Karolina83. 0 Napisano Lipiec 25, 2012 Mimika witamy :) Beatko, ja tez mysle, ze nie warto cwiczyc na czczo, pali sie wtedy miesnie. ;) Ale z dwojga zlego, lepiej w ogole sie ruszac, wtedy, kiedy nam pasuje, niz nic nie robic:) U mnie caly dzien ladnie, a wieczorem przyszla kolezanka, z imieninowym winem i do tego frytki zjadlysmy... Bleh.... Ogarniam sie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miminikna 0 Napisano Lipiec 25, 2012 Melduję się po pierwszym dniu bez podjadania, objadania, czyszczenia szaf. Zjadłam dziś około 1000 kcal, czeka mnie jeszcze jakaś lekka kolacja. Jeśli tylko nie odbije mi coś wieczorem będę bardzo zadowolona. Spędziłąm dziś kilka godzin na zakupach, wróciłam padnięta - wszystko przez ten upał. Oczywiście niczego sobie nie kupiłam, wydawało mi się, że kazda rzecz, którą mierzę mnie pogrubia. Z drugiej strony, jestem gruba, więc nie ma w tym nic dziwnego;D Jak u Was, jak sobie radzicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agus555 0 Napisano Lipiec 25, 2012 Witam też dołączam do was było 105 jest 99 wiem to dużo miałam już 78 ale efekt jojo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karolina83. 0 Napisano Lipiec 25, 2012 U mnie tez wzorowo dzisiaj. Idzie mi super, na wieczor mam ser biały półtłusty :) Przestawilam sie ostatnio i jem 3 posilki dziennie, czasami tylko jakiegos owoca wsune na 2 sniadanie. Mam nadzieje, ze w sobote bedzie ladna pogoda, bo mam zamiar sie zapakowac w auto i nad jezioro jechac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miminikna 0 Napisano Lipiec 25, 2012 aguś moglabys napisac, jak zrzucilas te kilogramy i jak doszło do jojo? Zaczelas sie ewiedentnie objadac (jak ja), czy zaprzestalas diety, jadlas "normalnie" i kilogramy wrocily? Ja "odzyskalam" kilogramy w bardzo krótkim czasie wlasnie przez gigantyczne napady, jadłam do bólu brzucha, szłam do skepu, kupowałam mnóstwo tanich, wysokokalorycznych rzeczy, chowałam sie gdzies i jadlam, jadlam, jadlam. Później czułam się jak smiec, wynosilam papiery do smietnika, "zacieralam slady" i... planowałam nasteony "dietetyczny" dzien. Wytrzymywałam do 16 - 17 i znowu wpadałam w ciąg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gugajnaa 0 Napisano Lipiec 25, 2012 hej Agus u mnie dziś też w miare ok, ale znowu ruchu brak no poza pracami domowymi bo tych mi nie brakuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badzia 0 Napisano Lipiec 25, 2012 aloo witam miminke i agus :) razem latwiej.. wczoraj byl dzien wzorowy - bez laczenia :) a dzis... mam wirusa zoladkowego i zjadlam 10 sucharkow..i leze..w sumie dopiero teraz wstalam i weszlam na neta. od tego czyszczenia zawsze troche ubyje kg :P ale ruchu brak dzis zupelnie - lezenie plackiem. 10 lat temu wazylam 72 kg.. nie bylam za szczupla..- wtedy tak myslalam..dopoki nie doszlam do 102kg :) hehehehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badzia 0 Napisano Lipiec 25, 2012 ja mam tak,ze nagle przestaje byc to dla mnie wazne..sa imprezki czy cos..i przestaje mi zalezec i zacinam wcinac wcinac - i wlasnie najczesciej jak jestem sama - masakra. czasem nie zjem cos z kims przy kawie a potem zostanei na talerzu to wcinam jak ktos pojdzie...to choroba chyba:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badzia 0 Napisano Lipiec 25, 2012 miminikna a ile kiedy Ci znika zapal? mi po okolo 2tyg ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badzia 0 Napisano Lipiec 25, 2012 szukalam jakby sie tu zabezpieczyc na nagly brak motywacji... http://zwierciadlo.pl/2011/zdrowie/porady/odchudzanie-z-przyjemnoscia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badzia 