Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Mrufka wybacz że nie odp w sprawie smoka, mój ogólnie bezsmokowy. Dopiero załapał szóstego smoka jaki kupiliśmy. Czasami jak mu ciężko usnąć to mu daję w paszcze, troszkę pociumka i wypluwa, a jak nie wypluje i już mocno śpi to sama mu wyjmuję. W nocy w ogóle nie toleruje smoka, musi być cyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justi - no to jak Tosia załapała, to teraz strzeż się, strzeż... ;) M chyba dobrze się czuje w temacie tatusiostwa. Zobaczymy potem ;) zazdroszczę nocnego smokowania Młodej. Szkoda, że u nas to nie przechodzi. pysia - sposobem chłopa, sposobem... ;) rozumiem, że nie spieszno ci do nowego macierzyństwa przy tylu pobudkach. Ja postanowiłam, że muszę Anię od nocnego wstawania odzwyczaić przed pojawieniem się drugiego potomka, bo nie widzę tego jakoś. Kiedyś spać trzeba, a drugie może być takim nocnym typem jak Igorek na przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i wracam do normalności dziewczyn co ja przeżywałam przez kilka dni. Pisałam wcześniej że miałam anginę i brałam antybiotyk a w czwartek dostałam po nim strasznego uczulenia wyglądałam gorzej od zoombi napuchnięta czerwona w plamach a jak okropnie swędziało i piekło. Na szczęście już dzisiaj jest wszystko ok. impreza urodzinowa będzie oczywiście taka skromniutka ale oczywiście tort ze świeczkami musi być. My z 4 grudnia. Kołderki używamy ale nie mam pojęcia jaki ma rozmiar ale mała jest śpiworek nie sprawdził się bo mały musi mieć wolne nóżki do rozkopywania się i często w tym spiworku budził się. Smoka używamy mały z nim zasypia a w nocy różnie bywa czasami muszę wstawać dać mu do buzi albo sam sobie włoży lub przesypia bez niego chociaż to rzadkość. Iwka Gratulacje A rośnie mi mały rajdowiec ostatnio czekam na męża w samochodzie z dzieciakami i małego miałam na kolanach przed kierownicą i bawił się wycieraczkami kierunkami a ja rozmawiam z córką a tu nagle słyszę zapala silnik. Udało mu się przekręcić kluczyki w stacyjce ( dobrze że na luzie stałam) i teraz wyciągam kluczyki ze stacyjki. Również nie mam pojęcia o co chodzi z tym allegro któś zamawia przez naszą pocztę????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My używamy cały czas kocyka a tak na prawdę dwóch, kołderka nadal leży w szafie... chyba z przyzwyczajenia, u mojej mamy śpi pod kołderką. Ogólnie kołderki nie miała od początku bo ta kołderka taka wielka mi się wydawała. Iwka Jak wiesz miałam cc, gdybym miała wybierać - nigdy więcej cc, czułam sie po wszystkim potwornie, nie pamiętam pierwszych prawie 24 godzin po w ogóle, nie mogłam opiekować się dzieckiem, nie miałam sił, ryczałam z bezsilności i niemocy, brak możliwości samodzielnego wstania i wyprostowania się przez pierwsze dni, tygodnie... cóż, nie polecam ale szanuje twój wybór - tak jak piszesz - będziesz miała porównanie - bardzo możliwe że dobrze zniesiesz cc. Fajny termin porodu, będzie ciepło, też dla Ciebie nowe doświadczenie z takim malcem. Chcielibyście pewnie chłopca.... :) Ja póki co odpuszczam kolejne dziecko, nie bardzo sobie to wyobrażam, wróciłam do tabletek anty i niech na razie tak będzie. Natalka jest cudna, śmieje się cała sobą, coraz więcej chce chodzić trzymana za rączki, chodzi koślawo i jak po pijaku ale bardzo słodko.... myślę że na swój roczek już będzie chodziła. Też ma teraz etap pokazywania wszystkiego palcem - super sprawa, jest z nią faktyczny kontakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysia,ja nie karmiłam na żądanie(oczywiście pomijając okres noworodkowy)Dlatego myślę,że było łatwiej.Wcześniej karmiłam ok.3 razy na dobę i jeden seans trwał ok. pół godziny a teraz to 5 minut i spokój.Daję wieczorem kaszkę a później popija mlekiem i już jest tak zapchany,że budzi się tylko raz.Odstawiłam,bo taki miałam plan,około roku odstawić.A że ostatnio coraz częściej się w nocy domagał,więc było to już męczące. Iwka,ja mam porównanie,bo i cc i sn. Cesarkę wspominam dobrze,właściwie dolegliwości bólowych nie miałam i nawet żadnych leków przeciwbólowych nie brałam tuż po.Natomiast sn wspominam dużo gorzej,mały nie mógł się wydostać,próżnociąg,byłam nacinana i dochodziłam do siebie dobre 3 miesiące.Ale każdy organizm jest inny.Mnie tu w szpitalu lekarz mówił,że lepszy taki poród od cesarki,tutaj to naprawdę ostateczność.Mam w Pl koleżankę,która niedługo urodzi 3 dzidzi przez cc(różnica między dziećmi-2lata).Co to za sprawa z tym allegro ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko i córko - POMOCY Te zakupy na Allegro to na serio Ja :(. Tzn. nie Ja w mojej osobie ale widzę że siostrzeniec M zamówił sobie konsolę. Cwaniak mały, lat 14 i zakupy przez neta. Adres mój, dane 86-letniej babci - masakra. Co z tym teraz zrobić??? Super dziewczyny, że odniosłyście się do tematu bo tak to chyba nigdy bym się nie dowiedziała. Matko i córko leżę w łóżku, czytam Kafe a tu wpis, ze to Allegro to chyba Agnieszka od Majki. Jak mi sie spać chciało to momentalnie sie odechciało. Dziewczyny poradźcie proszę co ja teraz mogę zrobić żeby odmówić przesyłkę, bo szczerze mówiąc nigdy nie byłam w takiej sytuacji a ponadto nie jestem zwolennikiem zakupów przez neta. O raju normalnie chyba zabiję jutro gówniarza. Wychodzi zapamiętywanie haseł na kompie i udostępnianie innym (nawet małolatom)- zero bezpieczeństwa. Przepraszam Was bardzo za zamieszanie, nie mam wytłumaczenia dlaczego tak sie stało. Wniosek z tego taki, ze dzisiejsza młodzież jest cwańsza od dorosłych - smutne to niestety :(. Jeszcze raz przepraszam. Normalnie odeszła mi ochota na odniesienie się do wpisów....................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka nic się nie stało przecież :) A małolata dorwij i wyciągaj za ucho :) Dorka podziwiam Cię, ja w sumie też już bym chciała odstawić. Mały budzi się z taką częstotliwością że już nawet nie licze. W dzień je 3 razy z cycka. Ale ja mam ten problem że duża presja z otoczenia. Wszyscy mówią karm póki masz mleko, do roku a teściowa to mówi że najlepiej tyle ile dziecko będzie chciało (ona karmiła 3 lata). Już mnie to męczy. Miałam pare razy taką sytuację że Mały płakał, niedawno jadł i powiedziałam że nie dostanie cycka bo z głodu nie płacze a teściowa ciągle mi truła "no daj mu już tego cycka, nie drażnij go, przycycku się uspokoi". Sądze że jak zaczne go odstawiać to będzie trudno a przez teściową bedzie jeszcze trudniej, bo jak Mały będzie dłużej w nocy płakał to baba przylezie i bedzie d**e truła żebym dziecka nie męczyła i dała cycka. Uroki mieszkania z tesciami. Na pewno mi tego nie ułatwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, może więc zmiana hasła by się przydała, co? agnieszka, nie wiem, spróbuj może się skontaktować ze sprzedawcą i odkręcić rzecz? chyba, że samo nie zapłacenie przy odbiorze już wystarczy. wredny smarkacz, a może on ma kasę więc niech płaci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka- miałyśmy