Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

A i oczywiście jakieś śpiochy albo spodenki czy rajstopki z sukieneczką na pupcie :-) żeby nie wyszło że wożę dziecko w samym pampersie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny pytanko mam do tych które łaczą karmienie cycem i butelką, z jakich butelek korzystacie? ja mam nuk i pomyślalam sobie że może ona nie chce z butelki z powodu tego że ona nie jest odpowiednia :( coś polecacie? wacham sie miedzy Tommee Tippee a Lovi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
titucha mam lovi i mam tomy, co prawda korzystałam tylko z butelki tomy do tej pory kiedy ściągałam i podawałam swój pokarm Małej i powiem szczerze że Natalka załapała i nie miała żadnego problemu z piciem, smoczki są ok, co do lovi tez słyszałam pozytywne opinie więc na wszelki wypadek ją zakupiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik justi ma rację, to trzeba przetrwać, możliwe że to "przejściowe", może Kornel ma tylko gorszy dzień ? Ale wiem co czujesz, jak moja Natka się zmieniła to też dziecka nie poznawałam, bądź kochana cierpliwa i wyrozumiała dla Kornela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela1314
Pada, wieje i tak szaro buro:/ Jakas deprecha mnie dzis dopadla czy co, i do tego jeszcze glowa mi peka przez caly dzien:/Nawet na spacer nie wyszlysmy bo ciagle leje. Nocuje u nas dzis bratanica M, ma 6 lat. Oj ciekawe jak to będzie z dwojka dzieciaczkow:) Gosik- to mozemy zyczyc udanych wakacji:) I koniecznie potem poprosimy o jakas fotke (oczywiscie z Kornelem na czele:)) Z tego co piszesz to napewno będzie grzeczny, to taki ugodowy mezczyzna:) Jak jest cieplo zakladam Lence spiochy, pod to body z dlugim rekawem,sweterek i kurteczke wiosenna i czapke (tez juz ciensza). Lenka te miewa napady histerycznego placzu, coz trzeba jakos to przetrwac..Mam nadzieje, ze te zebiska nie będa jej dlugo meczyc:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamuśki :-) Nela mnie dziś też strasznie głowa boli tak więc jest nas dwie:-( Pektynka superoski Oliwierek uwielbiam jak tak dzieci się cieszą:-) Misia kreacja jest piękna :-) U nas Pawełek poci się tylko jak jest za ciepło ubrany ale za to mam inny teraz problem mały zaczął ulewać nie wiem co jest grane !! wczesniej sie to nie zdarzało. Wiecie co dowiedziałam się że u nas w parafii ksiądz za chrzest bierze 300 zł organista 150 i kościelny 50 zł no to jest jakaś paranoja !!!wczesniej tylko ksiądz brał 300 . My planujemy chrzciny w lipcu u nas bedzie ok 60 osób już się boje co to będzie!! Gosik ale super wakacje też bym tak chciała :-) mo0że kiedyś:-) życze wam udanego urlopu i oby kornelek grzeczny był :-) A i nie martw się u nas też są te gorsze dni to minie:-) My używamy żelu do dziąseł DENTINOX jak dla mnie pomaga Ja podaje picie z butelki canpol babies i jest całkiem dobra mały sie nie ksztusi. W niedziele mamy chrzciny u siostry M ciekawe jaka bedzie pogoda .....a i ciekawe jak Pawełek się bedzie się zachowywał:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pektynka - ależ cudownie się Olik śmieje! :) Podobny do ciebie :) Misia - nie łam się, ja też musiałam wyjść czasem w trudnych momentach i odseparować się od płaczu Ani. Najgorsza jest taka bezsilność, że nie można nic z tym zrobić... :( Żelik polecam :) bez tego ani rusz... Ja byłam u innego gina w końcu i nic nie znalazł. Zszyta ponoć byłam dobrze, tylko powstało tzw. bliznowacenie i to się ma ponoć rozejść samo za jakiś czas. Można to wyciąć po prostu i zszyć na nowo, ale nie ma gwarancji, że nie będzie tak samo. Taki organizm :( Teraz jest lepiej, boli tylko na początku i przy niektórych ułożeniach. Ogólnie do przeżycia ;) Ale jak pomyślę, że mogli mnie przeciąć i miałabym np. 10 szwów, to dopiero miałabym problem, skoro tak się to u mnie paskudnie goi. gosik - no super wakacje się zapowiadają! :) Kornello na pewno będzie zadowolony, może po prostu ma teraz jakiś gorszy okres i tyle. Przecież to jest ostoja dziecięcego spokoju :) mamusia24latka - to jakaś kościelna masakra co piszesz!!! Może rozejrzyj się w innej parafii? U nas "co łaska, nie mniej niż..."