0 Napisano Lipiec 25, 2012 to tez fajny artykul... http://abcodchudzanie.pl/odchudzanie-to-przyjemnosc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BEATA40TKA 0 Napisano Lipiec 25, 2012 Heloooł musiałam dziś do pracy,koleżanka zachorowała i rano był telefon,że muszę ją zastąpić. A jak pracuję to spalam tłuszczyk.Odmówiłam dziś babce jak mnie częstowała ciaseczkami,co kiedyś było nie dopomyślenia.Jestem wielka:):):) menu śniadanie: 3 kromki z delmą,ogórkiem św.,papryką II śniadanie: 2 [podwójne kanapki w pracy],ogórek św.,papryka podwieczorek:banan,nektarynka kolacja:2 talerze zupy kapuścianej Witam nową odchudzaczkę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BEATA40TKA 0 Napisano Lipiec 25, 2012 Patrzę,że prawie wszystkie laski są w przedziale wagowym 90-100kg. Ciekawe.która pierwsza schudnie,he....może konkursik dla większej motywacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miminikna 0 Napisano Lipiec 25, 2012 Byłam kiedyś na takim forum, gdzie dziewczyny prowadziły tabelke. Byl tam wzrot, waga pierwotna, obecna i docelowa. Jeśli jestescie chetne to sie dopiszcie, jesli nie - zignorujcie:D nick...............wzrost.....bylo..........jest........bedzie.......ubylo Miminikna........172..........85...........85............70.............0... Ogolnie to jestem załamana, jeszcze tak niedawno wazylam 8 kg mniej, czulam sie sto razy lepieiej i nie moge zrozumiec, co sie stalo, ze wszystko znowu zaprzepascilam. Po kolacji znowu zaczelam chodzic za czyms do jedzenia, a jak ja juz zaczne jeść to nie skoncze dopoki sie nie objem do nieprzytomnosci;| Zjadłam dwa jabłka i skumulowalam cala sile woli zeby nie siegnac po wafelki i jakos dalam rade, pierwsze trzy dni najgorsze, poxniej juz bedzie z gorki, musi byc. Zagladam na kafe od czasu do czasu i nóż w kieszeni sie otwiera, jak widze tematy typu "waze 60 kg przy 175 cm, wygladam jak baleron, od jutra kopenhaska". Ja zaczelam sie odchudzac w wieku 15 lat z wagi 72 kg i to był najwikszy blad, jaki moglam popelnic. nabawilam sie zaburzen odzywiania, dobilam do 90, teraz jedzenie to jest moja obsesja. Musze sie z tym w koncu uporac bo nie moge cale zycie sie z tym meczyc. Jutro wieczorem jade na "babski wieczor", bedzie wino, duzo dobrego jedzenia, nie wiem jeszcze jak to ogarne, ale jakos bede musiala. w dzien ppstaram się nie jesc zbyt kalorycznie. jesli chodzi o ruch to zawsze bylam antysportowa, musze zmuszac sie do jakiegokolwiek wysiłku, zazdroszcze ludziom, którzy mowia, ze godzinka na silowni to dla nich ogromna przyjemnosc;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
binga35 0 Napisano Lipiec 25, 2012 taaaa..tylko mój przedział powyzej setki... :( :( :( badzia dała artykuły... poczytałam i przypomniało mi sie,że mam gdzies tez zapisany dotyczacy motywacji: http://vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta&article_id=525 i jeszcze jeden: http://vitalia.pl/artykul169_Gdy-brak-motywacji.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
balbi73 0 Napisano Lipiec 26, 2012 Witam nowe kolezanki ;) Beata , to ladnie sie spala na rowerku . Ja wlasnie zrobilam 10km w 30 minut na orbim , i spalilam 106 kal. , a jak robie 40 min , 13,6 km , to wychodzi mi jakies 140-160 kal. - dlaczego tak malo??? AAAA.... Moja waga mnie doluje , jednego dnia 98, nastepnego 101 - RATUNKU !!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BEATA40TKA 0 Napisano Lipiec 26, 2012 WITAM z ranka Balbi u mnie to samo raz 99,5kg następnego 101kg.Wkurw... na maxa,ale dziś 99,9kg. :) Muszę gdzieś schować wagę ,bo codziennie na nią @ włażę. Nie wspomnę ,że dietkowo ok Miminnka najlepiej nie mieć nic w domu co by kusiło,a zapchać się warzywami.Mój mąż kiedyś stwierdził,że trzeba jeść co ci nie smakuje -wtedy zjemy mniej.