Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lg 200112211

jak przetwać

Polecane posty

Gość Forever Alaan
Teraz ona jeszcze żąda żebym usunął jej numer ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
nie w daj sie z nia w żadne rozmowy, zamilknij i juz, milcz sam zobaczysz co ona zrobi za kilka dni długo jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Prawie rok :( a co zrobi za kilka dni niby ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
alan ocknij sie wreszcie, myśl racjonalnie, jesteś w toksycznym związku w którym karty rozdaje ona, ty nie masz dopowiedzenia tylko cierpisz i walczysz o nic co moze za kilka dni, nie wiem nie znam jej, ale jak pomilczysz kilka dni to zobaczysz czy sie odezwie do ciebie czy nie, jak sie odezwie to moze tez teskni, tez jej brakuje, albo bedzie chciała sie na kimś wyżyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Mam jej dość :( ja wiem wszystko wiem co mówisz i to jest dobre i to jest racja ale wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
wiem jak sie kogoś kocha to sie człowiek łudzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
zauwazyłam ze mam takie okresy w ciagu dnia gdy jestem smutna i jakoś sobie radze i gdy napada mnie taki ból i płyna łzy kiedy je w końcu wyleje nie chce by juz leciały, nie chce wiecej cierpieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAsiaAsiaAsia
Słuchajcie... Czas jest dobrym doradcą. Dajcie czasowi czas, nie odzywajcie się do drugich połówek, tydzień, dwa. Spróbujcie pomyśleć, że prawdziwa miłość przetrwa każdą próbę czasu, jeżeli po tych dniach w milczeniu uczucia nie osłabną - spotkajcie się. A wtedy najszczerzej jak potraficie, bez krępacji, dosadnie i dosłownie powiedzcie co czujecie. Pamiętajcie, jeżeli się z kim było, psychicznie i fizycznie blisko, to znaczy, że była między Wami więź. Jeżeli była więź to znaczy, że się rozumieliście. Jeżeli się rozumieliście, to znaczy że szczera rozmowa może być kluczem to sedna problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
ja z nim nie mam o czym rozmawiać, by usłyszec ze on sam nie wie czego chce, że nie nadaje się do związku ze mna i z kimś innym, że nie potarfia rozóznic co jest dobre a co złe w związku, że nie potrafia zaufac jedmu albo sercu albo rozumowi no co ja moge ja poprostu odeszłam i tyle, nie chce znów zyć w kłamstawach bo żyłam przez parę miesiecy mi to wystarczy, przez ten czas pokochałam go, przywyczaiłam się do niego, nauczyłam sie ze jest nagle go nie ma i człwoiek styka się z zeczywistościa i jest bezradny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAsiaAsiaAsia
Dla mnie najgorsze są poranki, bo...po co wstawać? Ale kiedy już ubiorę się i wpadnę w codzienne obowiązki - zapominam. Na godzinę zapominam, później znowu, i takie serie wspomnień skutecznie przerywają prawidłowe funkcjonowanie. Generalnie pocieszam się zawsze, że może być przecież gorzej :) Kiedyś dziewczynka z domu dziecka dostała pod choinkę kule (kule do chodzenia), była smutna, bo chciała lalkę. No ale kiedyś, co przyszło w paczce do domu dziecka, to było. Tak więc trafiało się mnóstwo przypadkowych, i zupelnie nietrafionych podarunków. Opiekunka widząc zapatrzone w kule smutne oczy dziewczynki ukucnęła obok niej i powiedziała: Wiesz co, w każdej sytuacji możemy znaleźć powód do radości. Ciesz się skarbie, że masz zdrowe nóżki i te kule nie są Ci zupełnie potrzebne. a więc uśmiechnijmy się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nollah78
Nie rób cyrku Autorko. Życie toczy się dalej :) Skoro to świeża sprawa to zrozumiały jest żal, czy poczucie np. straty czasy z jakimś dupkiem itd. Może pretensje do siebie, że było się kretynką i tkwiło w układzie bez przyszłości. Ale wkrótce wyjdziesz na prostą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Smutne to co piszesz lg :( Ja też mam dość tego cierpienia, wszystko co robię to o niej myślę i tęsknię niemiłosiernie :( Ona mi juz z 5 sms wysłała ale ja się nie odzywam :( to boli ale tak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
Wiem co mówisz, ale ja sama musze dojść do tego momentu bym się potrafiła cieszyć tym co mam, narazie sie nie ciesze tylko jestem smutna i cierpie ze tak to wszytsko wyszło. Rano pierwsze po przebudzenie zawsze myslałam o nim, dostawałam esa a tu cisza... wieczorem rozmowy na gg, z nikim oprucz niego nie rozmawiam, nagle taka cisza na gg telefon milczy sprawdzam co chwile jakbym nie wierzyła, ze moze coś jest mimo to ze mam dzwonki ustawione smieszne to jest naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nollah78
