno zrezygnowałam z maszynki - tylko wosk u profesjonalistek - rachu ciachu i po owłosieniu. Pytałam nawet ostatnio czy dużo ciężarnych chodzi i podobno jest to już norma. Oczywiście pierwsze depilacje były straszne i nie zalecam ich nikomu w ciąży, kto do tej pory używał tylko maszynki - bo można z bólu urodzić, jeśli owłosienie jest twarde :P Po depilacji używam kosmetyków przeciw wrastaniu włosków i od kilku lat nie mam już z tym problemu - a kiedyś było to dla mnie bardzo uciążliwe - do dziś mam blizny, tak strasznie mi wrastały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny na prawdę uważacie że powinnyśmy zaopatrzyć się w pampersy w dziurką na pępek ? W Szkole Rodzenia mówiono że są fajne ale też że spokojnie można zawijać normalne pampersy aby nie drażniły pępusia. I tak się teraz zastanawiam.... A tam w ogóle to piszecie o drganiach i ja już co prawda próbowałam znaleźć coś w necie na ten temat ale jakoś nic nikt nie pisał a mam takie mrowienie pod prawą piersią, powraca od jakiegoś czasu, choć cały czas tego nie mam. Zastanawiam się czy to może mieć coś wspólnego z napływającą siarą ? A tak w ogóle to ja na prawdę sporo tej siary mam, po jednej nocy koszulka od pidżamy ma pełno plam, a jak w stanik zapomnę włożyć wkładek to też lipa, plamy na prawdę spore....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luska szczególnie ta torba mi sie podoboba! U mnie dzisiaj całkiem przyjemne popołudnie M poskrecał osatnie meble i jeszcze ugotował rolady i kluski śląskie mmm lepszych nie jadłam... Zazdroszcze urządzania pokoi dla maluchów, my mamy tylko sypialnie i salon open plan z kuchnią. Wydawało nam sie super nowoczesne jak wynajmowalismy, a za tydzien byłam w ciąży :) i juz jest niepraktycznie. Marzy mi sie własne gniazdko, ciagle o tym teraz myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywnie zaskoczona
najlepiej wpisz w wyszukiwarkę gestoza bo zatrucie ciążowe to takie potoczne określenie. Żeby mówić że ktos to ma muszą wystąpić 3 czynniki: bialko w moczu, wysokie ciśnienie i wlaśnie zbieranie się wody w organiźmie wtedy istnieje podejrzenie że coś się dzieje. Więc nie ma się co stresować za bardzo. W pierwszej ciąży na wizycie kontrolnej w 38 tygodniu u mnie wyszły takie kwiatki, ale też pamiętam że zaczęlo się od duzych obrzęków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny te jednorazowe pieluszki wcale nie muszą mieć tego wycięcia,ja w szpitalu je troszkę wywijałam (o czym wspominała Misia) i było OK,no i jeszcze wtedy skóra na brzuszku się w żaden sposób nie podrażni. Mój terrorysta właśnie atakuje,chyba mi kolankiem jeździ pod skórą,trochę to boli ale i tak sprawia mi frajdę :D Dziś Perfekcyjna pani domu,mam zamiar obejrzeć,chyba zejdę do teściowej na dół bo przy samotnym oglądaniu zasnęłabym na pierwszej reklamie. A tak z ciekawostek to wyczytałam dziś,że ta babeczka nie ma 34 lat,jak sama mówi ale 43 ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Wycięcia nie sa niezbędne. Pamiętam że pielęgniarka przykrywala pępuszek koszulka. Przy swoich dzieciach nie miałam, bo nie było lub nawet nie wiedziałam że sa :-) Ale, jeżeli nie ma różnicy w cenie a nie kupiłyście jeszcze pieluszek to bym się zainteresowała takimi z wycięciem. Ja mam pampersy kupione na razie jedną paczkę 78 szt. Ciężko przewidzieć rozmiar dziecka.. Przy synu te pieluchy.. To mogłam oddać lalkom.. Bo one sa dla wagi 2-5 kg. A