ą to było po wizycie u dietetyczki,miałam na obiad zrobić paprykę faszerowaną warzywami,no i jak to ja 2 bo jedna to za mało.Była tak pyszna:(:(:( ,że druga wylądowała w śmieciach i na to mąż widzisz musisz szykować nie dobre jesdzenie wtedy ci się nie będzie chciało jeść i to działa,nic więcej wtedy nie zjadlam Do tabelki możecie mnie wpisać Byłam na różnych forach tak,że kumam o co biega 168 cm waga 100kg Cały czas myślę o tych piepszonych hormonach które musze kleić ,że im mogę zawdzięczać to ,że nie chudnę tylko tyle czasu ślęczę w miejscu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ech Uciekam się szykować do kwiaciarni,pa miłego dnia bez podjadania śniadanko już zjedzone: pomidor,2 pl. salcesonu krolewskiego i kawałek kiełbaski swojskiej II śniadanie : jabłuszko w pracy obiad 2 bułki ziarniste z ogórkiem św, i papryką Podwieczorek: banan,nektarynka,łyżka miodu i jogurt natur. kolacja : sałatka: brokuł,2 jajka,pomidor polane sosem czosnkowym na bazie jogurtu natur. Taki plan na dziś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karolina83. 0 Napisano Lipiec 26, 2012 balbi ja bym sie tymi licznikami kcal nie kierowala ;) Pewnie podaje srednia, dla osob z waga 60 kg ;) Mam cos dla Ciebie, podaj mi maila to napisze wiecej. ;) Beatko pewnie woda sie Tobie zatrzymuje . Moze pij codziennie herbatke z pokrzywy - mi bardzo pomaga. Szczegolnie w upaly, jak mi nogi puchna. Wczoraj dzien wzorowy, jak dzisiaj bedzie tak smao, to mam nadzieje, ze z gorki poleci :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badzia 0 Napisano Lipiec 26, 2012 aloo Laski :) ale zycie na forum - super :) Balbi..tak to jest wiecej wody sie zatrzyma i wiecej wazysz..ehhh trzeba by sie wazyc co tydzien albo co miesiac :D a ja weszlam na wage u rodzicow po rotawirusie i bylo 85,4 ;) ale ta waga odejmuje przynajmniej 1kg..no i wczoraj prawie nic nie jadlam... dzis juz jem prawie normalnie..wiec pewnie zaraz wzrosnie ;) ale trzymam sie bez maki:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badzia 0 Napisano Lipiec 26, 2012 nick...............wzrost.....bylo..........jest........b edzie.......ubylo Miminikna........172..........85...........85............ 70.............0... badzia............182..........90...........87.............72:)...........3.. beatka moge cie dopisac, ale nie wiem jak pisac ile bylo i ile bedzie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badzia 0 Napisano Lipiec 26, 2012 a jeszcze co dzis zjadlam.. brzoskwinia,jablko, twarozek z pomidorem i zielenina brzoskwinia, lodzik makaron z sosem samorobnym (zmiksowane leczo:cukinia i pomidory:) i postaram sie juz warzywka+woda+herbata moze wyjdzie, bo zaraz jade do dentysty;) wiec nie bedzie czasu podjadac:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gugajnaa 0 Napisano Lipiec 26, 2012 elo właśnie wróciłam z roweru :) z jedzonkiem bardzo dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karolina83. 