Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość gosik96
Justi, dzięki! Ten Graco super jest, co prawda spacerówka ma trochę płytkie siedzisko, ale waży tylko 7,5 kg! Rewelacja. Dopisuję go do swojej listy do obejrzenia na żywo :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Ja zazwyczaj byłam skowronkiem i rano zawsze zrywałam się radośnie z łóżka, a teraz właśnie mam tak, że śpię do 8-9, czasem nawet 9.30 (oczywiście w nocy kilka razy wstaję do wc + czasem zdarza mi się bezsenność) i po przebudzeniu czuję się jakbym miała 90 lat i ktoś mi polał powieki i nogi ołowiem :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik, my go oglądaliśmy w Smyku, ale bardziej skoncentrowałam się na najnowszych X-landerach więc może jakoś "wyparłam", że spacerówka jest dość płytka..? tyle, że u nas x-landerów nie ma niestety, bo to polska firma ;-( w każdym razie- też chciałam mieć przestawianą rączkę, ale teraz już nie jest to dla mnie tak istotna cecha- bo po jej odwróceniu to koła tylne, większe i niezwrotne, są z przodu i chyba wtedy mało to wygodne jest do kierowania.lepsza możliwość przepięcia siedzenia tak aby Małe było przodem do nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Właśnie dlatego ten coletto mnie zainteresował, bo tam się razem z rączką przekręca siedzisko - ale bez wypinania go. Trzeba jazdę próbną zrobić :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaaaaaa...czyli, że co, że to się obraca o 180stopni..? wyobraźnia podpowiada mi wiele możliwości ale tylko ta nie powoduje wyrzucenia dziecka z siedziska podczas całej operacji :-) zapytam profesora Google... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc byłam u gina i mała waży niesamowite 1,25 kg :D, 4 tyg temu 720 g, więc przyrost prawidłowy, główką do dołu, więc cesarki raczej nie będzie :(/ ;P, szyjka długa i zamknięta, następna wizyta na szczęście za 4 tyg, bo inaczej z torbami pójdę, jakby od teraz kazał co 2 tyg, uff ;) I tyle, teraz za takie ładne wyniki córcia i mama zjedzą kolacyjkę. P.S- Gosik, ja swojego czasu byłam zdecydowana na COletto Matteo, teraz jest też nowy model, który też ma taką funkcję, ALE- widziałam go na żywo, miałam wrażenie, że nie trzyma się kupy i się zaraz rozleci, jest wąska gondola- a my całą zimę przechodzimy, więc śpiworek, kombinezonek... I co najważniejsze- brak amotyzatorów!! Więc jest strasznie twardy, a na krawężniki- masakra. Jeżeli jednak się zdecydujesz to pytałam swojego czasu dziewczyny, to były w miarę zadowolone- na mieście pytałam jak widziałam, ze taki mają;) Ale koniecznie w wersji z 2012 roku, bo wcześniej były tylko 2 pompowane koła, a teraz są wszystkie! Wiem, to straszne, jak człowiek się już zdecyduje, a potem znowu coś, POWODZENIA i mam nadzieję, że nie zaszkodziłam tylko pomogłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Dzięki Mamita, właśnie takie opinie są mi potrzebne. Jeszcze się nie zdecydowałam na ten wózek, bo nie widziałam go na żywo. Rozważam teraz więc cztery modele razem z tym Graco, muszę każdy wymacać i pośmigać nimi trochę :)) Bez amortyzatorów to słabo i rozklekotany też nie może być zwłaszcza ze ja będę ciągle składać i rozkładać, więc mi się rozleci :D gondoli nie potrzebuję bo będę mieć od koleżanki wózek z gondolą bebe confort starszy model wielki i ciężki ale świetny na zimę - akurat do maja bo później to już pewnie się przerzucimy na spacerówkę - dziecko szybko się nudzi gondolą bo nic z niej nie widzi. A spacerówkę potrzebuję już od początku bo będę ją (stelaż) na stałe wozić w aucie i wpinać do niego fotelik przy wizytach u