...150zł daliśmy. I tyle. Ania też właśnie od jakiś 2 tygodni zaczęła ulewać. A jak była malutka to nigdy jej się to nie zdarzało. Teraz to potrafi nawet 2 godziny po jedzeniu chlusnąć zdrowo. Już zaczęłam się zastanawiać, czy się nie przeżera czasem... No i ma tym sposobem ciągle mokre ubranko, bo albo jej się uleje i nie zdążę złapać, albo się zapluje ślimak mały... Nela - mam nadzieję, że jutro będzie lepsza pogoda, bo dzisiejsza też pozbawiła nas spaceru :( A już się szykowałam, bo tak fajnie cieplutko rano było. A tu coś pluć zaczęło z lekka i lipa. Z tymi foliami na wózku to żaden spacer. Zresztą za chwilę już padało mocno. Ćwiczyłam z Chodakowską. Skalpel. Właśnie skończyłam. To sobie piszę, bo wstać do łazienki ciężko jakoś, he, he... ;) No jednak nie taki "lajcik" te ćwiczenia. Dałam radę. No... powiedzmy w 98% ;) Ale walczyłam o oddech, a ona się nawet nie zmęczyła. Kuźwa.... żadnych ciastek więcej... Nie mam pojęcia, jak to możliwe, że tak szybko mi się kondycja pogorszyła. Szok. A niby ciągle człowiek coś robi, malucha targa na rękach itp. a wieczorem pada jak mucha tse tse. Jednak to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pektynka Synek to istny słodziak! :-D Jeśli chodzil o butelki to my używamy avent ze smoczkami starej generacji (nowe wyszly juz po tym jak je kupiłam i nie zmienialam), rozmiar 2 i jest OK. Tak w ogóle nie wiem co się znowu dzieje ale Tosia dostaje spazmow juz na sam widok mojej piersi w ciągu dnia. W nocy na spiocha je bez szemrania. Nic nie jadłam dziwacznego, ani nic czego już by nie znała (nie wierzę że to po kanapkach z żółtym serem albo makaronie z oliwą z oliwek...). To już drugi dzień takich jazd. Coraz częściej myślę o pożegnaniu z cycem choć chcialabym dać radę do 6mca...ale jeśli będzie kontynuować ten dramat to chyba dam spokój. A wy jak długo zamierzacie karmić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka, no Chodakowska wymiata jeśli chodzi o figurę i kondycję, skubana :D Byliśmy dziś u neurologa i doznałam szoku. Pani doktor zaczęła badanie od zagadania młodego, sprawdzenia czy wodzi wzrokiem, czy się uśmiecha itp. A potem wzięła go w obroty, zaczęła sprawdzac odruchy itp, i nagle chwyciła go za rączki i podniosła całego do góry! Myślałam, że tam zemdleję, jak to zobaczyłam. Czy któreś z naszych forumowych dzieci też to przezyło? Na kornelu jakiegoś większego wrażenia to nie zrobiło, choć na szczególnie zadowolonego nie wyglądał. W ogóle to się na początku rozpłakał, jak ona do niego zaczęła mówić - widocznie od razu skumał, że jej źle z oczu patrzy, hehe :D Tak to zawsze lubił lekarzy :) Justi no być może faktycznie Tosia jak widzi cyca to kojarzy z ciężką pracą, a przecież może to samo dostać z butli i praktycznie samo leci :D Sama bym ryczała :P Mądra dziewczyna jest i tyle, hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję w imieniu Oliwierka za wszystkie komplementy :) Iwka no właśnie mały był podobny najpierw do taty a teraz to się zmienia.Ogólnie jest mega podobny do Kubusia kiedy jeszcze był malutki. A jeśli chodzi o ten dyskomfort to po 1 ciąży też go odczuwałam ale jakoś potem samo przeszło.Teraz też czasem coś zaboli.Jak przeczytałam,że można to "wyleczyć" przez rozcięcie i szycie na nowo to aż mnie ciary przeszły,brr.Nie,to nie dla mnie :D Co do ciastek,to ja znów jutro robię rogaliki :D Według przepisu,do którego linka podała kiedys jedna z Was,ale nie wiem