Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Alisa- ladne imie :) moj m mowi ze jak bedzie dziewczyynka to bedzie Ala bo moj synek tak wola na swoja kuzynke ktora ma na imie Julka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milagrosa czemu nie potanczysz na weselu kuzyna ? to co ze to bedzie 6miesiac ciazy? mam kolezanki ktore bawily sie na weselu nawet w 9 miesiacu powaznie :D ruch jest bardzo dobry dla dziecka, wiadomo ze nie bedziesz fikołków robic ale jedna nozka do gory , druga nozka do gory i heca :D :D :D mojego M siostra we wrzesniu ma wesele.... tutaj w Szkocji za szkota wychodzi za maz... wiec u mnie to bedzie jakos 6-7 miesiac ale ja nie ide bo jej nie lubie... chciala rozdzielic Mateusza ze mna... paniusia jedna... miala faceta polaka zrobila sobie z nim dziecko i odeszla od niego i uciekla i teraz dziecko nie wie gdzie tata... teraz wychodzi za Bogacza.... a sama gadala ze jest z nim nieszczesliwa... to po co za niego wychodzi ? dla kasy.... Mateusz wlasnego brata za FB zablokowala za to ze ze mna nie zerwal haha masakra... poprostu nie potrafi zrozumiec ze sie kochamy !!!! ona mysli ze jak jej w zyciu nie wyszlo i jej ojcu to mateuszowi tez nie wyjdzie ;/ masakra ;/ ja mowie do mateusza zeby szedl na slub siostry, specjalnie zeby jej glupio bylo i zeby zaskoczona byla ale ja nigdzie nie ide.... do tego nie zna mojej mamy nigdy na oczy nie widziala a ja obrazila... a moja mama to Aniol ! tyle w zyciu przeszla i nigdy sie nie poddala... zawsze wszystko dzieciom oddawala... a jego siostra miala prawo obrazic moja mame nawet jej nie zna ani nie widziala nigdy.... Mateusza tata tez rozdzielil go z mama.... jakies 7-8 lat temu.. i ja nie moge patrzec jak mateusz teskni za nia... i postanowilam ja odnalesc... znalazlam na naszej-klasie rodzine jego mamy i pisze z kilkoma osobami, wiem gdzie mieszka i maja zalatwic mi jej numer.... gdy mateusz sie dowiedzial ze mama zyje i jest cala i zdrowa poplakal sie... bo bal sie ze mama nie zyje... ja powiedzialam ze zawioze go do mamy... mieszkala w Londynie w Anglii ale teraz mieszka w Polsce w Sosnowcu.. jak urodze chcemy autem pojechac na spotkanie z nia.. chce zeby wiedziala ze jest babcia zeby zobaczyla dziecko nasze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marti 86 jak powiedzalam mojemu ze moze corcie nazwiemy Vanessa to on mi na to ze to imie kojarzy mu sie z jakas pusta blondi ;/ dupek brrr ;/// powiedzialam ze sam jest pusty ;d i sie zamknal ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia, Te twoje życiowe historie to sie nadaja do programów dlaczego ja, itp ;) nie zaciekawie masz kobieto :C , ale dobrze ze sie nie poddajesz i walczysz o swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miax bardzo to smutne :( ja tez jestem zdania ze z rodzina najlepiej na zdjeciu. z mama i bracmi mam dobry kontakt ale reszta rodziny i rodzina M to tragedia :/ mam nadzieje ze powiedzie sie twoj plan odnosnie mamy meza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marti 86 to twoje dziecko wiec dasz na imie jak chcesz , nie patrz ze kolezanka dala tak samo :D ja mam przyjaciolke ktora ma Synka Bastiana :D i mowie do niej ze jak chlopaka bede miala to tez dam Bastian bo nie znam innych imion ladnych :D a ona do mnie '' a dawaj jakie chcesz ;d wkoncu twoje dziecko '' ;D wiec podoba ci sie Lena daj Lena i nie patrz ze kolezanka ma Lenke :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jastro bardzo bym chciala odnalesc jego mame... moze z nia bede miala