Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

no ja właśnie planuję w Pepco kupić sobie zestaw startowy taki do szpitala dla dziecka bo jednak mimo że nei zniszczone te co mam to chce mieć nówki na wyjście ;) a peluszki mam na miejscu sprawdzony sklep w którym siostra kupowała i byy ok, ale co ciekawsze z jednej firmy brała białe i kolorowe i te 2gie są zdecydowanie lepsze!!!! musze też kupić ale to tak po 5 - 10 szt. tetrowych i flanelowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie!! Również i ode mnie szacunek dla Mamusiek, które dzielnie wytrzymują na diecie cukrzycowej! A poza tym też w środę odkrył u mnie jeden polip szyjki macicy, pytał się, czy nie krwawiłam, i że to nic groźnego, i nie mam się czym martwić, także taki urok naszej ciąży. A teraz robię deserek, prosty, szybki, właśnie mi się gruszka gotuje, a całe danie to lody podane z ugotowaną gruszką polaną gorącą czekoladę posypane płatkami migdałowymi, mniiammm. A tu przepis, jak któraś nabierze smaczka: http://w-spodnicy.ofeminin.pl/Tekst/Przysmaki/533717,1,Deser-z-gruszek--deser-z-gruszek-przepis.html Ostatnio miałam straszny sen, który pierwszy raz wzbudził we mnie silne uczucia matczyne/ macierzyńskie. Urodziłam dziecko, nie miałam wypranych ciuszków, nie było wszystko kupione, nie byłam z Dzidzią na kontroli a ono wymiotowało, a na koniec Tatuś zabrał Małą gdzieś w trasę i nie odbierał ode mnie tel a ja nie wiedziałam co się dzieje!! Przeżyłam koszmar.... Po obudzeniu się popłakałam się, po czym M mnie przytulił w swoje ramiona. Poprosiłam go, aby nigdy, przenigdy, obojętnie co między nami zajdzie, żeby nigdy nie manipulował naszą Córcią, jak będziemy pokłóceni. Przytaknął. Nie spodziewam się tego po nim, może to hormony, może to rzut wydarzeń znajomej, która miała podobne wydarzenia, na moje życie, ale sen okropny. Dlatego też zadecydowałam, że jak tylko dostanę wypłatę, robię całą resztę zakupów, i jadę z koksem z praniem, żeby móc już być spokojną, nawet jakby coś się wydarzyło, żeby było już gotowe na przyjście naszego Skarba :) Lecę do gruszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ja pierd.... PYSZNE!! Jeżeli lubicie połączenie zimnego z ciepłym, i gruszki z czekoladą- mniammmmm :D:D:D:D Polecam!! Przeżywam orgazm kulinarny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titucha
dziewczyny pomocy! nie wiem czy Wy też tak macie? od wczoraj bolą mnie sutki przy dotyku w dodatku jeden jak przed chwilą ścisnęłam to poleciało z niego trochę przezroczystego płynu, coś jak osocze i pachnie to niezbyt przyjemnie, no może nie jest to " smród" ale zapach co najmniej dziwny. Nie wiem czy coś jest nie tak czy może to siara? ale siara? już? sama nie wiem :( co o tym myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Titucha! Z tego coczytałam z "W oczekiwaniu na dziecko" już od początku 7-go miesiąca może lecieć siara i to normalne! Innym leci siara dopiero po porodzie, lub gdzieś w międzyczasie, także spokojnie :) U mnie na razie oznak brak, więc też się martwie, bo w ogóle nie mam wrażliwych piersi, odkąd skończyłam pierwszy trymestr. I tak źle, i tak niedobrze :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titucha
Mamita, tylko właśnie nie do końca jestem pewna czy to siara, bo nie wiem jak ona powinna wyglądać/ pachnieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaip83
Miśka , dzięki ze się zorientowałaś w sprawie tego żelu! a położna ci mówiła,że rodzi się bez nacięcie po zaaplikowaniu go ? ja go kupie pomimo tej ceny, bo wiem jak to jest po nacięciu , rana długo mnie bolała i jeszcze mialam jakies zakażenie przez tydzień..a za porod w wannie płaci się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titucha
