Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość antałek30
ale moja niunia dziś niedobra ;( chcecie ją możne na 1 dzień ?? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co wy za siateczki macie do banana? Ja znalazłam tylko taka powyżej 10 miesiąca. Iwka ja Cię dokładnie rozumiem z tym prasowaniem ja co 3 dzien po 45 min stoję przy desce. No i dzis dodam gluten. Chyba juz pora. Mam pytanko jeszcze czy mogę małemu dać juz te chrupki kukurydziane? Nie wiem czy pamiętacie ale on z końcówki grudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antałek - z całą sympatią dla twojej Milenki, drugie dziewczę z temperamentem pod moją opieką mogło by się skończyć nowym ubrankiem dla mnie w kolorze gustownej bieli z rękawkami wiązanymi na pleckach, he, he... ;) assiula - jak dajesz kleik kukurydziany to te chrupki myślę też możesz podać. One są bezglutenowe a w składzie jest tylko 100% mąki kukurydzianej. Poza tym nimi nie da się zakrztusić, bo pod wpływem śliny robi się momentalnie paćka. Polecam. Siateczka wygląda tak: http://canpolbabies.com/pl/produkty/produkt/471-siateczka-do-podawania-pokarmow ja kupiłam w tesco na dziale dla dzieci za 18zł bodajże. W komplecie jest zapasowa siateczka. Radzę raczej ciemny kolor wybrać, bo ta siateczka strasznie farbuje od banana na czarno. A "propos" farbowania i plamienia: czym odplamiacie ubranka??? Marchewki i dyni to czasem nawet vanish nie chce mi brać... Wysyłam aktualne zdjątka Anulca :) No i chciałam się zgodzić z Wami, że mamy wyjątkowo ładne dzieci! Może to ten grudzień/listopad??? Również zaglądam do wózków i na prawdę mało jest ładnych dzieci. A tutaj taki wysyp :) :) Aż miło :) Idę produkować zupkę bo Ania jeszcze śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula ja tą siatkę kupiłam w biedronce za 6 zł z dwiema wymiennymi końcówkami. Fajna sprawa z tą siatką tylko jakies niehigieniczne mi się to wydaje, bynajmniej mi ciężko jest ją dokładnie wyczyścić. W rodzinie nazywają mnie ZARAZEK, bo mam hopla na punkcie czystości jeśli chodzi o Maję :) Co do chrupek ja jeszcze nie daję bo wydaje mi się troszkę za wcześnie. No ale każdy robi wg własnego uznania, przecież matka wie co dla jej dziecka najlepsze :) A co do prasowania to powiem Wam, że ja od jakiegoś czasu już nie prasuję ubranek, no chyba że są bardzo wygniecione. Ania154 nie bierz tego do siebie ale ja równiez zgadzam sie z Gosik ż konto e-mail jest dla zaufanych mam, popisz z nami troszkę, poznajmy Cię a wtedy jak najbardziej udostępnimy Ci dostęp. Skoro nas czytasz to wiesz jakie osoby potrafią tu zaglądać - NIESTETY My też dzisiaj robimy grilla, ciekawe jak Maja zniesie he he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Później kupiłam taki: http://allegro.pl/canpol-gryzak-do-podawania-pokarmu-owocow-siatka-i3314511186.html i jestem zadowolona. Ma 2 siateczki, osłonkę i kolor siateczki lepszy, bo na bialym szybko widać przebarwienia. Rekomendowany od 5 miesiąca. Mój Tadzik dziś przespał 8 godzin od 20 do 4, zjadł i pospał jeszcze do 6.30. Czuję, że żyję :):) Dziś dzień u dziadków, więc i odpoczynek dla mamy i taty hehe :) Pozdrawiamy słonecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dajecie małym coś do picia w te upały? U mnie Szymon jest na cycu, więc po prostu częściej teraz jada, a po trochu. Zastanawiałam się czy wprowadzić jakieś soczki czy herbatki. Nie wiem sama. Raz dałam mu gotowanej wody, to wypił troszeczkę Od wczoraj jest strasznie nieznośny. Nie chce leżeć, ani na plecach ani na brzuchu. Na brzuchu poleży 1 min potem krzyk (lubił wcześniej tą pozycję...) i mama go musi przekręcić na plecki bo sam jeszcze nie umie (i też poleży tylko chwilę). Chciałby teraz cały czas smoka ssać i najlepiej u mamy na rękach lub na kolanach. Z tym smokiem to staram mu się nie dawać gdy nie trzeba, ale z nim się nie da inaczej teraz. Też jest krzyk i dopiero się uspokaja jak ma go w buzi. My zupki robimy sami z warzywek ekologicznych, fakt, że zeszłorocznych. (Czekamy na świeże z ogródka :) Szymek je i tylko chce więcej:) Na początku robiłam raz na kilka dni i pasteryzowałam, ale naczytałam się, że wtedy traci się mnóstwo witamin. Więc zaczęłam robić na 2 dni, a że nigdy nie mogę utrafić z właściwą porcją, więc resztę zjadam sama. Mimo , że bez soli to nawet smaczne... i gryźć nie trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antałek30
