Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość pozytywnie zaskoczona
cześć dziewczyny:) dawno nie zaglądałam , bo nie miałam kiedy. Teraz mam trochę luzu bo starszą córcię moja siostra zabrała do Polski na ferie, takie dosyć długie bo nie będzie jej miesiąc. No i dowiedziałam się, że będę ciocią:) Moja siostra ma termin na październik i modlę się żeby miała córeczkę to wszystko dostanie w spadku:) Na młodszą nie mogę narzekać. Zasypia o 22 i śpi do 6-7 rano, czasem nawet do 8, ale przeważnie 6.30 wstajemy. Jest bardzo cierpliwa, nie płacze za dużo no i wiecznie uśmiech od ucha do ucha, coś tam "guga" po swojemu;) jedyny problem jaki mamy to że pojawiła się ciemieniucha i walczymy, a dwa ma problem ze spaniem od tej 18-22, jakaś taka marudna wtedy jest nie wiem. Tak w dzień to zje i śpi dobre 3 h, czasem chwilę się bawimy ale to max 30 min i marudzi, że chce spać. Co do kąpieli to ja mam taki patent , że biorę małą na ręce i wchodzimy razem pod prysznic. Jej się strasznie to podoba. W wanience był krzyk a tutaj super, przytulona do mnie:) Ile wasze dzieci wypijają mleka mm?? bo moja córcia 6.03 kończy 3 miesiące i wypija 120ml-150ml. No i mam pytanie do ubrań? jaki rozmiar kupujecie bo u nas to jakoś ekspresowo młoda rośnie:P teraz tak na akurat to rozm. 68 a pieluchy rozm.3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej pozytywnie zaskoczona. Moja jest o 1 dzień starsza:) I ciuszki na 62 są w sam raz, więc kupujemy 68, a je tylko cyca, więc z tym się nie wypowiem. MOja gwiazda dziś pobiła sama siebie, Wieczorem wczoraj zjadła o 18, potem po kąpieli o 19.10, potem strasznie płakała, więc o 19.50 raz jeszcze i zasnęła o 20.00, stękała o 3.00, ale zanim wstałam, to już przestała, więc dalej poszłam spać i obudziła nas o 5.30, zjadła i dalej spała do 8.00 :D:D:D Jestem taka szczęśliwa, że ją mamy, że Tata jest w niej zakochany, każdy jej uśmiech, każde wydanie dźwięku, dotyk jej stópki, patrzenie na siebie sprawia mi tyle radości. Jestem z niej dumna, że śpi w swoim łóżeczku w pokoiku obok nas, sama zasypia, aż się boję tego pisać, żeby nie zapeszyć, także ciiiii.... ;) Zresztą, co ja się będę rozpisywać, przecież wiecie o so chodzi :) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
assiula - z perspektywy czasu, cóż... dużo chyba od dziecka zależy... Ale chyba jest lepiej. W każdym razie moja Ania już czwartą noc z rzędu śpi, więc mam cichą nadzieję, że tak zostanie. Kąpiel o 19tej, zasypia przed 20tą i budzi dopiero około 4tej, a potem 7ej i już nie śpi. Ale to 8 godzin snu po kąpieli w zasadzie i tak sprawia, że czuję się prawie jak po wczasach w Ciechocinku ;) Właśnie. Prawie. Prawie robi czasem wielką różnicę ;) W dzień zaraza ma oooogroooomne problemy z zaśnięciem. O 15tej jest już tak zmęczona, że wyje do tej 19tej. Makabra. Już nawet w ciemnej łazience ją próbowałam usypiać. Szkoda słów. Tak więc o tej 20tej wypadało by, żebym wzięła się za sprzątanie, gotowanie itp. a ja ledwie kończyny dolne za sobą ciągnę. Wczoraj nie pozwoliła mi poćwiczyć. Musiałam wyjść po 30 minutach, bo wyła. Jak poszłam do przebieralni to usnęła zaraz. Ekstra. Już nawet w przychodni ją znają. Jak poszłam z błędnym skierowaniem przed chwilą, to już pytają "gdzie gwiazda?". Ona do wszystkich się śmieje, gada, macha kończynami, doznaje istnej ekscytacji na widok zabawek i nie tylko. Jak obserwuję inne dzieci w jej wieku, to są zupełnie inne, spokojniejsze, uważne. A ona jest istnym kłębkiem mieszaniny różnych emocji non stop. Bez stanów pośrednich. Dochodzę do wniosku, że