czy większe maja wycięcia?? Może coś wiecie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm ja też kupiłam chyba pieluszki bez wycięć na pępek, ale myślę, że da się to obejść nie zamierzam już innych kupować. Skoro są dla noworodka to znaczy, że nic się pępuszkowi nie stanie :) Dziewczyny ja wiem, że to się przewijało już tysiąc razy... ale niemowlę po porodzie ubierają od razu w ubranka, które sami przywozimy do szpitala tak??? mama mi trochę namieszała w domu ale czasy podobno się zmieniają. Mówiła, że ubierali dziecko w szpitalne ubranka a dopiero potem w te Nasze. Oj jestem całkiem zielona ehhh. My będziemy tam rodzić, urodzimy dziecko i co, potem biegiem szukać torby i ubranek, czy postawić partnera z ubrankami w garści??? hehe no głupie ale całkiem nie wiem jak to się odbywa a nie chcę nic zaniedbać. Pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula powiem ci szczerze,że ja nie pamiętam jak to właściwie było,ale mały był ubrany w nasze ubranka,jak do tego doszło to sama nie wiem,chyba je M z torby wygrzebał :p Boli mnie dziś głowa,i przy okazji mdli,u mnie to się zawsze łączy,chyba mózg mam silnie powiązany z żołądkiem...Teraz się staram utrzymać śniadanie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pektynka to witaj w klubie:-) też chcę aby śniadanie zostało na swoim miejscu. U nas w szpitalu są ubranka i swoje dam dopiero na wyjście bo bardzo trzeba ich pilnować bo położne na to uwagi nie zwracają czy szpitalne czy nie.a wiec biore dla maluszka tylko rożek i niedrapki i czapeczkę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok wobec tego oznaczę specjalnie reklamówkę z ubrankami dla M, bo jak zacznie szukać to... szkoda gadać. Próbowałam podpytać jak jest u nas w szpitalu ale od swojego lekarza niczego się nie dowiedziałam. Może jutro się wybiorę na oddział i czegoś się dowiem, tylko nie wiem czy będę miała siłę i chęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Pieluszki można spokojnie zawinąć u góry i nic się pępkowi nie stanie. U nas huggisy odpadają bo moją dwójkę uczulały. Co do ubranek to w każdym szpitalu inny zwyczaj. U mnie od urodzenia zakłądane są nasze ubranka. Nawet nie wiem kiedy mąż dał położnej bo zobaczyłam już ubrane dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terlikula, u nas w szpitalu po porodzie ubierają w ichnie ciuszki, kończą akcję porodową z Tobą, badają itp itd, a ty potem na spokojnie przebierasz w swoje ciuszki. Oczywiście najpierw dostajesz Dzidzie od razu do przytulenia, ale potem zajmują się osobno Tobą, osobno Dzidzią, ubierają ją, i dają ją w tym wózeczku do Taty, na ok. 20 min, a potem ty do nich dołączasz :) A jeżeli rodziłaś sama, Dzidzia leży w tym wózeczku szpitalnym obok Ciebie, aż skończą Cię badać. Wydaje mi się mądre rozwiązane, tak aby nie było niepotrzebnego stresu i zamieszania. Ja dziś mam szkołę rodzenia, zobaczymy czego się dowiem, jutro idę do gina, a w czwartek jadę do szpitala obejrzeć porodówkę :D Czy wy też tak macie, że dosłownie czekacie na poród?? Analizuję każdy ruch dziecka, każdy skurcz, każde cmienie ala okresowe, czy się przerodzi w prawdziwy skurcz, czy wody nie odchodzą, jak jestem w WC, itp? Już chciałabym urodzić, strasznie! Wczoraj rozpoczęłam 37 tydzień- hura! Aaa i jeszcze Wam coś opowiem- wczoraj odebrałam wózek, miałam go w bagażniku, pojechaliśmy do Babci na obiad, potem chciałam się pochwalić i wyjęliśmy go, a