dobry kontakt... bo z tesciem dobrego kontaktu nie mam... na poczatku mowil do mnie '' serduszko '' tak mnie nazywal. ale juz wiem dlaczego.... byl mily tylko dlatego zeby wyciagnac ode mnie jakies informacje o mojej rodzinie... to powiedzialam co moglam, ze rodzice pracuja, ze z mama mam bardzo dobry kontakt ze jest dla mnie mama i przyjaciolka jednoczesnie a z tata nie mam dobrego kontaktu... uwazalam ze te informacje mu starcza.. ale mylilam sie.. ciagle wypytywal sie o moje problemy rodzinne o ktorych mama nie kazala nikomu mowic [ chodzi o mojego tate, o moje relacje z nim i o relacje mojego taty z mama ] powiedzialam tesciowi ze go szanuje ale nie chce o tym rozmawiac i zeby tez to uszanowal... to nie... on ciagle swoje... mialam dosc i sie nie odzywalam do niego... wolalam sie do niego nie odzywac niz zeby co chwile wypytywal sie mnie o wszystko.. strasznie ciekawski jest ;// uwazam ze jezeli jemu nie ukladalo sie w malzenstwie to tylko jego sprawa i jego zony... nie powinien mieszac w to malutkich dzieci.. i nie powinien zabierac dzieci i wyjezdzac daleko... teraz moj M jest dorosly i moze odnalesc mame.. i ja mu w tym pomagam... jak jego ojciec sie dowie ze odnalazlam jego zone to pewnie sie wkurzy.. i powie ze sie wtracam... a ja tylko pomagam mojemu mężczyźnie... jak w Polsce bylismy to on biedny plakal bo bal sie ze mama nie zyje... ale pisalam na NK z rodzina jego mamy, odnalazlam jakiego faceta ktory napisal mi ze jego mama zyje, ze mieszka teraz w Polsce w Sosnowcu to Mateuszowi ulzylo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lasencje...:) Witajcie po przerwie. Mialam trudny tydzien i jakos weny brakowalo do pisania, ale podczytywalam:) Miax...ja tez mam problemy z hemoroidami juz chyba z piec lat. Ja generalnie malo plynow spozywam wiec czesto zatwardzenia mialam i stad chyba ten problem. Na zatwardzenia polecam suszone sliwki, popijane przegotowana woda! dzialaja lepiej niz senna. Senna jest ok tylko nie mozna jej dlugo stosowac no i ciaza jest przeciwskazaniem takze sliwki mozna w zastepstwie uzywac. A na same "hemki" (tak je pieszczotliwie nazywam, bo towarzysza mi juz tyle czasu) najlepiej pomagaja czopki germaloids (tak chyba sie nazywaja), ale nie wiem czy mozna je w ciazy brac. Musialabys sie zapytac farmaceuty. Jastro... masz kurs na healthcare assistant zrobiony... fajnie...ja bardzo polecam ta prace. Czasem fizycznie jest wyczerpujaca, ale daje ogromna satysfakcje, ale juz Chyba kiedys Ci to pisalam... Czasem jednak emocjonalnie jest wyczerpujaca. Wczoraj mialam wlasnie taka sytuacje. Moze pozniej Wam opisze. To dluga historia... smutna... i jeszcze nie wiem z jakim finalem... Ja dzis rozmawialam z moja kochana kuzynka. Ja ja troche traktuje jak mlodsza siostre... Jej malzenstwo sie rozpada... Od poczatku bylo zle, a teraz jest juz tragicznie... Nie bede sie wdawac w szczegoly. Powiem tylko, ze jej maz to kawal... a najgorsze jest to, ze jej rodzice odmawiaja jej wsparcia i twierdza, ze ma z nim zostac...dla pieniedzy! On sobie ich owinal wokol palca, a ja traktuje okropnie, posadza ciagle o zdradu. Zaklada podsluchy w aucie, sprawdza ja ciagle, w pracy robi awantury... W glowie sie nie miesci... Dziecko sie nie interesuje... Obled jakis. Mama powiedziala, ze przestanie sie jej dzieckiem opiekowac jesli od niego odejdzie, a to sie rowna z utrata pracy. Paranoja... Niestety rodziny sie nie wybiera, ale zeby rodzice obrocili sie przeciwko wlasnej corce...? Jak ja sie rozstalam z mezem to moi tez mi glowe