Ale chyba miałaś jakieś swoje życie poza nim? Co robisz? praca, studia>? czy jedno i drugie naraz? Często się widywaliście? Mam wrażenie, że nie, bo wiecznie tu wspominasz to nieszczęsne GG i telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
Pracuje, studia już skończyłam, ale teraz miałam 2 dni wolnego bo pracuje w szkole. Spotykaliśmy sie 1 w tygodniu zazwyczaj w wekendy. No tak to nieszczęsne gg i telefon bo jenak wieczory zazwyczaj tak spedzalismy jak nie moglismy sie spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nollah78
To kiepsko z tymi spotkaniami- raz w tygodniu w weekend. A dlaczego tak rzadko? Mieszkacie daleko od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
no właśnie do siebie mam najwiecej pretensji i żalu ze tkwiłam w tym i wierzyłam w coś co sie nigdy nie zdarzy.... nie robie cyrku tylko się staram wygadać, staram się jakoś z tym pogodzic, nie mam komu, lepsze to niz pisać do niego... i sie osmieszać:( forever to co ona ci takiego pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAsiaAsiaAsia
ha! a ja mieszkam z moim ukochanym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
mieszkamy nie tak daleko, ok 20 km, ale on różnie pracuje, przez ostatnie 2 miesiace pracował po 13 godzin wiec wracał padniety... wiec bywało ze sie dłuzej nie widzielismy, ostatnio w piatek pojechalismy na mecz, pytałam go sie czy przyjedzie w wekend powiedział zobaczy jak wruci z pracy nic nie wspomniał wiec ja nie nalegałam bo widziałam ze jest coś nie tak, ze mnie unika, nie ciagnie go już do mnie jak kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nollah78
Jesteś nauczycielką? mam nadzieję, że nie uczysz języka polskiego, bo robisz straszne błędy ortograficzne :classic_cool: Chyba, że masz papier na dysortografię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Tak to trochę upiększę : że jestem do niczego, wszystko przeze mnie, że ją traktuje jak ..., i takie tam tylko ostrzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forever Alaan
Z nerwów błędy może popełnia :p daj jej spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nollah78
Przyczyn takiego stanu rzeczy może być kilka: -znudziłaś mu się -poznał inną -jest zmęczony Ale gdyby wziąć pod uwagę ostatni punkt, to raczej nie pozwoliłby, żeby ta sprawa tak się zakończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAsiaAsiaAsia
Jeżeli faktycznie chciałabym z Tobą zerwać, to kontakt ograniczyłby się do zera. Ona pisze Tobie takie sms, bo być może chce Ci dać do myślenia nad swoim postępowaniem... Ja, jak zerwałam z moim facetem, to się wyprowadziłam i przez rok zero kontaktu, zero rozmów i smsów. Jeżeli ktoś dla Ciebie już nic nie znaczy, to zostaje obojętność, jeżeli jest obojętność to nie ma rozmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAsiaAsiaAsia
chciałaby*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
asia tez bym tak chciała, fajnie masz, wspólnie spedzacie czas, macie sie na okragło, to jest piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAsiaAsiaAsia
ha! mieszkasz z facetem, którego kochasz, który Cię zostawił, bo zrobiłaś mu mega awanturę. Żałujesz awantury, masz ochotę cofnąć czas. Co noc kładziesz się obok niego, i musisz zasnąć, boisz się poruszać niezręcznych tematów, bo czujesz, że przegrałaś. To nie jest fajne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nollah78
Ig, spędziliście kiedyś ze sobą wakacje czy weekendy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg 200112211
:) nie nie, nie jezyka polskiego tylko wf. tak mam papierek zawsze miałam problem z błedami, a teraz nie mam czasu by poprawiac tylko pisze jednym ciagie co chce wam przekazac, wiem ze dla innych jest to bardzo zarzace ale moze mnie nie zlińczujecie z tego powodu ze robie błedy. nie poznał nikogo on twierdzi że nie jest stworzony do związku ja tego nie moge zrozumiec staram się ale nie moge twierdzi ze serce mói mu tak rozum nie ze nie potrafi być z kimś, nie wiem moze sie boi ograniczenia, zranienia nie wiem ale on sie nie chciał zabardzo w to zaangarzowac był ale jednak miedzy nami była jakaś bariera, jego niedecydowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nollah78
Czasem faktycznie słowa o nienadawaniu się do związku sa prawdziwe, a czasem oznaczać mogą, że nadaje się do związku z Tobą. Ile lat byliście tak niby razem? Skoro on jest taki nienadający się to jak ten wasz związek i Wasze relacje wyglądały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×