Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Iwka ciekawe czy proroctwo Twojej mamy się sprawdzi.Nasza lekarka po zajrzeniu Olikowi do buźki obstawiła pierwszego ząbka max na piątek...ale nie ten co będzie i nie ten co był teraz ale ten jeszcze poprzedni :P Wróżka z niej kiepska :D Też mamy świetny kapelusik,w żywym niebieskim kolorze zakupiony w Holandii przez teściową.Olik ma w nim taki pysiolek urodny jak dziewczynka :D zrobię zdjęcie to wstawię na pocztę :) Pochwaliłam go wczoraj za pięknie przespaną noc,to mi dzisiaj na przekór zrobił...budził się dużo razy,już nawet nie wiem ile dokładnie,a od 5 był płacz i targanie mamy za włosy (miałam go już u siebie żeby nie wychodzić co chwilę z łóżka ). A jak widzi,że dopiął swego i się już nad nim pochylam to się w momencie śmieje,taki cwaniak... W co teraz ubieracie dzieci do spania? Ja zakładam małemu pajac albo jakąś piżamkę,na nóżki skarpetki.I przykrywam kocykiem.Myślałam nad czymś lżejszym ale Olik mi się zawsze wykopuje.Śpiworka nie mam,i teraz pewnie już nie będę kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wedzidelko podwargowe to taki jakby dzyndzelek na srodku, ktory docelowo wyladuje pomiedzy hornymi jedynkami? Moj ma to wlasnie takie bardzo wyrazne. Zebow nie widac, a jeszcze do przedwczoraj ewidentnie go bolaly dzisla/ glowa. Jakos wcale mi sie do tych zebow nie spieszy - trzeba bedzie myc :) :p Wczoraj probowalismy podac pierwsza zupke z miesem - jarzynowa z kurczakiem Hippa - zjadl moze z 6 lyzeczek, z czego po kazdej mial odruch wymiotny, paszcze nadal dzielnie otwieral ale w koncu sie poddal i dostal mleko. Moze jak sama mu zrobjeto bedzie lepiej smakowalo. Bratowa ma mi zamowic z jakiegos zaprzyjaznionego rolnictwa lokalnego dobre warzywa - obiore i zamroze sobie i bede miec. Tylko jeszcze jakies sprawdzone zrodlo miesa by sie przydalo - z tym bedzie trudniej. Jeju a jesli o mieso chodzi to ja w ogole nie mam na nie ostatnio ochoty - jedyne co to ryby i krewetki - wczoraj zjadlam bo mi polecano salatke z kurczakiem i mimo ze byl zrobiony naprawde swietnie to tez jakos tak mnie mdlilo... Cos mi sie poprzestawialo - ja zawsze miesozerca bylam. A dzis mamy z M ostatni dzien urlopu ( z reszta ja tez jestem na wypoczynkowym juz, bo macierzynski sie skonczyl, hehe) - jedziemy sobie na jakas lokalna wycieczke. Oj fajnie bylo moec M na co dzien - dzielilismy sie opiekna nad mlodym, bylo duuuuzo lzejw ten sposob. Zwlaszcza nocki. Ktoras z was jakis czas temu oytala o czerwone skarpety czerwone kornela - chyba agnieszka? Swietna pamiec! Mam kilka par czerwonych par bambusowych skarpetek polskiej marki Panda (polecam!) - nawet M sie smial, ze na codzien to kornel nosi rozne skarpety, ale na oficjalne okazje to ma zawsze czerwone - i faktycznie, cos w tym jest :) Ech, mlody cos mi nie chce zasnac po nocnym karmieniu. Juz swita (nie mamy tu zaciemniajacych rolet, tylko takie jasne), mewy daja czadu za oknem i wez to spij...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela1314