suszyli, ale w koncu zaakceptowali moja decyzje i wspierali, a teraz to sami twierdza, ze to byla najlepsza decyzja jaka moglam podjac. Pisalyscie o tym jacy mezczyzni bywaja nieodporni na zyciowe trudy... Mowi sie, ze kobiety to slaba plec, a w rzeczywistosci jest odwrotnie. Ja mialam okropne wymioty w ubieglym tygodniu. W poniedzialek wieczorem wymiotowalam samym kwasem. Obudzilam sie w nocy z torsjami. Gardlo i przelyk poparzone, ale za zaleceniem lekarza wrocilam do lekow regulujacych produkcje kwasow i jest duzo lepiej. Nie wymiotuje wogole. Ciagle mdli jeszcze troche, ale da sie wytrzymac! Najwazniejsze, ze nie ma wymiotow. Milagrosa...a jak u Ciebie? Ciagle Cie mecza wymioty? Ja mam w poniedzialek usg prenatalna o 10-tej. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok. Dzis mam wolne i namawiam M na wypad do kina, bo juz chyba ze 100 lat nie bylismy. Jutro znow do pracy, ale za to poniedzialek caly wolny:) Jesli wszystko bedzie w porzadku to po wizycie w szpitalu wybiore sie na dlugo wyczekiwane zakupy dla malucha. Nie bede szalec, ale kilka drobiazgow kupie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alexgrampy mamy taki sam wzrost :D moj M sie smieje jak ja urodze jak taka malutka jestem :D :D i mowi do mnie ze brzuch to chyba do kolan bede miala bo niska jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez powinnam na zakupy skoczyc ale dla synka bo juz wszystko za male dla niego :/ zdecydowanie wole robic zakupy dla niemowlaka bo jest wiekszy wybor i wszystko tansze i ladniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam ze moja przyjaciolka urodzila dziecko w wieku 17 lat i miala wzrost 158 jakos... gdy byla w 6 tygodniu w ogole jej brzucha nie bylo widac ;/ no moze troszke... w 7 miesiacu dziecko jej wychodzic chcialo wiec lezala w szpitalu miesiac czasu na przetrzymaniu..i urodzila w 8miesiacu. Dziecko wazylo chyba 2800 nie pamietam dokladnie ale okolo 3kg. Teraz w pazdzierniku 3latka skonczy a jest taki wysoki ze wyglada na 4-5 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszecie tutaj ze przy kichaniu albo jak kaszlecie was boli w podbrzuszu, nie martwcie sie to normalne u mnie to wczoraj sie pojawilo wieczorem.. kaszlałam a tu nagle klucie na dole brzucha z lewej strony ;/ doktor sie mnie pytal czy jak kaszle to mnie cos boli ja powiedzialam ze nie bo nic mnie wtedy jeszcze nie bolalo podczas kaszlu... ale wczoraj odkrylam ze tez mnie boli... nawet przed chwila kichnelam i zakulo mnie... boli bo więzadła się rozluźniają i kichnięcie, kaszlnięcie, czy gwałtowne wstanie może powodować takie zakłucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdołka ty masz cisnienie 145/80 a ja w czwartek mialam 140/68 jak dobrze pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrska sen o osobie żyjącej która umiera: zwiastuje pogorszenie relacji oraz zerwanie z nią znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez zajadam sie zelkami :D ale ja jem te z posypka kwasna taka :D uwielbiam je :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam ze tak co chwile tutaj pisze :D ale nadrabiam co tutaj pisalyscie jak mnie nie bylo :D i odpisuje :D pisalyscie tez o wspolzyciu w ciazy... ja odkad dowiedzialam sie ze jestem w ciazy to nie kochalam sie z moim przez jakies 2 miesiace... po tych 2 miesiacach moze troszke wiecej sprobowalismy... i jakos tydzien po seksie zaczelo mnie rwac z boku... bole byly takie silne ze pojechalismy do szpitala z rana... z dzidzia wszystko okej bylo.. wtedy mialo dlugos 