Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ElEmka

Moja córka się boi trawy :D

Polecane posty

Gość ElEmka

Śmieszne to troche, ale nie wiem co zrobić, jak jej wytłumaczyć, że trawa nie gryzie :) Mała ma 9 miesięcy. W niedzielę byliśmy w niedawno nowo otwartym parku w naszej miejscowości. Wszystko było super i fajnie, dopóki mała nie dotknęła gołymi stópkami trawy. Krzyk niesamowity, nam się trochę śmiać chciało, bo przecież nic sie nie stało, a tu taka reakcja. Później zdurnieliśmy czy to na pewno przez trawę, więc jak się uspokoiła spróbowaliśmy kontaktu z "zielonym" jeszcze raz i reakcja była taka sama. Bała się i mocno trzymała męża. Wczoraj siedziała na kocyku i się bawiła, po czym zabawkę chciała złapać i sparła się rączką na trawie, ojej ! znów to samo :D Czy wasze dzieciaki też się bały trawy ? Heh, dla mnie to dziwne, troche śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naasasasasa
Na drugi raz możesz sama wejść na trawę i po prostu zachęcać małą... naucz ją pokonywać swoje lęki :) może to brzmi głupio ... ale to bardzo przydatna w dorosłym życiu umiejętność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na siłę jej nie przekonuj bo będzie jeszcze gorzej ;) Trawa niekiedy potrafi kłuć więc może też to spowodowało płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ElEmka
Potwórz bagien, tak przypuczam, że ją to właśnie mogło kłuć - trawa świeżo nisko skoszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D smieszne .Rzuc jej pilke, ulubioną zabawke , "ciuciu" na trawe i niech po nie idzie z wlasnej woli, Niech przelamuje lęki , ale to ona musi sama pierwsze kroki tam stawiac , a nie wrzucać ją na sile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jest to samo, tylko corka starsza. Do tego brzydzi sie piaku, jak w piaskownicy dotknie raczkami to robi mine jakbyt o bylo cos obrzydliwego, dotyka tylko dwoma paluskami, a jak sie przewroci i musi kawalek isc na czworaka, bo zle jej wstac to idzie na nadgarstkach zeby nie dotykac piasku. Nie mam pojecia skad to sie u niej wzielo, zebym ja np krzyczala jak dotyka piasku to bym rozumiala, ale nigdy nic takiego nie mialo miejsca. Nawet ja bralam piach w rece i ja zachecalam, ale ona tylko z obrzydzeniem brala szcypte piasku i wyrzucala za siebie ;) mam nadzieje, ze z czasem jej przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaraaaaaaaan
Umnei było to samo, moje bliźniaki dokłądnie tak samo reagowały. Jeden w szczególności, toteż zwany był 'księciuniem" lub "paniczem" :) ani trawa, ani piasek, ubrania nie mogly być jakkolwiek ubrudzone, zmiana po kazdej plamce, wyrosną, dajj czas. teraz chlopaki maja prawie 3 lata i nie moge ich ściągnąć z podwórka. Ubrudzić już się nie boją, choć ręce nadal nie mogą się kleić :) Wyrośnie, musi się z tym oswoić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mały też tak mial :D jak miał roczek, nie chcial wychodzić z wózka, bo bal się trawy, a jak był w piaskownicy, to się brzydzil piasku, co go dotknął, to ręce otrzepywał za rok już mu przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn też tak miał
i uznałam to za błogosławieństwo, bo sadzając go na kocu z zabawkami raczkował po kocu dookoła lub siadał i bawił się ale trawy normalnie się brzydził jak dotykał ręką. Przeszło mu jak zaczął chodzić na nogach, no na początku jak musiał podeprzeć się rękoma to minę miał nie za wesołą ale przeszło mu, a i dodam że piasku też się brzydził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ElEmka Potwórz bagien, tak przypuczam, że ją to właśnie mogło kłuć - trawa świeżo nisko skoszona. I wszystko jasne ;) Świeża trawa jest paskudna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie palcie przy niej