Iwka pięknie to ujęłaś, ale się pośmiałam ;-))))))))))))) ja idę do pracy za 9 dni (ciekawe na jak długo ;> )bo też bym skończyła w gustownym białym ubranku z rękawkami wiązanymi z tyłu hahahhaa ;-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koliberek - może to zęby nie dają spokoju Szymkowi? Coś czytałam, że wówczas dzieci mają potrzebę trzymania czegoś w buzi i ssania i na przykład domagają się ciągle piersi, albo butelki, ale nie jedzą, tylko płaczą. Może smoczek mu pomaga w tym trudnym momencie? Ja daję Ani wodę przegotowaną do picia, czasem dosypuję trochę herbatki hippa granulowanej, ale 1/3 tego co jest podane na opakowaniu, bo nie chcę słodkiego za dużo dawać. A parzyć mi się ziółek ciągle nie chce ;) Ania nie chce pić żadnych soczków, tylko zioła i wodę akceptuje. No ale ona jest na mm, więc to trochę inaczej. Koleżanka która karmi tylko piersią podaje synkowi wodę z kubeczka niekapka na spacerze, bo nie zawsze można "wywalić cyca" publicznie, wiadomo. Najpierw nie bardzo akceptował, a teraz już pije. Ale też tylko wodę i z kubka, bo butelkę odrzucił. antałek - no do robo to tylko dla rozrywki teraz możesz chodzić, he, he! :) Niestety po tym nowym długim macierzyńsko-rodzicielskim pracodawca nie ma już obowiązku przyjęcia do pracy po jego skończeniu :( Można za to na rodzicielskim (czyli to drugie pół roku) pracować na legalu max na pół etatu :) No i to jest myślę super, bo to akurat tyle, żeby nie oszaleć w domu i równocześnie tyle, że spędza się sporo czasu z dzieckiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka - masz rację, kiepsko się tą siateczkę myje :( Nie wiedziałam, że są w Biedronce takie rzeczy i to tyle taniej! Ja o tym sklepie nie mam najlepszego zdania, kupuję tam właściwie tylko pieluchy, czasem nabiał i słodycze. Zawiodłam się na kilku produktach (np. płyn do naczyń - porażka totalna) i jakoś tak zostało. No ale jak te siateczki są tam po 6 zeta, to myślę, że najlepiej po prostu je częściej zmieniać. Nie znalazłam sposobu, żeby to skutecznie doczyścić (w moim pojęciu). Niby jest czyste, ale jak zafarbowane, to mam ciągle wrażenie, że brudne. titucha - ta elewacja na tyłach fotki to twoje domiszcze? Podoba mi się takie wykończenie w drewnie. Takie rustykalne :) No a Łucja to faktycznie twoje klonidło... Czy ona na pewno ma jakiegoś ojca (chociaż właściwie to można go śmiało "dawcą" jedynie nazwać), czy tylko twoje geny brały udział w tworzeniu? ;) Chociaż z drugiej strony dzieci biorą ponoć to co najlepsze z rodziców, więc może dziecko mądre, wybrało jak należy, hi, hi! ;) Tyle, że Ania nie jest do mnie w ogóle podobna... mhm.... 8-\ Co do nowych osób - dla mnie to nie problem, że ktoś ogląda moje zdjęcia, ale równocześnie rozumiem, że inne Mamy mogą sobie tego nie życzyć. Uważam, że przed podaniem namiarów nowej osobie powinny zgodzić się na to wszystkie Mamy, które zamieszczały już tam zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały dziś jest strasznie senny i dostał biegunkę ;/ Nic niejest w stane go rozweselić. Mamy lek po konsultacji tel z naszym pediatrą , a jak do jutra nie przejdzie to do lekarza ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale śliczna pogoda. Korzystamy i jak najwięcej spędzamy czasu na dworze, szkoda tylko że Mały bardziej preferuje ręce niż wózek, ehh. Mam pytanie do mam karmiących piersią i rozszerzających diete. Jak godzicie to wszystko?Ile razy dziennie podajecie pierś, a ile inne posiłki i