Gosik- jaki Kornel jest zadowolony:) wakacje mu służyły:) Wczoraj odwiedziła mnie koleżanka z którą urodziłyśmy dzieciaki w tym samym dniu (i prawie po 7 miesiącach postanowiłyśmy się spotkać). Lenka cały czas chciała całować tego chłopca a on tylko kręcił głowa, że " nie nie nie".Aż na niego krzyczała:) Nie podobało mu się to,że Lenka tak szybko chciała go poderwać.A jak chciał jej zabrać smoczek to uderzyła go w głowe.Uśmialiśmy się wszyscy ;) Dziewczyny, a co ubieracie maluchy do spania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela1314
A co do siatki na owoce to także kupiłam w biedronce, fakt ciężko utrzymać ja w czystości, zwłaszcza po bananie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki i u nas ewidentnie będzie pierwszy ząbek na dole :) widać taką białą maleńką górkę ;) wczoraj nie mogłam sie nadziwić, że już ząb, ale ten czas leci. Ja swpjej Tosi już nie mogę samej zostawić na łóżku bo przemieszcza się coraz szybciej, pełza dookoła własnej osi. Wczoraj obniżyliśmy łóżeczko to dziś rano była tam taka burza hehe znalazłam Tosię pod poduszką a dookoła wszystko było w nieładzie :) Wczoraj był straszny upał więc ubrałam Tosię w bluzeczkę z długim rękawem i pieluszkę... ma to swój minus bo pępek był prawie cały czas na wierzchu. Nogi przykryte kocem (moja jak śpi to się nie wykopuje) tylko jak się przebudzi. Więc w nocy przykrywam czasem. Nasza Tosia jest kruszynką chociaż urodziła się z wagą 4 kilo, ale jest niejadkiem... nigdy nie zjadła tyle co jest napisane w mądrych książkach, je tyle co 4 miesięczne niemowlę, ale siłą Jej nie wcisnę, chyba, że będę owocami zapychać, albo deserkami ze słoiczków bo to akurat pożera w całości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antałek30
wczoraj robiłam pierwszy raz Milence zupkę, bo za cholerę nie chce jeść obiadków słoiczkowych, wcisnę tylko z Gerbera Jarzynki z królikiem, gotowałam warzywa na parze i zmiksowałam blenderem z masełkiem, moim zdaniem wyszło mi pycha, ale młodej coś nie smakowało, szwagierka była to jej wcisnęła trochę do paszczy,, bo ode mnie nie chciała, kaszka też beee, kupiłam wczoraj zwykłą ryżową i zwykłą kukurydzianą z Nestle, zobaczymy czy podejdzie, moja to by tylko z butelki mleczko piła ;/ a teściowa się śmiała że moich zupek Milenka jadła nie będzie bo jej tatuś też za cholerę nie chciał jeść tych papek ;-)) ja za tydzień do pracy....Iwka miałaś na myśli ten nowy roczny urlop macierzyński ze pracodawca nie będzie miał obowiązku przyjąć do pracy spowrotem>? wiecie co ta Polska jednak jest do bani ;/ chyba w każdym państwie unijnym oprócz biednej Polski (na pewno Anglia, Irlandia, Włochy) są zasiłki na dziecko, mieszkałam długo w Irlandii to tam jest tak że jak urodzisz to dostajesz kasę od państwa na dziecko co miesiąc, dodatkowo co pół roku i dodatkowo co rok i to aż dziecko nie ukończy 16 lat !! jak masz więcej dzieci to na każde z nich dostaje się zasiłki i to coraz wyższe , im więcej masz dzieci tym więcej państwo ci kasy płaci. We Włoszech jest tak samo (koleżanka mi pisała ostatnio na maila ze nie opłaca się jej iść do pracy takie ma wysokie zasiłki na 2 synów), a Polska co ??????? jak se nie zarobisz to możesz jeść tynk ze ścian i karmić tym dziecko ;/ no koszmar ;/ w jakim kraju my żyjemy ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostalam swego czasu probki dwoch kaszek nowej w polsce marki Holle (to chyba szwajcarska marka) - od 4 miesiaca. I jedna z nich od jakiegos czasu dosypywalam