Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Agnieszka gratuluje zabka. Moj tez tak robi no ale nie na nogach tylko na kolanach. Super Majeczka sie rusza ale ja mam juz dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka 29 niezle :) mojemu obnizylam łózeczko na druga pozycja bo tez ma silne nózki i bardzo chce wstawac...ale tak to jeszcze nie robi !a twoja coreczka ile ma miesiecy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam serdecznie! Jestem studentką studiów medycznych i prowadzę badania naukowe na temat porodu. W tym celu stworzyłam ankietę. Ankieta ta jest całkowicie anonimowa i dobrowolna, przeznaczona zarówno dla kobiet które już rodziły jak i do tych, które dopiero to czeka. Jeśli któraś z Pan zechciałaby wypełnić, będę dozgonnie wdzięczna. Każda wypełniona ankieta to malutki krok do przodu w napisaniu pracy :-) Podaję adres: http://ankiety.interaktywnie.com/ankieta/51cef6ffc8279/ Z góry dziękuję i życzę miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.kinderswiat.pl Witam wszystkie obecne oraz przyszłe mamy! Serdecznie zapraszam do odwiedzenia naszego sklepu internetowego z artykułami dla Waszej Pociechy! www_kinderswiat_pl -podkreślniki oczywiście zmieniamy na kropki:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka - gratkk z okazji zabka no i wyrazy szoku z okazji powstania mlodej :) ;) U nas chyba sie uspokoila. Moze Justi dobrze stawia z tym skokiem rozwojowym...? A moze to zbawienny wplyw M na mlodego... zobaczymy w poniedzialek, hehe :) Bylismy rano na basenie - rewelacja! Zajecia sa w grupach, u nas bylo ok 10 dzieci. Okazalo sie mozna dzis robic fotki wiec strzelilam kilka telefonem. Kornel dzielnie zniosl cala lekcje, zaplakal tylko raz - przy punkcie kulminacyjnym dzisiejszyxh zajec, czyli zanudlrzeniu calwj glowy pod wode :) niezly stresik :p byky dzieci 3 miesieczne nawet. Zapisalismy sie na 6 kolejnych zajec. Woda troche za zimna ale mlody dal rade. Moj M twierdzil ze nawet jemu bylo zimno (a on jest z tych goracokrwistych), wiec chyba sie nie popisali z ta temperatura... Potem bylusmy na plazy pol dnia - spotkalosmy parke z raczkujacymi... trojaczkami! O rrraju jak ja sie ciesze ze my mamy jedno dziecko! Znaczy sie wygladalo to slodko a rodzice radzili sobie swietnie, ale widac ze chyba nie spia za duzo ;p No i mieli mega fajny wozek! :) budzili sensacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Przepraszam że się nie odniosę do waszych wypowiedzi ale jestem tak zmęczona że napiszę tylko kilka słów. Dziś mama jest ostatnie dzień u mnie ( na całe 3 dni przyjechała) więc na 4 godzinki została z młodą a ja pojechałam na pizzę( najpyszniejszą jaką jadłam swoją drogą ) wróciłam a mała zmęczona bo mała postanowiła oppuścić sobie jedną drzemkę a teraz ma katar… ma jedną dziurkę tak zapchaną że nawet frida nie daje rady a druga się co chwilę zatyka więc młoda co chwilę pobuzka z płaczem bo się poddusza :( wesoło dziś będziemy miały :( No nic, lecę, buziaczki dla was i szkrabów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Grudniowe mamusie:)Podczytuję Was od dłuższego czasu ale nie miałam nigdy czasu,mieszkamy sami z dziećmi w UK i mam grudniowego synka.Jak tak Was czytam,to zaczynam się martwić,bo mój maluszek nie chce ani leżeć na brzuszku ani się obracać tak,jak Wasze.Parę razy udało mu się z pleców na brzuch,ale to raczej przypadkiem.W Polsce będziemy może za parę miesięcy.Dodam,że urodził się za pomocą vacuum oraz kleszczy,może to miało jakiś wpływ?Nie wiem...Pysia,nie chcę Cię martwić ani nic z tych rzeczy ale myślałaś może o tarczycy?Mojej znajomej córeczka na nią choruje i zawsze była pulpecikiem.Ale równie dobrze może to być tylko wolna przemiana materii,więc nie ma co się martwić na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silie - jutro Mai stuknie 7 miesiąc :) O raju padam :(. Ponad godzina usypiania malej - pierwszy raz taki meksyk. zawsze o 20 kąpiel i o 21 już spała jak zabita a dziś 21:50 a ja dopiero ją do łóżeczka przełożyłam. Ona zawsze ze mną w łóżku usypia (wiem, wiem nie powinno to tak wyglądać) a potem ją przenoszę. Dziś to się turla, to pełza, to chce na czworaka, siadać, wspinać się,włazić gdzie się da i tak w kółko. W końcu akcja ręce bo ileż można a widać ze ona już padnięta. Kładę na łóżko daję cyca i od nowa - o ludu. Także moje kochane koleżanki cieszcie się póki możecie, ze wasze maluszki jeszcze leżą bo zatęsknicie za tym i to szybciutko. A jeszcze jedno nie ma co porównywać dzieci, każde rozwija się we własnym tempie i póki lekarz nie widzi nic złego nie ma się co nakręcać. Przyjdzie odpowiedni czas dla dziecka to usiądzie, wstanie itd. itp. - nigdy nic na siłę. Moja ma to pewnie po M, on też szybko się rozwijał. Gosik super sprawa z tym basenem, też muszę się dowiedzieć czy u mnie coś takiego jest. Tylko ta zimna woda mnie przeraża. O raju trojaczki - 3 Maje - tylko kulka w łeb :) Dorka - Witaj Jeśli masz wątpliwości to skonsultuj z lekarzem ale pewnie wszystko jest dobrze Qurcze dziś pakowałam małej pierdołki (pampersy, ubranka itp itd) w związku z moim powrotem do pracy. Mała będzie większość czasu u teściowej więc trzeba ją zaopatrzyć we wszystko co potrzebne do pielęgnacji dziecka i wiecie co normalnie się poryczałam. Dopiero teraz dotarło do mnie, że wracam już do pracy :(. Miałam już myśli żeby zostać w domu ale niestety sytuacja finansowa nam na to nie pozwala. Nie wyobrażam sobie że ominę tyle ważnych etapów w życiu mojej Majulinki :( a z dnia na dzień coś nowego. dobrze chociaż że pierwsze dwa ząbki ja dojrzałam. Ach mam stresa, doła, wyrzuty sumienia i mnóstwo emocji w sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka, az sie wzruszylam czytajac o pakowaniu rzeczy Mai... rozumiem te emocje, wlasnke wyobrazenie tego sklonilo mnie, by nie wracac do pracy. A wczesniej bylam prawie przekonana, ze wroce od razu po macjerzynskim. No ale ja mam to szczescie, ze wracac na razie nie musze - choc stopa zycia pogorszy nam sie przez to dosyc mocno, ale nie na tyle by nie przebidowac tego pol roku. Bardzo wspolczuje, choc z drugiej strony wiadomo, ze nie taki diabel straszny jak go maluja i pewnie jak juz zaczniesz chodzic to sie okaze, ze nie jest tak zle, a moze nawet odnajdziesz w tej sytuacji kilka dobrych stron :) a Maja na pewno szybko sie zaadaotuje do nowej sytuacji. Moja mama opoekowala sie dziecmi mojego straszego brata i teraz ma pod opoeka najmlodsza i powoem ci, ze wszystkie kochaja babcie bardzo, chca do niej jezdzic, tesknia jak sie dlugo nie widza. Takze naprawde bez szwanku to przeszly i na pewno tak bedzie w Waszym przypadku. Zajecia na basenie trwaja 30min. Sa prowadzone juz od wiwlu lat tutaj i ciesza sie duza popularnoscia. U nas koszt to 30zl za zajecia - trzeba sie zapisac na caly cykl, czyli w naszym przypadku 7 kolejnych zajec. Naprawde bomba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O raju, pobudki co 2 godz. i nocne karmienia nadal w toku. Nie da rady go w ogóle oszukać, Mały cwaniak jak nie poczuje cycka w buzi to będzie się darł w nieskończoność. Gosik fajny pomysł z tym basenem. U nas też nie ma takich zajęć, a z chęcią zabrałabym Małego na takie ćwiczonka. Witaj Dorka. W następnym tyg. mam Małemu robić badania na tarczyce, ale lekarz powiedział że Igor nie wygląda na dziecko które ma problemy z tarczycą ale dla pewności