ten sam termin- 6 grudzień.Dziewczynki jednak postawiły na listopad:).Z którego jest Ania? Lenka z 23-ego. Czy któryś maluch jest jeszcze starszy od Lenki? Ja też jestem po cc i...wpominam bardzo dobrze.Po miesiącu nie czułam już że miałam cesarkę. Najgorsza była pierwsza doba, ale już po 24h byłam w stanie samodzielnie zająć się dzieckiem. A mam koleżanke rodzącą sn i dłużej dochodziła do siebie niż ja po cc. Każdy organizm jest inny i inaczej się regeneruje.Lenka rozwija się bardzo dobrze, nie było żadnych powikłań. Skurcze miałam przez 11 godzin, Lenka była owinięta pępowiną i gdyby dłużej zwlekali z cesarką to nie wiadomo co by było. Mała robi już sama kilka kroczków, widok niesamowity:) Miałam pytać o co chodzi z tą sprawą z allegro ale widze, że już się wyjaśniło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka, skontaktuj się ze sprzedającym, może jakiś telefon jest podany na tej aukcji. Albo maila napisz. Ja się kiedyś pomyliłam, bo mi komp szwankował i zamówiłam kilka sztuk tego samego i udało się odmówić. A szczeniaka sponiewierać :-P doti - niezły numer z autem! :-D Jak on to zrobił??? Przecież trzeba mieć trochę siły, żeby kluczyk przekręcić! Niezły agent, nie ma co! ;) dorka - lekarze są za sn, co jest zrozumiała. Natura tak to pomyślała, żeby wszystko ok. było. Ale ja mam tokofobię i nie wiem, czy drugi raz dam radę. Psychika jest ważna. Jak wysiądzie, to cały plan szlag trafia i mogą być niepotrzebne komplikacje. Większość osób które znam i miały cc dobrze to zniosły. Problem tylko z kąpaniem ponoć, bo nie można prysznica brać. No i będzie ciężko nie wziąć Ani na ręce gdy się będzie domagała. No nic, zobaczymy. pysia - do 3 lat to ja bym nie dała rady. Już roczne dziecko jest na tyle kumate, że czułabym się niezręcznie, jak teraz na to patrzę. Ale to oczywiście sprawa indywidualna i nie można przecenić pokarmu naturalnego. Jeśli chcesz ty i Igorek - karm do oporu. Jeśli masz wątpliwości - odstaw. Dałaś tyle ile mogłaś, nie ma co się obwiniać. Łatwiej zacząć od odstawiania w dzień myślę (z tego co obserwuję, maluchy które same rezygnują z piersi, najpierw rezygnują w dzień a potem w nocy), można Młodego czymś zająć, podsunąć chociażby chrupka. Ja jestem zdania, że w tym wieku budzenie w nocy na jedzenie jest często nawykowe a nie z głodu. Szczególnie w przypadku piersi, gdzie pokarm jest mniej kaloryczny od mm. Ania się budzi dwa razy, czasem raz. I nie sposób położyć ją bez butli. Nie wiem jak będzie z odwykiem, ale muszę zacząć. Od grudnia koniecznie, bo wszelkie zmiany w jej życiu trzeba wprowadzić kilka miesięcy wcześniej zanim pojawi się drugie dziecko. Żeby sobie potem źle nie kojarzyła. A teściowej może po prostu powiedz, że Mały płacze, bo w cyckach posucha, pokarm ci się skończył i tyle ;) Przecież nie będzie cię dusiła za cyca ;) misia - no chciałabym chłopca... ;) już za pierwszym razem chciałam... ;) chociaż dwie baby też miałyby plusy, ubranek nie musiałabym tyle kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti, uuu, ale się namęczyłaś bidulo. Dobrze, że w miarę szybo ci przeszło. Ale masakra z tym samochodem, w ogóle by mi do głowy nie przyszło, że taki szkrab może sobie poradzić z uruchomieniem silnika. Dobrze, że się nic nie stało :) Agnieszka, spokojnie, nie przejmuj się. Fajnie, że wyjaśniłaś sprawę, bo jakby się nikt nie przyznał, to by się mogła zepsuć atmosfera mailowa A tak to może tylko