Polka z Algierczykiem, mam pytania i wątpliwosci.

Ni za tym ni po tym ale jeżeli ta laska odbiła żonatego to chyba to ona jest patologiczna, jakby mi jakas odbiła faceta to bym jej napluła w twarz.

gość dziś Z czego Ty się cieszysz ? Kłania się w pas czytanie ze zrozumieniem. Powinnam się upewnić o kim pisze? O matematyczce, która uwiodła Algierczyka na stałym pobycie, jeszcze studiując i pracując, który niedawno został ojcem więc jak myślisz humanistko ile takich związków jest w Polsce ? Zatem tak, jestem pewna. Gdyby chodziło o mojego męża to w życiu bym jej tego nie podarowała, tak czy inaczej niech się przekona na własnej skórze, takim francą to się należy jakaś kara. Polskie prawo powinno być ujednolicone w stosunku co do takich sytuacji i obcokrajowiec, który bierze rozwód nawet na stałym pobycie powyżej 2 lat, powinien być z automatu od razu wydalony do kraju z którego przybył.

zonaarabatak popieram, odsyłaś ich, ja jestem w trakcie rozwodu z algierczykiem, który też się przespał z inną, mało tego zaraził mnie HIV, które złapał od niej :-(

Witam dziewczyny

Jestem z Algierczykiem od 9 miesięcy . Nazywa się Mohammed Azouzi. Mam problem bo chce poleciec do niego a ambasada odmawia mi wizy. On nie może wysłać mi zaproszenia bo ma za niskie dochody ... rezerwacja hotelowa nie wystarcza co robić dalej ?

jaką trzeba być idiotka, aby nie wiedzieć, że mówi co chcesz usłyszeć, ma niskie dochody i chce się wyrwać z biedy za pomocą Europejki, tak się to robi, tak robią to Murzyni i Arabowie, nie mają skrupułów, to kwestia życia i śmierci. Kto wie z jakim bydlakiem ci przyjdzie żyć. Pomyśl chora idiotko, że 90% takich związków kończy się rozwodem. Bywa jednak gorzej, bo Polka, która ostatnio została uduszona przez muzułmanina Pakola, nie bedzie miała już drugiej szansy.

Ja nie zamierzam brać z nim ślubu ani czego kolwiek . Chciałam tylko zwiedzić na kilka dni Algierię a to ze niby z nim jestem to tak po prostu

Jeżeli chodzi o finanse to nie w tym rzecz ponieważ on nie ma swojego domu tylko mieszka z rodzicami wiec by nie prosić się rodziców chciał sam mi to zaproszenie wysłać . Poza tym mieszkał 15 lat we Francji i ma dwa obywatelstwa potwierdził to zdjęciami obu paszportów może jednak nie wszyscy są tacy sami

Złóż wniosek na wizę turystyczną, powinni Ci dać.

Zonaarabatak No to pudło. Do dziewczyny, której odmawiają wizy. Wizę turystyczną możesz zdobyć. Wtedy też trzeba chyba wykazać, że masz rezerwację hotelową.

Wielu Algierczyków ma paszport francuski, miałem z nimi styczność we Francji, jako ludzie może i OK, ale jako faceci to koszmar, wiem co mówię, bo jestem facetem :P Zdecydowanie odradzam!

A ten kebabiarz z Ełku też był z Algierii, ale cóż swojej natury nie potrafił poskromić i zarżnął nożem młodego chłopaka za nic...

Każda kobieta wybiera bądź stara się wybrać faceta na "swoją miarę"Problem w tym że coraz więcej młodych Polek dosięga tylko dolnej półki.

Jak za nic? Chłopak napadł najpierw na niego i jeszcze chciał go okraść. Można powiedzieć, że sam się prosił

Niestety wszystko to prawda każdy Algierczyk jest kochany pięknie potrafią mydlic oczy sprawiają że im ufamy a po ślubie jak są w Polsce zmieniają się o 100 stopni przeważnie są znani tylko 5 lat bo później szukają nowej partnerki , zdarzają się też małżeństwa o dużym stażu to zależy jakim jest arabem

Gość muszelka zaczyna się od zwiedzania Algierii , później przectawi ci swoją rodzinę a rodzinie powie że jesteś jego przyszłą żoną bo oni muszą cię zaakceptować , pamiętaj oni nie mają koleżanek dla nich to słowo nie ma znaczenia odrazu jesteś jego narzeczoną a w Algierii sprawi że się w nim zakochasz i ślub gotowy uważaj w co się pakujesz to tylko dobra rada od żony Algierczyka mój też był kochany i mówił że on jest inny że mnie nie skrzywdzi a po 4latach małżeństwa informuje mnie że będzie zemną jeszcze rok bo chcę mieć drugą żonę arabke która da mu syna czystej krwi muzułmanina a że ja się nato nie zgadzam to jest rozwód , mąż twierdzi że to jest unich normalne szkoda że tylko mi zapomniał o tym powiedzieć przed ślubem

Na ppczatku lutego poznalam Algierczyka. Djalil z Khamis Miliana. 28 lat. Jego matka i siostra sa nauczycielkami a on pracuje jako Architekt. 2 lata temu rozstal sie z byłą. Niby juz mój mąż (tak mówi) moze i czyjs tez. Ktoras z takim pisze?