lekarza, wyjazdach i zakupach. A ta wielka i ciężka gondola "stacjonarna" będzie na zimowe spacery miejscowe i będzie stać pod drzwiami :) Ot taka koncepcja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Ojej Mamita jak ty szybko! I jakie już duże bejbe! Super :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie, że mojej koleżanki Niuniek w tym tygodniu co ja ważył 1900 gr i to też jest w normie??!! A do tego samego gina chodzimy. Także nie ma co wariować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez znaków zapytania miało być, tylko twierdząco, że to w normie;)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik , dlaczego koszula do wyrzucenia? Do porodu (nie wiem jak u Was) dają zawsze szpitalną koszulę ,żeby właśnie swojej nie pobrudzić. Mój syn zakatarzony od kilku dni i cholerka chyba mnie też bierze :( Ja rozstępy mam po drugiej ciąży , a czy pojawiły się nowe to nawet nie wiem bo porzednich nie policzyłam ha ha. Za to na łydkach nic mi nie pęka póki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta waga maluszków to i tak nic pewnego . Przecież ona jest brana z pomiarów. Usg przecież nie waży dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika Oczywiście masz rację, ale dzięki temu USG przynajmniej wiadomo że dzieciątko rośnie a to jest najważniejsze. Pomiary są "poglądowe" bo do dokładnych nie należą, wielokrotnie też o ty słyszałam :) Mamita Gratuluję takiej dużej córeczki, moja tylko trzy dni młodsza ale jednak 200 g lżejsza (wg poglądowych pomiarów oczywiście ;P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzidka akurat u mnie w ksiazeczce znalazla sie zupa ogorkowa wiec jest tak 300ml 1i 1/2 chochelki włoszczyzna 60g ogorek kiszony 1średni ziemniak 1 szt 60g pietruszka zielona.... Mysle ze tym sie jednak nie pozywisz bo jaka to ogorkowa z 1 ogorkiem w srodku 0 smaku. Ja dostalam tabele z tym co moge jesc. U mnie dzis na obiadek piers z kurczaczka z ryżem i sosem pieczarkowym o ile dostane pieczarki w sklepie... :) i do tego pomidorek w plasterkach z cebulką... Mam nadzieje ze sie najem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
A ja nawet nie wiem, czy w MSWiA dają koszulę do porodu - muszę zapytać. Myślałam, że trzeba mieć własną. Jeśli dają jednorazówkę to chętnie skorzystam, jeśli jednak dają jakąś wielokrotnego użytku, to wolę swoją :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej aż sprawdziłam na stronach mojego szpitala bo do zabiegów dawali jednorazówki, ale pisze że do szpitala zabrać 3 koszule - 1 do porodu i 2 wygodne do karmienia... no to trzeba będzie jakąś zakupić gorszą i jedną do karmienia bo 1 juz mam od siostry ;) od godziny usiłuje sie zmobilizować do wywalenia z szafy i komody rzeczy i pozbycia się zbędnych celem przygotowania miejsca na rzeczy dziecka... ale jakoś aura mnie nie nastraja do tego leje i zimno, nawet moja Saruśka - bokserka odmawia wyjścia na zewnątrz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
A ja dzisiaj sama w domku aż do wieczora. Ugotowałam zupę ogórkową wg własnego przepisu i zobaczymy, czy cukier będzie po niej dobry. Wysprzątałam cały dom, a teraz już jestem padnięta i odpoczywam. My mamy USG 3 października i dopiero zobaczymy jak duży jest nasz Synek. Mam nadzieję, że rośnie odpowiednio, bo przy tej cukrzycy to nie wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny za rady na przypadłości mojego odwłoka :) Dzisiaj już od rana staram się dużo pić, na śniadanko musli z suszonymi owocami, no i zobaczymy. W sobotę mam wizytę u lekarza, to się zapytam, co mogę brać. Jakoś przetrwam ;) gosik, przy