zmienimy hasło, na wszelki wypadek? :) A co do zakupu, to napisz po prostu mail z wyjaśnieniem, że osoba niepełnoletnia użyła Twojego konta i że chcesz anulować transakcję. W najgorszym wypadku dostaniesz upomnienie od allegro. Konto blokują dopiero po trzech. Pysia, nie patrz na teściową, ani na nikogo innego. To, ile karmisz, zależy tylko od ciebie i dziecka! Zrób tak, jak Ty czujesz, że dla Was najlepiej. Czy przerwiesz jutro, czy będziesz karmić do 3 roku życia - Twój i tylko Twój wybór! Ja też mam już czasem dość serdecznie tego karmienia tz. braku swobody no i tych nocnych pobudek (choć nie mam gwarancji, że jak odstawię to będzie lepiej spał). Ale ja od początku założyłam sobie, że pokarmię minimum rok. Chciałabym dłużej, w sumie to chciałabym karmić tak, jak jest moim zdaniem optymalnie, czyli do około 2,5 roku, ale wiem, że tyle nie dam na pewno rady, choćby ze względu na planowaną kolejną ciążę. Ale może chociaż jeszcze przez zimę uda mi się pokarmić. Iwka, fakt, że dziecko robi się coraz bardziej kumate, ale to nic nie zmienia :) Dla dziecka karmienie piersią jest tak samo naturalne jak butelką, łyżeczką czy kubeczkiem :) Wręcz takie fajnie rozczulające jest, jak się mały domaga piersi, a potem przytula i tak fajnie uspokaja, wycisza. Kurcze, mamy już 8 zębów, a chyba idą kolejne. To tempo chyba jest nieco za szybkie. Acha, w Lidlu jest fajna promocja na pampersy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
phoney - jakie pampersy są na promocji? Właśnie muszę kupić dzisiaj. Jeśli mama i dziecko czują się dobrze z karmieniem piersią, to nie ma przeszkód, żeby to kontynuować ile się da :) To jest tak jak z macierzyństwem. Nie ma na nie idealnego wieku. Jedna kobieta jest gotowa w wieku 20 lat, inna 40 lat. I obie będą dobrymi matkami w odpowiednim dla siebie momencie życia. Ja wiem, że mając 20 lat nie byłabym w stanie dobrze opiekować się dzieckiem. I nie mogłabym karmić piersią 3 latka. Ale nie widzę nic dziwnego i nienaturalnego, jeśli któraś inna mama będzie tak robiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat też nie wyobrażam się karmić 3 lata. Już teraz Igor jest wielki przy cycku.No zobaczymy, jakoś trzeba przetrwać to odstawianie. Za miesiąc spróbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka,dobrze że się wyjaśniło :) Doti,sprytny ten Twój synuś :) Pysia,hmmm...Wydaje mi się,że często to my-mamy,jesteśmy bardziej przywiązane do karmienia,do tej bliskości niż sam ssak.Dlaczego?Mam znajomą,która ma 6 letniego już syna,jest nadopiekuńcza,śpi z nim i mówi że gdyby mogła to by go nakarmiła jeszcze (!)Karmiła do 3 lat i sama wołała go na karmienia,mimo że już za bardzo nie chciał.Drugi przykłąd-teściowa-karmiła 4 lata.Dzieciak ledwo zakwilił już wpychała(dosłownie tak powiedziała)cyca w usta.Każdy płacz wg niej oznaczał głód.Na punkcie jedzenia ma fobię.Zostawiałam jakiś czas z nią moją córę,to żeby wmusić w nią obiad szantażowała ją tekstami typu :bo cię nie będę kochać,jak nie zjesz.Uwolniłam się od niej uffff.Tak więc wszystko jest w twojej głowie i Twój spokój i opanowanie i przede wszystkim konsekwencja w odstawieniu.Bo jeśli postanowisz odstawić i choć raz ulegniesz dziecku,to nauczy się wymuszać,a z tym tak łatwo sobie nie poradzisz.Moja koleżanka karmiąc na żądanie męczyła się 3 dni ale nie uległa płaczom dziecka i naciskom ze strony innych.Musisz się zastanowić,co jest dobre też dla Ciebie,nie tylko dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka, są 3, 4 i 5. Ja kupiłam 4 i wychodziło jakieś 54 gr/sztuka czyli naprawdę niezła cena jak na pampki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