do mleka w malej ilosci - z glutenem juz. A dzis rano zrobilam mu na wodzie tez z tej firmy mleczno- orkiszowa (tez z glutenem) i dodalam duzo banana ze sloiczka - sluchajcie on to wciagnal z ogromna checia! Bo to naprawde bylo smaczne! I ta kaszka pelnoziarnista, naprawde fajna. Zazwyczaj M dojadal resztki po synku a ttm razem mogl jedynie wylizac miseczke, hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długo mnie nie było i nadrobić wpisy graniczy z cudem ;) ale się rozpisałyście, Natka śpi więc zajrzałam ale pewnie zaraz sie zbudzi ;) Czas szybko ucieka, teraz skupiam sie na poszukiwaniu pracy w każdej wolnej chwili (a jest ich tak niewiele), opiekuje sie Natką, sprzątam, gotuje ehhhh troszkę to wszystko juz mnie przytłacza, często łapię doły a dodatkowo sytuacja u M w pracy sie skomplikowała, nie dostał urlopu i pod znakiem zapytania stanęła decyzja co do przedłużenia umowy o pracę bo chcą... zamknąć Nasz oddział banku w którym pracuje :( ogólnie wszystko sie wali, nie wspomnę o kwestii mieszkania i niemocy dogadania sie z tatą M... :( tak bardzo bym chciała aby wszystko się w końcu zaczęło układać. Mieć swój własny ciasny kąt, pracę ehhhh rozmarzyłam się. Dla pocieszenia byliśmy teraz na weselu u mojej przyjaciółki, wybawiliśmy sie... chyba lepiej niz na swoim weselu hehe ;) wiadomo tu byliśmy skupieni tylko na ... dobrej zabawie ;) Natka została z moja mamą i powiem szczerze że nawet nieźle im poszło, Natka tylko raz miała chwilę histerii i płaczu ale mama po wszystkim była ogromnie zadowolona i dumna z siebie że dała jej radę :) Natka chyba po prostu wróciła do swojego dobrego samopoczucia i ma za sobą kolejny skok rozwojowy. Zębów nadal brak... Oglądałam Wasze fotki, dzieciaczki - cudne ! Wstawię też Natkę i może moje zdjęcie ze ślubu ;) Buziaki kochane, cudnie że jesteście ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa i Nasze słoneczko w sobotę skończyło pół roku ! Ale ten czas leci, za chwilkę pewnie pyknie roczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, jakoś nie mam kiedy pisać, czytam na bieżąco ale napisanie czasu brak. U nas kupy już tylko w nocniku lądują, jak odpowiednio często wysadzam Łcuję na nocnik to idą max 3 pieluchy dziennie ( cóż za oszczędność :) ) Luśka nadal protestuje i nie chce się przekręcać na brzuch, wczoraj na kocu to tak się darła z wściekłości że aż Pani sklepikarka ze sklepiku naprzeciwko się dopytywała co się dziś małej działo że taki płacz był a ona po prostu protestowała przeciwko leżeniu… Ja nadal chora, i nic nie lepiej ale za to młodej nie dość że nie złapało to w dodatku już się nie poci i temperatura normalna, więc co ja tam próbowała łapać to sobie odpuściło :) Czy któraś z was szczepiła dziecko na pneumokoki? Przed nami pierwsza dawka i trochę się boję że coś się może stać… panikara ze mnie Dobra lecę, biorę się dalej za robotę, trzymajcie się dziewczyny!