cukrzycy, to maluchy raczej tłuściutkie są z tego słyszałam ;) Też mam rozstępy z wieku dojrzewania, na plecach przy kości ogonowej, biodrach i łydkach z tyłu. Tyle, że po tylu latach są blade. Spodziewam się więc, że przy ciąży na bank wylezą jakieś, chociaż się łudzę, że dzięki smarowaniu chociaż będzie ich mniej. W nocy spać nie mogę za bardzo, generalnie śpię dużo mniej niż przed ciążą i na jej początku. O dziwo, nie jestem specjalnie zmęczona przez to. Może to organizm przystosowuje się do nieprzespanych nocek? :-P W moim szpitalu zalecają przyniesienie 2 koszul do porodu (mogą być dłuższe T-shirty) i 2 do karmienia. Kupię chyba takie najtańsze na allegro po prostu, kosztują około 15zł, więc w sumie cena t-shirtu. Te najtańsze t-shirty są strasznie krótkie, trochę głupio tak z tyłkiem na wierzchu paradować np. po korytarzu... Kupię więc chyba te koszule. A w domu to chyba pidżamę, bo ja w koszulach nie śpię. No i zastanawiam się nad stanikiem do karmienia, nie wiem za bardzo jaki rozmiar wziąć, bo nie mam pojęcia jak bardzo piersi zwiększą objętość, jak już będzie "po"... Jak myślicie? Jeszcze dwa rozmiary do przodu są możliwe??? No i chyba lepsze są te bez fiszbin jak sądzę, bo będzie trzeba je nosić 24h na dobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej to po wizycie. wszystko super dobrze,szyjka wysoko i zamknięta, wyniki OK (krew,mocz,gluko), nawet jeszcze jakieś rezerwy żelaza mi pozostały, ale że już niewiele to będę je brać na wszelki wypadek.ech, to się dopiero zaparcia zaczną ;-( Mała w ciągu miesiąca podwoiła swoją wagę (1250gram;28tc4d),lekarz stwierdził, że na koniec możemy się spodziewać jakichś 3500-3700gr, no ale oczywiście to zgadywanka jest. ja natomiast oficjalnie +6kg (na teraz, nie na koniec, niestety) 3.10.idziemy (albo ja tylko) na pierwsze spotkanie z położną, która ma przedstawić wszystkie możliwe kursy przygotowawcze,pewnie coś wybiorę.czy będziecie robić może plan porodu? bo ja jakoś sceptycznie do tego jestem nastawiona coś dziś jestem w mocno depresyjnym humorze. :-( niefajnie miłego dzionka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi, ale kluchę już w brzuszku wyhodowałaś :) Ciekawe jak tam moja, może się dowiem w sobotę. Dzięki za artykuł o cyckonoszach, dobrze napisany! Wynika z tego, że muszę szukać stanika w rozmiarze większym o jeden od tego, który będę nosiła, powiedzmy, pod koniec października. Ciekawe... Obawiam się, że to będzie spory wydatek... Ale może warto, żeby nie rolować potem biustu od pępka ;) Teraz mam 70G... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka, no dokładnie- mama pulpet to córcia klucha ;-) a niech rośnie zdrowo,co mi tam ;-) co do nośnika mleczarni- wydaje mi się, że warto. nie wiem jak długo zamierzasz karmić, ale taki biustonosz będzie Ci chyba służył dłużej, niż te, zakupione na czas ciąży.bo co z nimi potem zrobić? w niektórych sklepach przyjmują zużyte biustonosze, firmy, której bieliznę sprzedają, i dostaje się jakąś zniżkę na nowe..muszę sprawdzić, czy to działa i tu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór mamusie Ja dziś cały dzień poza domem, wróciliśmy teraz, i już pod kołderką leżymy z córcią i odpoczywamy. Na zakupach dziś byłam, nachodziłam się, kurcze.... już coraz ciężej się chodzi to znaczy - krótsze wędrówki wytrzymuje, albo może gorszy dzień miałam. Temat pidżam na topie o ja właśnie dziś takowych poszukiwałam, jedną koszulę kupiłam, nie super drogą, taką do karmienia do szpitala, jeszcze jedną i tak muszę zakupić bo do szpitala tak jak u was trzeba mieć dwie do karmienia plus jedna do