Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wstydliwazehohohohoho

denerwuje sie wszystkim, serce nie malo wyskoczy

Polecane posty

Gość wstydliwazehohohohoho

denerwuje sie, ze ktos mnie na studiach zapyta i nie bede umiec, ze sie osmiesze. Czuje sie jak maly przestraszony kurczak. Podatny na opinie innych, kurczak, ktorego obchodzi zdanie innych. Jak olac to wszystko? Moze rady od zyciowych luzakow? Potrzebuje Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwazehohohohoho
dzieki:) ale mozesz cos wiecej powiedziec;)? jakos rozwinac, opowiedziec jak Ty sobie radzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanatos2012
mam bardzo podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwazehohohohoho
jak to pokonac, czuje, ze zycie marnuje na tym ciaglym stresie nieustannym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waleczek88888
ja to sie dziwie takim ludziom jak Ty ja mam wszystko w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanatos2012
ja mam tak, że to co powinienem mieć w dupie, to się przejmuje, a tym co powinienem się przejmować, to mam w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwazehohohohoho
ja to wszystko biore do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaczkodziwaczKO
miej wyjebane a będzie Ci dane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwazehohohohoho
no wiem, ze mam miec nie wiem jak tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się nazywa życie pełne stresów, a co to będzie jak naprawdę znajdziesz się w takiej pracy co na codzień jest jak w ulu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwazehohohohoho
no wlasnie boje sie tego. Chcialabym sobie pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwazehohohohoho
cierpie na nadwrazliwosc;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoiojojoiiii
Doskonale Cię rozumiem i mam nadzieję, że uda Ci się z tego wyjść. Mną ta fobia tak zawładnęła, że rzuciłam studia, bo czułam się za głupia na pisanie mgra...Czasami są takie dni, kiedy nie chce wychodzić z domu (ale muszę - marny work, ale jednak jakiś), a kiedy spotykam się z jakąś stresującą sytuacją to zaraz skacze mi ciśnienie (dosłownie) i łapie jakiś dziwny paraliż, jąkam się i nie potrafię jasno myśleć, co skutkuje bardzo marnie...dopiero po fakcie odzyskuje jasność umysłu, ale cóż z tego, skoro pierwsze wrażenie zostało zrobione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwazehohohohoho
ale czemu my tacy jestesmy? Przeciez nie jestesmy gorsi. marnujemy zycie. Stresujemy sie a i tak o tej sytuacji sie nie pamieta po kilku dniach. To jakis narcyzm? Uwazamy ze swiat dookola nas sie kreci? I ze kazdy czeka na nacze podkniecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwazehohohohoho
zachecam do dyskusji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrthyjuk
niestety ja bylam taka sama i probowalam wszystkiego , niestety nadal taka jestem , teraz mam nerwice i depresje...a wszsystko przez ten piekny kilkuletni stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrthyjuk
ale jedno moge ci poradzic dzieki czemu troszke dalam na luz otoz pije dziennie melisse i nervosan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanatos2012
odkąd piję energetyki, jest trochę lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwazehohohohoho
ja to nie wyobrazam sobie jak to jest sie nie denerwowac i miec w dupie. Ehh moze ktos przebojowy sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoiojojoiiii
Wiesz, może coś jest w tym narcyzmie ? Z tego wszystkiego chodzę cała sztywna i kontroluje się na każdym kroku, a im intensywniej to robię tym gorzej wychodzi...Tak jakbym zupelnie nie miała w sobie luzu...i do tego ta myśl co inni powiedzą, jak osądzą...Stwarzam pozory, które nijak się mają do rzeczywistej mnie...Tak, to chyba narcyzm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwazehohohohoho
dzieki za rozmowe i rady:) Moze ktos wyszedl z tego stanu w jakim jestesmy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwazehohohohoho
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanatos2012
ale jest jeden plus w moim przypadku, za 2 lata obrona inżyniera, zejdę na zawał i będzie spokój :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwazehohohohoho
Wezmy sie ogarnijmy! Jestesmy tacy sami jak inni. Czemu, wiec my sie boimy a oni nie? Boimy sie zycia i ze nas beda osadzac i komentowac. Czemu nie mamy tego w dupie. Co nas obchodza Ci wszyscy ludzie. Nie musimy z nimi mieszkac, jadac, sypiac. Widzimy ich w sluzbowych sprawach. Co nas obchodzi co o nas mysla? A nawet jesli gadaja na nas to moze sie czuja lepiej dzieki temu. Niech ktos nam pomoze wyjsc z tego paragrafu 22, tego pier**** blednego kola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwazehohohohoho
zapraszam do dyskusji!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfd
zalatw sobie rente .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka 0o0o0o
Witajcie, ja też mam podobny problem. Wkrótce czeka mnie egzamin na prawo jazdy, przeraża mnie myśl, że może mi się nie udać, do tego jeszcze problemy w domu i każdy dzień wydaję się nie do przeżycia Staram się o tym wszystkim nie myśleć ale to bardzo ciężkie. Od jakiegoś czasu zażywam lek depresanum i neopersen forte. Trochę mi pomaga, ale nadal zamartwiam się wieloma sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka 0o0o0o
Czasem zastanawiam się czy w takich przypadkach nie jest potrzebna pomoc jakiegoś psychologa? czy też tak myślicie? Czasami zwykły dzień i codzienne sytuację wydają się nie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfd
renta jest potrzebna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×