ma chyba ADHD :( czy to możliwe, żeby objawy były u tak małego dziecka??? I mam pytanko, czy wasze maluchy dostają wieczorem takich rumieńców na policzkach? Tak jakby temperatura się pojawiała wieczorem, chociaż faktycznie jej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula Jak przeczytałam o Twojej teściowej to aż mnie ciarki przeszły - ogólnie rzecz biorąc co najmniej dziwna kobieta...ale rozumie, najlepiej po prostu jednym uchem wpuścić, drugim wypuścić jej komentarze terlikula u mnie jak Natalka skacze przy cycu, wije się i krzyczy to oznacza że po prostu nie chce jeść - nawet jak już wg "obliczeń" byłby na to czas, wówczas to smoczek i pielucha pomaga bo ona najzwyczajniej... chce sie zdrzemnąć. Może spróbuj w ten sposób ? M wyjechał na szkolenie już w niedzielę popołudniu, jesteśmy same... ojjj może nie do końca bo wczoraj przyjechała do mnie moja mama i została na noc, zawsze raźniej :) Natalka teraz ładnie zasypia już po kąpieli, około 21 ale budzi sie dwa razy w nocy na karmienie, jest ok :) Kąpiel też jakoś idzie i Natalka przede wszystkim jakoś to znosi ;) nie jest źle, nie ma krzyków a jak są to zagaduje i troszkę szybciej wszystko robię :) M ma w czwartek urodziny, nie mam jeszcze prezentu i nie wiem co kupić, niby mam jakąś opcję ale z Małą na zakupy po Naszym miasteczku ciężko się wybrać - teraz widzę że udogodnień dla mam z wózkami nie ma w ogóle i tam gdzie bym chciała - nie wejdę :( cóż muszę coś zaradzić, M wraca w piątek więc mam troszkę czasu :) kończy 34 lata a ja w tym roku 30 ... jejku ale jestem stara ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka Moje Słońce takich wieczornych rumieńców nie ma co prawda ale jak czytam o ADHD to jednak czuję delikatną ulgę, bo już wczoraj rozmawiałam z moją mamą i pytałam jej czy ona nie uważa że Natalka jest troszkę "nadpobudliwa", normalnie energia ją roznosi.... niekiedy myślę że jeszcze chwilką i pod wpływem ruszania nóżek i rączek odleci.... jest bardzo żywa a niekiedy myślę ze jej ruchy są wręcz nerwowo energiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia... ty stara... życie zaczyna się po 30tce :) :) Ja w tym roku skończę 35 lat. To dopiero stara d....a ze mnie ;) Ale małe dzieci odmładzają matki :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobitki misia, weź mnie nie dobijaj..ja w tym roku zamieniam się w ryczącą 33... iwka, współczuję zmęczenia. wiem, że pisałaś że Ania nie trawi zawijania ciasnego- ja myślałam podobnie o swojej córce, bo strasznie się rzucała kiedy ją zawijałam w rożek. a teraz się okazało, że tylko w ten sposób potrafi zasnąć na bite 4godzinki w nocy. w ciągu dnia też stosuję ten manewr kiedy widzę że już jest w stanie poddenerwowania z braku snu. i mimo że protestuje- smok+bujanie i 2 minuty i już kima. dzięki za info o macie. sprawdzę czy jest tu dostępna bo bardzo mi się podobają jej możliwości "łóżkowe" ;-) u nas noce bez zmian. Mała nie ma najmniejszych problemów z zasypianiem, nawet po pobudkach w środku nocy.ale nie jest w stanie przespać długo (jej rekord to 4godz). no i słuchajcie ja już nie wiem co to jest- cokolwiek by się działo wcześniej córka jak w zegarku budzi się zawsze o 6.30 i postękuje....nie jest głodna, bo zdarza nam się kończyć karmić np o 6.00.. o co chodzi? dzisiaj głaskałam ją po główce i zasnęła znowu..może ona zwyczajnie się budzi już o tej porze,,,? nie wiem co robić....gdyby tak po drugim karmieniu wytrzymała do 8.00 byłabym przeszczęśliwa.... assiula, współczuję teściowej...ja za moją też nie przepadam, szanuję ją ale nie lubię (starał się ale nie dało rady). moje rodzice mieszkają 2000km od nas i widują córkę co tydzień na skypie, ona w tym samym kraju i ostatni raz widziała Tosię tydz po jej narodzinach. a mądrzy się tak o jej wychowaniu, że nawet mój M powiedział, że nie może tego słuchać. w sobotę przyjeżdżają na obiad. aż przebieram nóżkami z radości... :-/ ps 3majcie za mnie qciuki- muszę przekonać M abyśmy wynajęli mieszkanie, które dziś oglądaliśmy. 