Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dzastinkaa

Chcę mieć dzicko i nie mogę sobie z tym poradzić.. Pomóżcie

Polecane posty

Gość Dzastinkaa
Rozsadku akurat mam nadwyraz duzo a to czy skonczylas czy nie malo mnie interesuje bo to nie o tym jest ten temat. a jesli skonczylas to juz widze wielka pania ktora patrzac na sprzataczke ma ochote kopnac ja w dupe bo to przeciez tylko sprzataczka.. nie widzisz tego ze ja tu nie pytam o to co mam zrobic zeby miec dziecko tylko porozmawianie z kims zyczliwym ktory zrozumie o co mi chodzi.. jesli tego nie rozumiesz to nie czytaj tego co pisze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
może taka że jak pożyczysz na kurs a po nim znajdziesz pracę to będziesz miała z czego oddać a jak zrobisz dzieciaka nie mając pracy i będziesz pożyczać na pieluchy,mleko, ciuszki itp to nie zarobisz i nie oddasz i nie ma w tym nic śmiesznego, to raczej to co ty napisałaś jest żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
to czy skonczylas studia czy nie malo mnie akurat interesuje bo to temat o czyms innym.. a rozsadku mam nadwyraz duzo i nie pisze tu po to zeby mi ktos poradzil jak mam pokierowac swoim zyciem zeby miec dziecko tylko zeby porozmawiac z kilkoma cieplymi osobami ktore rozumieja moj bol, a nie z kims przemadrzalym ktory pozjadal wszystkie rozumy.. juz widze wielka pania ktora ma ochote kopnac sprzataczke bo to tylko sprzataczka a ja przeciez jestem po wspanialych studiach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
to czy skonczylas studia czy nie malo mnie akurat interesuje bo to temat o czyms innym.. a rozsadku mam nadwyraz duzo i nie pisze tu po to zeby mi ktos poradzil jak mam pokierowac swoim zyciem zeby miec dziecko tylko zeby porozmawiac z kilkoma cieplymi osobami ktore rozumieja moj bol, a nie z kims przemadrzalym ktory pozjadal wszystkie rozumy.. juz widze wielka pania ktora ma ochote kopnac sprzataczke bo to tylko sprzataczka a ja przeciez jestem po wspanialych studiach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
to czy skonczylas studia czy nie malo mnie akurat interesuje bo to temat o czyms innym.. a rozsadku mam nadwyraz duzo i nie pisze tu po to zeby mi ktos poradzil jak mam pokierowac swoim zyciem zeby miec dziecko tylko zeby porozmawiac z kilkoma cieplymi osobami ktore rozumieja moj bol, a nie z kims przemadrzalym ktory pozjadal wszystkie rozumy.. juz widze wielka pania ktora ma ochote kopnac sprzataczke bo to tylko sprzataczka a ja przeciez jestem po wspanialych studiach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
trudna matura z biologii rozszerzona byla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
to czy skonczylas studia czy nie malo mnie akurat interesuje bo to temat o czyms innym.. a rozsadku mam nadwyraz duzo i nie pisze tu po to zeby mi ktos poradzil jak mam pokierowac swoim zyciem zeby miec dziecko tylko zeby porozmawiac z kilkoma cieplymi osobami ktore rozumieja moj bol, a nie z kims przemadrzalym ktory pozjadal wszystkie rozumy.. juz widze wielka pania ktora ma ochote kopnac sprzataczke bo to tylko sprzataczka a ja przeciez jestem po wspanialych studiach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
to czy skonczylas studia czy nie malo mnie akurat interesuje bo to temat o czyms innym.. a rozsadku mam nadwyraz duzo i nie pisze tu po to zeby mi ktos poradzil jak mam pokierowac swoim zyciem zeby miec dziecko tylko zeby porozmawiac z kilkoma cieplymi osobami ktore rozumieja moj bol, a nie z kims przemadrzalym ktory pozjadal wszystkie rozumy.. juz widze wielka pania ktora ma ochote kopnac sprzataczke bo to tylko sprzataczka a ja przeciez jestem po wspanialych studiach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
