Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

Gość blanka25
aha, tak z ciekawości zmierzyłam sobie temp. i mam niecałe 36, czy to coś oznacza? tak jest przed porodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Dzięki :) Końcówka 37 tygodnia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka również gratuluję!! zaraz pewnie będziemy rodzić :) z tą temp dziwne zbiegi, że akurat mama, Ty i ja mamy taką, może to naprawdę oznacza poród?? Wagą to ja jestem przerażona ! bo kto takiego klocuszka wyciśnie?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Keer, a ilości wód też Ci nie sprawdzono? Ja przed porodem też miałam ciągle mokro, tyle że wydzielina biała lub wodnisto biała.. Do tej pory nie wiem czy to nie były wody. Wolę już nie wnikać ;-) A no i jakoś dajemy radę :-) dzięki za zainteresowanie :-* wczoraj wielkie porządki zakończone sukcesem choć jeszcze nie do końca skończone. Maluchy grzeczne, karmienie głównie butelką bo nie mam siły nocą karmić piersią.. Chłopcy nie płaczą już :-) trauma 72 godziny po wizycie dziadków książkowo minęła :-D Dziś byliśmy zmienić opony i trochę byliśmy w castoramie i na kawie z wujkiem. Ogólnie miły dzień ale dopiero zjechaliśmy w 3 do domu. Jestem zachwycona moim autem. Niby autobus. Bo to wielkie ale 136 km ma i spokojnie daje radę ;-) kocham takie autka. Mogłabym tak godzinami :-D Chłopaki.. Sa zupełnie różni. Blondas Hubert jest podobny do mnie, tylko bardzo spokojny ( to już nie po mnie ) cechą charakterystyczną sa bardzo długie nogi Norbuś - w oczach szatan ;-) to po mamie :-D z twarzy do taty ale charakterek mamy :-D Generalnie je za 10 . Oboje byli grzeczni w aucie. Żadnych łez i takich tam.. Sa po prostu fantastyczni. Radę daje na luzaku, :-) jak to ja. (mam nadzieję że m nie będzie czytał, bo już nie będę mogła liczyć na jego pomoc :-D) miałam dziś problem z wózkiem... Nie przeczytałam w instrukcji obsługi jak zdjąć foteliki ze stelaza :-D musiałam kombinować. Ale zdjęłam choć nadal nie wiem jak.. Śmiałam się że wczoraj czytałam instrukcje do auta a do wózka zapomniałam :-D Cholera, trochę techniki i człowiek już sobie nie radzi :-D No w końcu jestem tylko blondynka :-D Ciężarówki, jak dajecie radę? Ja dopiero bym urodziła w miniony wtorek.. Jak fajnie że mam to już za sobą. Ale tak naprawdę cc i powikłania sa przereklamowane... Ślad na brzuchu to wszystko co przypomina mi o tym że 17 dni temu pocięto mi brzuch-żadnych boli, ciągniecia czy innych objawów... A tak bardzo się bałam że będę umieraćz bólu.. Widać mnie to nie dotyczy. Może ja jakąś inna jestem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziweczynki !!! Oczywiście wszytkim Wam gratuluję brzuszków:) Jestem tu po raz pierwszy , mój termin jest nieco pozniejszy bo na koniec lutego:) Ale wchodze do was z malutkim pytankiem -czy którs z Was puszczała do brzuszka melodyjki - kołysanki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
lenka, dasz radę! 3,5 kg to standard :) Kurczę, ale jestem podekscytowana :) Już niedługo będziemy tulić swoje maluszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego ponownie wysłało po jakimś czasie ta sama moja odp... Mama jesteś wytrwala, naprawdę, bo jak pisałam, ja po podobnym cieciu dochodzilam do siebie w msc, bolało mnie ciągle... Słodkich masz chlopcow :) i przy 2 jescze dalas radę sprzątać, podziwiam :) Z ciekawości sprawdzilam temp. Mam niższa niż zwykle 36,4 :) coś musi być na rzeczy ;) lenka a ją się marwie wagą, bo kurcze od 2 tyg nic nie przytylam... Mozd to ją chudne, bo boję się że przez insulinę i ta dietę synek dostaje za mało jedzonka i nie przybiera na wadze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Salva, nie przejmuj się. Moja waga stoi już od dłuższego czasu, waha się w granicach +-1kg, ogółem przytyłam niecałe 7, a mała rośnie i rośnie :) I to szybciutko. Widocznie dużo ciągnie ze mnie :P Twoja waga nie jest taka istotna, ważne że mały jest zdrowy. :) No coś jest na rzeczy z tą temp, a w necie nic na ten temat nie piszą. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salva uważam tak jak Blanka - tzn to że Ty nie tyjesz to nie znaczy wcale że dzidzia nie tyje :) napewno sobie ściągnie co trzeba :) a wagą sie ciesz, ja strasznie puchnę teraz a przytyłam duuużooo, chociaż lekarz twierdzi, że nie dużo ... Miluśka co u Ciebie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie rozbiera, mam 37,6 boli mnie dół brzucha, czasem twardnieje, boje się ze to przez ten kaszel. Muszę się dowiedzieć gdzie do lekarza moge iść bo mój internista miał zawal. Kurcze był facet do pieca, uruchomił go a on gaśnie, masakra i to wszystko przed świętami. Przez te moje bole brzucha, a jeszcze dwa razy wymiotowalam i wtedy to aż mnie rwalo, maz boi się iść do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uspokoilyscie mnie :) :) :) Czerwonag biegiem do lekarza!!! Nie ma co czekać... Miluska :) właśnie co u ciebie??? :) dzisiaj dużo pisze, bo sama w domku cały dzień... Zaraz m wróci z treningu, był wcześniej tylko na obiadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś cały dzień zabiegana. Latałam po urzędach bo zmieniliśmy adres zameldowania i dokumenty trzeba powymieniać. I zdałam sobie sprawę, że mężczyzną brak klasy bo jak weszłam do urzędu to 5 siedziało na krzesłach, żaden nie wstał dopiero jakaś pani dała mi krzesło - już nie mówię o przepuszczeniu. Ale na szczęście kobitki są inne i załatwiłam sprawę poza kolejką. Za to w Biedronce zawsze otwierają mi kasę i nie muszę czekać:) ja też mam ostatnio mokro jak nigdy i muszę nosić wkładki, mam nadzieję, że to nie wody jak piszecie. Najgorsze jest to że jestem strasznie opuchnięta - nie mogę włożyć obrączki, nogi jak banie i w żadne kozaki nie wchodzę :( dziś kupiłam sobie eskimoski bo są szerokie i stopę wcisnę. Masakra jakaś. No i pachwiny rwą...echh z jednej strony chcę donosić do stycznia ale z drugiej te dolegliwości mnie wykańczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech.. To widzę, że nie tylko ja mam tenproblem..:( U Ja tak samo muszę chodzić we wkładkach, bo mam ciągle upławy jakieś białe i przezroczyste, bóle pleców na samym dole, rwą mnie uda od środka i pachwiny, a od kilku dni puchnę.. Kostek u nóg nie mam, tylko banieczki ;) Ledwo dopinam kozaki..Palce u rąk tak samo, też obrączka nie wchodzi..Cóż Nasze uroki ciąży :) A nocki mam nadal nie przespane i ciężko bardzo mi się w nocy przekręcać, tak mnie wszystko ciągnie z bólem.. No i drętwieje mi ciągle prawa ręka.. To się poużalałam nad sobą..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dzisiejsza noc? Znów nieprzespana? U mnie od 6 na nogach. Norbert potrzebuje się tulić ;-) Wszystkie dolegliwości miną już niebawem pozostanie tylko brak snu w nocy :-) Na dworze u nas -9 st.. Dobrze że od jutra już ciepłej.a w wigilię +5 jest szansa na przeżycie ;-) Robicie już coś w kuchni? Ja jestem trochę zmęczona i chyba muszę najpierw się przespać a później pomyśle nad jedzeniem na święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) u mnie też mroźno, ale slonecznie :) zaraz zaczynam powolne ścieranie kurzu, mąż zrobi resztę :) współczuję wam tego puchniecia, bo ja chyba przez lezenie uniknelam tego póki co, a co do wydzieliny, jestem przyzwyaczojona bo przez nadzerke to mam non stóp... A co do spania to budze się tylko na siusiu :) Mama masz rację, trzeba teraz się wyspać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja niestety w ogóle nie leżę.. Chociaż siedzę w domu, to wyleżeć nie mogę za nic.. Zawsze coś sobie do roboty wymyślę :) A każdy mi mówił żebym chociaż trochę leżała.. Dam radę jeszcze tylko miesiąc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panna Młoda jakbym opisywała siebie mam identycznie i z każdym dniem dól brzucha i pachwiny rwą coraz bardziej. Cały czas wkładka i uczucie że jestem tam mokra. Po czym w ogóle poznać że to wody a nie zwykłe upławy? u mnie różnie raz ta wydzielina jest żóltawa a raz nie, zapach słodkawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Ja to aż sama siebie podziwiam, dziś od rana zasuwam, jutro też będę i jakoś mam dużo energii :P Może to wicie gniazda. Wkładek stosować nie muszę, jedynie po wstaniu z łóżka cieknie