porodu (wezmę stary podkoszulek). Stanik do karmienia też się przyda, na razie zwykłe na czas ciąży kupiłam ale za takim do karmienia też trzeba się porozglądać. U mnie biust nie za wielki ale to ciekawe ile urośnie hmmm... jeden rozmiar powiadacie, to i dobrze :) Byłam też na zajęciach w szkole rodzenia z M, dziś zwiedzanie oddziału porodowego, poporodowego i rozmowa z przełożoną położnych, troszkę naświetliła cały ten czas akcji porodowej. Oczywiście - główny temat - znieczulenie - może zostać podane plus przed znieczuleniem zewnątrzoponowych mają do dyspozycji wiele innych "udogadniaczy" m.in. gaz rozweselający, jakież żele itd. Kasia Żel o którym wspominałaś, jest znany i stosowany, oczywiście trzeba go zakupić już we własnym zakresie ale czy warto ... można ale położna twierdzi że jednak nie warto , jest bardzo drogi a efekty nie aż tak spektakularne. Przypuszczam że pomaga ale chyba nie tak jak się spodziewamy i jak powinien... Natomiast powiem szczerze że jest możliwość porodu w wodzie (fajna ta wanna ;)) i troszkę mi położna dała do myślenia, może warto na taki poród się zdecydować, zwłaszcza jeżeli woda będzie dobrze na mnie działała i powiększała rozwarcie a co najciekawsze - poród w wodzie może powodować brak konieczności nacinania krocza - ponieważ mięśnie wystarczająco się rozluźnią i rozejdą :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi ślicznie rośnie Twoja córcia :) troszkę większa jednak od mojej :) gratuluję, bardzo się cieszę że wszystko ok, byle do przodu dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia, dzięki :-) no rośnie to fakt :-) wczoraj rozrabiała, a dzisiaj jakaś spokojna jest, psotnica ;-) mam tylko nadzieje, że data porodu będzie faktycznie przed 20.12 bo nie wiem jak ją z siebie wycisnę jeśli dojdzie do 4kg do tej daty 8-/ już prawie skończyłam planning przestrzeni w pokoju Tosi, będą pewne zmiany również chyba w naszej sypialni. jutro jedziemy na zwiady po sklepach,co by już wózek wybrać i może kupić farbę do pokoju córci. i trzeba się wziąć za pranie dywanów...bah, zmęczyłam się od samego pisania ;-) Misia, a jak wygląda ten poród w wodzie..? pewnie za jakiś miesiąc dowiem się więcej, ale tak z ciekawości podpytuję...pewnie się na niego nie zdecyduję, bo nie znoszę widoku krwi i nie mogę sobie wyobrazić, aby w niej siedzieć (jeśli wyobraźnia dobrze mi podpowiada, tak to wygląda..? ). dla mnie to jak scena z horroru :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezaroweczka9miesiecy
Dziewczyny wiekszosc z nas z kafe przeniosla sie na facebook. Może chcecie do nas dołączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za propozycję, mnie tu dobrze i tutaj zostanę. najwyżej będę gadać sama ze sobą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Dziś byłam u kosmetyczki, żele już nie są odnawiane ale powoli usuwane :( do czasu porodu muszę mieć "swoje" pazurki, a tak się przyzwyczaiłam grrr trudno. Spacerek zaliczony, pomimo tego że już "czuć" jesień, rano u nas tylko 2 stopnie na plusie i w powietrzu w ciągu dnia czuć już chłód. Z jednej strony sie nie cieszę bo najgorszy czas ciąży będzie trzeba spędzać w domu ze względu na pogodę a z drugiej strony Moje drogie mamusie oznacza to że coraz bliżej rozwiązania :) Przyjechała z Irlandii moja kuzynka, ogólnie nie utrzymujemy stałego kontaktu z rodzinką ale strasznie się ucieszyłam, ciocia zapraszała do siebie, zwłaszcza że moja kuzynka ma małego brzdąca i będzie o czym rozmawiać. Teraz obiadek w toku, będzie zupka ala gulaszowa , oczywiście będzie pysznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×