to czy skonczylas studia czy nie malo mnie akurat interesuje bo to temat o czyms innym.. a rozsadku mam nadwyraz duzo i nie pisze tu po to zeby mi ktos poradzil jak mam pokierowac swoim zyciem zeby miec dziecko tylko zeby porozmawiac z kilkoma cieplymi osobami ktore rozumieja moj bol, a nie z kims przemadrzalym ktory pozjadal wszystkie rozumy.. juz widze wielka pania ktora ma ochote kopnac sprzataczke bo to tylko sprzataczka a ja przeciez jestem po wspanialych studiach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Niech mi ktos wytlumaczy czemu nie moge juz czytac tego tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka inna, 21
bo kafe się wiesza, norma :D ja też nie mogłam, dlatego jestem dopiero teraz :) stąd też liczne posty o tej samej treści, kafe wiesza się już od tygodni, a modki nic z tym nie robią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
nie rozumiem twoich nerwow bebe czy to takie trudne do zrozumienia ze chce miec dziecko ale nie bede go miala w najblizszym czasie bo mnie na to nie stac? czy w zwiazku z tym jestem nieodpowiedzialna? nie nadaje sie na matke? chcialam z kims poprostu pogadac o moim problemie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
Moze jakies inne Panie wypowiedza sie na ten temat. Macie podobne doswiadczenia? Jak to przetrwalyscie? Bo mijestbardzo ciezko i ciagle o tym mysle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
a ja Ci powiem tak..Jesteś bardzo młoda, nawet nie mieszkasz ze swoim chłopakiem. Skąd mozesz wiedzieć, czy nada się na ojca? Bardzo infantylnie piszesz, ze bedzie dziecko na wieczór całował w czółko- szczerze mnie tym rozwaliłaś. Żyjesz w jakiejś iluzji albo za dużo reklam oglądasz, naprawdę. Dziecko to decyzja chyba najważniejsza w życiu. Pracę, męża, miasto w którym mieszkasz możesz zmienić. A dziecko będzie z Tobą "na zawsze"- wymagało wydatkó i pieniężnych i emocjonalnych. Do tego piszesz, ze Twoim wielkim marzeniem jest/była weterynaria. A za chwilę, ze matura z biologii za trudna. Dziewczyno, jakbyś naprawdę marzyła o weterynarii zakuwałabyś do tej trudnej matury i tyle. Nie sądzę, ze Twoim marzeniem jest dziecko. Po prostu wymyśliłąś sobie taki cel bo jest stosunkowo łatwy do osiągnięcia. I wydaje Ci się, ze wychować i zadbać o dziecko jest tak łatwo. Nic bardziej mylnego, naprawdę. Nie chcę Cię atakowac. Po prostu tak Cię odbieram. przemyśl to. I znajdź sobie inny cel- doszkolić się, znaleźć pracę, poznać dobrze potencjalnego kandydata na partnera życiowego, a w konsekwencji ojca Twojego dziecka. Myślę, że jak to zrobisz i potem przeczytasz co tu piszesz to sama złapiesz się za głowę :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unthinkable
hej, ja też mam psychiczne "parcie" na dziecko, mieszkam ze swoim facetem a razem jestesmy ponad 5 lat, studiujemy, a ja w przeciwieństwie do niego bardzo chciałabym mieć dziecko po prostu tak czuję, i uważam że nie ma dobrego momentu na dziecko, bo po przypadkach w mojej rodzinie widzę że przedkładanie kariery nad rodziną kończyło się na powikłania w czasie ciąży z racji tego że były to pierwsze ciąże po 30. Choć ja tam wolę poczekać aż mój partner też zachce posiadania dzieci, bo boję się że teraz mogłoby to wywaołać miedzy nami trochę konfliktów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe bebe bebe
Dzastinaaa "juz widze wielka pania ktora ma ochote kopnac sprzataczke bo to tylko sprzataczka a ja przeciez jestem po wspanialych studiach.." z którego postu wynika że uważam się za wielką panią???? w którym poście obraziłam osoby pracujące fizycznie, w którym napisałam że uważam je za gorsze??? Nie dopisuj do moich wypowiedzi czegoś, czego w nich nie ma, nie szukaj w nich podtekstów, drugiego dna i nie wkładaj mi w usta takich bzdur bo zwyczajnie sobie tego nie życzę!!! akurat w gronie bliskich mi osób jest przyjaciółka, która pracuje jako sprzątaczka w uk żeby opłacić studia bo na rodziców liczyć nie mogła, moja teściowa też kiedyś sprzątała w markecie bo tak jej się życie ułożyło a ja