Nie ma czegoś takiego jak czystej krwi muzułmanin. Każdy rodzi się muzułmaninem. Potem w zależności w jakiej wierze wychowuje Cię rodzina zabierają Cię np. do chrztu.

Poznałam Algerczyka. Kochamy się bardzo. Powiedział dla rodziny ze zakochał się w dziewczynie z Europy. Matka się nie zgadza i kombinuje jak nas rozdzielić. Zaczęła umawiać się z jakas rodzina co maja córkę żeby ich połączyć ale on odmawia i się nie zgadza. Teraz decyzja należy do jego dziadka co on o tym myśli. Ja to jest? I czy mamy jakieś szanse żeby być razem?

Proszę pomóżcie i powiedzcie jak to jest u nich. Mam pierwszy raz styczności z muzułmaninem. Szanuję jego a on mnie szanuję. Chcemy być razem. Ale jest przeszkoda Matka. Czy matka ma najwięcej do powiedzenia? A Decyzje która podejmie dziadek będzie najważniejsza?

Kolegi siostra wyszła lata temu za francuskiego muzułmanina pochodzenia algierskiego. Zrobił jej dziecko i już nie są razem. Jemu nawet pracować się nie chciało i przymierali głodem. Muzułmanin to tylko problem.

Też jestem w związku z chłopakiem z Algierii. Znamy się już ponad 4 lata. Chciałam się zapytać czy jest tu ktoś kto mieszka w pobliżu Oranu, albo zdecydował się na życie w Polsce? Jak to wygląda od strony akceptacji przez naszych rodaków, bo tutaj właśnie mam największe obawy I oczywiście z możliwością podjęcia pracy dla niego

Mam 55 lat i meza Algierczyka. Mieszkalam w Algierii, a teraz w Niemczech. Wszystko zalezy jakim czlowiekiem jest wasz maz, jak wychowany. Przeciwnosci jest w zyciu duzo i malzenstwo z cudzoziemcem komplikuje wiele spraw. My sie kochamy i szanujemy. Pobyt w Algierii jest dobry na urlop, nie na stale. Dinar nie ma wartosci i bilet sporo kosztuje. Nie wierzcie znajomosciom z internetu, to tani podryw praktykowany w kazdej kawiarence internetowej. Milosc moze zwyciezyc, ale czy oboje jestescie gotowi?

Jestem w związku od 21 miesięcy z algierczykiem w tym roku w Algierii pod koniec lutego złożyliśmy dokumenty na policji żeby dostać zgodę na ślub niestety tej zgody nie otrzymaliśmy jesteśmy załamani i nie wiemy co mamy dalej robić. Czytając wasze wypowiedzi jestem przerażona.

pewnie złożyliście nieodpowiednie dokumenty, bądź tłumaczenie dokumentów nie było sporządzone w Algierii i nie uznali

Dziewczyny, mam do Was pytanie odnosnie zaproszenia obywatela Algierii. Czy ktoś wie jak to zorganizować, gdzie, jakie są warunki?

to stary temat, w wnioski są oczywiste, kobiety to idiotki, wystarczy posłodzić, co arabowie umieją, a potem płacz i zgrzyt zębami, robią to dla seksu, kasy, paszportu, wizy itd nie łudźcie się idiotki!

Jakis czas temu poznałam chłopaka z Algierii,codziennie piszemy ze sobą itd. Niby wszystko jest ok tylko że on pisze mi już o ślubie ze mną i że jak chce to zamieszka ze mną w Polsce,byl już nawet wizę załatwić i czeka na odpowiedź. Boję się trochę nie wiem jaki on jest w rzeczywistości. Jest na pewno bardzo wiezacy bo zeka z seksem aż do ślubu. Co mam myśleć o nim i rob

Jakis czas temu poznałam chłopaka z Algierii,codziennie piszemy ze sobą itd. Niby wszystko jest ok tylko że on pisze mi już o ślubie ze mną i że jak chce to zamieszka ze mną w Polsce,byl już nawet wizę załatwić i czeka na odpowiedź. Boję się trochę nie wiem jaki on jest w rzeczywistości. Jest na pewno bardzo wiezacy bo zeka z seksem aż do ślubu. Co mam myśleć o nim i rob

Ja wam cos powiem: dajcie sobie spokoj. Mieszkalam kilka lat w niemieckim akademiku, w ktorym mieszkalo wielu muzulmanow. I mialam kolezanki, ktore byly w takich zwiazkach. Zaden z nich nie przetrwal, na wlasne oczy widzialam jacy potrafia byc ci mezczyzni. Chcecie, to probujcie, jak to sie mowi niech kazdy uczy sie na wlasnych bledach, ale nie warto tracic czasui nerwow. Moja kumpela byla w zwiazku z facetem z Algerii, ktory pisal do niej wiersze, traktowal jak ksiezniczke. A potem sie okazalo, ze mial na boku jeszcze 2 inne, do ktorych pisal to samo. Jak z nim zerwala to ja przesladowal, grozil jej, stal pod jej domem i miejscem pracy, ze nawet musiala wzywac policje. Takich historii znam tysiace i dodam, ze nie obracalam sie w srodowisku patoli, a studentow.