Mamita czy ja dobrze wyczytałam że termin masz na 4 grudzień? to tak jak ja :P miło wiedzieć że ktoś tego samego dnia będzie rodził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia3.12.2011
dziewczyny siedze na nocce i z sentymentem poszukałam tematu tp grudzień 2012 bo ja urodziłam grudzień 2011 i też pisałam na forum Powiem wam tylko że macieżyństwo jest cudowne :))) nic nie jest ważniejsze od dziecka :0 oczywiście mówię o zdrowej miłości i równoważni w życiu ale naprawdę dziecko to cud :) Pozdrawiam i życzę wam wszystkiego dobrego :) jest to moja pierwsza nocka ....ale daje radę :) Trzymajcie się :) nie obejrzycie sie i juz będzie grudzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia Nie, za poród w wannie nie płaci się, jest w zakresie "usług", ogólnie nawet jeżeli nie zdecydujesz się ostatecznie na poród w wodzie to możesz wielokrotnie brać kąpiel , korzystać z natrysków, masaży wodnych :) myślę że to fajne i podobno pomaga w bólach i przede wszystkim w szybszym rozwarciu. Co do żelu Nie ma pewności że po tym żelu urodzisz bez nacinania, pewnie jest większe prawdopodobieństwo niż bez żelu ale przy tego typu żelach nie ma 100 % pewności. Jeżeli chcesz to go oczywiście kup, miejmy nadzieję że pomoże. I tak się zastanawiam, rodzisz ostatecznie w "dwójce" czy w na Markwarta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaip83
Miska, już w dwójce, tylko czekam aż będę miała załatwioną tą położną - w październiku się z nią skontaktuję i ten żel kupię mimo wszystko..może się spotkamy na porodówce?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie siara pojawiła się w 17tc ale tylko jak scisne to wyplywa, naszczescie bo niemam klopotu z mokrymi biustonoszami i pizama... Jakie kosmetyki najlepiej kupic do pielegnacji malucha. Ja do kapieli bede uzywala EMOLIUM wiec po tym zadna oliwka nie jest potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie :) W końcu mogę z Wami popisać , brakowało mi tego... nikt nie potrafił zdiagnozować co się stało, że mój komputer nie działa, ale nareszcie jest. Już wariowałam momentami. Śledziłam co tam u Was, na każdy temat się nie wypowiem, ale tak ogólnie na razie się wtrącę, a potem już na bieżąco. Co do Siary to już mi płynie od 6 miesiąca, raz jest to przezroczysty płyn, czasem żółtawy a momentami zupełnie biały. Jak pachnie? nie wiem, aż tak nie wnikałam. Wcześniej płynął sam a teraz tylko jak ścisnę pierś. Widzę, że muszę się bardziej w końcu zainteresować porodem, bo ten temat jest jakoś dla mnie odległy, o nic nie pytałam jeszcze lekarza, a czas leci. Pomyślałam tylko raz o ZZO, ale ogólnie na razie się nie boję, ciekawe co będzie w grudniu hehe. Dokucza ból kręgosłupa i bioder, od wiecznego leżenia na boku :( noce są ciężkie, bo nie mogę znaleźć odpowiedniej pozycji. My z Niunią rośniemy, w sumie przybyło 7,5 kg a w tym tygodniu mamy wizytę więc resztę zobaczę na monitorku. Chyba też zapadła ostateczna decyzja co do imienia a właściwie imion, bo musiałam pójść z mężem na kompromis i pełne imiona mojej córci będą brzmiały średniowiecznie, ale co tam, mają piękne zdrobnienia :) Tosia, Pola :) a jak chcecie to sobie rozwińcie pełne imiona :) życzę Miłego dnia wszystkim mamusiom. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
no to dopiero byłoby niezłe, forumowe spotkanie :)) Nie odzywałam się bo razem z moim świeżo powrócownym ukochanym zjeździliśmy trochę Polski odwiedzając rodzinę, znajomych i załatwiając sprawy związane z przeprowadzką z wawki do trójmiasta. Wymęczyłam się w aucie potwornie, ciągle robiło mi się niedobrze i oczywiście dokuczał brak wygodnej pozycji. Ale ogólnie bardzo miło, trochę spacerków udało się zaliczyć, pyszne jedzonko (w tym dużo słodkości!) no i rozmowy z moim ukochanym, których już bardzo mi brakowało :) A teraz z powrotem w wawce choć tylko na kilka dni. Jutro