0 Napisano Lipiec 26, 2012 guga u mnie 31 stopni, chyba bym sie roztopila na rowerze :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gugajnaa 0 Napisano Lipiec 26, 2012 na rowerze nie czuć aż tak bo wieje :) dorzucam do tego wszystkiego jeszcze kąpiel w morzu :D byliśmy całą rodzinką, z moją Sis włącznie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BEATA40TKA 0 Napisano Lipiec 26, 2012 HELOŁ badzia zobacz na stopkę to będziesz wiedzieć było 120 jest 100 będzie 85 ubyło 20 ok? co ddo liczników mój nowy rower wskazuje tak samo jak stary w 30 minut jadę 10 km i 360 kcal,tylko prędkość inną na starym jechałam 12/h a nowym 20/h-dziwne ale wskazuje tak Menu tak jak pisałam oprócz banana i brzoskwini z jogurtem W pracy troszkę ruchu -bo Anny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BEATA40TKA 0 Napisano Lipiec 26, 2012 Karolcia jaka woda? dziś wypiłam 1 hebatę zieloną ,1 kawę i pół litra wody-tylko tyle ze względu na wykonywaną pracę aby nie latać do kibelka Mi nogi wcale nie puchną,wiec woda chyba się nie zatrzymuje @@@ już nie mam więc waga nie rośnie jak zwykle wczasie @@@ PA PA dobrej nocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
balbi73 0 Napisano Lipiec 27, 2012 Jejku , i czemu ja tu przylazłam ??? Przeczytałam co jadłyście, i głodna teraz jestem ... Karola, ale ja wpisuję do komputerka orbiego przed ćwiczeniem , jaka waga, wzrost, żem kobita, lata, to raczej nie liczy mi spalanych kal. jak 60 kilowej laseczce ? ?? balbi1973@tlen.pl Różyczki dzisiaj sadziłam,teraz tylko musze pare latek poczekac, zeby sie wszystko rozroslo , jakos wygladalo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BEATA40TKA 0 Napisano Lipiec 27, 2012 HEJ,HEJ Dziś znowu upał,u mnie wczoraj 38 stopni było,dobrze,że mam klime w pracy Balbi ,pewnie tak spalasz jak wbijasz wszystkie dane ,u mnie nie ma ani wieku ,ani wagi śniadanko zaliczyłam: 3 parówki drob. z keczupem,pomidorek Gotowam do pracy a tam II śniadanko: wezmę se kawałek gorzkiej czekolady -a co? wolno mi potem: 2 bułki ziarniste z ogórkiem św. i papryką podwieczorek: 2 banany,łyżka miodu i duży jogurt natur. kolacja: brak pomysła???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karolina83. 0 Napisano Lipiec 27, 2012 Beatko, ja jak nie pije wody, to wlansie tak mam, ze mi sie woda w organizmie zatrzymuje ;) Tobie pewnie waga stala, bo mialas @ dostac.. Musze sie wziac bardziej do roboty, bo diete trzymam, ale mam za malo ruchu! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miminikna 0 Napisano Lipiec 27, 2012 Witam, widzę, że u Was wszystko w jak najlepszym porządku, zadna nie grzeszy - oprócz mnie;D Babskie wieczory zawsze sie u mnie źle konczyły, byłam u koleżanki, która gotuje jak pascal, okrasa i nigella razem wzięci. Zjadłam sałatki, tosty z niebieskim serem i - uwaga - dwa kawałki ciasta, dodam, ze bylo to w srodku nocy popite dużą ilością wina. ALe nie załamuje się, dzisiaj jakoś to odpokutuje, pójde na rower, na obiad zjem kaszę gryczaną z warzywami. Powiedzcie dziewczyny kiedy się wazycie? Ja zawsze robie to po wstaniu z łóżka, w samej bieliźnie, wtedy waga pokazuje najmniej;D Jedniodniowymi wahaniami wagi kompletnie sie nie przejmujcioe (chociaz wiem, ze latwo mi teraz mowic, sama tez reaguje prawie histeria), wystarczy, ze wypijemy wiecej wody, czy zbliza nam sie okres. Ja przed okresem zawsze przybieram około 1.5 kg, które schodzi w pierwszym albo w drugim dniu @. Upały mnie wykoncza, juz nie wiem, jak mam sie ubierac, jak mam się chlodzić, najchetniej jadłabym lody i nic wiecej;D A propo lodów - polecam lody Opera z biedronki, są BARDZO SMACZNE i mają mało kalorii (cale litrowe pudełko ma 750 - to starcza na jakies pięć pokaźnych porcji - deser 150 kcal to całkiem niezła opcja OD CZASU DO CZASU) Aktualizacja tabelki;) nick...............wzrost.....bylo..........jest........bedzie.......ubylo Miminikna........172..........85...........83.8.......... 70..........1,2. badzia............182..........90...........87........... ..72 ...........3.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach