Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jarolinka

Mam męża materialistę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość dobre dobre:P
2tyś na rękę ale duzo:O:O:O:O:O;D hahahahahahah gdyby nie mieszkanie z tesciami to bys zdechla z glodu PASOZYCIE!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstawowe i zasadnicze
"mąż zarabia dobrze, obecnie ma prawie 2tyś na rękę." :D :D :D :D no toś poszła teraz po bandzie :D prawie 2 tys na rękę :D ho ho hooo żyć nie umierac :D :D :D :D :D ja pierdole! :D padłam i nie moge wstac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zachasłowałam się bo durny podszyw mi zabrał nick! Nie jestem pasożytem, dbam o nasze wspólne dziecko w czasie, gdy on siedzi w pracy. Dzielimy się obowiązkami po równo. Do pracy pójdę, ale jak synek będzie większy. Problem z moim mężem jest taki że on lubi ciułać pieniądze, jakby wojna conajmniej miała być. Zawsze jak kupię jakiś ciuszek dla mnie czy częściej dla synia to jest zły! zawsze!!niby tłumaczy ze się martwi o przyszłość, ale tak sięnie da żyć do jasnej cholery! Ja nie chcę wycieczki na karaiby tylko móc poczęstować kilka osób tortem i dać parę drobiazgów dziecku!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :PPPPP
PASOŻYT!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja!racja!racja!hahahahaha!
dobre dobre:P masz racje w zupelnosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteria.pl titititititit
zachasłowałam - hahahah slownik se kup pustaku, a nie urodziny roczniakowi wyprawiasz huczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie wyzywajcie mnie dobra? u mnie w okolicach zarobki powyzej 1500zł to dużo! Zazwyczaj ludzie mają po najniższych krajowych i co i nico, żyją, maja dzieci! Mój ma 1890 zł plus czasem premia 50zł. Po opłaceniu rachunków i jedzenia jesteśmy w stanie odłożyć około 200zł miesięcznie wiec chyba nie jest tak źle.... większość ludzi tu żyje za dużo mniej. Przyjęcie robię skromne, obiad, kawa, torcik, ze 3-4 rodzaje ciast. Lubię piec więc sprawi mi to przyjemność. Może jakaś sałatka a wieczorem grill, więc kiełbaska i piwko. Będzie nasza rodzina i 3 zaprzyjaźnione rodziny z dziećmi, by synuś miał towazystwo. Zresztą przyjęcie przebolał, obraził się o zabawki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chcesz wyprawić normalną imprezkę, bez fajerwerków, to nic w tym złego...nie wydaje mi się, żeby głównym powodem było to 100 zł (za które można upiec pyszny tort i coś jeszcze kupić).. A może Twój mąż ma inny problem - nie chce się z ludźmi spotkać itp., a pieniądze to pretekst? ja bym zaczęła od tego, czy się cieszy z urodzin, z całego roku życia Waszego maleństwa, co Wam się udało, a co nie przez ten rok... i tak dalej, i dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juio
to wez jakies zlecenia?? gorob pare zl gdzies , jessuuuu biedny chlopina tyra za marne 2 tys a ta jeszce imprez chce, zobacz czy onb ma co na kark wlozyc..a nie tylko synio synio... ma dosc z e musi caly ten was tabor utzymyac i zachcianki...... ziwis z sie? rok juz dzieciak ma do roboty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :PPPPP
Mój ma 1890 zł plus czasem premia 50zł. Po opłaceniu rachunków i jedzenia jesteśmy w stanie odłożyć około 200zł miesięcznie wiec chyba nie jest tak źle.... większość ludzi tu żyje za dużo mniej. TYLE CI ZOSTAJE BO TESCIOWIE WAS UTRZYMUJE :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do obrażającej mnie - masz prawie 4x wiecej co ja ale pewnie wyższe rachunki. My nie bierzemy kredytu na mieszkanie, bo mieszkać gdzie mamy. Boli cie to że mieszkam z teściami i odziedziczymy po nich dom? Nie każdy rodzic kopie dziecko w dupe, nam rodzice pomogli. W jakim wy świecie żyjecie że dla was 2 tyś to malo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111 I serio żydzicie na wlasnych dzieciach??????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym się tak na tych pieniądzach nie skupiała... wg mnie 2 tys. to niewiele na trzy osoby, ale to nie jest najważniejsze w dzień urodzin dziecka! kurczesz, nie patrzcie wyłącznie przez pryzmat kasy... ja mam niewielkie zarobki...ale każde święto i ważny dzień w życiu moich bliskich jest uczczone! może być skromniej, ale jest mega radość - o to w tym chodzi... się podekscytowałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie imprezy
