ludzie pomocy co robić , !!!!!! Błagam

A siostra dysponuje taka kasa? Mialaby ci z czego pozyczyc te 25 tys?

Jest wyjście... jedyne skuteczne bez większego ryzyka...

sandra pisalas,ze potrzebna byla ci kasa,zeby wyjsc z klopotow, klopotami nazwalas cpanie, ciuchy i terapie?

pod zastaw czego? telefonu? za telefon to mozna splacic dlug w ztm a nie 25 tys., ludzie myslcie racjonalnie

ona z marsa myslalam,ze w najgorszym wypadku wezmie kredyt... nie wiem, ja bym swojej pomogla.

nie napsialam,ze pod zastaw telefonu:D napsialam,ze ma tylko telefon;)

lipa to wszystko...

pisałam że się zapożyczyłam i miałam problemy ćpałam imprezowałam do tego kupowałam na potęgę to są problemy popadłam w nałóg o to mi chodziło może do niej zadzwonie choć szczerzę wątpie i nie wiem raczej nie ma musiałaby sprzedać mieszkanie

I tak ma być. Poszła kasa na zabawę czas zapłaty nadszedł. Nikt nie będzie po tobie płakał, jesteś głupia, naiwna. Komu ma w ogóle na tym zależeć? A tak w ogóle to mysle że to jeden wielki trol a ten temat to ściema na 99%. chuj z tym

a siostra pracuje? kredyt moze wezmie... nie wiem, mysle,ze nie masz nic do stracenia. umow sie z nia, nie rozmaawiaj o takich rzeczach przez telefon. wytlumacz i czekaj na reakcje. pewnie nie odpowie od razu, ale moze przemysli? nic innego juz ci nie wymysle. ktos musi wziac kredyt. poza tym poszlabym na policje, nie oddalabym sie mu... nie macie dowodow na to,ze pozyczyl ci kase, ale pamietaj,umowa ustna tez obowiazuje:/

dobra ludzie sprzedac mieszkanie, wszystko ok tylko tez mieszkania nie sprzeda w jeden dzien...a tu w sumie kazdy dzien zwloki sie liczy...ot co, bledne kolo....

no wiem że muszę zapłacić już to pisałam , a jak uważasz że kłamię to po prostu nie pisz tu i uwierz mi ja nie jestem jedynym takim przypadkiem

nie no, mysle,ze meiszkania nie sprzeda. ja sprzedawalam swoje i zrobilam to bardzo szybko;)

prowokacja na 100%. nie dajcie sie ludzie wkręcać, autor pisze jedno, za chwile drugie. Człowiek nie mówiąc prawdy zawsze coś palnie co sie mija z wcześniej narzuconymi faktami.

oczywiscie, ze nie jestes, ludzie biora na potege takie kredyty bo mysla, ze sa cwani, a co tam umowy nie ma to sie nie martwie i zapominam...nie ma tak...

Prowokacja? Pewnie nudzisz się i wymyśliłaś sobie dobry temat, żeby sprawdzić reakcję ludzi i pośmiać się przy tym? W sumie ciekawy temat, wciągający.. bo można przy okazji dowiedzieć się paru rzeczy :)

no ja właśnie wiem cały czas o tym myślę takie sprawy się załatwia dość długo nawet na kredy trzeba czekać a ja nie sądzę żeby on poczekał jeszcze dłużej kurcze ona się ze mną nie kontaktuje nawet a ja mam ją o takie coś prosić ona pracuje

A tak swoją drogą.. zastanawiam się, jak ja bym się w takiej sytuacji zachowała, gdybym wpadła w taki dług i nie miała z czego oddać..

sprobuj tak jak ktos napisal nie masz nic do stracenia...a moze da sie cos zrobic

Jeżeli faktycznie to byłaby prawda to po pierwsze nie podałabyś swojego imienia i szczegółów z życia a po drugie imienia tego faceta, któremu wisisz kasę. Świat jest baaardzo mały a dostęp do internetu ma każdy.

patrz jak ja się zachowuje pewnie robiłabyś to samo oczywiście gdybyś nie miała z czego spłacać

a co ma do rzeczy moje czy jego imię zresztą nie obchodzi mnie takie coś zastanowię się jeszcze z tą siostrą bo jej nawet pod uwagę nie brałam

a malo Adamow jest w Warszawie?? bez przesady

no to error daj spokój nie zwracaj na takich uwagi zastanowię się nas siostrą a jak nie to zgodzę się na jego układ bo co innego może w międzyczasie zdobędę kasę i mu oddam to lepsze niż to co może się stać

mi tez sie wydaje, ze siostra to olleje, jeszcze po tym jak jej kiedys jakas tam krzywde zrobilas...ale sprobuj

ale na ch­uj kur&#wa kombinować? Sam pozyczalem kasę od gościa z pragi pn może nie tyle bo 10000 ale też mi śmiercią groził to zrobiłem tak że wyszło na moje. poczekal ponad cztery miesiące dłużej i w ratach oddałem tylko trzeba umieć myśleć a nie kombinować. oddaj mu się to dług będziesz dwa lata spłacać

tez mysle,ze nikle szanse:/ niewyplacalna, narozrabiala, nie pracuje, rodzice ja utrzymuja. wynajmijcie to meiszkanie, a ty wroc do rodzicow. bedzie na splate kredytu. to najrozsadniejsze wyjscie. umow sie z siostra, jedz do niej powiedz co narobilas rok temu, ze masz klopoty, powiedz,ze meiszkanie wynajmiecie, kase bedzie miala ona i moze uda sie wczesniej rkedyt splacic?

Powiedzmy, że zaczynam Ci wierzyć. Siostra kopnie Cię w dupę zobaczysz... Żaden bank nie udzieli Ci kredytu. W providencie max 5 tys. Co Ci pozostało ? Na Twoim miejscu ogłosiłabym się na necie, że możesz zostać osobą do towarzystwa (często starsi faceci z kasą szukają takiej partnerki). Będziesz mu dawała dupy kiedy sobie zażyczy, spędzała z nim czas, ale to chyba lepsze niż robienie laski przy expresówce za 20 zł ? Zrobisz z siebie dziwkę, ale przynajmniej przeżyjesz. Spotkaj się z tym całym Adamem, powiedz mu, żeby dał Ci jeszcze czas. Oczywiście nie jest powiedziane, że on Ci ten czas da.. ale spróbować można. No i jutro szukaj już tego co Ci napisałam.. Nie zwlekaj bo nie masz czasu...

a poza tym 25 tysiecy to nie jest kasa ktora zdobedziesz w mieisac czy dwa...no nie ma co sie oszukiwac...

dlatego napisałam że nie sądzę żeby go wzięła ja bym poszła do pracy tylko nie mogę nic znaleźć