phoney - oooo! to git. Na noc pamersa zakładam, bo nie trzeba zmieniać pieluchy, na dzień Dadę używamy. Ale dada jednak nie jest tak dobra jak pampersy. W dzień to się i tak pieluchę częściej zmienia więc nie ma to takiego znaczenia, ale na noc kupuję pampersy. Głównie te pomarańczowe z rumiankiem sleep & play. No ale mogą być zwykłe. A kiedy planujesz kolejnego dzidziusia? dorka - moja teściowa też tak jak u Assiuli podobnie, życie wokół stołu z żarciem się kręci. Koszmar. Jakby się Anią zajmowała, to by dzieciak się ruszać nie mógł z tłuszczu na nogach. Ona to myśli, że my na okrągło chyba jemy. Jak już da nam jakieś żarcie to w ilościach półhurtowych. I potem się dziwi, że jeszcze nie zjedliśmy za 3 dni ;) Wczoraj udało mi się zrobić kotlety, buraczki i ziemniaki na dzisiaj. Cud. Ostatkiem sił rzuciłam się na deskę z prasowaniem. Spać mi się już o 20tej chciało. A jak wszystko zrobiłam, to mi się już odechciało spać i nie mogłam zasnąć do 23ciej. Wrrr....! Zwyczajnie nie chciało mi się gotować dla Ani zupki na dzisiaj, zostawiłam jej te nasze ziemniaki, buraczki i kawałek indyka bez panierki duszony (my mamy a'la schabowe). Ciekawe, czy będzie jadła. Wątpię, pewnie skończy się parówką :( Dzisiaj może zrobię ogórkową, to zje. Takich "jej" zupek już nie chce, musi być to co my jemy. Chcę ją trochę bardziej dotankować żarciem w dzień, żeby zacząć ograniczać posiłki nocne w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrufka co do smoka w nocy to roznie ,zazwyczaj wypluwa jak juz mocna zasnie ale jak ma lekki sen i smok wyskoczy z buzi to bywa placz , na szczescie razem spimy i zawsze kilka smokow mam w zasiegu reki jakby ktorys zaplatal sie w poscieli:) co do kolderki to ja mam taka najmniejsza i najwygodniej mi tak jak gosik w poprzek przykrywac patrynia co do kamerek w domu kiedy jest niania to z jednej strony fajny pomysl (patrze na to jako mama) a z drugiej ja (jako niania) bym sie czula niezrecznie jak w bigbrotherze. chyba ze ta niania nie bedzie wiedziala o tej kamerze? wanienki od prawie 2 miesiecy nie uzywamy i kapiemy sie (czesto razem) w duzej wannie:) a o co chodiz z tymi zakupami na allegro? bo ja na mailu nic nie widze..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwka ale straszne z tym kaktusem! ja mam tez kaktusa ale na parapecie i patryk jeszcze tam nie siega .ale straszne ...biedaczka ,dobrze ze skonczylo sie w miare ok . pysia ja tez mialam cc ale na szczescie naprawde wspominam to w miare dobrze po 10 dniach juz bylo ok, maly zdrowy, ladnie mnie zszyli, tez chcialam doswiadczyc tego bolu ale moja przyjaciolka ktora rodzila 3 miesiace pozniej naturalnie bez znieczulenia(niestety) powiedziala mi naprawde nie chciala bym czuc tego bolu:) wiec pewnie ma racje:) ale kazdy inaczej odczuwa bol itp. jeden minus cc ze dlugo nie umiam jakos zaakcepotwac synka, nie czulam z nim wiezi itp:( moze jak bym czula i widziala jak wychodzi ze mnie ,jak musze go rodzic itp to bylo by inaczej...moze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justi no to teraz zacznie sie dziac z raczkowaniem:) a juz doczytalam z allegro..makabra z malolatem;/ pysia co do karmienia mi tez tak mowili karm poki masz mleko a jak mowilam ze 6 miesiacy bede tylko a karmilam 7 , z tym ze ja caly czas odciagalam RECZNYM laktatorem (maly nie chcial z piersi za zadne skarby) wiec jak ktos cos mowil to dawalam laktator mi mowilam zeby co 3 godz. przez 30 min ,dzien i noc maltretowali sobie piersi:) a tesciowa niepotrzebnie sie wtraca...jak ja tego nie lubie;/ ja uzywam rossmanowskich pieluszek babydream i maly wytrzumuje cala noc w jednym zazwyczaj:) ale pampersy uzywalam do 6 miesiaca i byly super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesyłka odmówiona uffffffff, Skontaktowałam się ze Sprzedającym, naświetliłam całą sytuację i udało się. Konta mi nie zablokują bo nawet nie mam. Przez Allegro zamawiałam może 4 razy (ja muszę dotknąć, zobaczyć, ocenić czy warto) więc nie mam czym się martwić. Małolat dostał opr.... zarówno ode mnie jak i swojej matki. Tłumaczył się, że nie chciał (ciekawe!!!), ogólnie to chciał zobaczyć czy się uda i takie tam dyrdymały. Ach nie chce mi się o tym pisać. Na pytanie dlaczego akurat podał tego maila nie uzyskałam konkretnej odpowiedzi (niby skopiował z automatu, bo pierwszy wyskoczył przy logowaniu). Boże słyszysz i nie grzmisz!!! Sądzę, iż skorzystał celowo z tego maila bo założył , ze się nie kapniemy z M a tu proszę niespodzianka. A jakież było jego zdziwienie. Jeszcze raz dzięki Gosik ze zainteresowałaś się tematem, bo o zgrozo już mam myśli do czego mógłby posunąć sie dalej. mi dalej głupio ale dzięki dziewczynki za wyrozumiałość. Teraz troszkę z innej bajki: Maja chodzi, biega, już prawie nie raczkuje. Włazi wszędzie gdzie sie da, na łóżko, fotele, szuflady ;). Także korzystajcie ile sie da ze swobody bo przy chodzącym dziecku to nie ma już tak lekko. M już u teściowej w łóżeczku wyciągnął szczebelki i sama włazi i wyłazi z łóżeczka skubana mała :). Silie to chyba Ty pytałaś o chodzenie na dworze - Majka chodzi ale widać że kurtka krępuje jej ruchy - niestety. Ogólnie to zbierała by wszystko co leży na ziemi i wkładała do buziaka. Najlepsze to chyba liście, a niestety wszędzie ich pełno. Ja karmię piersią ale tylko w nocy. W dzień butla a to dlatego że pracuję i nie chciałam robić małej mętliku w głowie. Pobudek różnie zazwyczaj 2-3 (24,3,5) no ale już sie przyzwyczaiłam. Co do kołderki ja mam standard 120/80, używam od bardzo dawna (majka miała chyba jakieś 4-5 m- cy) i wg mnie jest super. Ja to mam jakąś fobie, że pod kocykiem byłoby jej zimno. Smoka nie używamy więc nie pomogę Natomiast jeśli chodzi o poród to Iwka decyzja należy do Ciebie i jak zadecydujesz to będzie dobrze. Każda z nas zna swój organizm i wie na co go stać. Po pierwszym trudnym porodzie wcale sie nie dziwię, że chcesz cc. Ja generalnie poród wspominam MIŁO he he (ależ to brzmi) tzn. nie mam traumatycznych wspomnień, ból był normalne, a ponadto Matka Natura była dla mnie łaskawa. Misia - Natalka cudowna, jaka uśmiechnięta. Cały czas się zastanawiam do kogo podobna ale wydaje mi sie że chyba bardziej do Ciebie, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze mi sie przypomiało, Hasła chyba nie musimy zmieniać (wybrałam opcje zapamiętaj Hasło ale widać tylko login, pole hasła wykropkowane). No ale jak uważacie żeby zmieniać to jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze mi sie przypomiało, Hasła chyba nie musimy zmieniać (wybrałam opcje zapamiętaj Hasło - widać tylko login, pole hasła wykropkowane). No ale jak uważacie żeby zmieniać to jak najbardziej. Sama przecież zaproponowałam wspólną pocztę aby obcy nie mieli wglądu na fotki