są zwykle robione ku uciesze dorosłych roczniak nawet nie kumał co jest grane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstawowe i zasadnicze
"W jakim wy świecie żyjecie że dla was 2 tyś to malo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111" hmmm a ja się zastanawiam w jakim ty świecie żyjesz, ze dla ciebie 2 tys to duzo :) wybacz... ja mam 2500 na rękę, mój mąż 9000 na rękę. zyjemy skromnie, co miesiąc odkładamy 3 tys zł. nie szastam pieniędzmi, tym bardziej bym nimi nie szastała gdybym nie zarabiała. tez mam dziecko - 3 letnie. wrociłam do pracy jak miało 6 mscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarolinko- co do zarobków to cie rozumie. w moim regionie wiekszosc ma najnizsza krajowa na reke czyli niecale 1100zł, zakładów pracy tez nie ma wiele wiec jest tu straszne bezrobocie. i jezeli ktos ma na reke niecałe 2000zł to strasznie sie cieszy tak samo jak ty. dlatego co do pensji to doskonale cie rozumie ale co do roczku to nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też matka nieczepialska
WIesz, myślę, że to ty przesadzasz. U nas na roczek i córki i syna zapraszani byli chrzestni i dziadkowie, tylko! Po pierwsze, dziecko - tak małe - niewiele zrozumie z tego zamieszania. To raz. Dwa - tą imprezę to robisz dla siebie, a nie dla dziecka. To nie dorosły. Ja wiem, że jest moda na wyprawianie po kilka razy - dla rodziny, dla znajomych, bla, bla, bla ... urodzinki tematyczne i inne pierdy. Jak dla mnie to głupota. Właśnie dlatego, ze znam wartość pieniądza, kiedy się nań pracuje, kiedy zarabia się niewiele. Ja co miesiąc kalkuluję ile na opłaty, ile na zycie zostanie po nich, powiem ci, że zostaje mi dużo więcej niż wam, ale nie wpadłabym na chory pomysł robienia wielkiego spędu tylko po to, żeby dziecko miało urodziny, z których niewiele zapamięta. Ja twojemu mężowi się nie dziwię. Wydałaś pewnie mnóstwo kasy na prezent, wydasz krocie na imprezę, która się nie zwróci. Owszem, mały dostanie mnóstwo niepotrzebnych mu teraz rzeczy, ale dla Ciebie to nijak się nie kalkuluje. Jak dla mnie, przemawia przez Ciebie tzw. "polaczkowo" - postaw się , a zastaw się, choćby potem zęby w tynk ... Dla mnie nieracjonalne podejście. I zaznaczam - mam dwoje dzieci, pracuję i urodziny im robię, ale nie z rozmachem. Jest to samo, wąskie grono - dziadkowie, chrzestni. Uważam, że to dość. To samo z komunią będzie. Małe grono, żadnych znajomych, po co???? Za kasę wydaną na gotowca w knajpie, to ja odfajkuję taką ucztę w domu, że hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynki w czekoladzie
dziewczyno weź się ogarnij, na jakim Ty świecie żyjesz, piszesz że co miesiąc zostaje Wam 200 zł i to tylko dzięki temu, że mieszkacie z teściami, bo gdybyście mieszkali sami to by kilka razy więcej zabrakło, a i to co zamierzasz przygotować to nie jest skromne przyjęcie, bo nawet licząc że kupisz wszystko najtańsze, ciasta upieczesz sama to te urodzinki pochłoną połowę zarobków męża, zgadzam się z tym że należy się ten dzień wyjątkowo uczcić, ale po co zapraszać na roczek znajomych, roczek to zazwyczaj spotkanie w małym gronie rodzinnym, a roczniakowi naprawdę w tym dniu nie są potrzebni koledzy i koleżanki, na takie coś przyjdzie czas jak mały pójdzie do przedszkola, szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąz ma racje, trwonisz
pieniądze i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