która :P Te rogaliki u mnie wszyscy uwielbiają !!! mamusia24latka to u Ciebie jakaś masakra z tym chrztem ! My daliśmy księdzu 100 zł,uważam,że to w zupełności wystarczyło,tyle też u nas wszyscy dają.Za organistę się płaci 50 zł chyba,ale nie na chrzcinach akurat, bo są zawsze po Mszy św. w sobotę (a wredy organista jest tak czy siak),tylko np na pogrzebie,weselu itp. No i też mam zakupiony na dziąsełka Dentinox,ale jeszcze nim nie smarowałam. Na spacer mały był dziś ubrany w kaftanik>>śpioszki>>kurtka wiosenna>>czapka bawełniana>>na stópkach buciki dziergane:) No i w wózku był w śpiworku ze chrztu jeszcze+ wózkowa narzutka :) Justi ja do 6 miesiąca będę karmic na bank,a potem jeszcze tak długo póki mały będzie chciał ssać,ale raczej nie dłużej niż do roku :) Starszego karmiłam 9 miesięcy.Pod koniec juz nawet dziwnie sie z tym czułam,bo jak dla mnie to on już taki duży był.Nie wiem jak niektóre mamy potrafią karmić 2-3 lata.Dla mnie by to już chyba było zbyt krępujące..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik to ta lekarka Kornela tak do pionu postawiła?! Oliwier tez był ciągnięty za raczki,ale to chyba jak każde niemowlę,tak nie za wysoko,aby tylko sprawdzić czy główkę dźwiga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pektynka, dzieki! Przepis wyglada bardzo latwo, na pewno wkrotce zrobie. To bedzie pierwsze, co zrobie samodzielnie z rozwalkowaniem cissta - jakos do tej pory zadnych takich ciastowych rzeczy nie przygotowywalam. Musze kuoic walek i stolnice czy jakis tam podklad (widzialam kiedys takie silikonowe chyba). My kiedhs w domu jak jeszcze mieszkalam z rodzicami mielismy taka wielka drewniana stolnice. Zawsze mamie pomagalam przy faworkwch czy pierogach, ale jakos tak sama nigdy nic takiego nie odwazylam sie zeobic. No to czas to zmienic! A tymczasem mimo soboty i mimo, ze moj krolewicz juz nakarmiony i soi dalej i moglabym zrobic to samo, to niestety ale wstaje i bede robic... tiramisu! Mam dzis spotkanie - dziewczynskiego grilla i mi przypadl do zrobienia deser. Na szczescie jest to moj popisowy deser i robie go tak czesto, ze wlasciwie moglabym juz z zamknketymi oczami. A musze to zrobic teraz, bo mamy dzis z kornelem bardzo napiety harmonogram, wiec wychodzi na to, ze teraz mam jedyna szanse by zdazyc z ttm tirmaisu, poswiecajac 2 na pewno piekne godziny snu :p odespie kiedy indziej :p Udanego weekendu, pysznych wypiekow! Ajjjjj, az mi slinka cieknie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pektynka i ja skorzystam z przepisu. Gosik a może ty sie podzielisz swoim? Mój Krystian juz wczoraj o 21 spał. A ja z M do 22:30 sobie siedzielismy, nawet obejrzeliśmy troche filmu. Ale ogólnie to sie sobą zajmowaliśmy. Fajnie było miec wieczor dla siebie. Przestawiam małego z 22 na 21 a teraz sie zastanawiam czy juz nie przestawić go chociaż na 20:30 bo wieczorami strasznie marudny jest i widzę ze mu sie spac chce. Tylko sie boje ze mi o 6 czy 7 będzie wstawal. Dziś o 7 walnal kupę i myślałam ze juz wstajemy ale cały czas ziewal podczas przewijania i wzięłam go do siebie i dałam smoka. Spi do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pektynka - i coś ty najlepszego zrobiła... ślina mnie zalała i będę musiała zrobić te rogaliki ;) No faktycznie, 9 miesięcy to duże już dziecko i karmienie piersią może być nieco krępujące... No ale zalecają do roku, więc jeśli komuś to nie przeszkadza, to warto myślę. Ja chcę ściągać pokarm przynajmniej do roku, jeśli się uda. I tak już się przyzwyczaiłam do tego warkotu ;) Ale "bezpośrednio", to chyba tak długo bym nie mogła. Już teraz Ania ma takie rozumne spojrzenie, że jakoś tak niezręcznie... ;) justi - wygląda na to, że twoja Tosia oprotestowała cyca. U mnie było to samo. Najpierw jadła tylko w nocy, a potem