jakie?Normalnie dajecie obiadek, za kilka godz np. deserek a w między czasie pierś? Kurcze nie wiem jak to ogarnąć bo Mały na samej piersi przytył do 10kg i boję się że źle wprowadzając mu posiłki jeszcze bardziej go utucze, a i tak dobrze wygląda na samej piersi, a na dodatek nie ma stałych godzin posiłków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jakiego tłuszczu dodajecie do posiłków?Podobno masło fińskie albo osełka jest dobre. A może oliwa z oliwek?Wiem że troche głupie pytanie ale nieco że jestem młodą mamą to na dodatek początkująca w kuchni. Totalna porażka jeśli chodzi o jakiekolwiek gotowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysia my dodajemy masełko i Mały je ze smakiem. Oliwa z oliwek też się nadaje - my jednak jeszcze z nią nie próbowaliśmy. Szymek po południu dostał gorączki i byliśmy u lekarza już dziś... i tak właściwie to nie wiadomo, czy to tzn trzydniówka, wirus czy ząbkowanie....Szymek już śpi.... A jutro mamy imprezkę rodzinną, zawsze jest tak że Szymek wtedy chory... Chyba wyczuwa je nosem i nie lubi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki baaardzo długo mnie nie było bo musiałam rozkręcać tą firmę swoją i wszystko z dzieckiem na ręku ale teraz już będę miała trochę czasu. Obiecuję, że nadrobię wpisy a jest tego chyba z 15 stron :o poproszę również o mail to chętnie obejrzę Wasze pocieszki :) terlikula@wp.pl a ja w skrócie w filmiku pokażę Wam moją tańczącą Królewnę i obecny etap rozwoju :) Pozdrawiam http://www.youtube.com/watch?v=8ZDMvYEGueA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka - Ania jest prześliczna a i ma dokładnie taki sam kapelusik jak Maja he he. Co do siateczki to naprawdę cena rewelacyjna a wygląda identycznie jak ta c Canpol. Dziś byłam i już nie bylo, a szkoda- pewnie jakaś okresowa sprzedaż niemowlęcych artykułów była. Żałuję że kupiłam tylko jedną sztukę no ale cóż. Co do Biedronki to ja lubię tam robić zakupy (tylko spożywka), jednak głównie robię w Tesco. Pysia ja rozszerzać dietę zaczęłam jakiś miesiąc temu tak Maja była tylko i wyłącznie na piersi. U nas to na dzień dzisiejszy wygląda tak: 8:00 - pierś 10:30 - 90ml mm 13:00 - obiadek 125 ml (zupka warzywna z dodatkiem kaszki manny, mięsa jeszcze nie podawałam) + 100ml herbatki 15, 17 - pierś 19:00 - kaszka ryżowa podana łyżeczką 90 ml 20:15 - pierś (karmienie przed snem) i oczywiście karmienie nocne tylko pierś. Ja daję oliwę z oliwek, masełka jeszcze nie próbowałam. Terli no super tańczy Twoja mała Królewna he he, akrobatka :):):). kurczę ja to muszę już obniżyć dno łóżeczka bo moja to łapie się szczebelków i podnosi się do góry, nie ma mocnych jutro M musi koniecznie zniżyć. Otwieranie szuflad stało się jej hobby i musze kupić zabezpieczenia na szuflady. Ach co to moje dziecko jeszcze wymyśli?! Co do grilla to było super i była dość grzeczna. Byli również znajomi z 10-cio miesięcznym synkiem. Fajnie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka, tak to mój dom w tle ;) będzie wyglądał nieco inaczej bo z boku jest do niczego nie pasująca dobudówka poza tym okazało się że trzeba go ocieplić i nie wiem czy po ociepleniu będziemy go wykańczać drewnem czy jakoś inaczej? Łucja to chyba jednak mieszanka, ja w jej wieku zębów nie miałam, może jeszcze się zmieni, choć wolałabym żeby była jednak podobna do mnie bo „dawca” ( dobrze to ujęłaś) niezbyt urodziwy ( albo jednak jestem bardzo negatywnie nastawiona). Więc ja obstawiam że dzieci to mieszanki genetyczne i różnie to bywa. Pysia, ja w dzień pierś podaję 2 albo 3 razy, do tego 2 razy w nocy, a posiłki „inne” mamy 2, zupkę i kaszkę, do zupki dodaję masło, dodawałam oliwy z oliwek ale ona ma bardzo sopecyficzny smaki Łucja nie jadła tak chętnie jak na maśle. Terlikula!! Wielokrotnie myślałam co tam u Ciebie bo dawno Cie nie było i domyślałam się że zapracowana mama jesteś, ależ Twoja królewna fajna!! A jaka rozgadana, urocza :) Ja jestem mega chora, byłam u lekarza i młoda też i według pediatry młoda nadal zdrowa, oby tak dalej, tylko ja jestem tak zdechła ze nie daje rady z nią i marze o tym żeby się choroba skończyła bo długo tak nie wyrobie bez pomocy. I słuchajcie, mimo że pediatra twierdzi że Łucja zdrowa to mnie jednak martwi. Ona w nocy jest chłodna…. Temperaturę miała wczoraj 35,6 i straszliwie się poci, nigdy tak nie miała, dziś jest to samo, lekarka na to nic nie powiedziała a ja nie wiem co myśleć , mnie to niepokoi… co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