2.3 cm teraz to pewnie z 6-7 cm juz ma :D i teraz sie nie kochamy...boimy sie ze znow mnie cos bolec po stosunku bedzie... wole zeby dziecko bylo silniejsze to wtedy raz na jakis czas... chociaz zobacze moze dzis w nocy cos bedzie... nie wiem :) pewnie jak moj z pracy wroci to znow spac juz bede jak wczoraj ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelek pisalas ze masz sny erotyczne.. a mi dzisiaj sie snilo ze uprawialam seks z jakims mezczyzna... to nie bym moj M ;(( w szoku bylam... nawet nie wiem co to za facet byl.. byl mlody przystojny ale go nie znam... dziwny ten sen ;/ wolałabym zeby to seks z moim M przyśnił mi sie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera wlasnie przeczytalam co nasza Safari napisala ;( kochana bardzo mi przykro :( wiem ze moje slowa w niczym nie pomoga ale cholera jasna ;( jakie to niesprawiedliwe ;( ciary mi przeszly i teraz coraz bardziej boje sie o siebie.. bedac teraz tydzien w Polsce pomagalam wujkowi pchac samochod ;/ az mnie brzuch zabolal ;( glupia ja ;( ale tylko raz,troszke.... gdy moj M to zobaczyl to taka [ zjebe dostalam ] przepraszam za slowo... jezdzilam tez rowerem [ a moja siostra jak to zobaczyla to mnie ochrzanila ze nie wolno, a moja babcia mowi ze siostra moja glupoty gada, ze mozna ] kurde jak w czwartek krew z odbytu mi leciala to tak plakalam myslalam ze poronilam wmawialam sobie ze z pochwy mi leci.. z panikowalam... nie chcialam do szpitala jechac bo balam sie ze zbadaja mnie i powiedza ze serduszko nie bije.... ja bym z placzu zemdlala jakby mi powiedzieli ze serduszko przestalo bic... naprawde.... ;(((((( jak zobaczylam tyle krwi na papierze to zaczelam krzyczec ze moge rzygac dzien w dzien do 9 miesiaca byle moje dziecko zylo ;( a teraz jak sobie wyobraze co Safari przezywa to matko boska ;((( współczuje bardzo ;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia takie ciśnienie miałam jak byłam na wizycie u gina, nie wiem czy to z nerwów miałam takie czy co, bo teraz mam sobie codziennie mierzyć , zapisywać i mu pokazać i teraz mam dobre np 125/61 a to jest raczej w normie, więc nie wiem co wtedy było a powiedz jak ci minął lot, bo chyba nie pisałaś, było dobrze, dałaś radę ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdolka powiem ci ze lot minal swietnie bylam w duzym szoku, bo w dumu wymioty, silne mdlosci a w samolocie kilka razy tylko mi nie dobrze bylo.. ale dalam rade.. zawsze na skrzydle siadam i podziwiam widoki z okienka :D i przygladalam sie tylko na skrzydlo czy sie trzesie ;d ale lot na 10 byl, skrzydlo ani razu sie nie zatrzeslo :D dopiero jak pilot mowil ze do polski wlatujemy to troche sie trzeslo :D bo zimno bylo i padal deszcz ;/ myslalam ze w PL sie opale wzielam olejek do opalania a tu taka pogoda do dupy byla ;// Moj M strasznie marudzil w samolocie, jak samolot sie wzbijał do gory a potem skrecal to moj M strasznie marudzil i sie denerwowal ;D mowi do mnie jakby nie mogl leciec prosto tylko skrecac co chwile musi ;d wkurzal mnie bardzo tym marudzeniem ;p no ale to jego 4 lot dopiero byl, wczesniej latal jak maly byl a ja co chwile latam to juz przyzwyczajona. Ogolnie w polsce ani razu mnie nawet nie mdlilo az sie martwilam ze moze z dzieckiem cos nie tak ? ale w dzien wylotu do domu zwymiotowalam.... i jak bylam juz w domu w Szkocji to codziennie wymioty mialam ;/ ta Szkocja tak na mnie dziala ;//// ogolnie nie chce tu zostac na stale... w srode kolega z Hiszpanii do nas przylecial do pracy bo w Hiszpanii kryzys teraz , i mowi