w ogóle nie chciała. Muszę ściągać i dawać z butelki. Ryk był nieludzki. No ale ty karmisz właściwie tylko piersią od początku, więc może Młoda jeszcze zmieni zdanie? Słyszałam, że niektóre dzieci same się "odstawiają" od piersi i tyle. W różnym momencie. Córka babeczki od której kupiłam laktator zrezygnowała z piersi jak miała 5 miesięcy właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pektynka Ty złośliwcze...;-) na szczęście mam tylko 12gr drożdży ufff ;-) uwielbiam piec! przed ciążą (i w trakcie w sumie też) uwielbiałam piec i tylko piec. teraz o zgrozo zaczęłam również jeść swoje wypieki i stąd utrzymująca sie nadwaga jak mniemam. dlatego piekę teraz tylko kiedy są goście. ja mam satysfakcję z pracy a inni z jedzenia he he :-D dziewczyny nie wiem jak Wy ale ja jestem ostatnio wykończona...słaniam się dosłownie na nogach. noce coraz bardziej dają mi się we znaki. starzeję się, przesilenie wiosenne czy moje body już nie daje rady..? słońce daje ostro czadu już od rana, Mała obudziła się już o 7.30 ( w sumie od 6.00 to była jakaś masakra ze spaniem). czas dziś na zakupy a jutro przyjeżdża teściowa więc jedziemy w gości...szczerze- najchętniej wysłałabym tam M z tośką a sama rozłożyła się na kanapie z książką i nie robiła nic... miłego WE wszystkim ! gosik, udanego tyrajmisiu i grilla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwka zobaczymy jeszcze dzisiaj jak to będzie. najwyżej tak jak Ty wrócę do laktatora w ciągu dnia (buuuu brodawki dzięki niemu już sięgają mi kostek...). a co robisz z pokarmem w nocy? też ściągasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justi - ja też bez sił jestem od jakiegoś czasu. Niby na przesilenie to zwalam, ale jednak kupiłam jakieś witaminki (Falvit mama i żelazo). No i tak jakby chwilami lepiej jest, więc może jakaś anemia lekka? W sumie te wypadające włosy i "woro-doły" pod oczami mogłyby wskazywać na ów stan... Co do ściągania, to ja sobie już w nocy odpuściłam. Byłam okropnie niewyspana w pewnym momencie. Stopniowo przerwę wydłużałam. Teraz ściągam 2-3 razy dziennie tylko. Ale jakoś się unormowało i jak robię to rzadziej, to po prostu więcej leci. Zresztą wcześniej i tak zakładałam karmienie tylko do końca macierzyńskiego, więc jeśli mi pokarm zniknie to trudno. Z drugiej strony dokąd jest, to dobrze by było dawać... Mnie jakoś laktator nie wyciągnął sutków o dziwo. Za to po wielokrotnym złażeniu zeń skóry wyglądają nieciekawie. No i cyce jak u wysłużonej wilczycy się zrobiły (tj. zwis totalny). Podobno jest taki test ołówka. Trzeba podłożyć ołówek pod pierś w "zgięcie". Jak wypadnie, to jest ok. A jak zostanie... ;) Trudno. Na szczęście nie opalam się topless a stanik czyni cuda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik mam pytanko do ciebie. Zwiekszylas swojemu ilośc mleka? Moj z 26 wiec roznica nie jest duza. A pamietam ze dawalas 120 Ja w dzien ledwo wcisnela mu 4 razy po 120 jedynie na noc i w nocy zje po 150. Karmie bebilonem a tam jest 6 razy 150. I powiem ze widać ze coraz mniej przybiera bo juz brzuszek sie wyrównał a wcześniej miał taki okraglutki no i szyje jednak ma hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) Misa, dzięki za odpowiedź jednak padło na Tommee Tippee, zamówiłam i czekam, zobaczymy, niestety mała oprotestowała również niekapek polecany przez Iwkę, tzn bawi się doskonale i gryzie ten ustnik ale zupełnie nie ma ochoty zassać ;) bo tam mega cięzko leci nawet z całkiem otwartym tym zaworkiem. Co do ćwiczeń, już miałam się zabierać za ten skalpel o którym mówiłyście ale... pompa w piwnicy odmówiła posłuszeństwa i do 24 wynosiłam wodę z piwnicy, wyniosłam multum wiader i to po dwa nosiłam żeby nie spędzić w tej piwnicy kolejnych kilku godzin i dziś jakby smuklejsza jestem hahaha a w tym