ale moment, autorka napisała, że zaprosiłą bliskie osoby na kawę i torta do domu- ja tu nie widzę przesady! Nie wiem ile wydałaś na prezent- moze kupę kasy i dlatego mąż się czepia? Nie rozumiem też dlaczego tak ją atakujecie, ze nie pracuje- skoro razem tak zdecydowali to gdzie problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie umiem na to patrzeć nie przez pryzmat kasy, mąż cieszył się z roczku dopóki nie podsumowalismy kosztów. On ma obsesję na tym punkcie, mówię wam. Chciałby mieć miliony na koncie a nic w życiu nie użyć. Jak ta co się chwali że mąż ma 9tyśna miesiąc (no jaaasne!), i co cieszy cie ze zyjesz skromnie a nie używasz życia? masz sie czym chwalić naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnffjgf
Jarolince moge powiedziec tylko tyle ze twójmaz nie jest materialista tylko jest poprostu rozsadny czego nie mozna powiedziec o tobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurde, ja mam 1900 na siebie
jedna i uwazam ze to strasznie malo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzynki w czekoladzie
nie ,nie to nie tylko kawa i tort, poczytaj sobie co zaplanowała grill, piwko itp i naprawdę uważam, że to przesada, bo ona te urodziny robi dla siebie, a nie dla dziecka bo gdyby robiła dla dziecka to zaprosiła by najbliższą rodzinę na skromny obiad i kawę z tortem, a nie robiła jakąś wielką fetę i to w imię miłości do dziecka, męża rozumiem jak najbardziej, bo mają mało kasy, a ona wielkie przyjęcia urządza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
jarolinka- jeśli ma obsesję to moze zdaje sobie sprawę, ze nie macie za dużo pieniędzy? Moze porozmawiaj z nim i zacznij bardziej rozsądnie gospodarować pieniędzmi? My np. na roczek nie kupiliśmy córce prezentu- wiesz dlaczego? Bo dostała ich tyle, ze wręcz częsć schowałam i dawałam za parę dni. Roczniak to przecież małe dziecko, nie potrzebuje tony zabawek jednego dnia. Jeśli twój mąz tak myśli mogłaś sobie darować wypaśny prezent, kupić coś małego i np. w następnym miesiącu "zaszaleć". Rzeczywiście grilla i piwko bym sobie darowała- nie widzę w tym nic fajnego dla roczniaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnffjgf
jarolinka siee pokazac chce a zasłania sie dobrem dziecka łobrzydliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miareczkowata dziękuje że jako jedyna nie wieszasz na mnie psów. Uczepilyscie sie tego ze maz malo zarabia, nie pierdzielcie, odwiedźcie mniejsze miasteczka i zobaczcie jak i zaile się tu żyje. Nam się całkiem dobrze powodzi, odkładamy 200zł, jakbyśmy się uparli byłoby więcej ale nie widzę takiej potrzeby. Chodzi o męża, wiecznego sknerę i marudę. Na urodzinki kupiłam klocki, rowerek i kolejkę. Jedna rzecz od nas, druga od moich rodziców trzecia od teściów (dali wcześniej po 100zł zebym coś wybrała dla synia, wiec tylko różnicę w cenach pokrywałam). Razem z przesyłkami wyszło nam około 300zł. I o te trzy stówy mój ślubny postanowił się obrazić:( a co do skromności przyjęcia to od razu mówię że te ciasta to malutkie bo mam malutkie brytfanki. Zapraszamy gości na cale popoludnie i wieczór więc grill jest jak najbardziej na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
czyli zapłaciłaś w sumie 100zł za prezent? Rety, myslałam, ze co najmniej 500 :):) Nie ma co wieszać psów, natomiast uważam, że powinnaś pogadać z męzem jak on to widzi. Bo mnie np. nie podobałoby się gdyby mó mąż, pomimo moich sprzeciwów zorganizował imprezkę za wspólną kasę. Na marginesie trochę nie rozumiem tego wieczornego grilla- chyba, ze niejako "przy okazji" pierwszych urodzin chcesz sobie dłuzej posiedzieć ze znajomymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ta swoje i swojeee
Nam się całkiem dobrze powodzi, odkładamy 200zł, jakbyśmy się uparli byłoby więcej ale nie widzę takiej potrzeby ta zas swoje jak bysa nie mieszkala z tesciami to bys głowno odkladala ale z ciebie pustak:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ten grill to taki trochę dla nas, bo nieczęsto sie spotykamy ze przyjaciolmi. Prezent kosztowal 500zl ale odliczajac co dali dziadki wyszlo 300zl i o ta kase sie czepia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×