naszych dzieci, wiec zrozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ja pytałam o chodzenie w bucikach po dworzu bo Patryk mial z tym problem ale juz chodzi ladnie w bucikach a bez bucikow to prawie biega:) ide spac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Iwka - bidulka z tej twojej Anuli :) sprawa z allegro rzeczywiście dziwna - dobrze że się wyjaśniła - wystarczy skontaktować się ze sprzedawcą i anulować transakcję (masz na to 7 dni i nie musisz podawać powodu - regulamin allegro) co do zmiany hasła to nie mam nic przeciwko, ale jeśli mam to przeprowadzić w miarę sprawnie to dopiero w weekend promocja w lidlu skusiła i mnie - pampersy wychodzą teraz taniej niż dady, których zazwyczaj używamy, co do pampersów w ogóle to te zielone, które teraz można kupić mają więcej warstw chłonnych niż pomarańczowe, dodatkowo ja nie bardzo lubię pomarańczowe bo nie mają gumowanych pasków z rzepami, a mój non stop w ruchu i sobie ociera bioderka jak pieluszka się jakoś podwinie, tylko bardzo szybko schodzą 4, ja byłam o 9.00 w poniedziałek a zostały już tylko 2 sztuki, które szybko włożyłam do swojego koszyka, promocja jest też w tesco jak ktoś często robi zakupy i ma po drodze - za 168 sztuk 120,00 ale 30,00 zwracają w bonie na zakupy (dadusi jest 54 i już teraz kosztują 29,99 :() jutro lecę do ikei kupić w końcu krzesełko do karmienia - któraś z was pisała, że ma takie? polecacie?, postanowiłam po przemyśleniu sprawy i po podliczeniu funduszy nie kupować krzesełka z najnowszymi d**erelami (jak funkcja bujaka) a zaoszczędzoną kwotę przeznaczyć na stoliczek edukacyjny lub pchaczyk, myślałam też o tunelu z namiotem do zabawy (teraz rozkładam mu karimatę - uwielbia w nią wchodzić i przechodzi w te i z powrotem) - polećcie jakieś stoliki jeśli już jakieś macie, myślałam też o pchaczyku z edukacyjnym blatem, nie wiem tylko czy nie będzie to zbyt lekkie dla niego, od wczoraj mój syn chodzi po pokoju popychając przed sobą pudło z pampersami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zdążyłam wczoraj do lidla :( Możliwe, że dzisiaj już nie będzie tych pieluch :( Lipa... mrufka - ja też kupiłam raczej proste krzesełko do karmienia bez udziwnień i jestem zadowolona. Ania i tak najchętniej puka klockami o blat i wpycha je do dziurki na napój. A huśtać moje dziecko się nie lubi... Ciekawostka. Moja chodzi po kuchni popychając stołek, he, he! ;) Do pchaczo-jeździka się zniechęciła, bo jej odjeżdża. Daje się tylko posadzić i wozić po pokoju, ewentualnie wrzuca klocki do niego. Nie zwróciłam uwagi prawdę mówiąc na mocowania tych pomarańczowych pieluch. Zauważyłam za to, że te zielone są w dwóch wersjach - bardziej zabudowane na noc i mniej zabudowane na dzień. Tesco mam blisko, jak nie będzie w lidlu to kupię w tesco, jest 24h to na pewno zdążę ;) Co do stolików edukacyjnych nie robiłam jeszcze rozeznania więc nie pomogę :( jesssoooo....! Jak mnie dzisiaj rano było niedobrze... Przy Ani mnie nie mdliło właściwie... Jeszcze sobie połknęłam wspaniałomyślnie witaminki na pusty żołądek, a tam jest cynk, po którym dodatkowo było mi niedobrze. Masakra. Z tego wszystkiego jak już stałam w butach i spojrzałam na Anię przypomniało mi się, że nie dałam jej śniadania... Niezła mamusia. Więc w tył zwrot i za robienie kaszki. Nie dało rady dojechać do roboty, musiałam zrobić postój, zakupić kefirek, sucharki, wchłonąć to i dopiero jechać dalej. To że zdążyłam do pracy to cud jakiś... Dzisiaj