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik - urósł Kornelek chyba mocno! I zmienił się :) Musisz mu zakupić coś czerwonego na lato zamiast tych skarpet co miał, bo czegoś brakuje, he, he ;) Te kaszki pełnoziarniste są fajne, firmy Holle nie widziałam u nas, ale kupiłam Hippa z bananem (swoją drogą nie wiem gdzie ten banan). I jest na prawdę niezła, nawet na wodzie, chociaż ja do mm dosypuję. antałek - no ten nowy macierzyński miałam na myśli niestety :( Kicha, co nie... misia - no to niewesoło u was z robotą :( no ale znam temat. M musiał zrezygnować z pracy, bo u mnie nie zgodzili się na jeden wolny dzień każdego tygodnia a Ania ma alergię na teściową :( Chyba weszła w ten lęk separacyjny, bo zaczyna się bać niektórych osób i niechętnie daje się brać na ręce obcym. Gratuluję "urodzin" Natki i czekam na zdjątka! :) Wczoraj Ania znowu poszła spać o 21ej. Wrrr! Ale byliśmy pierwszy raz razem w knajpie :) Co prawda w pizzy hut, usiedliśmy na dworzu z wózkiem, ale dało radę zjeść :) w prawdzie na zmianę, bo trzeba było Anię głównie na kolanach albo na rękach trzymać, ale jednak :) Ja nie wiem, jak wam się udaje zrobić dzieciaczkom zdjęcia z uśmiechem! Moja paszczuchę cieszy non stop właściwie, a jak widzi aparat to zaraz zdziwienie i mowy nie ma żeby ją rozśmieszyć! :( Mam pytanie do karmiących mm: ile razy jedzą wasze pociechy butlę? W nocy też? M gdzieś wyczytał, że maks 3 x na dobę dziecko powinno zjadać mm w tym wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie czytałam Waszych wpisów dokładnie, przepraszam, ale wpadło mi w oczko, że choróbsko się przyplątało i do mam i do dzieci. jejku, zdrówka Wam życzę! u nas zaczęło się. nie wiem jeszcze co ale...nie jest ciekawie. moje dziecko na ostatnie 28godz spało...7 (ja natomiast 3,5...). wiedziałam, że to spanie w ciągu dnia w ostatnim tygodniu to była tylko przykrywka, że Małe coś knuje i próbuje uśpić moją czujność. noc fatalna, zasnęła o 22.30 przebudziła się przed 3.00 i zasnęła po 5.00...obudziła się już tak na dzień przed 7.00, no bo dlaczego nie... do tej pory spała 5min 8-) ogólnie nie wiem czy to zęby (chociaż dwa lekko białawe wzgórki w dolnym dziąśle widzę już od 2tyg nic...), czy zaczyna się skok (w końcu już ukończone 26tyg ma) czy opętanie :-/ (albo wszystko na raz) teraz siedzi zapatrzona w pralkę. trochę liczę, że może podda się hipnozie wpatrując się w wirujący bęben i zaśnie... mnie też łapie choróbsko. umysłowe. nie dość, że i tak podejrzewam, że mózg opuścił moje ciało razem z łożyskiem, bo ostatnio jestem w stanie np umyć włosy żelem pod prysznic a twarz żelem do higieny intymnej... w mieszkaniu mamy wieczorem i w nocy tak gorąco (26stopni), że tośka śpi w samym body z krótkim rękawem i w rozsuniętym letnim śpiworku. do picia podaję jej tylko wodę mineralną, mleczko jest podczas pór jedzenia. idę prasować dopóki nadal wpatruje się w pralkę, inaczej chyba nic dziś nie zrobię. potem looknę na Wasze pociechy buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwka u mnie na opakowaniu mm jest 3 x 210ml. moja je 3 razy na dzień (plus dwa karmienia piersią), ale mnie się wydaje, że powinnaś to traktować jako łączną "dawkę" ml na dzień a nie na ilość butelek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antałek30