titucha miałam podobną sytuację z córcią, też lekarka twierdziła, że nic się nie dzieje więc postanowiłam leczyć Ją "domowymi sposobami" duuuużo płynów różnych, witamina C (cebion) i na noc dawałam Jej Panadol ale tak ze 2 razy i krople do noska. Powiem Ci, że przeszło i jest ok, bo ja byłam strasznie chora ale na szczęście jakoś ominęło moją królewnę i nawet miałam iść ponownie do lekarza i się kłócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula - witam, wysłałam Ci namiary na naszego maila, świetna ta twoja tancerka, taniec brzucha wyszedł z mody, teraz mamy taniec pupą :) hi hi titucha - obniżona temperatura świadczy o tym, iż organizm walczy z infekcją, więc myślę, że witaminka C i panadol na noc nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysia - mój Tymek też do 5 miesiąca był tylko na piersi, od 3 tygodni rozszerzamy dietę, niestety u nas nie udało się wdrożyć stałego grafiku, staram się podawać mu już trzy posiłki około 9-10 - kaszkę (wcześniej dawałam ryżową a teraz kukurydzianą, bo młody ma zatwardzenia) około 13-14 - zupka jarzynowa (ziemniak, seler, pietruszka, dynia, szpinak, brokuł, marchewka - w różnych połączeniach, + kasza manna 1/2 łyżeczki i 1 łyżeczka masła, mój nie za bardzo dobrze znosił dynię i szpinak więc na razie nie daję, odstawiłam też marchewkę z powodu zatwardzeń, od poniedziałku wchodzimy z buraczkiem a później z fasolką) owoce - te podaję ze słoiczka najczęściej bobovity, bo nie mam zaufanego rolnika na ryneczku, tak 1/2 słoiczka, wcześniej dawałam około 17/18 ale teraz zmieniłam i od dwóch dni daję około 11, jeśli chodzi o karmienie cycem to ostatnio młody oprotestował cycusia na całej linii - jak uda mi się go przystawić w ciągu dnia to pije max 2-3 min i koniec w nocy mamy dwa lub trzy karmienia - 23, 2 i 6 rano lub 2 i 6 rano i nie mam pojęcia od czego to zależy, ale czasami ja jak głupia czekam na niego, bo nie opłaca mi się kłaść po 22 skoro Tymek wstaje o 23, a on jak na złość wtedy śpi aż do 2-giej mam teraz ambitny plan wprowadzenia stałych godzin posiłków od poniedziałku, ale zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale śliczne te Wasze/Nasze pociechy :) z taaaakim uśmiechem oglądałam wszystkie zdjęcia. Super naprawdę. Musimy pomyśleć i jak dobijemy do 1000 stron to w centrum Polski robimy zjazd mamusiek :) z pociechami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula uroczą masz córcię :) tak pięknie leży na brzuszku (a właściwie tańczy ),a mój Oliwier jak się na brzuch przewróci to chwila i płacze. Wczoraj synek przespał mi całą noc,od 20 do 6 :) Rzadko kiedy mu się tak zdarza.W dzień był bardzo marudny i mało spał więc to pewnie dlatego.Dziś marudzenia ciąg dalszy (ma rozpulchnione dziąsełka :/ ),ciekawe jaka będzie noc. A ja zamiast położyć się spać to siedzę na necie.W dzień nigdy nie mam czasu.I tak sama sobie codziennie składam fałszywe obietnice,że tym razem położę się wcześniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terlikula słodka ta Twoja dziewczynka:)Mój synek też powoli się przemieszcza z tym że do tyłu a jak chce do przodu to jedynie udaje mu się tyłek wysoko podnieść i na tym się kończy. Mrufka to zdjęcie Igorka to z chrzcin, fotografka robiła dlatego tak ładnie wyszło. Ja bym raczej sama takiego nie cykneła chociaż namówiłam męża na lepsiejszą lustrzankę ze względu na małego.Jak zgram aktualne to wrzuce. Ja też staram się dawać Małemu cycka o stałych porach ale z tym też różnie a tym bardziej teraz w taką pogodę. Jeżeli narazie podaję zupkę jarzynową ze słoiczka bo nie mam dojścia do sprawdzonych warzywek a moje jeszcze w ogródku nie dojrzałe to moge dosypać tą kaszkę do słoiczka wprowadzając gluten?