73m2 i wszystko jak trzeba, łącznie z widokiem na morze z tarasu. jejku ale byłoby git..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewcznki :) Trochę naskrobałyście, a mi jakoś zleciał dzień. Dziś zaliczyłam szczepienie na pneumokoki i tak samo jak tydzień temu mała spała 4h w całym umundurowaniu,teraz znowu śpi i jęczy,eeeh...czasami nie wiem czy się wyspała, bo przy takim wierceniu chyba nie można się wyspać;/ terlikula Z tym pręzeniem przy cycku, to mi się przypomina historia koleżanki,miała tak przez 3 tyg po kąpieli, usypiała go po takiej walce z cycem, a za godzine karmiła go na śpiocha i później mu przeszło. wydaje mi się, że nie jest za późno na bioderka, my idziemy też w marcu na usg, bo już poczekam na bezpłatne,chociaż jedno badanie nie muszę płacić, więc korzystam Język niemowląt przerabiałam z synem i nie działał, teraz też chciałam karmić co 2,5h/3h, ale jak młoda zje 60 i uśnie i nie chce więcej, to wiadomo, że nie wytrzyma tych 2,5h/3h tylko budzi się wcześniej i niestety zachowuje się tak samo jak jest głodna i chce odbić czy boli ją brzuszek, więc mogę sobie pomarzyć o przewidywalności:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidka współczuje takiego spania, dochodzę do wniosku, że u nas nie jest aż tak źle, mała nockę miała o dziwo spokojną, jak zasnęła o 19.30, tradycyjnie jedzenie o 24, niespanie do 2, a później jedzenie o 5, o 5 przejmuje ją mój M. ja mykam spać do starszego i tak się wymieniamy. Assiula no u nas z jedzeniem dzisiaj cyrk, rano obudziła się o 7, więc jej dałam butle, zjadla 30, nie chciała więcej, o 8 ją uśpiłam na rękach, zasnęła do 8.30, bujana ciągle w wózku, dałam jej znowu butle,no i zjadła 20, zapakowałam ją bo musiałyśmy jechać na szczepienie, po szczepieniu znowu zjadła tylko 20 i zasnęła na 4h w foteliku, teraz ją karmiłam o 2 i też zjadła tylko 60, wierci się w wózku,jęczy ale ma zamknięte oczy, więc ją bujam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właśnie, Terli, miałam napisać, że u nas ostatnio jak Tosia dostaje fisia czy to przy cycu czy przy butelce oznacza to że...chce jej się odbić. biorę ją do pionu, po chwili bek na miarę tygrysa bengalskiego, a potem chłonie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozytywnie zaskoczona Fajny pomysł z tą kąpielą. Moja młoda ma rozmiar 60/62, ale ona malutka po mamusi,hehe, ma tylko brzucho jak dziecko z Afryki,hehe. Pieluchy - ostatnia paczka 2jek, miałam zapas jeszcze, który kupiłam przed świętami Iwka Super, że Ania pozwala Ci się wyspać, ja jeszcze muszę poczekać, zresztą mój 2latek czasem jeszcze się budzi w nocy MIsia nie stara, ja mam 31 w tym roku i czuje się dalej jak 18stka,hehe A Twoja Natalka ma takin charakterek, mój Cyprian dosłownie "biegał" od urodzenia i tak mu zostało, ale ADHD nie ma:)pamiętam jak zaczął chodzić w dniu skończenia 10 miesiąca i od razu chciał biegać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Napisze do was bo mój znów na rękach spi. Strasznie płakał. Zjadł po 16 -120 ml . I w ryk. Chyba mu sie spać chciało a ne mógł zasnąć. Dziś przed południem tylko marudzil