zrobimy. Szczerze to jego waga spędza mi sen z powiek. Za oknem ślicznie, chyba wezmę kocyk i na dworku dzisiaj więcej pobędziemy. Katarek powoli zanika. Dzięki Bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,ja wiem że każde dziecko rozwija się w swoim tempie,to mnie pocieszyłyście,że takie cechy są rodzinne,bo mój M się śmieje że on zaczął pózno chodzić i ciągle się przewracał,bo mu głowa ciążyła;) Ale faktycznie jest chyba leniem,mimo że większość dnia leży na podłodze na macie,to obraca się na boczki,ładnie chwyta zabawki ale na brzuch to nie bardzo.Nawet próbuję,tak jak na filmiku na YT zachęcić go zabawką podtrzymując nóżkę,to patrzy na mnie takim wzrokiem,jakby chciał powiedzieć "chyba zwariowałaś,że niby JA mam się turlać?"Ćwiczymy trochę na piłce ale niewiele to daje.Martwi mnie to,że główkę z tyłu już ma płaską,bo ciągle na tych plecach leży.A lekarze tutaj mają inne podejście,nie przejmują się niczym i rodziców też ciągle uspokajają,w Polsce to jednak chucha się na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maly zaczyna (odpukac) normowac sie w nocy...juz nie budzi sie co 1-2 godz. to ja jakos moge zaczac normalniej sypiac. szkoda ze jednak nie dajecie mi tego maila bo piszecie o swoich dzieciach a ja czuje sie odsunieta od tematu bo ich nie widze i nawet nie mam jak sie wypowiedziec..:( a fajnie bylo by poznac wasze dzieciaczki i porownac jak moj w stosunku do innych sie rozwija:) dorka02 witamy:) agnieszka29 a to jakos miesiac roznicy miedzy naszymi dzieciaczkami wiec jeszcxze wszystko przedemna:)bo moj sie rwie do wstawania z tym ze jeszcxze za slaby:) a i mamy taki sam sposob usypiania dzieci:) tez w lozku:) i tez moj ostatnio takie wygibasy przed snem robi. a co do pracy..ehhh szkoda ze nie mamy rocznych macierzynskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silie juz Ci wysłałam. Mrufka wysyła maile ale sprawdziłam wpisy i jej nie było od kiedy podalas maila swojego. Dobrze, ze sie przypomnialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a łucja jaka duza na zdjeciach i jaki smieszny łysolek:) tosia pączus sliczny:) jeeej a tadzio jest taki slodki ze mozna go zjesc:)))) iwka78 super zdjecia malej:) takie artystycznie niektore widze ze niektore dzieci juz do raczkowania bardzo sie przymierzaja:) a kornel super na basenie :)) widac radoche mial uffffffffffffff obejrzalam wszystko i naprawde WSZYSTKIE dzieci cudne piekne i w ogole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie pisalam to nie pisalam a jak teraz sie rozpisalam to ciezko mi przestac...;p fajnie ze wrescie widze wasze pociechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysia, Łucji też się nie da oszukać, ona w nocy tylko cyc i koniec, więc mamy 2 do 3 karmień w nocy, trudno widać jej potrzeba…Miejmy nadzieję że nocnym podjadaczom to z czasem minie :) Dorka, Lusia też się nie lubi obracać na brzuch, mimo że umie, ona siada w zupełnie inny sposób a do czworakowania to w ogóle się nie zbiera, więc podejrzewam że ominie ten etap, już się przestałam przejmować że czegoś nie robi bo wpadałam w lekka paranoję, a ona po prostu więcej wysiłu wkłada w inne czynności i tyle. Katar jak wieczorem się zaczął i to taki potężny to dziś jakby go nie ma… ja nie wiem czy ona tak szybko zdrowieje? Nocka była średnia ale nie tragiczna na szczęście. Dziś był pierwszy Łucjowy posiłek w krzesełku do karmienia no i po skończonym karmieniu dziecko dostało do reki łychę i się bawiło, słuchajcie ona tak śmiesznie zamaczała tą łyżkę w miseczce i do dzioba :D mam kilka zdjęć ( zaraz wyślę na maila) bo dopiero po fakcie uznałam że mogłam nagrać filmik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorka, ja