faktycznie Iwka straszna kicha z tym nowym macierzyńskim, niby zrobili nam dobrze-nam matkom-ale z drugiej strony nas w******li (przepraszam, zdenerwowałam się) idę gotować obiad póki młoda śpi, pa kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEEEEEEST!!! :) :) :) Dostałam... Chwała i cześć wiekuista niech będzie... Nigdy więcej seksu bez zabezpieczenia! Jak tylko mi się skończy idę po prochy! :) Następny wilkołak nie wcześniej jak za 2 lata! antałek - jestem z tobą mimo wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny właśnie dostaliśmy się do żłobka, a ja po wyjściu z podpisaną umową zamiast się cieszyć, że to państwowy, tańszy, to się rozpłakałam na samą myśl o wrześniu buu :( zaczęłam już trochę pracować na umowę zlecenie ale to tylko 2 godzinki 2 razy w tygodniu i naprawdę chętnie chodziłam na zajęcia do tego dziecka, ale to dlatego, że Tymek z tatą zostawał a teraz będzie z obcymi babami czy któreś z waszych maluszków też będzie w żłobku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrufka - no my zrezygnowaliśmy na razie. M się poświęcił i posiedzi z Anią do roku. Ale potem żłobek. do ostatniej chwili była taka wizja i rozumiem, jak paskudnie się czujesz :( chociaż do września to sporo czasu i Młody pewnie będzie już bardziej samodzielny więc może nie będzie tak źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapraszam maluchy na zdjęcia (cena 250zł) facebook.com/studiopinezka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nadrabiam weekendowe wpisy, zdjęcia za chwile pooglądam. Młody poszedł spać, dziś nadrabiał brak mamy przez weekend... z rąk prawie mi nie schodził... ale mimo wszystko nie było tak źle z tym powrotem do pracy, jutro też ide.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, moja mm je 3 razy i to tylko w nocy bo w dzień w ogóle nie chce patrzeć na butelkę. Jemy kaszkę w dwóch smakach, czasem jakieś owoce a na obiadek : "OBIADEK" :) Gerbera zazwyczaj, chociaż dziś zjadła obiadek mojej roboty :) ziemniak+marchewka+masełko+2 łyżeczki kaszy manny Byłam w szoku, że w ogóle to zjadła, chociaż nawet smakowało i mi ale konsystencja inna niż Gerbera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka moj je na śniadanie kleik na mm. Mleko ok 16, 20:30 i w nocy raz miedzy 3 a 6. U mnie teraz wyglada to tak Ok 9 120 ml wody + 4 miarki mleka + 4 miarki od mleka kleiku kukurydzianego+ daje troszkę owoców ze sloiczka albo surowe jabłko zeby miał rożne smaki. Ok 13 obiadek najczęściej sloiczek bo moim gardzi + pol łóżeczki kaszki menny. Dzis patrzyłem na sloiczki są takie małe w polo markecie ii warzywa niedługo tesciowa będzie miała na działce wiec mam nadzieje ze jednak posmakuje w mojej kuchni. Moj po tej zupce max 3 godziny wytrzyma a daje z mięsem. Ten mały sloiczek. Ok 16 mleko - 120 ml wody i 4 miarki mleka + troszkę zagestnika. Jak dawalam wiecej to mu sie ulewalo. Widzę ze chce wiecej ale jak bawi sie i na brzuchu leży to mu sie zwraca nawet godzinę po jedzeniu. Ok 18 deserek - Zazwyczaj robię 30 ml mleka i dodaje jedna miarke kleiku ryzowego i owoce co jadł rano. Wychodzi ok 100 ml. Robię tak bo te owoce strasznie kwasne są no i zeby dopchac go bo mało daje o tej 16 a do kolacji jeszcze daleko. Ok 20:30 mleko i pol miarki kleiku zjada 180 ml + 6 miarke mleka W nocy 150 ml wody + 5 miarek mleka. Juz nic do niego nie dodaje ani kleiku ani zagestnika. W miedzy czasie pije herbatke ale jak jest na opakowaniu napisane 1,5 łyzeczki to ja daje tylko pol. Mało tego pije ok 50 ml. Czasami soczek rozrobiony woda. Dałam mu dzis 2 chrupki kukurydziane. Wszędzie