Babcia na to: " No łaadny, ale innego kolory nie było ??" Moja Babcia to potrafi człowieka ucieszyć :D Ale mi się i tak podoba :) I już się nie mogę doczekać aż pójdziemy na pierwszy spacer http://m-store.pl/tako/laretmulticor/Kolorystyka/600/2.jpg. A tutaj pokaże Wam, co mi sie śniło przez całą noc, bo oglądałam 31 stron na allegro śpiworków do wózka, i ten przypadł do gustu, co myslicie? http://allegro.pl/spiwor-spiworek-ocieplacz-koc-3w1-cieply-do-wozka-i2744576048.html, a tu jest lepiej pokazane wizualnie, tyle, że tej firmy ponad 500 pln kosztuje http://www.lodger.com/produkte/bunker/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś878
witam mamuśki! wracając jeszcze na moment do owinięcia się malucha pępowiną , to faktycznie Justi nie ma pewnosci, że tak jest ale prawdopodobieństwo jest duże bo widzę zmianę zachowania malucha kiedy układam się w "nie takiej" pozycji, nagłą gwałtowność ruchów .. lekarz prześledził dokładnie jak i gdzie biegnie pępowina u mnie i tak to wyglądalo... tym bardziej, że już wczesniej miałam poczucie, że cos jest nie tak... ale staram się nie świrować:) wierze, że wszystko bedzie ok, bo musi:) co do pampersów to zamierzam kupić do szpitala paczkę najmniejszych z PAMPERS, i nie wiem czy one mają wycięcie na pępuszek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Wczoraj wspominałyście o tym że u Was wieje, dziś u mnie się zaczęło, z rana popadało i aż się wychodzić nie chce. Dziś dalsza część gruntownych porządków, łazienka w miarę ogarnięta i przedpokój również wraz z myciem ścian (boazeria to się chyba nazywa :P ) ale i tak nie osiągnęłam zamierzonego celu :( podłoga nadal niedomyta, mamy taki gumolit i w rogach są takie brudy że nawet cifem i szczotą nie doszorowałam :( nie wiem czym to potraktować. Oczywiście nie wspomnę jak się wymęczyłam ... Dziś jedziemy z M podejrzeć na USG Natalkę, zobaczymy ile urosła :) a w najbliższy piątek mam normalną wizytę u gina, chciałabym aby potwierdziła że wszystko ok, bo M 12.11 wyjeżdża na szkolenie i muszę się "trzymać" w całości - dosłownie :) Ja jutro startuję z 37 tygodniem... jejku jeszcze tydzień i dzieciątko będzie donoszone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luska Wózek bardzo fajny, na pewno będziesz zadowolona :) marcys też nie wiem czy pampersy mają miejsce na pępuszek, chyba huggisy mają, ale skoro można wywijać to ja zostanę przy tym co mam :) mamita nie mogę tych linków pootwierać, błędy mi wyskakują :( otworzyłam ten ostatni i widać śpiworek, uważam że to bardzo fajne rozwiązanie - dzieciaczkowi na pewno będzie ciepło :) Co do ubranek U nas można mieć swoje ale wolałabym szpitalne, na sam początek tym bardziej że chyba też obawiam się tego zamieszania o którym pisze terlikula, kompletnie nie wiem jak to u Nas będzie wyglądało, na pewno poinstruuje M gdzie co jest, myślę że on to będzie w pierwszej fazie ogarniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wrak człowieka ze mnie dzisiaj. nie wiem tylko czy to już równia pochyła i będzie coraz gorzej, czy efekt powczorajszych szaleństw. obudziłam się o 5.30 (po czym przed 10.00 padłam i zasnęłam znowu na 1,5godz) i niestety- miałam skurkowane skurcze. do 8.00 naliczyłam ze 6. nieregularne i przechodziły po ćwiczeniach miednicy. a potem wzięłam spasfon i na razie jest OK. mam nadzieję więc, że do przyszłego piątku, kiedy to mam wizytę, wytrzymam (-y). mamita, odpowiadając