i szybko zasnął. W bujaczku nie mogę go uspic. Wózka w domu nie mam. Nawet mój M próbował przed chwila ale po pięciu min płaczu małego oddał mi go. Taki z niego pożytek. O obudził sie. O to długo pospal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Mama przyszla to go wzięła. Muszę bratu dokumenty wypełnić. Kasia po 4 h tylko 60 ci zjadla? Mój to po takim czasie 130 wyciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi80 Moja nawet po odbiciu dostaje histerii, ehh nie wiem już co to jest. Karmienia dziś wyglądały tak: 2 minuty spokojnego jedzenia (po 3 godzinnej przerwie) potem wielki ryk, do pionu odbiło się nawet kilka razy czasami, a każda następna próba zbliżenia do piersi to histeria nie do opanowania, jakby ten cycek jakiś straszny był :( wrrrrrr nie wiem już ręce opadają, i to od dwóch dni tak. Może Jej mleko nie smakuje, ale butli też nie chce. Temperatury nie ma, ani żadnych oznak przeziębienia. Drzemki dziś w dzień conajmniej 4 więc zmęczona nie jest. Ogólnie można powiedzieć, że ten łatwy plan działa. Poza tym, że malutko je i się pręży przy tym cycku to jest ok. Jakiś nagły "cyckowy uraz psychiczny" nie wiem już nic. Każde kolejne karmienie to dla mnie ogromny stres, bo boję się histerii. Próbowałam już wszystkiego, mleko w piersiach jest na pewno i zmiana cycka też nie pomaga. W nocy je normalnie. i nad ranem też, tylko przez cały dzień takie akcje. Spanie w nocy u nas coraz lepsze, ostatnia noc to od 21 do 5 rano i potem do 8;30 także wyspana jestem, nie narzekam. W dzień też jest dobrze, krzyk tylko podczas karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula, ja tak samo miałam z tym cycem, 3 dni walczyła... ja ja karmiłam , na stojąco, chodziłam z nią na rękach i karmiłam dopiero wtedy chciała jeść, teraz wszystko wróciło do normy. Co do piąstek, moja już od jakiegoś czasu nie zaciska, no chyba ze się bardzo drze to wtedy tak zaciska ze się białe te piąstki robią, ale ogólnie nie, nie łapie zabawek na razie a;le otwartymi raczkami bada otoczenie, łapie kocyk czy kołderkę a palce mamy są w ogóle fantastyczne :) Jeśli chodzi o przykrycie to mała od urodzenia w zasadzie wylądowała pod kołderka. Jeśli o ubranka chodzi to nosi już 62 ale zaczynała od 50 więc nieźle nadrabia ;) a pieluszki już zakładamy z 3 bo te z 2 jakieś takie małe ;) Jedziemy jutro do lekarza bo teraz z krostek na buziaku zrobiła się twarda skorupa suchej skóry...więc wyjścia nie ma. a jeszcze na domiar złego mnie złapało zapalenie pęcherza i trzyma już od piątku mimo ze żrę furagine jak najęta ;/ Nawet nie mam jak się wyrwać do lekarza z tym pęcherzem a na wizytę do gin tez powinnam iść... a nie mogę bo mała teraz gardzi mm i nie mam jak jej zostawić z mała (jak wyszłam w walentynki to w ogóle nie chciała jeść ) i tak to, przez to wszystko humoru nie mam i ogólnie mi źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, nie oisze ale czytam! Wlasnie jestesmy w podrozy z gdyni do wawki. Przed chwila byl postoj w knajpie na jedzenie nasze i modego (juz sie tak darl z glodu ze gdy probowalam go oszukac herbatka koperkowa to mialam wrazenie ze gdyby umial mowic to by mi powiedzial zebym sibie te herbatke wsadzila w...) oraz przewijanie i zrecznym ruchem rozlalam przy stoliku i dookola niego, w tym na piekne, wielkie, czyste szyby (a wlasciwie to rozbryzgalam) mleko mm ktore podgrzewalam dls malego. W calym tym zamieszaniu gdy juz wpakowalismy sie z powrotem do auta zorientowalismy sie ze... zapomnielismy mlodego przewinac! Ostatecznie olalismy temat i jedziemy dalej. Rodzice