muszę powtórzyć badanie glukozy, bo to, które miałam źle mi zrobili - coś pielęgniarka pokićkała i zrobiła mi tylko 50g po godzinie zamiast 75 po godzinie i 2 godzinach - a ja się tym wtedy nie interesowałam i nie zorientowałam się, że źle robią. Także podejście numer dwa mnie czeka bleeeeee. Oby się okazało, że w normie bo ja bez słodyczy to zacznę chyba gryźć meble i dusić przypadkowych przechodniów :) Także pozdrawiam gorąco nasze biedne cukrzyczki. Ciuszki kupiłam w mothercare i smyku, a niewielką część dostałam, ale mocno je przebieram bo są w różnym stanie. Jakoś dużo tego nie mam, ale na początek powinno wystarczyć. Ciuchy drogie jak cholera, 3pack pajaców z nadrukiem 99zł! No ale jakość mothercare podobno dobra, po praniu ponoć nie robią się kwadratowe :D Też miałam zagwozdkę co do tego w co ubrać Małego do wyjścia ze szpitala i zdecydowałam, że będzie to body z długim rękawem, na to pajac i kupiłam na to taki jakby kombinezon grubszy, ale nie taki zimowy ortalionowy, tylko taki welurowy: http://www.mothercare.com/Mothercare-Unisex-Stone-Stripe-Velour-Pramsuit/LW9562,default,pd.html?cm_sp=ProductFeatures-_-Category%2520landing-_-Mothercare%2520Unisex%2520Stone%2520Stripe%2520Velour%2520Pramsuit Stwierdziłam, że w taki ortalionowy włożyć noworodka to będzie ciężko, bo to takie grubaśne wszytsko. Oczywiście na głowę cienka czapka + gruba czapka i być może coś pod szyję, jeśli uznam, że potrzebne. Tak ubranego malucha włożymy do śpiworka maxi cosi i do fotelika samochodowego. W razie czego zawsze można jeszcze narzucić koc, ale myślę, że to wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś pierwszy raz poczułam jak wygląda czkawka mojej Maleńkiej :) ciekawe uczucie. łakomstwo nie popałaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie grudniowe mamusie. Czy mogę do Was dołączyć? Mam termin na 8 grudnia. Spodziewam się dziewczynki :-) W zeszłym roku w sierpniu urodziła mi się córeczka, więc między siostrami będzie 16 miesięcy różnicy. Oprócz tego mam 9 letniego synka. Od 3 tygodni muszę leżeć plackiem, bo skróciła mi się szyjka. Obecnie ma 2.16mm, czyli bardzo mało a to dopiero początek 30 tygodnia. Czy któraś z Was też ma problemy z szyjką? Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, Ja mam taką nadzieję że się spotkamy na porodówce ! Ja mam póki co na 7 grudnia i tego chcę się trzymać ;) a Ty z tego co pamiętam na 10 grudnia ? Do położnej też zadzwonię i zobaczę co mi powie :) gosik to się "szarpnęłaś" z wyprawką, ale wiem że Mothercare to dobra marka, pewnie warta ceny :) Agabi witamy w Naszych progach :) skąd jesteś ? Wiem że Ana ma problem z szyjką, na pewno możesz z nią na ten temat porozmawiać, pewnie też inna mama się w tej kwestii odezwie, u mnie póki co jak najbardziej wszystko ok z szyjką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia1126 jestem w dolnośląskiego. Mam nadzieję że któraś z mam z problemową szyjką się do mnie odezwie. Tymczasem życzę wszystkim miłego, niedzielnego wieczoru :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki jaki rozmiar ubranek kupujecie..bo juz sama nie wiem jedni mowia ze 56 a reszte to 62/68 bo szybko zuzia urośnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Nowa Mamusię i "weteranki" :) U mnie już pakowanie i szykowanie do wyprowadzki na półmetku. Wczoraj była moja siostra spakowała mi to co najcięższe. Ech... popatrzyłam na te pakunki i jestem przerażona bo jeszcze drobiazgów parę do spakowania zostało a tu już tyle kartonów. Poza tym od kilku dni znów męczą mnie bóle głowy i bezsenność ( nie mogę zasnąć do 3 rano a z kolei rano nie mogę do 10-11 wstać). A w brzuszku mój Synek już chyba ma mało miejsca bo kopniaków prawie wcale a najwięcej czuję jak Sebuś przekręca się i wyciąga nóżki. rączki. titucha to