nigdy przenigdy nie patrzyłam na nie z góry czy z pogardą ani na nie ani na obce osoby wykonujące ten zawód napisałaś że chciałaś porozmawiać z osobami życzliwymi,które cię pocieszą i zrozumieją, ale to jest forum, ludzie mają różne zdania może trzeba było na początku dodać że jest to temat zamknięty, tylko dla kobiet z takim problemem jak ty masz i że oczekujesz tylko przychylnych wypowiedzi i tak na końcu, przeczytaj tylko na spokojnie i ze zrozumieniem post "mierczkowataa" bo dziewczyna mądrze napisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 lat ??? Dziewczyno wez sie zajmij za szkole, ksztalcenie, zdobywanie doswiadczenia, normalne zycie, zacznij pracowac, badz samodzielna a potrem mysl o dziecku :-O :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
Napisalam bez docinek ze chce sie wyzalic. a do JellyBelly czy bez wyksztalcenia nie mozna myslec o dziecku? aaa no tak kariera najwazniejsza i dziecko po 30 a zostac babcia w wieku 60 jesli podejscie mojego dziecka bedzie takiesamo jak Twoje, a potem tylko umrzec.. czy wyzsze jest naprawde takie wazne? ile szczesliwych rodzin nie posiada wyksztalconych rodzicow. oczywiscie zgadzam sie ze wszystkimi ze najwazniejsza jest praca i dlategozwlekamy z ta decyzja. a wiem ze bedzie dobeym ojcem i nie pytajcie z kad bo takie rzeczy sie poprostu wie, a z reszta on sam ciagle o tym mowi jak swietnie byloby miec maluszka i chcialby byc ojcem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfowa pani
to ze twoj facet teraz tak mowi to jeszcze o niczym nie swiadczy, skad wiesz ze udzwignalby ciezar rodzicielstwa, skad wiesz ze presja utzrymania ciebie i dziecka by go nie przygniotla? skoro teraz nie jest w stanie was utrzymac to jak bedzie pozniej skoro na twoja pomoc w tym zakresie nie moze liczyc? od kogo bedzie bral, od rodzicow? dorosly facet z rodzina na ktora zdecydowal sie swiadomie... dla mnie to wstyd... co by bylo gdyby dziecko urodzilo sie chore? czy kiedykolwiek sie nad tym zastanawialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
Owszem zastanawialam sie nad tym i kochalabym je tak samo mocno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piesia Wiesia
Kup sobie szczeniaka. Nie nabijam sie - pies powinien zagluszyc Twoj instynkt macierzynski na kilka lat, a w tym czasie dorobisz sie odpowiednich warunkow dla dziecka. Serio, ja gdybym nie dostala psa 2 lata temu to juz bym na pewno swirowala ze chce dziecko, a tak to dopiero powooli zaczynam o tym myslec. Jak bedziesz musiala zajac sie taka mala istotka wymagajaca opieki i calkowicie Ci oddana to nie bedziesz miala czasu na myslenie o dziecku. I ani sie obejrzysz a juz nadejdzie ten odpowiedni moment :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
No widzisz jakos mi to nie pomoglo.. :( mam 4 miesiecznego pieska.. mala biala kulke- maltanczyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
A sytuacje pogarsza fakt ze moja kuzynka z ktora mam bardzo dobry kontakt urodzila nie dawno coreczke ktorej jestem chrzestna. widzimy sie co tydzien i nieraz zostawia mi ja do opeki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfowa pani
a z czego byś utrzymała to chore dziecko?? czy o tym pomyślałaś?? skoro jesteś matką chrzestną to skoncentruj się na tym, przelej miłość na to dziecko, pomóż kuzynce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piesia Wiesia
To w takim razie jestes ciezkim przypadkiem ;) Wspolczuje Ci, po prostu instynkt dopadl Cie duzo wczesniej niz przecietna kobiete. Musisz zagryzc zeby i czekac, ale przynajmniej masz cel do ktorego mozesz dazyc i z wieksza determinacja powinnas starac sie poprawic swoja sytuacje materialna. Nie czytalam calego topicu, ale powiem Ci ze jednak najpierw wziac slub. Nie jestem mocherem, wrecz przeciwnie, chodzi mi o to ze slub to rodzaj deklaracji, ze sie chce zalozyc rodzine, nie mowiac juz o kwestiach formalnych typu nazwisko. Juz tu bylo wiele topicow dziewczyn, ktorych narzeczeni deklarowali, ze chca dziecko, a jak dziewczyna zachodzila w ciaze to oni nagle zmieniali zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
