Mam męża materialistę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

2 tys. zł i stwierdziliśmy z mężem że przynajmniej przez 2-3 lata nie wrócę do pracy (rodzę za 2 m-ce) bo nie ma do czego. Tak mówisz o tych 2 tys. jakby nie wiem ile to było, a już na zarobki faceta to śmieszna kwota. Mąż ma rację. Zaproszenia wysłane, menu wybrane, po co? Rozumiem zaprosić telef. rodzinkę na torta i kawkę ale po cholerę taka pompa.

Żono, wiesz że mnie musisz nic robić tylko sprawować opiekę nad naszym domem. Wiesz co chcę powiedzieć, pozdrawiam i pragnę Ci tylko szepnęć w Twe ucho...że myśląc o Tobie wącham yapach chusteczek Softino Comfort nawilżających numer 72. K.C. Twój Mąż

Żono, wiesz że nie musisz nic robić tylko sprawować opiekę nad naszym domem.Wiesz, co chcę powiedzieć, pozdrawiam i pragnę Ci tylko szepnąć do ucha...że myśląc o Tobie wącham zapach chusteczek Softino Comfort nawilżających numer 72. K.C. Twój Mąż - Ten Sam

o Jeziuuu hehehe Pa PAPI

To na prawdę wielka sztuka wyżyć na dosyć dobrym poziomie w dwójkę z dzieckiem za 2000zł miesięcznie... Powiedz nam jak to robicie?? My z mężem zarabiamy dużo więcej, a zawsze chciało by się więcej.... A Was satysfakcjonują 2000 miesięcznie...

"Twoj facet nie jest materialista, bo w takim wypadku nie zwiazal by sie z kims kto groszem nie smierdzi, do niczego w zyciu sam nie doszedl ... bo chyba meza, dziecko (wkrotce dwoje) i dom w spadku po tesciach nie uwazasz za jakies wielkie osiagniecie zyciowe...? Goowno masz a wielka pania chcesz udawac, ot co." podpisuje się pod tym i nikt ci niczego nie zazdrości (jak twierdzisz) chodzi o to abyś zrozumiała że twoje myślenie, podejście do życia jest po prostu lekkomyśłne. Uważasz że wyszłaś za mąż, urodziłas dzieci to juz ci się wszystko należy.

"Twoj facet nie jest materialista, bo w takim wypadku nie zwiazal by sie z kims kto groszem nie smierdzi, do niczego w zyciu sama nie doszłaś ... bo chyba meza, dziecko (wkrotce dwoje) i dom w spadku po tesciach nie uwazasz za jakies wielkie osiagniecie zyciowe...? Goowno masz a wielka pania chcesz udawac, ot co." podpisuje się pod tym i nikt ci niczego nie zazdrości (jak twierdzisz) chodzi o to abyś zrozumiała że twoje myślenie, podejście do życia jest po prostu lekkomyśłne. Uważasz że wyszłaś za mąż, urodziłas dzieci to juz ci się wszystko należy.

"Twoj facet nie jest materialista, bo w takim wypadku nie zwiazal by sie z kims kto groszem nie smierdzi, do niczego w zyciu sama nie doszłaś ... bo chyba meza, dziecko (wkrotce dwoje) i dom w spadku po tesciach nie uwazasz za jakies wielkie osiagniecie zyciowe...? Goowno masz a wielka pania chcesz udawac, ot co." podpisuje się pod tym i nikt ci niczego nie zazdrości (jak twierdzisz) chodzi o to abyś zrozumiała że twoje myślenie, podejście do życia jest po prostu lekkomyśłne. Uważasz że wyszłaś za mąż, urodziłas dzieci to juz ci się wszystko należy.

