Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nosz kurwa mać :/:/:/

obraził sie na mnie do uderzyłam jego psa :/ inie odzywa się już tydzień

Polecane posty

Autorko Ty tak bardzo nie lubisz tego psa bo jestes zazdrosna ze facet poświęca mu tyle uwagi co nie? Też miałam taka sytuację, facet jak do mnie pierwszy raz przyszedł to strzelił focha bo glaskalam mojego psa a nie jego :D potem jak mój pies się do niego cieszył i skakał to ten się zamachnol żeby go uderzyć! Pies sie skulil biedaczek. Facet zobaczył że to widziałam. Powiedziałam mu co o tym myślę. Teraz wie że jestem bardzo przywiązana do mojego psa. Nawet teraz jakby mu coś zrobił to zerwalabym z nim bez wachania. A jesteśmy kilka lat razem. Teraz nie mozesz zapanować nad sobą bo pies skacze, a w przyszłości np jak będziecie mieli dzieci i dziecko orzyga ci sukienkę to też uderzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc niech nadal ma to, czego zapragnie, a Ty sobie odpuść i znajdź faceta, który tak, jak Ty nie lubi zwierząt. Będziecie żyć w swojej cudownej, szczęśliwej czystości bez pozaciąganych sukieneczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsphiphgpihf
mam wielkie psisko, pocieszne zwierzę, ale nie cierpię jak na mnie skacze, brak go nauczył bo to takie śmieszne, raz na mnie skoczył z łapami w błocie na białą bluzkę i tak się wściekłam, że mu łomot spuściłam (w sumie powinnam bratu) , bluzka zniszczona, nie dziwię się autorce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze Ci napisali - facet miał prawo się obrazić. Inna sprawa, skoro wiesz, że pies skacze to po co tam wchodzisz skoro aż tak szkoda Ci sukienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie o to chodzi - Ci, którzy zwierzęta mają w dupie mogą tego nie zauważać, ale dla psiarzy i kociarzy stosunek do zwierząt jest jednym z ważniejszych czynników przy doborze partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsphiphgpihf
mam też koty, o czym wie każdy kto do mnie przychodzi, nie musi ich lubić, więc nie pozwalam im włazić np do torby gościa, albo kłaść się na płaszczu gościa, ale też gość nie może od progu twierdzić że mam kota zamknąć bo on sobie nie życzy, trochę kultury i nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie - ja sobie nie jestem w stanie wyobrazić żeby partner nie pozwalał psu spać na łóżku i nie traktował go jak pełnoprawnego członka rodziny, o uderzeniu psiaka nie wspominając...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"raz na mnie skoczył z łapami w błocie na białą bluzkę i tak się wściekłam, że mu łomot spuściłam (w sumiepowinnam bratu), bluzka zniszczona," Kolejna niezrownowazona.... :o ty spusilas lomot psu który i tak nie wie za co. Raz uderzony pies nie zaufa już człowiekowi a ty nową bluzkę sobie możesz kupić jeszcze wiele razy Ludzie UZYWAJCIE MOZGU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha...i co to za załatwianie sprawy - spuszczanie lomotu? myślisz że jakbyś uderzyła brata to by zalatwilo sprawę? Jakas patologia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym pies i tak nie ,,zrozumiałby" za co. Dla niego takie skakanie oznacza chęć przywitania się. Więc sobie myśli za co,za to że chciałem się przywitać? Tak wiem brzmi to dziwnie...no ale cóż. Zwierzaki myślą i też mają uczucia ; ) a Wy powinniście się cieszyć że obdarzają Was zaufaniem i miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcvcxz
po 1. - nie wolno bic zwierzat!!! skoczyl Ci na sukienke? trzeba bylo reka zdjac jego lapki z Twojej sukienki i tyle. nie trzeba bylo bic. moze rodzice Cie tak wychowywali ze malo co to po lbie? ja na miejscu tego faceta bym Cie zostawila. i jeszcze odpowiednia wiazanke bys ode mnie uslyszala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volga_jasnowidzaaa
ludzie...nie przesadzajcie, laska przeciez nie tłukała psa.. zapewne walneła go w dupe zeby sie na nia nie rzucał moja kumpela ma wielkiego psa, któego uwielbiam, alejest strasznie niesforny i wiecznie sie rzuca na ludzi..wiec tez czasem mu dałam w tyłek zeby sie uspokił..i moja kolezanka mimo wielkiej miłości do tego psa..nigdy nie miała do mnie o to pretensji..bo wie jak to jest z jej psem......ze jest niereformowalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volga_jasnowidzaaa
a z psem zyje w wielkiej sympatii...na spacery chodzimy etc;) i to siwetne stworzenie ale czasem przegina..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsphiphgpihf
ale przesadzacie, chyba Ci którzy mają ratlerki, ten jak skacze nie zrobi nic oprócz zahaczenia rajstop powie się że się uderzyło psa już wyobrażacie sobie nie wiem, katowanie i jakąś patologie, pies który waży 40-50 kg nie może skakać na człowieka kiedy mu się podoba, ponieważ może mu zrobić krzywdę (mój raz na babcie skoczył że się zachwiała, ledwo na nogach ustała,ma 85 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcvcxz
ale pies skaczac na czlowieka pokazuje swoja radosc. i nie wolno karcic za to psa. jak wchodzisz z babcia do mieszkania gdzie jest duzy pies to po prostu nalezy isc przed nia i pilnowac zeby pies na nia nie skonczyl. a jak lalunia ma problem bo jej na sukieneczke skoczyl to juz inna sprawa. niech przychodziw dresie albo wcale nie przychodzi. wkurzaja mnie takie puste idiotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chodzi o to, czy ona tego psa skatowała, czy klepnęła. Chodzi o nastawienie i wielki lament, bo facet poświęca psu uwagę i wychodzi z nim na spacer. Jeszcze większy lament - bo pies się przywitał i zrobił coś z sukienką. Biedna sukienka, nędzny kundel. Na samym wstępie pojawiło się stwierdzenie, że nie lubi tego zwierzaka, a później wyszło na jaw, że przyczyną jest fakt, iż jej facet śmie zwracać uwagę na psa, skoro jest ONA. Uważam, że są na świecie istoty zależne (niestety) od ludzkiej woli - dzieciaki i zwierzęta. I tak są zabijane na futerka dla takich paniuś, więc niech nikogo nie dziwi zbulwersowanie postawą autorki. Poza tym - jak wspomniałem już wcześniej, nick mówi sam za siebie. Zgadza się - ona ma prawo nie lubić zwierząt, a ja mam prawo nie lubić ludzi, którzy nie lubią zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że są na świecie istoty zależne (niestety) od ludzkiej woli - dzieciaki i zwierzęta. I tak są zabijane na futerka dla takich paniuś (...) * * w tym przypadku te biedne zwierzęta, nie dzieciaki. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakmanipulowacnicniewartymi
NO właśnie! Kochanie zwierzęta a wpierdalacie je na obiadek :/ Cóż, dziewczyna zachowała się jak typowy mięsożerca. Dobrze że nie jadła tego psa- mogło być gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się na co dzień nie jeść mięsa, ale też nie uciekam z krzykiem, kiedy odwiedzę matkę i zastanę dodatek mięsny na stole. Jestem w stanie zaakceptować tę formę "hipokryzji" (bo chyba tak chcesz przedstawić użytkowników), ponieważ widzę różnicę między łańcuchem pokarmowym, a bezmyślnym wykorzystywaniem swojej przewagi (pastwienie się, bicie, robienie zabawek ze zwierząt, odzieranie ze skóry celem uszycia kurtki, czy butów). Ludzie nie powinni być nazywani zwierzętami, fakt. Ale nie dlatego, że są na "wyższym szczeblu". Dlatego, że zwierzę nie znęca się nad innym zwierzęciem dla poprawienia sobie samooceny. Poza tym - to wszystko kwestia gatunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anya ryjbyyyk
a jakim prawem podnioslas kurwa reke na zwierze suko zlamana?!!! nienawidze calym sercem ludzi ktorzy bija zwierzeta bez powodu! by wyladowac frustracje i agresje! moze kiedys bedziesz i dzieci bic bo cie wkurzy ze placze?! nie dziwie sie mu ze kopnal cie w dupe. trzeba byc kurwa bez serca by bic psa lub dziecko lub staruszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anya ryjbyyyk
no po tym co ci napisal wnioskuje ze naprawde niezla z ciebie zawistna kurew. z ta babcia to przegiecie paly suko. mam nadzieje ze chlopak cie kopnie w dupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przez taką głupią sytuację"? Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy co zrobiłaś... Sam bym się sekundy nie zastanawiał i bym Cię zostawił. A gdyby ktoś obcy uderzył mojego psa, to dostał by jeszcze gazem po oczach. A Ci co mówią o "tresowaniu" to może kiedyś zobaczą, jak zwiążą się z kimś o patologiczno-psychopatycznym nastawieniu kto będzie ich tresować biciem. Jestem pewny, że będą "chodzić jak w zegarku" i będą bardzo, ale to bardzo z tego powodu szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i potwierdziło się to co pisałam wcześniej.Jestes zazdrosna ze on nie poświęca ci całej uwagi...no i też pisałam o dzieciach, jak możesz uderzyć psa, to dziecko też uderzysz jak zniszczy ci ciuch prawda? Trzeba się troche opanować, nie jestes sama na tym świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_jedyna
tak sobie wmawiaj, chora kobieto... on z tobą zrywa, bo wymagasz więcej uwagi, iż może Ci zapewnić... bo chcesz być jego pępkiem świata, bo jesteś bluszczem, który go polata i chce zawładnąć całym jego życiem... jesteś egoistką i egocentryczką - tylko, ja, ja i moje potrzeby, a gdzie w tym wszystkim jest on, jego pasie i jego znajomi??? Ano nie ma - chłopak mądrze chce zrobić. My w moim małżeństwie, nie ograniczamy siebie, każdy ma swoje pasje, czas na spotkania z kumplami czy koleżankami... nie muszę wszędzie ciągać ze sobą męża, bo i nie potrzebuje go non stop... chce mieć trochę prywatności i jemu daję tą prywatność... nie jestem zazdrosna o jego psa, babcię, którą de facto teraz się musimy zajmować z racji jej choroby, rodziców czy kolegów (z którymi nomen omen samej mi się fajne rozmawia) każdy potrzebuje chwili wytchnienia od drugiej połówki - inaczej sprawa zakończy się własnei tak jak u ciebie - wyciągnij zatem wnioski z tej lekcji i naucz się, że każzdy ma prawo od odrobiny wolności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pokaż mi jak traktujesz psa a ja powiem Ci kim jesteś" - nie znasz tego powiedzenia? Bardzo prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuhk
żal komentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_jedyna
chyba kobieto nie wiesz co mówisz. Jak cię rzuci, to zrobi najlepszą rzecz na świecie, że się od takiego potwora uwoli - co to bez serca i skrupułów... a może należało mu od raz zasugerować eutanazję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszpirowski
moze w koncu nauczysz sie szacunku do ludzi i zwierzat:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×