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie martwcie się. Moja Tosia też nie lubiła leżeć ok brzuchu i ostatnio dosłownie kilka dni tak lubi leżeć. Porusza się dookoła i do tylu. Rączki próbuje prostować bln jadą na boki. Ostatnio sporo gada. Do poduszek i zabawek. Mówi tata ALE chyba nie wie co mówi hi hi. Tata w domu jest pół godziny dziennie a Mój mówi tata eh. Uwielbia jak sobie śpiewamy. Szkoda tylko że siadać nie chce bo w te upały leżąc w wózku to chyba się ugotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysia - tą kaszkę możesz ugotować na wodzie i dodać do odciągniętego swojego mleka albo wmiksować w "słoiczek". A w tych gotowych zupkach nie ma glutenu? Bo to chyba standard, że się około 6 miesiąca wprowadza, więc może są też w wersji z jakąś kaszką? Co do tłuszczu w zupkach to ja daję taką oliwę z pestek owoców i zbóż Vitosan bo oliwa z oliwek nie bardzo mi pasuje do większości potraw zupkowych. Zamiennie podaję masełko, ja kupuję osełkę 82% w takich małych kostkach jest. Nie martw się gotowaniem, mnie opanowanie kilku potraw zajęło 5 lat, he, he :) Zawsze powtarzam, że nie dla kuchni się M ze mną ożenił... ;) Ania podnosi się na rączkach leżąc na brzuchu, ale ona to już dawno opanowała. Z innymi rzeczami jest w tyle. koliberek - przykra sprawa z tą temperaturą Szymka :( Pocieszające tylko, że nie wygląda to na nic poważnego na szczęście. Ja to ostatnio wszelkie dolegliwości zwalam na zęby, bo już najwyższy czas na nie jak sądzę. pektynka - Ania się również wnerwiała leżąc na brzuchu. Teraz zresztą też się wnerwia czasem, szczególnie jak chce pełzać i jej nie wychodzi. To minie z pewnością, Olik wygląda na ładnie rozwiniętego chłopaczka :) Ty to chociaż wiesz, jak wyglądają na przykład rozpulchnione dziąsełka... Ja to się gapię w paszczę tego swojego Anulca i ni czorta nie widzę niczego innego niż normalnie. Moja mama dzisiaj zauważyła, że ma takie zgrubienia białawe na dole i to ponoć zęby idą. Mama obstawia tydzień góra dwa na pierwszego zębola. Ciekawe. terlikula - no niezła ta twoja Tosica :) Ale drobniutkie dziewczątko z niej w porównaniu z moją Anią! I na prawdę śliczniusia jest :) I ubranko ma podobne do mojej ;) agnieszka - kapelusik jest ze Smyka, drogi był jak pies, chyba 29zł. Kupiłam jak pierwszy upał buchnął, nie miałam żadnej czapki, bo te które wyjęłam okazały się za małe albo za grube. A w sklepach w ogóle nie było cienkich czapek! Szok! Ludzie się rzucili, bo chyba nie tylko mnie upał zaskoczył ;) No i jestem bardzo zadowolona z tego kapelusika, bo Ania nie daje sobie wiązać niczego pod szyją a on ma z tyłu gumkę i nie spada. No i jest cieniutki. Ale muszę jeszcze jakiś na zmianę kupić, bo teraz jest wybór większy patrzyłam. Może róziowy jakiś... titucha - plagi jakieś z tymi chorobami was ostatnio prześladują... :( Współczucia... :( Faktycznie dziwna sprawa z Lusią... Nie mam bladego pojęcia o co może chodzić z obniżoną temperaturą... tradycyjnie więc moja hipoteza brzmi: zęby. Coś słyszałam, że przy któryś jest gorzej, trzonowych na pewno, ale może jeszcze innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka - ja też nie wiedziałam gdzie szukać ząbków, ale teraz wiem, że trzeba odciągnąć wargę dolną lub górną i wtedy rzeczywiście widać niewielkie białawe zgrubienia, tak więc mojemu idą od razu dwie górne jedynki, w dodatku ma krótkie wędzidełko podjęzykowe więc będzie miał diastemę czyli tą uroczą moim zdaniem przerwę pomiędzy jedynkami, teraz przynajmniej wiem, że te jego marudzenie to prze z zęby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×