więc na Twoje pytanie-może nie tyle czekam ale liczę się z tym, że P może się zacząć i również sprawdzam/kontroluje i bardziej niż zwykle wsłuchuję się w swoje ciało szukając anomalii ;-) w ogóle to mam stresa co jeśli wody odejdą np pod prysznicem albo w wannie i ich nie zauważę..? hi hi :-) ech, psychiatra pilnie poszukiwany ;-) wczoraj wieczorem weszłam pooglądać filmiki z kalendarza ciąży na mamazone.pl , które tak namiętnie śledziłam na początku, ciekawa co tam się dzieje z moim szkrabem...a tam okazało się, że dziecko już prawie gotowe. włoski rosną, nie ma już tego meszku płodowego, płucka rozwinięte...jejku. 36tc trwa, jeszcze przyszły do ukończenia, a od 19.11- to już wolna jazda bez trzymanki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie nie umiem dosprzątać, ale po M- ciagle cos wnosi, skręca przestawia. Chyba tez ma syndrom wicia gniazda:). Ten spiworek bunkier jest extra. Ja dokupiłam do kompletu http://www.toysrus.co.uk/Babies-R-Us/Travel-and-Pushchairs/Travel-Systems-and-Pushchairs/Footmuffs/Quinny-Pushchair-Footmuff-in-Rebel-Red%280077448%29 on jest przeznaczony głównie do spacerówki, ale mysle ze do głebokiego tez sie nada. Dziaisj mam położną, ale ona tylko mierzy brzuch, sprawdza mocz papierkiem i słucha serducha małego. Troszkę mnie martwii, ze nie miałam juz usg po 20 tyg., chciałabym tam zajrzec i sprawdzic czy bezpiecznie sobie lezy.. ehh juz niedługo. Dzisiaj 35+1 :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja już rozpoczęłam 37 tydzień :) ehh tylko słuchać symptomów. Jutro idę do lekarza na usg i badanie, zobaczymy co mi tam powie :) już prawie w terminie by było, trochę się cieszę trochę się boję.... niby cały czas coś ogarniam układam, dokładam i przekładam i wraz wydaje mi się, że jeszcze coś zostało do zrobienia. Dzidzia się straszni pcha i uciska często na pęcherz i żebra... naprawdę Musi być Jej ciasno. Siedzieć długo nie mogę, leżeć też nie bo biodra bolą... ogólnie czuję, że to już niedługo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze zastanawiam się jak to jest z tymi przeczuciami, nie wiem czy czuje że to już niedługo.... chyba nie, chyba odpycham te myśli, boję się... Zaobserwowałam też pierwsze skurcze, to nie są skurcze BH, chyba że na sile nabrały bo teraz jest to już bardziej w stronę "bólu" niż napięcia brzucha i określiłabym to bardziej jako bardzo delikatny ból miesiączkowy. Wczoraj i dziś zanotowane ale szybko przeszły na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
Misia, ja jeszcze nie mam pampersów więc się zorientuję co i jak:) dziewczyny ja mam dzis takie go lenia/doła że totalnie nic mi się nie chce... mam kilka spraw do załatwienia a ciągle nie jestem w stanie wyturlac się z łóżka... makabra... najgorsze jest to, że za 3h bedzie juz ciemno(!!!) i wtedy to juz totalnie nic nie bedzie mi sie chciało załatwiać... chwilę temu przyszła do mnie paczka z allegro:) pieluchy tetrowe, wkladki lak., podkałady bella i inne badziewka:) czekam jeszcze na posciel dla małaego, koszulę do karmienia i szlafrok...fajnie:) jak tak wszystko w tym tyg. dojdzie to będę szczęśliwa bo zaczynam czuć na plecach "presję czasu" :):):) jak czytam, że zaczynacie 37tydz. to myślę sobie, ze to kurcze JUŻ!!!:) LADA CHWILA!!! ogarnia mnie strach... ruszam dupsko:) niech moc bedzie ze mną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antałek30