"Twoj facet nie jest materialista, bo w takim wypadku nie zwiazal by sie z kims kto groszem nie smierdzi, do niczego w zyciu sam nie doszedl ... bo chyba meza, dziecko (wkrotce dwoje) i dom w spadku po tesciach nie uwazasz za jakies wielkie osiagniecie zyciowe...? Goowno masz a wielka pania chcesz udawac, ot co." podpisuje się pod tym i nikt ci niczego nie zazdrości (jak twierdzisz) chodzi o to abyś zrozumiała że twoje myślenie, podejście do życia jest po prostu lekkomyśłne. Uważasz że wyszłaś za mąż, urodziłas dzieci to juz ci się wszystko należy.

no przeciez tu szystkie zarabiaja kilka tysięcy,żadna nie ma 2 tysięcy o najnizszej krajowej juz nie wspomnę,ciekawe tylko dlaczego tyle tu tematów pt'przyjme ubrania dla synka","niedługo rodze,nie mam za co kupic wyprawki"," jak oszczedzac na jedzeniu' itp :-D

Dokladnie tutaj kazda ciezkie tysiace i mimimum po100 tys oszczednosci. Ja do takich wypowiedzi podchodze z dystaansem

Dokladnie tutaj kazda ciezkie tysiace i mimimum po100 tys oszczednosci. Ja do takich wypowiedzi podchodze z dystaansem

Tutaj kazda zarabia ciezkie tysiace i ma minimum 100 tys oszczednosci. Ja podchodze do takich wypowiedzi z dystansem

Tutaj kazda zarabia ciezkie tysiace i ma minimum 100 tys oszczednosci. Ja podchodze do takich wypowiedzi z dystansem

Ja Wam mogę powiedzieć w jakim zawodzie można sporo zarobić:) Inżynier-projektant- wysoka umowa, dodatkowo prowizje za urządzenia(jeśli projekt dojdzie do realizacji). Jak się ma uprawnienia można kasować za każdą "pieczątkę" pod projektem. Nie wiem dlaczego sie zastanawiacie czy ludzie mogą tyle zarabiać- mogą. Ja natomiast nie kwestionuję czy maż autorki zarabia mało/dużo. To ich sprawa, jak im wystarcza.

oj ja tez sie podpisuje pod tym,wlasnie miałam tez napisac ze jak jest jakis temat "oddam ubranka" to tyyyle chetnych,biednych mam sie zgłasza a jak autorka sie nie wywyzszała tylko szczerze napisala ze mąz ma 2 tysiące to nagla wszystkie kafeterianki oburzone jak mozna zyc za taką kwotę,kika tu napisało ze mają chyba 9 tysięcy tylko nikt nie chce napisac gdzie pracuje.Prawda jest taka ze jakby w polsce wiekszosc ludzi nie pracowała za grosze to by tyle osob nie wyjezdzało za chlebem za granice.nie każdy jest z zawodu architektem/lekarzem/prawnikiem.Ktos tez musi piec chcleb,pracowac w fabryce,sprzedawac w sklepie a to sa zawody ze sie niestety nie zarobi ;-)

jasne, juz to widze ze zarabiaja po 9 tys. w mojej okolicy nikt po 4 tys nie zarabia. a co wiecej 70% ludzi pracuje za najnizsza krajowa czyli niecale 1100 zł na reke. wiec nie pierdzielcie. gdyby byly takie zarobki jak piszecie to ludzie nie emigrowaliby za granice zarabiajac tam po 5 tys miesiecznie i nie cieszac sie ze to tak strasznie duzo i ze nareszcie moga przyslac pieniadze zonie i dziecku zeby im sie dobrze zylo.

bukalalala- dokladnie!!! głupie te babki co sie przechwalaja ile to nie maja kasy i tyle. tylko nie rozumiem co im to da!!!

bez przesady jest źle i większość osób zarabia bardzo skromne pieniądze ale są też osoby które mają po kilka - kilkanaście tyś na wypłaty i dla niech to nic dziwnego, a ręcz standard. Osobiście obracam się w obu towarzystwach i doskonale znam tok rozumowania obu stron dlatego żadne wpisy mnie nie dziwią, choć nie które wkurzają :P

wsi u mnie w warminsko-mazurskim. studiowalam w warszawie i mam porownanie - tu zycie jest ponad 2 razy tansze, powaznie. Np. w miescie obok mnie caly dzien na basenie kosztuje mniej niz godzina w warszawie

