jak przetwać

nie pisz, miej honor, wiem ze ciagnie bo mnie tez ale nie pisze nie bede sie przed nikim płaszczyć o miłośc, o to by mnie ktos pokochał i chciał byc ze mna

Masz racje :( ona mi wbiła nóż w serce znowu :(:(:( Boli !!! Mam tego dość !!!

no mam racje mam nie słuchaj serca tylko rozumu, a rozum mówi dość, spadaj, daj mi spokój ehh ale porobiłam, jedynie naczynia włozyłam do zmywarki

A jak sobie radzisz ? Jakaś minimalna poprawa ? Bo ja zaraz zwariuje !!!

i tak będziecie tkwić w tym bagnie podobnie jak ja:-( MĄŻ w planach dziecko a wciąż darzę uczuciem swoją pierwszą miłość, z tą różnicą że ja wytrzymuje bez kontaktów rok pozniej sie odzywalam pozniej znow rok wytrzymywalam. Czas nie pozwala nam zapomniec ale wytrzymywać...

kwiatuszek i co było dalej? ale widocznie wy chceiliscie razem, u nas jest ze ja chce a o nie ojj ja wiem czy lepiej, mysle cały czas czy on mysli coś o mnie, i wspominam to co było, co bym nie zrobiła to mi sie pojawiaja przed oczyma rózne sytuacje z nim związane... nie jest łatwo, placze sie po domu bo nie wiem za co sie wziac, jeszcze nic nie jadłam bo nie mam na nic ochoty, poprostu moje serce krwawi, boli mnie i tyle, a łzy same mi leca czy ja tego chce czy nie

Ja pewnego dnia nie wytrzymam i będzie źle :(:(:(

ja nie chciałam - on mnie zostawil i nie był do chlopak lecz narzeczony - moja pierwsza wielka milosc. Musialam sie pogodzic wciąż musze się z tym godzic choc w glebi serca nie rozumiem dlaczego tak sie stalo, bo bardzo sie kochalismy. On od tamtej pory jest sam, ja mam meza i wciaz nas do siebie ciagnie. Nikomu nie zycze takich sytuacji.

Eh aż mi się chce płakać jak czytam jak bardzo cierpisz :(

forever ale z czym nie wytrzymasz co zrobisz? bedziesz sie płaszczył przed nia? kwiatuszek a kochasz mężą? dlaczego nie walzcyałs o swjoa wielką miłośc?

forever od kiedy nie masz znia kontaktu? milczysz i ona tez milczy? rozstaliście sie definitywnie no tak nie da sie zapomniec o kims kogo sie kocha chciaż by sie chciało

walczyłam o tamtego wiele lat a on byl nieugiety choc mnie kochal. W koncu zwyciezyła moja milosc do siebie i stwierdzilam ze nie bede sie upakarzac. Mial wiele szans by odmienic nasz los. Męża bardzo kocham ale to inna milosc - dojrzala, zdrowo rozsadkowa, tamta była szalona, pełna namietnosci ale niestety takze klotni i zachowan agresywnych

to co was porózniło jak sie kochacie? czemu był taki nie ugiety jak cie kochał i macie kontakt ze soba?

Ja o nią walczyłem bardzo długo i się w końcu udało, bardzo wiele sił i nie przespanych nocy mnie to kosztowało :( Ona zaczęła się zminiać bardzo coś jak twój były. To się stało 3 dni temu, teraz ona napisała ale to nie było nic miłego :(:(:(

lg - on jest typem samotnika - czytaj zbyt wielkim egoista. Nie chce mu sie starac, meczyc klocic, to taka chora milosc

forever jesteś facetem wiec sie nim stan, twardy stanowczy, porozmawiaj z nia jak macie dalej kontakt i sie nie rozstaliscie, ze konczysz to i dowidzenia. meczysz sie tylko i tyle a ona robi z toba co chce.... kwiatuszek rozumiem, no ale nie co teraz wspominac i sie nad tym użalać kiedy widocznie jemu nie zalezało by walczyc o ciebie, masz męza i dziecko w drodze masz rodzine spokój, kochacie sie

Normalnie ja bym już dawno to zrobił ... ale wiesz jak ja mam :( Zanim ją poznałem byłem silny psychicznie ba nawet bardzo, wszyscy mnie podziwiali za to a jak się Ona pojawiła to masakra odtąd

to zrób wreszcie, coś wspominałes od 3 dni ale co sie dzieje u was od 3 dni, ja zrobiłam i wiem na czym stoje nie łudze sie ze moze bedzie dobrze, wiem i juz musze jakos z tym życ

Wczoraj nie wytzymałem i napisałem jej że tęsknie :( to był błąd. Ale nawet jak ona powie że nie chce to nie można być pewnym bo jej się często odwiduje takie "ostateczne zdanie"

no to ci mówie, zakończ to bo ona robi z tobą co chce, dajesz sie tak poniewierac i ona to wykozystuje, wie ze bedziesz ja prosił, wie ze tesknisz i ja kochasz a ona robi co chce z toba bawi sie badz twardy nie pisz nic i zakoncz to bo ten twój zwiazek nie ma przyszłosci

Wiem :( tak będę musiał zrobić, ale jak ona napisała teraz nie powiem co bo to się nie nadaje do cytowania, to mi się mimo wszystko lepiej zrobiło. Tak wiem to chore :(

to co takiego napisała? ja nie rozumiem w jakich wy jestescie relacjach, jestescie razem, pokłuceni, rozstaliscie sie no nie wiem...

Alaan ona się Tobą bawi. Jeśli chcesz naprawde coś zdziałać musisz ją olać wtedy zacznie Cię szanowac i zaistnieje szansa na cokolwiek.

Ona jest obrażona i zerwała tak to wygląda

ona bedzie wiecznie obrazona wyglada mi na taka paniusie ktorej trzeba uslugiwac

bo ona sie bawi nim, wie ze on i tak sie odezwie, bedzie walczył itd ona wszytsko ma to co chce a ja już chyba zgłupiałam czytam w archiwum gg coz nim gadałam i znów sie rozklejam i myśle sercem nie rozumiem, chciaż zaczełam rozumiem myślec tak teraz znów góre bierze serce...

Ja z archiwum gg też przerabiałem :( I tak do niej nie pasuje bo ona jest bogata i ma wszystko a ja nic :(

nie myślałam ze to tak bedzie boleć wszystko dlaczego to wszystko musi być tak skomplikowane

Właśnie sobie to samo pytanie zadawałem droga lg :(

Mówili mi że to łatwe... bzdura, a mi jest dodatkowo ciężko wiesz czemu...