skoro potem ma takie jazdy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały trawy się nie boi jak narazie,póki co jak puściłam go w parku na czworakato nie raczkował a klęczał i głaskał tą trawę.Ale to była taka długa,gładka.Za to on boi się zwyczajnej myjki kąpielowej ; O kiedyś do brodzika(nie mamy wanny) wrzuciłam mu t a myjkę żeby nie łaził po nim tylko siedział spokojnie w miejscu i dał się wykąpać.Jak zawsze zatkałam odpływ,napuściłam wody wrzuciłam mu jakieś zabawki,butelki z jego kosmetykami,i tą nieszczęsną myjkę..Dosłownie zastygł,wodził za nią oczami , jak podpłynęła do jego nóg-Chryste Panie jaki wrzask zrobił aż mąż wpadł do łazienki bo jak twierdzi-jego wrzask brzmiał jakbym go topiła:D myjkę wyciągnęłam z tego brodzika,wykąpałam i na koniec kąpieli tak samo-wrzuciłam i identyczna reakcja-z tym że już nie czekał aż podpłynie i dotknie jego stóp tylko odrazu z dupska stanął na równe nogi złapał mnie za szmaty i pomiędzy płaczem wtrącał żałosne ''mamamamama'':D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój co prawda ma już pół roku
kasieńkaa__ - dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama:)
Moja tak miedzy roczkiem a 2 latami bala sie sniegu ... nie takiego lezacego na ziemi tylko jak jej na buzie i na rece sypal. Najgorsze bylo to ze wybieralismy sie w gory na narty, a w gorach, jak wiadomo, sniegu nie brakuje i czesto sypie i balismy sie troche ze caly pobyt w hotelu przesiedzimy :P.... ale oswoila sie szybko :) Dzieci maja czasami takie irracjonalne leki... nie wolno ich do niczego zmuszac, trzeba im dac spokojnie i ICH rytmem oswoic sie z tymi "dziwnymi rzeczami" ;) .... to sie nazywa "dorastanie i dojrzewanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samolottt
a moj panicznie boi sie much, komarkow i owadow latajacych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
Synek moich sąsiadów ma tak samo! :) Jak położą mu koc na trawie, to ładnie się bawi, jeśli zostanie sam na tym kocyku , to woła rodziców by do niego przyszli bo sam na trawę nie wejdzie . Nawet zabawnie to wygląda. Nie przejmuj się, dziecko z tego wyrośnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będziecie się śmiać, ale
jak jest malutka to moze pamiętać swoje poprzednie wcielenie, być może miała jakies traumatyczne przeżycia własnie z trawą i dlatego teraz tak reaguje. Znam wiele takich przypadków... Jak już mówi to podpytaj ją czemu się boi czy coś złego jej trawa zrobiła itp? takie małe dzieci pamiętają swoje poprzednie wcielenia i dopiero z czasem zatracają tę pamięc bo zalewa ich rzeczywistość ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będziecie się śmiać, ale
o matko! przeoczyłam pierwsze zdanie postu :-D :-D 9 miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będziecie się śmiać, ale
rodzice często ignorują takie lęki dzieci a potem z tego rodza się przeróżne fobie, z którymi cięzko żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie są
"będziecie się śmiać, ale" - no i faktycznie rozbawiłaś mnie :D - jakie poprzednie wcielenie?! Trawa ją pożarła, to nic dziwnego, że teraz się boi :D :D ElEmka - To normalna reakcja na trawę, choć nie wszystkie dzieci tak reagują. Nic jej nie będzie, po prostu nie stawiaj jej na trawę i po kłopocie. w przyszłym roku już tak nie będzie. Wyrośnie z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będziecie się śmiać, ale
:-O trochę smutne, ze masz tak słabą wyobraźnię :-D mógł np. ktoś ją zranić i konała godzinami leżąc na trawie... zresztą bez sensu tutaj o tym pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruchacz pospility
w poprzednim życiu na pewno miało traumatyczne przeżycie z trawą. Może została zgwałcona, albo zabiata na trawie, badź w jakikolwiek inny sposób skrzywwdzona. Dzieci do ok 3 latek mają dużo wspomnienia z poprzedniego życia, głównie pamiętają emocje i silne traumatyczne wydarzenia z poprzedniego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie są
"będziecie się śmiać..." - jakaś psychiczna jesteś, idź sie lecz. Mam nadzieję, że nie masz dzieci, i nie bedziesz ich mieć dopóki się nie wyleczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do będziecie się śmiać, ale
a czy ty w poprzednim wcieleniu nie byłaś jakąś wariatką trzymaną od lat w zakładzie zamkniętym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie co chcecie
ale mi nie żal takich dzieciorobów! Nie pomyśli o potomstwie, o tym co im do garnka włoży, a tylko o tym, że cipka swędzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×