z pewnością siara. U mnie tak już od jakiś 13 tyg. ( teraz jestem w 30 tyg). I raz jest to przeźroczysty a raz żółtawy płyn. Agabi 2011 ja mam od 18 tygodnia problemy z szyjką. Ale u mnie to 1,5 cm i rozwarcie na palec. Wiec od 18 tyg. jestem na Fenoterolu i Isoptinie (4 x 1). I bardzo oszczędny tryb życia. DO tego od półtora tyg. mam założony pessar. Agabi a Ty tylko masz leżeć czy dostałaś też wspomaganie farmakologiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_ trzymaj się i daj znać co i jak. Ja jestem na fb ale stąd nie zamierzam uciekać. :) Teraz tylko tak rzadko zaglądam ale to przez tą wyprowadzkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana32, oczywiście kochana, że dam znać. Napisze na fb jutro jak wrócę od gin zobaczymy co dalej. Wychodzę z wanny i lecę do łóżka. Buziaki na dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titucha
Ana32 dziekuję za rozwianie wątpliwości, nowe to było dla mnie i dziwne więc wolałam się upewnić. A w ogóle to ja jakaś dziwna jestem i wszystko u mnie na odwrót, skurcze miałam od ok 18 tyg i max dawkę nospy a teraz od kilku dni się uspokoiło, skurcz mam jeden , dwa dziennie, odstawiłam nawet prawię nospę, biorę jedną zwykłą rano ( dla bezpieczeństwa). Żeby to tylko nie była cisza przed burzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana32 masz 1.5 cm szyjkę i możesz chodzić? WOW! A ja umieram z przerażenia, bo straszą jak jest poniżej 3 cm. Ja też biorę fenoterol 6 x 1/2 tabl, isoptin 3 x 1, i nospę forte 3 x 1. od tygodnia dodatkowo znowu duphaston. Leżę kołkiem a łóżko mam podniesione w nogach na ok 20 cm. Czy masz jakieś objawy skracającej się szyjki? np. bóle czy twardy brzuch? Czy szyjka nie skraca się pomimo chodzenia? Nie zamknęli Cię w szpitalu z taką szyjką? Mój gin odradzał mi pessar, bo twierdzi, że on zamyka tylko ujście szyjki wię ona i tak się skraca i tak i nie zapobiega to przedwczesnemu porodowi a jest niebezpieczne jak zaczynają się skurcze. Dodatkowo zakładanie go i gmeranie przy szyjce stymujują skurcze, ale wiesz...co lekarz to inna filozofia. Jest wiele kobiet które donosiły z pessarem czy szwem, więc nie wiem tak naprawdę. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
witam mamuśki! mój M, już od kilku godzin jest w drodze do pracy...czekam na wiadomość,że dojechał...ciężko jest nam się rozstawać:( Misia, masz rację. M jest wyrozumiały i się stara ale i tak jest mi ciężko kiedy nie mogę mu pomóc:/ale fakt - czego nie robi się dla maleństwa:) Ty aż tak nie szalej z porządkami itp. bo narozrabiasz...uważaj na siebie:) mama, już rozumiem:) dzięki za wyjaśnienie, ale tak na marginesie to raczej nie można przewozić dziecka w takim nosidełku...obowiązkowy jest fotelik samochodowy,hm?jak myślisz? Mamita, pewnie już zapomniałaś, że jadłaś, ale ja właśnie zobaczyłam Twoją gruszkę i... dech zapiera:) muszę taką zjeść:) titucha, ja w sobotę dokonałam identycznego jak Ty odkrycia... mała mokra plamka na piżamie..myślałam że może coś mi kapnęło ale jak chwilę później zobaczyłam kolejne maleńkie plamki to się zorientowałam co jest grane...a w którym tygodniu jesteś?ja w 27, czyli chyba i tak późno mnie"to" spotkało z tego co dziewczyny piszą. gosik96, ja w każdy piątek cieszę się jak dziecko, że M wraca, więc jaką radość Ty czułaś nie jestem w stanie sobie wyobrazić:)nadrabiajcie czas:) mnie też czeka jutro wypicie glukozy, nie jesteś sama:) z tym, że to będzie moje pierwsze(i mam nadzieję ostatnie podejście) :) co do ubranek na wyjście ze szpitala, to mam identyczny pomysł. też mam taki welurowy kombinezon ale cały czas się zastanawiam czy to wystarczy... memcia21, ja też się cały czas nad tym zastanawiałam(jest wiele opinii, że nie warto kupować 56)ale postanowiłam się jednak zaopatrzyć w ubranka tego rozmiaru. planuję kupić 3 welurowe pajace,3pary welurowych śpiochów i 3body z długim rękawem w rozmiarze 56. poza tym mam jeszcze 3 cienkie,bawełniane pajace i kilka body z krótkim rękawem w tym roz.