Wy jesteście jak Ferdynand Kiepski - nie ma pracy dla ludzi z waszym wykształceniem :D Pracujecie za najniższą krajową (albo i mniej) bo same tego chcecie. Dlaczego nie zmienicie pracy na lepiej płatną? Pewnie dlatego, że to by wiązało się z własnym wkładem, staraniami, ze zmianą horyzontów. Ale to za ciężko. Nie?

dlatego nie zmienimy ze po pierwsz- tam gdzie mieszkamy nie ma zakladow pracy. u mnie w promieniu 40 km jest zaledwie kilka zakladow gdzie zatrudniaja ponad 100 ludzi. a kobieta moze szukac pracy albo w spozywczaku, markecie czy jakims innym sklepie. po drugie- pieprzycie jakies glupoty ze wykształcenia jak sie nie ma to i dobrej roboty nie. bleffff. ja mam administracyjne. do tego jeszcze policealne technik obsługi turystycznej. w moim zawodzie lipa bo priorytetem sa znajomosci i bez tego ani rusz o dobra robote. wszyscy moi znajomi czy po studiach czy nie nie wyciagaja 2 tys miesiecznie!!!! skoro ta najnizsza krajowa w polsce to 1100zł to znaczy ze jednak takie zarobki sa!!!!! ze tak powiem z gówna sie ona nie wzięła!!!!!

bo sa regiony gdzie tej pracy nie ma i każdy się cieszy jak ma np umowę a nie zlecenie ..

to było do ehe45hy :)

Oczywiście każda wymówka dobra! :D Zapomnieliście dodać, że za wasz brak pracy odpowiada pogoda, księżyc (w końcu ten zły księżyc ponoć i titanica zatopił :D ), Putin, I jeszcze parę innych drobiazgów! :D Tylko nie wasze lenistwo ;)

to na bank wina Tuska Donalda :P

ehe45- jakie lenistwo?Moze mi powiesz co mam zrobic bo wykształcenie juz mam zeby znalesc jakakolwiek prace nie mówiąc o tej w swoim zawodzie,to ze ty masz znajomosci i trafiła ci sie lepsza robota nie upowaznia cie do obrazania uczciwych ludzi ze sa leniwi.

Sprawa juz przestarzala, ale musze wtracic pare swoich groszy. Obrzydzenie mnie bierze jak kobieta nie pracuje i chce rzadzic kasa. Sama jestem kobieta, wychowalam dwoje dzieci i ciagle pracowalam. Maz mi nie pomagal, bo ledwo zaroil na swoje utrzymanie. Kiedy widze te kokotki co sie tlumacza, ze wychowuja dzieci.... to jestem pod wrazeniem, ze tyle maja w zyciu szczescia i jeszcze im malo. Wymyslaja jak tu uszczuplic budzet meza, i nazywaja go glupkiem i materialista. Mezczyzni dlaczego jestescie takimi glupcami, po co wam takie puste, prozne baby. Wspolczuje mezowi materialiscie!!!!!!

Kobieto po administracji to ty pracy w urzedzie nie dostaniesz,sa tysiace takich jak ty,ja pracuje w urzedzie i przyjeli mnie bez znajomosci,a dlatego ze mam specjalistyczne wyksztalcenie,zarabiam 2000 netto szalu nie ma,ale maz dobrze zarabia ok 7000 netto jest technologiem w firmie produkujacej wiaderka,wiec jednak mozna zarobic wiecej niz najnizsza krajowa,wystarczy miec glowe na karku,i pogodzcie sie z tym ze to jak zyjecie jest wylacznie wasza wina a nie pogody czy tuska

Kobieto po administracji to ty pracy w urzedzie nie dostaniesz,sa tysiace takich jak ty,ja pracuje w urzedzie i przyjeli mnie bez znajomosci,a dlatego ze mam specjalistyczne wyksztalcenie,zarabiam 2000 netto szalu nie ma,ale maz dobrze zarabia ok 7000 netto jest technologiem w firmie produkujacej wiaderka,wiec jednak mozna zarobic wiecej niz najnizsza krajowa,wystarczy miec glowe na karku,i pogodzcie sie z tym ze to jak zyjecie jest wylacznie wasza wina a nie pogody czy tuska