czasie moja mama próbowała uśpić moje maleństwo a moje dziecie od kilku dni z zasypianiem na noc ma problem, no i dziś znów wylądowała u mnie w łóżku bo po noszeniu tej wody to już nie miałam siły nosić jeszcze jej ;/ Dziś czeka nas pierwsza wyprawa pociągiem z wózkiem... ajajaj boję się bo ona jak się rozwrzeszczy to uszy więdną, raz na zakupach jak zaczęła ryczeć i pakowaliśmy ją do samochodu to aż jakaś obca kobieta się mnie spytała co to dziecko tak przeraźliwie płacze ;] no nic dziewczynki, miłego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) W końcu wiosna zawitała Gosik możesz juz wracać do trójmiasta chociaż zaraz lecisz na super wakacje zazdrość :) Pektynka rogalikami smaka narobiłaś ja muszę spasować nie wiem co mi sie stało od lat nie bylam za słodyczami a po porodzie podjadam za duzo postanowiłam z tym skończyć czuje sie jak wyrodna matka :( bo karmie tylko cycem a chce miec jak najlepsze mleczko Titucha my z butelka mamy ten sam problem Olafek Aventu nie chce TT próbowaliśmy ze smoczkiem 3-6m to ulewał ale już było lepiej teraz spróbuje ze smoczkiem 0-3m może na początek będzie lepiej ostatecznie jeszcze kupie Lovi, nie spodziewałam sie ze to będzie taki poważny problem dla niego Miłego weekendu :) aa i my już z dwa tygodnia na spacerki w wiosennym kombinezonie chodzimy dziś ja założę lżejsza kurteczkę na reszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula ja daje 150ml 6 razy na dobe - zaczelam dawac tyle gdy tylko skonczyl 3 mies - idealnie tyle mi wychodzi, czasem 5 razy tylko. Mlody nie jest wcale gruby. Zazwyczaj zjada calosc, choc zdarza sie, zwlaszcza drugie i ostatnie karmienie, ze zjada tylko 90-120. Mamy takie godziny: 5-6, 8-9, 11-12, 14-15; 17-18; 20-21. I wlasciwie samo sie to stalo, mlody sam sie unormowal. Chodzi spac ok 19 (wtedy juz sie nie budzi na osatnie karmienie az do rana) a max o 21 i zasypia tak juz do rana. Jak sie budzi rano to jest taki glodny, ze teraz jak tylko slysze pierwsze poranne chrzakniecie to doslownie zrywam sie z lozka i lece mu szykowac mleko, bo inaczej to jest taki ryk jakby mial zaraz peknac z zalu :p A wakacje to dopiero w czerwcu, takze poki co czekam na powrot do gdyni i lapanie wiosny nad morzem! Madzik jak bede to mozemy sie spotkac na spacer np w sopocie? Ty jestes mobilna? My juz po rehebilitacji - dzis byly super cwiczenia, a na koniec mlody sam przewrocil sie z brzucha na boczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mój teraz naprawdę mało je. Nawet 120 mu wciskam. A karmienie teraz wyglada tak: 9,12,15,18, 21,3-4. Ale jeszcze troche i będzie nie tylko mleko jadł. Zobaczymy. Strasznie jestem ciekawa czy będzie chciał np. Marchewke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
u mnie dziś HORROR :(. Zaczynając od pobódki o 5 rano i przez 2 godziny ryk jak nie wiem, dosłownie histeria przez duże H. Nie wiem co się porobiło mojej małej ale mam już dość. Przy kąpieli powtórka z rozrywki i to samo :(teraz w końcu ją uśpiłam ale ciekawe co będzie dalej. Gdybym nie była na szczepieniu to zapewne zgoniłabym to zachowanie na zęby a tak nie brak mi pomysłu :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
assiula, może to kwestia wiosny...? Mniejsze zapotrzebowanie energetyczne? Nie wiem sama. No ale ładnie - też ci 6 razy wychodzi. Chyba trzeba przeczekać po prostu, sama nie wiem. A czjesz jakiś niepokój z tego powodu czy raczej sądzisz, że to przejściowe? A ile już waży młody? Intensywny dzień za nami - rano pobranie krwi (na szczęście moje) - panie pielęgniarki powychwalały kornelka, że taki ładny, taki grzeczny, a on je podrywał skubaniec, gadał do nich z rozdziawioną gębulką :) Potem rehabilitacja - bardzo fajnie dziś było - dużo lepiej niż ostatnio - lepsza fizjoterapeutka. Spróbuję pozostałe