(ale to używane).myślę, że na ten krótki czas(zanim mały wyrośnie),taka ilość ubranek wystarczy, poza tym maluch jeszcze jakieś rzeczy dostanie od rodziny i znajomych. no nic... idę pod prysznic, może M napisze za chwilę to się położę. dobranoc mamuśki!odezwę się jutro jak przeżyłam tą glukozę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcyś, tak wiem, ale lepiej przenieść już w aucie do fotelika-ja nie jestem zwolennikiem wożenia tak małych dzieci w fotelikach ale trzeba :-) to wiem. Po prostu w takim nosidełku jest cieplej. Uciekam spać. Paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dzień dobry ! Dziewczynki, ja tylko z doświadczenia napiszę... Rozmiaru 56 nie mam wogóle bo : po pierwsze dziecko naprawdę bardzo szybko z nich wyrośnie. Po drugie mój syn urodził się mając 58 cm i ubranka zabrane przeze mnie do szpitala już były za małe. Dlatego najmniejsze ubranka mam na 62 cm bo rękawy można podwinąć, a na stópki założyć skarpetki , które będą trzymać śpiszki -pajacyki na miejscu. No ale to tylko moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Hej dziewczynki, pozdrowienia z przychodni, siedzę po wypiciu glukozy i walczę z mdlosciami. Na razie wygrywam, ale mały w brzuchu wywija jak szalony. Po takiej dawce glukozy dostał niezłego speeda :))) Co do fotelików- wiele fotelików mimo wkladek dla noworodków daje dziecku bardzo nienaturalna pozycję, bo dziecko jest w nich jakby w "zlamanej" pozycji i dodatkowo główka się biedaczkowi odgina, opada na prawo lub lewo. Po wnikliwych obserwacjach uznalam, że najlepszą pozycję dają noworodkom foteliki maxi cosi i będziemy kupować model pebble. W testach zderzeniowych z baza iso fix dostał on 4* więc całkiem dobrze. My pierwsza długą podróż będziemy mieć od razu po wyjsciu że szpitala, więc fotelik jest bardzo ważny. Życie w rozlace z partnerem jest cholernie trudne, weekendowe małżeństwo też, ale takie to czasy i coraz więcej jest takich par, które tak funkcjonują i sobie wspaniałe radzą. Znam też kilka par marynarskich właśnie, w ktoryfh też lekko nie jest. Ale z drugiej strony wiele jest par które niby są że sobą na codzień a jednak facet tyle pracuje że i tak dla rodziny nie bardzo ma czas a nawet jak jest w domu to myśli o pracy, więc nie wiem co lepsze. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ale się wściekłam napisałam wszystko i komputer mi się wyłączył. ech.... Nika ja uważam że masz rację co do ewentualnego podwinięcia rękawków itp. Moja Zuzia urodziła się malutka bo 52 cm więc i te ubranka 56 były przez pewien czas zbyt duże. Ale właśnie podwijałam rękawki a stopki podtrzymywały skarpetki. Zresztą Zuzia też grudniowa więc było jej ciepło :) Teraz dla Sebastianka też zaopatrzyliśmy się w ubranka raczej od 62 cm. Titucha dla mnie mimo iż to kolejna ciąża też wiele rzeczy jest nowych. Każda ciąża jest inna. Dlatego nie zawsze powinnyśmy przejmować że jakieś objawy u nas występują później lub wcale. Agabi 2011 ja nie leżę całkowicie plackiem bo u mnie Fenoterol działa jak powinien i szyjka na razie nie skraca się. Co nawet dziwiło mojego lekarza bo w 21 tyg wylądowałam w szpitalu z silnymi skurczami. Dostałam Fenoterol w kroplówce i pomogło. Pessar założył mi lekarz bo prócz skróconej szyjki mam rozwarcie zewnętrzne na palec a wewnętrzne na opuszek. Wstępnie była mowa o szwie ale został wybrany pessar. A co do obaw -mimo leków i pessar cały czas je mam. Obserwuję cały czas swój organizm. Wierzę że u wszystkich Nas będzie ok. Gosik trzymaj się. Glukoza nie zbyt miłe przeżycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×