mi troszkę wód płodowych, potem już nie. Z piersi też nie leci i obrzęków nie mam , więc chyba mam szczęście ;) Co do gotowania to coś tam przyrządzę jutro, ale całe święta będziemy u rodzinki, która niewątpliwie nas upasie, więc szaleć nie będę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulah - ja nie mam pojęcia po czym to poznać :) Są to są, czekamy co będzie dalej ;)) blanka25 - też miałam taką energię jak sprzątałam po remoncie i jak szykowaliśmy pokoik dla Kacperka, energia mnie rozpierałą.. Są takie dobre dni :) Cieszę się, że masz taki nastróji chęci do wicia gniazdka..:) My już zjechaliśmy do mojej mamusi na Święta, popakowałam wszystkie prezenty, a w poniedziałek wylądują pod choineczką :) Też mam świetny nastrój :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaFiuFiu
Witam. Mam termin na 1 stycznia i czasami wpadam tu Was poczytac. Cala ciaze znosilam calkiem dobrze, zadnych wymiotow. jedynie male wahania nastrojow. Przytylam duzo bo prawie 20 kg, ale jakos zupelnie tego nie widac i szczerze to zupelnie sie tym nie przejmuje. Po porodzie bede sie martwic jak doporowadzic sie do porzadku : ) Na szczescie zadnych rozstepow nie mam. Smarowalam skore oliwka i stosowalam krem Mustela. W 8 miesiacu zaczelam czuc parcie na dole brzucha, mala zeszla nisko i ciezko mi bylo chodzic. Kazano mi odpoczywac wiecej a zaczac chodzic na spacery w 9 miesiacu i tak tez zrobilam. w 9 miesiacu mala powedrowala pietro wyzej ; ) i praktycznie do wczoraj czulam sie calkiem dobrze. Na wieczornym spacerze okazalo sie, ze po 30 minutach musielismy wracac, bo ja sapalam jak parowoz, mala napierala na "wyjscie" haha a dzisiaj to juz zupelnie dziwne rzeczy sie ze mna dzialy. Bol jak na okres, bol jakby nerek no i jakies lupanie w krzyzu. Zostal mi jeszcze ponad tydzien, ale obawiam sie, ze do nowego roku to ja nie wytrzymam. W sumie zadnych innych objawow zblizajacego sie porodu nie zauwazylam : ) Pozdrawiam was goraco i trzymam kciuki : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam Was wszystkie. Mam ciężki dzień, hormony, kłótnie, sprzątanie, dzieci, bóle, skurcze..... na co mi to wszystko było?? niekiedy mam ochotę uciec. i jeszcze święta... wariuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanta :* te hormony to szaleństwo, zamieniają nasz w bestie :) :) :) wszystko się unormuje :) Malafiufiu to tylko teraz pozostało czekać na regularne skurcze albo odejście wód plodowych :) powodzenia! :) Od dzisiaj mam to samo co wy czyli mokre uplawy tzn.bardzie wodniste niez miałam dotychczas... Papierkow lakmusowych w aptece w moim mieście nie ma, a przez allegro to pewnie zdążę ur zanim by przyszły, hehe :D także nie wiem... Do szpitala pojadę jaki mi się "wyleje" ich więcej albo jak będą regularne skurcze hehe, nie chce być szybciej i się męczyć, na sama końcówkę najlepiej :)a do tego mocno się poce,chyba oczyszcza się oraganizm :) no ale jestem spokojną, porządki zrobione, choinka ubrana :) eh... Pozostało czekać :) aż mi serce mocniej zabiło! ehhhhhh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ tu dzisiaj cichutko, pewnie tylko ją się wyleguje :P a do tego sama w domku... m na zakupach, już 3 h go nie ma, a wróci gdzieś za 2, bo jeszcze na trening pojechał. Jak u was???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Salva, ja w domku jestem w sumie cały dzień, ale wciąż coś robię, a to jeszcze coś przetrę, umyję, a to ugotuję ;) Zupka grzybowa, ryba po grecku, przekąski i właśnie myślę nad ciastem z cukinii :D A najadłam się przy tym pichceniu że hej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś wyjątkowo 3/4 dnia spędziłam w łóżku, jakieś zmęczenie mnie ogarnęło. Ubrałam też choinkę, M wykąpał psa i znowu odpoczywanie. Jutro tylko dosprzątać mieszkanie, przyjeżdżają też moi rodzice ze świąteczną wyprawką;) i można świętować:) wszystko mnie boli jak bolało więc w tej sferze nic nowego się nie dzieje. Mały wierci się jak wariat aż czasem nogę przez brzuch widać a podobno na ostatku dzieci się uspokajają a mój ma chyba ADHD ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×