kufaaaa :d pelna geba :d hehe :) Justi no oby sie udalo z tym mieszkaniem! My w gdyni tez wynajmujemy tez 70m i mamy widok na morze ale taki boczny i fragmentaryczny bo nam to morze troche zaslania kontrowersyjny budynek sea towers - beznadzieja i architektoniczna porazka gdyni. Assiula opis tesciowej smieszny bardzo choc oczywiscie tobie pewnie nie do smiechu :)) Co do mm moj zjada porcje po 120 + 4 miarki i tak co ok 3 godzimy - czasem w nocy ma dluzsza przerwe wiec na dobe liczac czssem zjada mniej a czasem wiecej niz zalecana dobowa dawka. Ale kupy nadal twarde, zielone i smierdzace wiec chyba bede musiala isc do lekarza. Kuoilam jeszcze na probe hipp bio comfort na wzdecia i zaparcia to zobaczymy. Bo ten Bebilon comfort mu nie sluzy zdecydowanie a poza tym on jest taki dziwnie zawiesisty, gesty. Hipp ma fajniejsza konsystencje. Pieluchy u nas dada 3 - mamy jeszcze troche pampersow premium 2 ale on je nadal przesikuje - jakies lipne one sa (mojej kolezanki syn ma dokladnie to samo - przesikuje gora na plecach). A dada pieknie trzymaja siuski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozytywnie zaskoczona a jak ty robisz pod tym prysznicem? Jak myjesz mala? Mozesz doklsdniejnopisac te procedure? Dla mnie to byloby idealne rozwiazanie bo nie cierpie tego dzwigania wanienki jak jestem sama. Mojego tz nie bylo 9 dni i mlody zobaczyl go dzis rano po takiej przerwie, uwaznie zbadal go wzrokiem i za chwile wieeeelki usmiech - chyba pamietal! :) Jesli o rozmiary ubran chodzi to najleoiej pasuje 68 (mlody jutro konczy 2 miesiace), ale np. kombinezon mamy na 74 i robi sie maly... kornel jest szczuply, ale dlugasny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym chętnie skorzystała z porady o kąpaniu pod prysznicem, bo u nas histerie cały czas. Rośnie Tosia brudasek. Hm ale nie wyślizgnie się takie dzieciątko?? ja postanowiłam, że będę tak kąpać jak już sztywno utrzyma główkę. Karmienie o 18 przebiegło normalnie. Wygląda na to, że pewnie zjadłam coś nie takiego (nawet podejrzewam co) ale kazali mi powoli wdrażać różne rzeczy do jadłospisu aby dziecko przyzwyczajać, ale chyba sobie odpuszczę. Wolę spokojne karmienia niż komfort w jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula ale masz śliczną córcie,jest mega spokojna, moja Jula już by rączkami strąciła tą krowe,hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula Ale fajową masz Córcię, fajno gadała a jak się wpatrywała w tę krowę :) Wiesz, tak szczerze to muszę Tobie napisać że ja wczoraj też miałam akcję z Małą że jeść nie chciała i nawet odpoczynek jej nie pomagał, zjadła o 15 a później dopiero o 22, próby karmienia kończyły się przeraźliwym rykiem, rzucaniem się przy cycu itp :( strasznie się bałam i nie wiedziałam co się dzieje, ale w końcu zjadła i było już potem ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) O tą krowę to jestem zazdrosna, bo więcej do Niej gada niż do mnie :) Dwa wieczorne karmienia już spokojne UFFF :) może to minie, bo szkoda dziecka, ale to jakieś gazy w brzuszku, bo było sporo prukania wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Terlikula. Jaka fajna! Mój to jak Kasi pewnie by ja po pysku nastrzelal a pózniej zaczął by wyć. Ostatnio powiedziałam ze on ma ADHD. A dziś to juz tak marudzil ze moja mama aż wymiekla od noszenia go. A co do teściowej to faktycznie jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam. Dziś zadzwoniła żeby mały w tv sie nie patrzył bo dostanie tetniaka albo raka. Codziennie jakieś choroby mi