udało się "uśpić" Młodą bez butelki w nocy. Zjadła raz o 23ciej, dużo, bo zwiększyłam jej porcję, żeby zostało jedno karmienie w nocy, a potem będę obcinała to jedno. Obudziła się o 6tej. Nie dałam jeść, tylko pić, na wstawanie za wcześnie (wstajemy o 7ej). Miotała się 40 minut (!!!) narzekając sobie "bu, bu, bu!" "ajajaj...!" itp. ale płaczu jakiegoś okropnego nie było. Ściągnęła wszystko co było w zasięgu ręki (kocyki, ręcznik który był na oparciu kszesła). I zasnęła przed 7ą. Spała do 7.40. Zobaczymy jak dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka, no to niezły siostrzenieć :DAle na co on liczył - przecież za to trzeba zapłacić przy odbiorze :) Zgadzam się z justi, że przydałaby się zmiana hasła d skrzynki. Nie wiem, czy możemy Cię Mrufka poprosić byś rozesłała nowe? Wiem, że to kłopot bo chyba nie mamy jednej listy mailingowej... Ostatnio nie mam czasu na nic, muszę nadrobić jeszcze ostatnią stronę wpisów. Ja też zapomniałam się odnieść do temtu smoczka - mój młody do zasypiania wieczornego potrzebuje smoczka koniecznie - bez tego nie zaśnie. W dzieńnatomiast różnie to bywa - zdarza się zasnąć bez. Jak tylko zaśnie zazwyczaj wypluwa. Ale w nocy się budzi wieeeeele razy (jeja ja też jestem jak zombiee doti :) ) i wtedy trzeba mu podawać. Czasem sam znajduje. Już mu nawet wrzucamy dwa do łóżka, żeby miał łatwiej znaleźć i nie kłopotać staruszków :D Doti niezłe miałaś przejścia naprawdę! Dobrze, że to już za Tobą :D Jak czytam o Waszych porodach to aż mam ciary... Ja jednak też chyba zdecydowałabym się na cc teraz, ale nie mam pewności tak naprawdę. Znam kilka dziewczyn po cc i bardzo sobie chwalą. Z resztą gin który mnie zszywał po porodzie mówił, że jak jego żona będzie rodzić to tylko przez cc. Pytam, czy jest w ciąży, a on mi na to "jeszcze nie" - z takim jokerskim uśmiechem :) Takia tam pogawędka przy zszywaniu krocza. Młody nie daje mi żyć - masakra. Jest tak absorbujący jak nigdy dotąd. Głowę ma już całą w siniakach. Nadrabia chyba te zaległości... Pysia Kornel urodził się normalnie a też był spięty jako niemowlę i tak samo umycie wewenętrznej strony dłoni czy szi było trudne :) Lecę do tesco na zakupy i liczę, że po południu młody zaśnie to coś więcej napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik - ja też znam lekarza, który twierdzi, że za bardzo kocha swoją żonę, żeby kazać jej rodzić naturalnie ;) Dużo zależy od kobiety i tego jak się znosi poród sn czy cc. I od tego jak się cc zrobi. No ja już za poród sn dziękuję. Wizja potencjalnego braku zzo będzie mnie prześladować do śmierci. NIGDY wcześniej tak się nie bałam i nigdy później. Jakby mi ktoś zagwarantował, że dostanę zzo i urodzę na pierwszej dawce tak jak Anię, to ok, mogę rodzić. Ale tego nikt mi nie zagwarantuje. O ile w ogóle dali by mi zzo, przy drugim dziecku czasem nie chcą. Nie jestem odporna na ból tego rodzaju i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 2 porody sn i źle ich nie wspominam 2 poród był dużo łatwiejszy szybszy w 1 męczyłam się 7h a w 2 tylko 1,5 godziny. A cesarki bała bym się okropnie. Podobno kolejne porody są lżejsze u mnie się sprawdziło. Krzyś jest bardzo silny ma dużo siły w łapkach, nawet bawiąc z innymi dziećmi potrafi zabrać starszemu wyrwać zabawkę. Teraz jak siedzę z nim w aucie to kluczyki wyciągam nieraz daje mu do łapki to on wie gdzie jest stacyjka i próbuje włożyć tam kluczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×