mnie się podobają bardzo takie wózki z wielkimi kołami ale mam z mniejszymi bo mój mąż nie chciał się zgodzić na wielkie koła, ja mam czerwono czarny z przewagą czerwonego, kupiliśmy jeszcze w sierpniu używany firmy DORJAN (tylko gondolka używana była przez 3 miesiące-reszta nowa)na allegro, 3 częściowy za 700 zł, tzn mój M wylicytował i bardzo jest z tego dumny, to ten wózeczek http://allegro.pl/wozek-dorjan-danny-sport-3w1-fotelik-torba-folia-i2741914994.html dziewczynki ja bym nie kupiła stanika na allegro, poszłam w tamtym tyg po stanik do karmienia, zmierzyłam chyba z 10 różnych i tylko jeden był wygodny!! firmy Amam kupiłam za 42 zł w sklepie bardzo mięciutki i wygodny, i jakbym miała kupować na allegro to taki sam bo bałabym się że inny mi będzie źle leżał w moim szpitalu mam wziąć dla małej tylko krem do pupki i chusteczki nawilżane, a ciuszki to dopiero na wyjście, także co szpital to inne zwyczaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
O rany dziewczyny, godzina "rozładunku" naprawdę się zbliża :D Mi dopiero leci 33 tydzień, więc jeszcze trochę czasu mam, ale niektóre z Was to już właściwie gotowe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, co szpital/kraj to obyczaj...u mnie np dziecko po urodzeniu zostaje z matką/ojcem przez ok 2godz. nie kąpią dzidzi, a kiedy ubierają tego nie wiem. dziś mam położną, więc dopytam. ciuszki trzeba mieć własne na każdy dzień. ogólnie mam niesamowitą intuicję, zwłaszcza w czasie ciąży, ale jeśli chodzi o ew zbliżającą się godzinę zero to nie wierzę, że będę ją przeczuwać "6tym zmysłem". będzie niespodzianka :-D Marcyś, pomyśl sobie, że na tym etapie pępowina to nic strasznego. a jeśli to prawda, że Twój Mały przyozdobił sobie szyjkę- lepiej, że Ty i personel szpitalny będziecie to wiedzieć zawczasu. też mam dziś lenia zmęczeniowego, w ogóle niedobrze mi dziś. ale nie mogę sobie pozwolić na wolne, bo o 16.00 mam kurs z położną. nie lubię prowadzić auta, kiedy jestem w takim stanie ;-( Lulalita, nie mieszkam w PL i już z dziewczynami zauważyłyśmy, że są pewne różnice w podejściu do ciąży między krajami, jednak pewne rzeczy są stałe, jak np 3obowiązkowe USG czy glukoza. jestem zaskoczona, że nie masz USG ostatniego trymestru, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do jazdy autem to też wczoraj się skusiłam... było to raczej bolesne doświadczenie niż przyjemne, bo Dzidziusiowi ciasno i tam naciskała mi na różne wnętrzności... zresztą jak siedzę to cały czas coś się dzieje... albo dostaję mocny wycisk albo te skurcze takie pojedyncze. Tylko jak leżę to spokój jest i nic nie boli. Jutro czeka mnie jeszcze wyprawa samochodem do lekarza, a potem nie wybieram się już chyba nigdzie, chociaż zależy od jutrzejszej wizyty. Jeśli lekarz nie stwierdzi szybko zbliżającego się porodu to może jeszcze wybiorę się na jakąś wycieczkę ;) Dziś mogę poleniuchować spokojnie bo M króluje w kuchni a ja nie muszę nic robić :) ale zdarza się to naprawdę rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja właśnie miałam próbkę jazdy autem...odstawiłam M do biura po przerwie na lunch i przejęłam samochód. i....ledwo dojechałam do domu chociaż mieszkamy naprawdę niedaleko...Jezu, tak bolała mnie nie wiem co pachwina? macica? podczas zwalniania sprzęgła, że to jakiś koszmar!wzięłam kolejny spasfon i mam nadzieję, że pomoże mi dojechać na kurs. jeśli nie,chyba się poddam ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×