one były a do brzuszka może odrobina trafiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Byliśmy dziś na szczepieniu (żółtaczka).Teraz kolejne dopiero po roku.Oliwier waży 8,1 kg,obwód główki 45 cm. W związku z tym obwodem główki mamy skierowanie na usg przezciemiączkowe.W 2 oraz w czwartym miesiącu ten obwód był ponad normę według siatek centylowych a teraz mieści się w siatce,ale jeszcze jest w górnej granicy.Lekarka powiedziała,że czasem tego przyczyną są wodniaki,i dla świętego spokoju lepiej to sprawdzić.Dziwne tylko że na żadnej z poprzednich wizyt nic na ten temat nie mówiła.Mi też się nie wydaje aby Olik miał zbyt dużą główkę. No ale zadzwoniłam żeby sie umówić na wizytę to podali mi termin na...koniec października...ja pitole,przecież do tego czasu to już ciemiączko pewnie się zrośnie.Znalazłam numer w necie bezpośrednio do tej babki,która wykonuje to badanie i będę jutro dzwonić,to mnie pewnie umówi,oczywiście prywatnie. Z Kubą natomiast idę do kardiologa w przyszłym tyg (skontrolować jakieś delikatne szmery...również dla świętego spokoju,jak to określa nasza przewrażliwiona pani doktor).Wizyta prywatna bo na nfz kardiologa mamy kilkadziesiąt kilometrów dalej...a terminy zresztą pewnie jeszcze dalsze.Koszt wizyty 130 zł. Olik przybiera mi teraz po pół kg na miesiąc.Zwolnił tempo.Mówiłam lekarce,że już nie pije tak chętnie piersi jak kiedyś,ale za to zupkę pięknie zjada....to kazała mu zupkę dawać nawet 2 razy dziennie,że jak lubi to niech je bo to mu nie zaszkodzi... Zakupiłam dziś też siateczkę na owoce.Na pierwszy ogień poszedł banan.Olik był zachwycony :D Tylko domyć to rzeczywiście jest dość ciężko.Używacie do tego płynu do mycia naczyń? Ja dziś myłam samą wodą bo się bałam,że tego detergentu dobrze nie wypłuczę czy cuuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. U nas noce tragiczne, Mały budzi się i płacze, cycek nie pomaga, noszenie też. Czyżby kolejne zęby?Chociaż przy pierwszych nie miał takich akcji.Chodze jak wiedźmin, uczesać mi się nawet nie chce po takiej nocy. Dzisiaj pobudka już o 5. Teraz na szczęście zasnął spokojnym snem i może pośpi z godzinkę. Odstawiłam Kaszki mleczno-ryżowe po chyba po nich ma zaparcia a i tak robi kupę raz na tydzień albo i nawet 10dni. Podaję mu deserki z suszonych śliwek, jabłek, gruszek i takie same soczki rozcieńczane wodą. W weekend byliśmy u mojej mamy i Małemu tak się rączki opaliły że do dzisiaj ma czerwone chociaż starałam się unikać słońca. Jakiego kremu z filtrem używacie? Mrufka udało się wprowadzić stałe pory posiłków? Aaaa i jeszcze jedno pytanko-wozicie jeszcze maluchy w gondoli? Mój się w ogóle nie mieści a jak go przesadze do spacerówki to nie może "ligać" nóżkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my używamy Nivea,krem ochronny na słońce z filtrem 30.Za jednym zamachem smaruję tym Kubę i Oliwka.Jest nawet ok :) A śmigamy w spacerówce już ze 2 miesiące.Teraz mały przeważnie sobie siedzi.Oparcie mu zrobię na pół leżąco ale zaraz mi się dźwiga i mimo że jeszcze trochę się chwieje to nie da się położyć.Chyba że jest śpiący to wtedy leży. Przespał mi dziś pięknie prawie całą noc,wstał o 5 na cyca i o 7 wstaliśmy na dobre bo marudził.Mam nadzieję,że on nie działa na zasadzie "w