do mnie ze jak kryzyz minie w Hiszpanii to nas zabiera do Hiszpanii ;d to moje marzenie zeby tam mieszkac :D moja mama 8lat tam mieszkala :) i nigdy nie narzekala... mieszkam dopiero 3 lata w Szkocji a lepiej znam jezyk hiszpanski niz szkocki ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrska pewnie piszesz o czopkach Torecan ? mi kuzynka paczka wyslala bo jej zostalo... wzielam jeden czopek i po tym gorzej sie czulam... szybko serce mi bylo i sie pocilam... glowa mnie bolala, czulam sie jakbym umierala.... wiec wywalilam je..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia, a czemu nie skorzystałas z okazji i nie umówilas sie w Polsce prywatnie do ginekologa, sama marudzilas , ze w Szkoci jest do bani, tu by Ci usg zrobił , zdjęcie dal, zlecil badania, itp itd, ja pierwsze co to bym poszla do ginekologa na Twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa i siostra miala racje, na rowerze nie wlno jeżdźic, tzn mi lekarz zabronił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jastro1 tez zostalam wychowana w krzykach i awanturach... mama miliony razy rozwodzila sie z tata... tez chcialam zeby mama wziela rozowd z tata dla ich dobra... to tata do dzis sie do mnie nie odzywa [ tylko tak sluzbowo ] i oskarża mnie ze chciałam rozdzielić go z zona......a mama moja sama chciala od niego odejsc... to nie bylo tak ze ja ja namawialam.. ja zawsze ja wspieralam i mowilam zeby dobrze zastanowila... teraz wroci z Niemiec z pracy i chce spowrotem do Szkocji wrocic [ juz ty mieszkala 2,5 roku ] przyjedzie tu to jej pomoge ze wszystkim.. a jak kryzyz w hiszpanii minie to razem do Hiszp. wyjedziemy.. tam moja mama czula sie najlepiej, mieszkala tam 8 lat i byla szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
effi31 chcialam isc do ginekologa ale mi sie nie oplacalo bo teraz we wtorek wrocilam do Szkocji i teraz na dniach maja zrobic mi usg i wszystkie badania i to za darmo.. tu mam wszystkie badania za darmo. W czwartek teraz bylam w szpitalu i lekarz powiedzial ze jeszcze pare dni i wezma mnie na wszystkie badania, wiec po co mialam isc w Polsce skoro teraz mi tutaj na miejscu zrobia ? Zreszta czeste USG tez dziecku grozi, w Polsce bym zrobila a po tygodniu tutaj... bezsensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim przypadku to rozumiem, ps. w jaki sposób usg brzuszne może zaszkodzić dzidzi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie zdziwilam jak mi lekarz to powiedzial. Powiedzial ze nie bedzie mi czesto USG robic bo czeste '' zagladanie do dziecka '' nie jest dla niego zbyt przyjemne :P ze teraz mam czekac na list ktory do tygodnia powinien przyjsc z wizyta na USG. A pierwsze USG mialam jakies 3 tygodnie temu wtedy co mnie tak rwalo z boku ze zwijalam sie z bolu... to mi sprawdzili czy z dzieckiem okej.. to teraz do tygodnia ma list przyjsc czyli minie miesiac od ostatniego USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alexgrampy ja mieszkam w Szkocjii i tez mi zbadali tylko mocz i krew i nawet nie powiedzieli jaki wynik badan... nic kompletnie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wizyty co 3 tyg i na kazdej wizycie USG , :), nic lekarz nie mówił o szkodliwosci , a nawet zasugerował jak powiedziałam, ze na nastepna wizyte chce przyjsc z mężem, powiedział, ze nie widzi przeszkód bo i tak na kazdej wizycie robi usg, nie jest to szkodliwe , a on moze sprawdzić (cos z szyjka macicy , chyba jej długośc , ) no i kontolowac wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×