wymyśla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terlikula córcia słodka,cały filmik oglądnęłam z bananem na gębie :) Titucha u nas tez problem z krostkami.Teraz własnie sie tak jakby zasuszają.Jutro mam odebrać maść robioną w aptece i smarowac tym 2 razy dziennie.Do tego kąpiel w nadmanganianie potasu.Wydaje mi się,że u nas to po mleku.Ograniczyłam nabiał i krostek jest coraz mniej...chyba. Wczoraj szczepiłam w końcu Oliwiera,musieliśmy odczekać 2 tyg od skończenia antybiotyku.Miałam nadzieję,że będzie spał po tych szczepionkach jak Wasze Dzidzie ale oczywiście tak nie było.Mój maruda zasnął dopiero o 1 w nocy.Taki był rozdrażniony,mimo dawki paracetamolu. Też czekam kiedy wyrosnie z tego marudzenia.W dzień potrafi przespać ze 2-3 godz ciągiem,w nocy 7 godzin ale wieczory wygladają w ten sposób : cyc,noszenie na rękach,bujanie w wózku,cyc,noszenie na rękach,bujanie w wózku itd. On na tych rękach się kimnie,ale po przełożeniu do łóżeczka albo do wózka budzi się za chwilkę. Obecnie śpi w moim łóżku,usnął przy karmieniu. Ubrania w rozmiarze 68 są na Oliwka akurat,niektóre śpioszki na 74 też.Rozmiar rozmiarowi nierówny. Wczoraj OLiwier był ważony,no i wazy 5,8 kg :) W ciągu 11 dni przybrał 480g :D A plan Tracy Hogg u nas nie zdaje egzaminu.W ciągu dnia trzymam się chociaż kolejności działań,ale wieczorem już jest czysty spontan...i karmienie krótkie ale częste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widzę pektynka, że masz różnicę 3 lata między dziećmi, jak Kubuś reaguje? U mnie Cyprian czasem jest mega zazdrosny, muszę prztulać 2kę na raz, bo jedno płacze i drugie też, niestety wstają też jednocześnie rano i to jest dla mnie najgorsze, w ciągu dnia jest lepiej. Mam nadzieje,ze jak sie zacznie przedszkole, to też się coś pozmienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ale fajowo macie z tym widokiem na morze... Ja mam widok na dom sąsiada, he, he...! ;) Ale mam nadzieję, że w końcu się wyprowadzimy na nową chałupę, to będę miała widok na wieeeelkie pole i rzekę albo las ;) Tyle, że nie chcą nam wypłacić ostatniej transzy kredytu i robota stanęła w martwym punkcie. Do tego woda leci po kominie do środka i ni chusteczki nie wiadomo jakim cudem... Dobrze, że się nie wprowadziliśmy zgodnie z planem na Boże Narodzenie, bo byśmy mieli kapitalny remont od razu. terlikula, choroba, nie mogę u siebie tego filmiku odpalić :( Muszę coś wymyślić... u nas ubranka na 62cm typu pajacyk i śpiochy są "na styk", więc chyba zacznę zakładać na 68cm. Za to body ze Smyka pasują na 56 cm, inne na 62 cm z luzem. Niunia ma chyba po prostu długie nogi po mamusi ;) Moja mama mówi, że dla mnie musiała wszystkie śpiochy poprawiać i wycinać karczki, bo kiedyś to jedna firma i proporcje takie same. Zaatakowałam wczoraj wyprzedaże w smyku i kupiłam takie body z krótkim rękawem z sarenką Bambi, ekstra! Były rozpakowane, więc 3-pak za 15zł! Ale rozmiar jest 68 cm, więc będą na lato pewnie dopiero, bo teraz krok Ania ma za kolanem ;) Trochę mam problem dzisiaj, bo popsuł mi się laktator :( Ja ciągle walczę z pokarmem ze skutkiem różnym. Boję się, że jak nie odciągnę do końca, to znowu będę miała mniej. Więc dzisiaj szykuje się "akcja cyc". Właśnie atakowałam Młodą owym cycem i zasnęła. No ale jadła wcześniej butlę, awaria laktatora była nieprzewidziana. Poczekam z godzinę aż przetrawi zeżarte mm, to może podejdzie do tematu z większym entuzjazmem. I tak ją będę co godzinę nękać. Muszę do 18tej dać radę, aż M wróci z pracy i zobaczy co ze sprzętem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×