kratkę " bo już musiałabym chyba zbierać siły na dzisiejszą noc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik Ale kornel fajowy! I jaki ...smukły (i fajne plecy hehe ;-)) Używamy kremu z filtrem 50+ musteli a gondoli nie używamy już wcale nawet na użytek domowy od ok 1mies. Mała wierzga ile wlezie w spacerówce choć ostatnio zakłada nogi na ramę wózka i tak szczęśliwa w pełnym rozkroku sobie macha stopkami. W ogole jestem w szoku- wczoraj dziecko próbowało mi włożyć... Smoczek do ust! Nie wiem czy to przypadek czy umyślne działanie i kto kogo chciał uśpić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pektynka Mam nadzieję że z Olikiem wszystko jest oki i faktycznie lekarka przewrazliwiona. Z drugiej strony lepiej sprawdzać takie rzeczy aby nie żałować choć może i to kosztuje Co do siateczek- myje je płynem ekologicznym i hypoalergicznym (w jednym) do mycia naczyń inaczej za chiny ludowe bym ich nie doczyscila (butelki zresztą również)potem dezynfekuje w specjalnym płynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik ależ Kornel się zmienił - normalnie nie do poznania. super chłopczyk :) Igorek też fajniusi a jaki pucuś he he Iwka no gratuluję nadejścia CIOTKI KLOTKI - teraz pewnie będziesz bardziej ostrożna. A i chyba to Ty pytałaś o odplamiacze do ubranek?!Ja niczego nie stosuję oprócz proszku z Lovelli bo mi się wydaje że chyba nie można co???co do plam to zgadzam się w 100%, ze marchewa nie chce puścić nawet w 90 stopniach i sama nie wiem jak mam usunąć te plamy :( Titucha szybkiego powrotu do zdrowia życzę i mam nadzieję, ze Łucji jednak nie chwyciło. Powiem Wam że ja to już kilka razy byłam przeziębiona ale dzięki Bogu Mai nie wzięło (chyba zasługa cycka) Ty też karmisz więc wierzę że u Was też tak będzie :):):) Pektynka co do siateczki to ja myję tylko pod bierzącą wodą z 15 minut żeby dokładnie wszystko powyciągać z dziureczek a potem jeszcze sparzam wrzątkiem. Tak czytam ten Twój wpis i jakaś podejrzanie dziwna ta Wasza lekarka mi się wydaje. Co do obwodu główki Maja ma 43 no ale to dziewczynka a dziewczynki z reguły mają mniejsze główki. Pysia ja o gondoli zapomniałam już dawno, dawno temu........ (jakoś 2 miesiące temu). Mała jeźdi na pół leżąco a czasem jak mocno marudzi to ją posadzę i jest rewelacja. Co do kremu to używam jakiegoś z apteki M śpi po nocce więc nazwę podam później ale był cholernie drogi mała tubka prawie 50 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny moja mała to już przeszkody omija cwaniara jedna. Jak wcześniej pisałam kładę ją na ziemi ogradzam stertą poduch. Mało tego że turla się jak szalona, pełza we wszystkie strony świata to już zaczęła podchody do raczkowania. stanie na czworaka giba się w przód i w tył i tak przejdzie parę kroczków. Te poduchy którymi ją zagradzam od wczoraj przejdzie w try miga :), Normalnie wieczorem chyba wrzucę filmik na pocztę czego ta moja Majulina się nauczyła. ach ja wieszam pranie święcie przekonana że ona bezpiecznie leży ogrodzona tymi poduchami a tu myk i dziecko prawie na przedpokoju. Ach mówię Wam/............ Podchody do siadu też niezłe :). W łóżeczku jak się chwyci szczebelek to z 5 minut posiedzi he he. Ach jak ten czas leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×