mam ten sam problem z głową Luśki, ona śpi głównie na plecach ( jak ją tylko położę na bok to poleży 5 minut) i tez ma takie płaski plac i to jeszcze krzywo bo tak trochę z boku nie całkiem z tyłu bo ona główkę przekeca głównie w jedna stronę. Szczerze mówiąc nie wiem co z tym zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sillie, ale Patryk fajny :) uśmiechnięty i w oczach ma coś zadziornego takiego fajnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Titucha, Ja też wpadam w lekką paranoję,ale to dlatego że z moją córą dużo ćwiczyłam,ona była wcześniakiem i neurolog podpowiadała mi jak ją stymulować,mówiła,że każde dziecko wie jak np.raczkować,ma to zakodowane ale czasem bez odpowiedniej stymulacji się nie obędzie.I faktycznie,po wielu miesiącach ćwiczeń załapała jeśli chodzi o raczkowanie,a to zdaniem tej neurolog najważniejszy etap w rozwoju malucha.Ale to było parę lat temu i w Polsce i teraz już nie pamiętam wszystkich ćwiczeń z nią. Podziwiam takie super szybkie dzieciaczki,a jakiś czas temu widziałam znajomą z synkiem i po tym,co zobaczyłam to przeżyłam ciężki szok,bo ten chłopczyk 7,5 miesiąca chodził zupełnie sam!I sprawnie mu to szło.Gdybym nie zobaczyła,to nigdy nie uwierzyłabym,że to możliwe,a jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka, mi też neurolog powiedziała że raczkowanie to taki bardzo ważny etap, a ja nie raczkowałam i też chodziłam nie mając jeszcze roku. Podejrzewam że u Łucji będzie podobnie, ja ją próbuję nakłaniać dotego raczkowania i ćwiczenia na obracanie robimy ale ona mimo że potrafi nie ma na to ochoty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silie, Patryk swietny chlopak, wyglada bardzo dojrzale, widac, ze bardzo wesoly :) Fajnie, ze pokazalas siebie :) Titucha Luska wymiata! Ona miala stopy zaparte o Twoje nogi? Kurcze niezla jest!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obejrzałam fotki silie no, z Ciebie też niezła laska jest! synek śliczny, wygląda na bardzo spokojnego dzieciaczka he he ale jak wiemy pozory mogą mylić ;-) titucha obejrzałam filmik i szczęka mi opadła. Twoja Lusia jest NIESAMOWITA. ruchowo moja jest lata świetlne za Twoją córką, brawo gosik faktycznie fajnie wyglądają te zajęcia na basenie assiula he he czasem przypominam sobie te chwile pod prysznicem. teraz na luksus bez stresowego mycia mogę sobie pozwolić jedynie w weekendy dziś moje dziecko zjadło na obiad danie pomidorek ryż i kurczaczek ( w jednym oczywiście). żadnych reakcji alergicznych nie widzę a smakowało aż jej się uszy trzęsły. jakoś później załączę foty ulubionej pozycji Tosi w spacerówce. byliśmy dziś w zoo. z całej naszej trójki największą radochę miał...m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik, no właśnie ona zawsze siadała w ten sposób i się zapierała nóżkami o coś co akurat się nadawało ale tym razem udało się bez zapierania, sama jestem w szoku, ona tylko nogi unosi delikatnie do góry. A zaraz po tym jak nagrałam filmik i przyszła pora karmienia, ona wyciąga do mnie rączki żeby ją wziąć a ja jej nie wzięłam od razu to mnie złapała za ubranie i prawie się podciągnęła do pozycji stojącej… a mi język odjęło z zaskoczenia…Żeby moje własne dziecko mnie zaskakiwało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik dzieki:) justi80 no pozory myla oj myla..chociaz nie moge narzekac na mojego skarba bo moze jest r***liwy itp ale kochany i w sumie grzeczny:) niektorych filmikow nie moglam obejrzec..musze sterowniki posciagac..ale to jak bede miala czas( kiedy?) :) teraz ide spac bo jutro mamy lekarza .ciekawe czy waga i wzrost sa ok. dobranoc:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×