Smerfowa pani. dlatego nie mam dziecka bo potrzebuje stala prace. jestem odpowiedzialna osoba i wiaze sie z wszystkimi wydatkami nawet jesli chodzi o ciezka chorobe. mnie poprostu zlapal juz instynkt i wlasnie o tym chcialam pogadac. o przezyciach innych kobiet podobnych do moich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzastinka to, ze jestes mlodziutka i nie doroslas psychicznie do roli matki, widac to ewidentnie we wszystkich twoich postach. Kompletnie blednie pojmujesz pojecia zapewnienia bytu dziecka. Zapewnienie mu bytu nie oznacza dorobienia sie domu z ogrodem i zrobienia oszalamiajacej kariery. Oznacza posiadanie na tyle stabilnego zaplecza finansowego, ze masz z czego utrzymac to dziecko w pierwszych i kolejnych latach jego zycia. Pieluszek, ubranek, jedzenia za sama milosc nie kupisz. Nie wspominajac juz jak dziecko potrzebuje wiekszej opieki lekarskiej. I nie jest wcale tak, ze teraz przez ped do kariery ludzie robia dzieci po 30. Teraz trudniej sie zyje. Kiedys konczylo sie szkole i praca byla od razu. Teraz konczysz studia - nie masz doswiadzenia, zdobycie go zajmuje okolo roku, potem zaczynajac prace trzeba troche odlozyc i czas leci. Sa osoby, ktore maja to szczescie i znajduja prace szybko, nawet jeszcze na studiach, ale sa tez i takie co musza sie napocic. Ja urodzilam dziecko wlasnie w wieku 30 lat nie slatego bo wczesniej robilam oszalamiajaca kariere tylko dlatego, ze w wieku 29 lat dostalam etat, ktory dal mi stale wynagrodzenie. Nie rozumiem dlaczego ale od pewnego czasu tu na forum roi sie od postow 18 - 20 letnich dziewczyn ktore ledwo co skonczyly jakas szkolke i chca miec dzidziusia. Lalke sobie kupcie albo psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzastinkaa
wlasnie o te podstawy mi chodzi dlatego nie mam dzidziusia bo chce zeby mialo ciuszki pieluszki jedzenie i wszystko co mu niezbedne.. niestety teraz tego nie osiagne i spelni sie to chyba dopiero gdy bede w Twoim wieku.. ja nie tepie poznego posiadania dzieci tylko to jest chore na tym swiecie co sie dzieje ze tak ciezko z praca.. i uwazam ze Twoj post to calkowita racja ale zegara biologicznego nie oszukasz z tad te budzace sie w mlodych kobietach instynkty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkakakakakka
moja droga autorko ty zajrzyj lepiej do słownika języka polskiego, widać że masz braki w wykształceniu a dzieciaka ci się zachciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z toba z tym, ze dzisiejszy swiat jest chory i ze czlowiek sie tyle uczy i czesto nie wiadomo po co.. Co do instynktu - ja szczerze mowiac w wieku 20 lat instynktu wogole nie mialam. Owszem dzieci zawsze lubilam, opiekowalam sie wtedy czasem 3 letnim synkiem kuzynki, ale jak maly wychodzil oddychalam z ulga. Moja kolezanka wpadla w wieku 19 lat i szczerze jej wspolczulam. Ja wtedy gnalam na uczelnie, potem spotykalam sie ze znajomymi a ona w domu w pieluchach miedzy dzieckiem a ksiazkami (rodzice zaoferowali jej pomoc w zamian za szybkie zdanie egzaminow, takze dziewczyna czesto zdawala w przedterminach). Z chlopakiem tez sie czesto klocila bo choc owszem on pomagal ja, nie zostawil jej, zamieszkali razem, to jednak 19-20 latka bardziej interesuja koledzy i wyjscia a nie ryczace bebe. U mnie instynkt pojawil sie kolo 26 roku zycia, wtedy bylam juz po slubie, i wtedy zaczelam powoli myslec o pozytywnych stronach rodzicielstwa. teraz mam dwuletniego szkraba, kocham coreczke baaaaardzo, ale tesknie czasem za bycie 20 latka. Jak mozesz wykorzystaj ten czas na nauke, troche zabawe, bo dziecko jest slodkie ale to naprawde ciezka praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×