Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dla mnie to paranoja

Czy wyrzucacie rzeczy, ktore dostaliscie od swoich bylych?

Polecane posty

Gość dla mnie to paranoja

Witam. Mam problem z moim chlopakiem. Jestesmy ze soba dopiero 5 miesiecy, wczesniej ja bylam z kims 4 lata. To normalne, ze po dlugoletnim zwiazku zostaja "pamiatki". Nigdy o tym z moim obecnym nie rozmawialam az do wczorajszego wieczoru. Zostalismy zaproszeni na kolacje do restauracji przez naszych moich przyjaciol, ktorzy swietowali rocznice. Na miejscu moja przyjaciolka strzelila niesamowita gafe:O Mianowicie jak siedzielismy przy stoliku i juz zlozylismy zamowienie zalapala mnie za reke i powiedziala dotykajac bransoletki "O to ta z kompletu co dostalas od X, on to mial gust":O Zaraz potem przeprosila, ale juz za pozno. Po powrocie do domu moj facet zaczal wypytywac co to mam za komplety, bizuterie po bylym. Powiedzialam, ze kupil mi kiedys bransoletke z naszyjnikiem na jakies swieta. Byl wsciekly i pyta mnie co jeszcze mam po nim. Sluchajcie mam wiele rzeczy, on powiedzial, ze powinnam sie ich pozbyc. Co o tym myslicie? Dla mnie to nienormalne, mam wyrzucac ksiazki, bizuterei, jakis dobry sprzet? Nie uwazacie, ze to lekka przesada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to paranoja
ja tez mam zareczynowy pierscionek:) ale o tym oczywiscie nic obecnemu nawet nie wspomnialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie, kwestie pierscionka lepiej pominac :D Natomiast ja po bylym do dzis mam glosniki, bardzo dobre i drogie. Mam tez bielizne i pare lancuszkow, dwa pierscionki. Sporo tego, nigdy nie myslalam zeby wyrzucac bo po co? Wtedy bylo dane z serca, nie chcial z powrotem wiec nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to paranoja
zgadzam sie. To sa pamiatki, ale tez i rzeczy kosztowne. Ja mam np. aparat za kilka tysiecy od bylego i co mialabym wyrzucic? Bez sensu. Moj obecny natomiast twierdzi, ze jak sie konczy z kims zwiazek to nalezy sie z nim pozegnac na zawsze. Ja niestety mam inne zdanie i nie wiem jak my dojdziemy w tej kwestii do porozumienia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
ja też mam dużo rzeczy po "byłych"- bieliznę, bransoletki. Nie wyrzuciłam tego, niby dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to paranoja
nie sprzedam, szkoda mi:) Wczoraj sie poklocilismy strasznie i niestety juz tak mnie wkurzyl, ze wykrzyczalam co jeszcze mam:O wiem moj blad, ale juz przeszedl samego siebie. No i jestesmy obrazeni na sibie:) wychodzac jeszcze powiedzial zastanow sie z kim chcesz byc ze mna czy z jego rzeczami:D No dla mnie to naprawde niepowazne i dziecinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to paranoja
ktos jeszcze sie wypowie i doradzi jak porozmawiac z upartym facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to paranoja
nikt juz sie nie wypowie?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście.....
najlepiej wyobraź sobie jakiego rodzaju rozmowy ty bys potrzebowała gdyby jakiś jego kumpel wskazał np na jego zegarek i powiedział przy tobie że jego była miała świetny gust skoro taki dla niego wybrala:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to paranoja
wyobrazalam sobie taka sytuacje, bo moj facet mi wczoraj wlasnie cos podobnego powiedzial. No coz na pewno nie byloby mi milo, ale nie kazalabym mu wyrzucac zegarka:D Przeciez to nie moja wina, ze przyjaciolka taka gafe strzelila:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem wyrzucanie prezentów jest bez sensu, chyba, że ktoś bardzo mocno Cię skrzywdził. Kiedyś też taka byłam, że jak byłam nastolatką to oddawałam drogą biżuterię, potem już tak nie robiłam i mi też byłoby przykry, jeśliby były oddał mi prezenty ode mnie. Zresztą najwięcej i najfajniejsze prezenty kupuje mi mój obecny narzeczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wszystko wywalilam 1. nie bylo tego duzo ani drogie ani mi potrzebne do pracy zawodowej 2. potrzebowalam sie tego pozbyc dla komfortu psychicznego (pomalowalam pokoj, wywalilam wspolne lozko) 3. gdybysmy sie rozstali w dobrych stosunkach, pewnie bym zatrzymala. 4. Pierscionek zareczynowy w kazdym wypadku kobieta z honorem oddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, a może koleś jest zazdrosny o prezenty od byłego, bo on takich ci nie będzie kupował i czuje się z tym gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncvaohgwihwggr
Ja się generalnie zgadzam z wypowiedziami Twoimi i osób wyżej - a niby czemu miałabyś wyrzucać? Nie jesteś z BYłym, jesteś z obecnym i to powinien być dla niego najuczciwszy dowód, ze kochasz obecnego a nie byłego. A po co jeszcze żądać takich "dowodów miłości" jak wyrzucanie prezentów od Byłego? :D Jesteście dorosłymi ludzmi i w związku z tym obydwoje powinniscie zdawać sobie sprawę z tego, ze każde ma za sobą jakąś przeszłość, jakiś związek/związki i kiedyś z tymi osobami byliście blisko. Teraz nie jesteście, więc nie widzę problemu. Zapewnij go, ze kochasz jego, a nie byłego i że nie trzymasz tych rzeczy ze względu na miłość tylko zwykły sentyment do którego masz prawo (no i rozsądek kiedy wchodzi w grę opcja wyrzucenia przedmiotu za parę tysięcy:P). Ja mam trochę biżuterii po byłym, jakieś drobne prezenty itp. To chyba normalne ze jak ktoś był w moim zyciu jakiś czas to coś w tym życiu (poza złamanym sercem w moim przypadku:P) zostawił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to paranoja
pierscionka byly nie przyjal mimo, iz rozstawalismy sie w zgodzie i chcialam oddac. Powiedzial, ze absolutnie nie i moge go nawet wyrzucic ale on go nie przyjmie:) Dlatego zostal. Ja nie wymagam od mojego obecnego faceta prezentow, bo za krotko jestesmy ze soba by sie tak hojnie obdarowywac. Jednak wydaje mi sie, ze on ma problem chyba z wlasnym ego, ze jak to mozliwe, ze ja trzymam w swoim mieszkaniu cos od innego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to paranoja
ja go zapewnialam wlasnie, ze to z nim jestem, ze do niego cos czuje. Tamtem zwiazek sie skonczyl i juz. On przede mna tez mial dziewczyny, ale to fakt, ze ze swoja ostatnia byl duzo krocej bo tylko rok i jak to mi powiedzial wczoraj wszystkie rzeczy od niej (raptem 2 koszulki i jakas figurka) wyrzucil. Ja tez wyrzucilam jakies stare pierdoly co mialam od bylego, a co mi dawal na poczatku zwiazku, bo nie lubie zbierac niepotrzebnych rzeczy. Ale przeciez nie wyrzuce kosztownych czy tez praktycznych przedmiotow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po moim ostatnim byłym wyrzuciłam wszystko, co mi się z nim kojarzyło, łącznie z bielizną, biżuterią, a pierścionek zaręczynowy wywaliłam do rzeki ;) Oczyszczające nie mieć nic, co kojarzy się z dupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncvaohgwihwggr
Aha, co do pierścionka - zgadzam się, ze w dobrym tonie jest żeby kobieta zaproponowała zwrot pierścionka. (może źle to ujęłam, ale zeby kobieta zamierzałą oddać pierścionek). A co facet z tym zrobi (przyjmie/lub powie tak jak wyżej napisane) to już jego kwestia. Natomiast obecnemu powinnaś powiedzieć to co tu napisałaś, ze uważasz ze chodzi mu o jego ego, a Ty wcale nei oczekujesz od niego jakiegoś "dorównywania" byłemu w jakiejkolwiek kwestii np prezentów, bo TY ICH NIE PORÓWNUJESZ i SĄ DLA CIEBIE ZUPEŁNIE ODDZIELNYMI SPRAWAMI. no i zapewnij go że go kochasz;P bo może się chłopak niepewnie czuje i wkręca sobie że te zatrzymane prezenty o czyś swiadczą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to paranoja
ja rozumiem jak ktos sie rozstaje w klotni, ma jakis zal do bylego to pozbywa sie rzeczy. Ale mysmy sie rozstali w zgodzie, bez wzajemnych pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspomnień się nie wyrzuci, choć czasem by się chciało. Ale natykanie się na takie pamiątki tylko te wspomnienia wywołuje. Bez rzeczy, które by mi o nim przypominały, bardzo rzadko wracam do niego myślami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawia mnie jedno, kobieta z klasą oddaje pierścionek zaręczynowy, a facet jeśli ma klasę to nie powinien dawać go innej, ale często tak jest, że facet daje go innej.Jakbym się dowiedziała, że mój pierścionek należał do kogoś innego to bym go chyba wyrzuciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to paranoja
ncvaohgwihwggr- ja mu to wszystko wczoraj powiedzialam, ze nie porownuje, ze nie wspominam patrzac na te przedmioty itd. Powiedzialam tez o jego urazonej meskiej dumie:P Nic to nie dalo, byl tak wsciekly ze szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. anna karenina ;
a powiedzcie mi dziewczyny, czy myślicie o byłych patrząc na te aparaty czy inne przedmioty? bo ja nie :D tylko jeżeli widzę zdjęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pierścionka nie chciał z powrotem. Myślałam o tym, żeby sprzedać, ale w końcu po prostu wyrzuciłam. Powinnam była spuścić w kiblu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to paranoja
Pierscionek to osobny temat. Moj lezy na dnie szkatulki z bizuteria i nawet nie pamietam kiedy ostatnio sie mu przypatrywalam:D ale o pierscionku rzecz jasna nie mam zamiaru nic mowic bo to dopiero by bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncvaohgwihwggr
Diana nie spotkałam się jeszcze (na szczęście) z taką sytuacją, żeby nowa kobieta "dziedziczyła" pierścionek po ex :D to faktycznie patologia:D i tak samo jak Ty absolutnie nie chciałabym pierscionka kupowanego z myslą o innej, ale też (nawet gdybym nic nie czuła do byłego i uznała to za zamknięty rozdział) byłoby mi bardzo, baardzo przykro gdyby pierscionek kupiony dla mnie dostała jego "next" No ale koniec off topu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dirty Diana, jesli pierscionek byl rodzinny (np. po mamie) moze dac go nastepnej. Jesli kupiony specjalnie, to nie powinien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×