spotkania przepisać tylko do niej. Bardzo dużo popracowała z nim sama - jakoś tak śmiesznie go wyginała (metoda NDT to się nazywa), bardzo dużo mi mówiła co i jak, co robić, czego unikać. A na koniec kornel ni z tego ni z owego z brzucha przewrócił się na bok - pierwszy raz! :) Po rehabilitacji, na szczęście już w domu była wieeelka kupa i po tym wszytskim jak zasnął to po 2,5 godz musiałam go budzić, bo już byliśmy spóźnieni na grilla! W dzień zazwyczaj ma takie drzemki po 30-60 min a tu proszę! Jednak gimnastyka czyni cuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff jak gorąco (dziś było)!!! Tosia skończyła w samym body i sukieneczce na wyjściu i jeszcze bidulka się grzala... Ze mnie zresztą też tluszczyk sie wytapiał ;-) Zdjęcia do paszportu wreszcie gotowe. Tuptuś zachowała się jak rasowa modelka-po 10sek i ciach od razu właściwa poza! Zamknęła buźkę, żadnego ślinotoku, wzrok przed siebie hehe :-) teraz tylko papiery złożyć. Ale będzie mnie kusiło kiedy już będzie mogła wyjechać z kraju...gdyby już miała paszport nie wiem czy m nie zastałby pustego mieszkania po powrocie z anglii hmm Strajk cycowy trwa (już prawie głodowy). Musiałam dziś odciągnąć inaczej wymiona by mi rozniosło. Nic, będzie miała na jutro w gościach. A ja tym sposobem mam kolejne zajecie- podłączanie do dojarki. Excellent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) słuchajcie chciałabym poprosić was o pomoc, chcemy z mamą otworzyć mały interes mama robiłaby na drutach ubranka dla dzieci a ja szyłabym na maszynie tylko nie wiemy ile wstępnie wycenić te nasze pierdołki. Wrzucę dwa zdjęcia, powiedzcie proszę czy wa się podoba i ewentualnie ile byście za to dały?? Jako modelka moja córa ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/514d54ee5db9cec2.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/432ae0cc7a2e757d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/340037fe009b4692.html z góry dziękuję :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Titucha - ekstra!!! za sukieneczkę jakieś 35zł bym dała, ale takie rzeczy są droższe patrząc po allegro, więc realnie koło 50zł przy dobrej reklamie spokojnie. Szczególnie, gdyby mama robiła takie sukieneczki do chrztu dzianinowe ;) ale to chyba raczej na szydełku jeśli potrafi. Czapa myślę 15-20zł spokojnie. Chętnie bym zamówiła jakiś sweterek wiosenny u twojej mamy jeśli byłaby możliwość :) Jak podróż pociągiem, wtarabaniłaś się bez problemu? agnieszka - jeśli ta histeria po szczepieniu, to Majeczkę może coś boleć. Mnie pediatra mówiła, że mogą być bóle głowy u dziecka po szczepieniu i wtedy nie ma temperatury, ale gdybym widziała, że zachowuje się tak, jakby coś ją bolało, to podać lek na paracetamolu. justi - ale zazdroszczę temperatury pogodowej! U nas dzisiaj pochmurno i średnio ciepło. Jutro ma być 15 stopni. Nie wiem w co Młodą ubierać, bo wczoraj jak było cieplej to się zgrzała. Miała na sobie body długi rękaw, spodenki bawełniane i pajacyk na dwór od spodu polar a z wierzchu taki włochaty. Niby to cienkie było, ja bym zmarzła w tym w każdym razie. A ona mokra była :( Więc jak będzie 18 stopni, to nie wiem co jej włożyć... jak założę samą bluzę welurową, to się będą ludzie gapić i gadać. I tak już komentarze słyszałam kiedyś, że dziecko bez rękawiczek. A ona miała ciepłe rączki. Nie chcę jej przegrzewać, bo będzie chora zaraz... Widzę, że z M kiepa na całego... :( Przykro... ale rozumiem, że czasem inaczej się nie da. Twoja potrzeba powrotu "do korzeni" - zrozumiała w tej sytuacji. A może taki drastyczny krok coś by dał M do myślenia i zmienił waszą sytuację na lepiej...? Jak tata? assiula - Ania też mniej je od jakiegoś czasu. Ale szczuplejsza się paskuda nie robi ;) assiula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×